W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Jon Zazula o Metallice, cz.2
dodane 28.01.2013 17:40:40 przez: ToMek
wyświetleń: 4068
W najnowszym niemieckim magazynie Metal Hammer znajdziecie dodatek w postaci tribute to Kill ‘Em All. Najciekawsza zawartością jest prawdopodobnie AKTUALNY! wywiad z Jonem Zazulą, który wypowiada się m.in. o znaczeniu Metalliki ( porównanie do Led Zeppelin!) i ogólnie o dawnych czasach. Poniżej druga część wywiadu (pierwsza tutaj), nadesłana i przetłumaczona przez Tomka alias Orzeł, dzięki!



Metal Hammer: Jon, obok Paula Curcio byleś producentem płyty, jak się układała wasza współpraca?
Jon Zazula: Niestety wyglądała ona tak, ze właściwie wszystko zrobiłem sam… Od coverów aż do nagrań. Jak Curcio stwierdził po dość krótkim czasie że nagrania są gotowe i zakończone, po czym zadzwonił do mnie James stwierdzając panicznie: "Jon musisz tutaj natychmiast przyjechać, to brzmi jak Carlos Santana!". Jak przyjechałem do studia musieliśmy zrobić wszystko kompletnie na nowo. To nie brzmiało wprawdzie potem perfekcyjnie, ale mimo wszystko lepiej niż demo NO Life 'Til Leather!

Metal Hammer: Przedtem pracowałeś na Wall Street. Nauczyłeś się w tym czasie czegoś co mogłeś później jako właściciel wytworni płytowej wykorzystać?
Jon Zazula: Właściwie to nie. Chyba tylko to, że nauczyłem się, że trzeba 100 procentowo w rzeczy wierzyć w które się zainwestowało. Większość moich interesów były absolutnie irracjonalne i zdaniem większości bez szans na sukces. Pomyśl o tym, że z Metalliką w tych czasach nikt nic nie chciał mieć wspólnego, żadna wytwórnia płytowa, żaden label!

Metal Hammer: Twoja dystrybucja nie zgodziła się z tytułem "Metal Up Your Ass". Były jakieś inne pomysły na tytuł płyty zanim Cliff wypowiedział wszystkim znany cytat "Kill 'Em All"?
Jon Zazula: Nie, Cliff wypowiedział to z taka determinacją, że od razu wszyscy byliśmy tym tytułem zachwyceni!



Metal Hammer: Jaki jest powód, że na okładce Kill 'Em All widzimy młot a nie np. nóż albo coś w tym stylu?
Jon Zazula: Młot więcej rozpierdzieli niż na przykład nóż, ha ha! Musieliśmy po prostu coś wymyśleć co się przede wszystkim Larsowi i Jamesowi spodoba. Obydwoje byli JUŻ w tym okresie ekstremalnie krytyczni wobec decyzji dotyczących zespołu. Właśnie to jest powodem dlaczego tak daleko zaszli: Hetfield i Ulrich nigdy nie zadawalali się przeciętnością, zawsze byli perfekcjonistami! Tak było kiedyś, i tak pozostało do dzisiaj..

Metal Hammer: Jon, słuchasz jeszcze od czasu do czasu Kill 'Em All, albo ogólnie Metalliki?
Jon Zazula: Tak, mam płytę Kill 'Em All na moim iPodzie. Ona ma strasznie nowatorską, niewinną atmosferę, za to ją do dzisiaj lubię. Lubię trzy pierwsze płyty zespołu najbardziej, plus Black Album. Inne wydawnictwa tak do mnie osobiście nie przemawiają. Chociaż po SOME KIND OF MONSTER udał im się sensacyjny comeback!

Metal Hammer: Jon, interesujesz się jeszcze sceną metalową?
Jon Zazula: Tak, na przykład bardzo chętnie słucham Lamb of God. Oni są dla mnie w pewnym znaczeniu, muzycznymi następcami Metalliki. Poza tym bardzo lubię Testament, Exodus albo Machine Head. Ale naturalnie nie siedzę już tak w metalowej scenie jak kiedyś. W połowie lat 90-tych wyprowadziłem się z miasta na rancho i słuchałem wtedy raczej więcej hippie muzyki niż metalu. Wtedy odkryłem na przykład kapelę o nazwie The Disco Biscuits, która mi w pewnym sensie przypomina Metallice. Nie ze strony muzycznej, bardziej jeżeli chodzi o ogólnego ducha. Dzisiaj grają na wielkich stadionach, mimo że nie sprzedają tak wielu płyt.

Metal Hammer: Jon, pracowałeś z takimi kapelami jak Exodus, Testamen, Anthrax czy Overkill. Jak myślisz, dlaczego te kapele nie osiągnęły tak wielkiego sukcesu jak Metallica?
Jon Zazula: To są świetne kapele, które ciężko zapracowały na własny sukces, ale... Nie bez powodu porównałem Metallikę z Led Zeppelin: Na świecie jest TYLKO jedna Metallica.




Tomek alias Orzeł
Overkill.pl



Waszym zdaniem
komentarzy: 39
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
orzel
03.02.2013 18:10:49
O  IP: 178.9.166.72
James'Girl
Nic dodac nic ujac..
JamesGirl
02.02.2013 16:33:58
O  IP: 89.73.201.65
"Natomiast Lars nigdy nie doścignie Adlera, tak samo jak Kirk nigdy nie doścignie Mortona. Powiedzmy, że Hetfield jako GITARZYSTA trzyma poziom."
Hmm... Ależ ani Lars, ani Kirk nie maja najmniejszego zamiaru ścigać się z Adlerem czy Mortonem... to nie sprint tylko muzyka. Nie zawsze poprawność techniczna muzyków przekłada się na ich wielkość. A Metalica była, jest i będzie zawsze wielka. Zaś LoB zawsze będzie (moim zdaniem) przeciętny.

"Death Magnetic jak i St.Anger to kompozycyjnie KLAPA."
To twoja osobista opinia. Ja nie zgadzam się z nią jak i wielu ludzi na świecie.

"Zresztą, powinienem czytać najpierw kto jest autorem wpisu zamiast brać się od razu za odpowiedź."
I vice versa. Widzę, że jesteś fanatykiem LoB, któremu w głowie się nie mieści, że ktoś może oceniać twój ulubiony zespół jako przeciętniaka. Dlaczego, więc nie potrafisz zrozumieć, że są ludzie, którzy mogą mieć podobne podejście do Metalliki?

"Patrząc na scenę metalową, Lamb of God wybijają się przed szereg. A co najważniejsze, potrafią odegrać swoje utwory na żywo."
To ponownie twoja osobista opinia. Ja znam wiele lepszych zespołów od LoB na scenie metalowej. A siedzę w niej dość mocno. Nie przytoczę przykładów, bo jest ich zbyt wiele i szkoda mi czasu.


"Mam również świadomość, że to nie jest zespół dla dziewczynek - stąd pewnie tak nieprzychylna opinia na ich temat z twojej strony."
Hahaha... Typowa odpowiedź ludzi, którzy nie maja merytorycznych argumentów do dyskusji. Najlepiej wówczas powołać się na wiek lub płeć adwersarza.


Podsumowując.
Większość ludzi "przesiadujących" na Overkillu to wielcy fani Metalliki. Uważają ją za najlepszy zespół na świecie, pomimo rożnych wpadek i niedociągnięć.
Bo w tym właśnie jest wielkość i fenomen Metalliki, że mimo tego, iż nie są wirtuozami, nie przejmują się zbytnio pomyłkami na scenie, robią co chcą mając w nosie opinie ludzi, nie boją się eksperymentować z muzyką, a także dlatego, że nie pozwolili się zamknąć w szufladce z etykietką "metal" - są na świecie miliony ludzi, którzy dadzą się za nich pociąć.
Chcesz nam wszystkim tu na siłę udowodnić, że LoG jest najlepszym zespołem metalowym na świecie i Metallica nie ma szans ich doścignąć? Nie wiem czy ci się to uda, z "francuska" mówiąc masz "marne' szanse'"...
I powtarzam - Metallica nie ma zamiaru z nikim się ścigać, są na to zbyt wielcy.
Hetfield12
31.01.2013 20:09:23
O  IP: 217.171.49.251
davidian
I tu się jak najbardziej z tobą zgadzam ;).
Baranek
31.01.2013 00:57:11
O  IP: 89.231.182.185
"Do wielkości Metalliki (patrząc oczywiście przez pryzmat Metalliki - chyba tak powinnam, abym była wiarygodna) nigdy nie dosięgnie. I chodzi mi zarówno o umiejętność tworzenia kompozycji oraz warstwę liryczną."
Natomiast Lars nigdy nie doścignie Adlera, tak samo jak Kirk nigdy nie doścignie Mortona. Powiedzmy, że Hetfield jako GITARZYSTA trzyma poziom.



"I chodzi mi zarówno o umiejętność tworzenia kompozycji oraz warstwę liryczną."
Death Magnetic jak i St.Anger to kompozycyjnie KLAPA. Zresztą, powinienem czytać najpierw kto jest autorem wpisu zamiast brać się od razu za odpowiedź.

"Co do LoG nie przepadam za nimi. Nie uważam, że jest to badziewny zespół, jednak bardzo przeciętny - jakich wiele w metalu."
Patrząc na scenę metalową, Lamb of God wybijają się przed szereg. A co najważniejsze, potrafią odegrać swoje utwory na żywo. Mam również świadomość, że to nie jest zespół dla dziewczynek - stąd pewnie tak nieprzychylna opinia na ich temat z twojej strony.

"Krótko mówiąc - nie powinno się używać słów, których znaczenia się nie zna."
Oczywiście chodziło mi o prokreację. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie sprawdziłem poprawności swojej wypowiedzi. Chylę czoła i przepraszam dziewczynę dżejmsa.

JamesGirl
30.01.2013 18:18:49
O  IP: 89.73.201.65
Rekreacja, to w skrócie wypoczynek (najczęściej czynny) podczas, którego człowiek regeneruje swój organizm. ... Myślę, że tej pani chodziła raczej o prokreację czyli wydawania na świat potomstwa.
Bo niby dlaczego ludzie w związkach jednopłciowych nie mieliby czynnie odpoczywać?

Krótko mówiąc - nie powinno się używać słów, których znaczenia się nie zna.


Co do LoG nie przepadam za nimi. Nie uważam, że jest to badziewny zespół, jednak bardzo przeciętny - jakich wiele w metalu.
Do wielkości Metalliki (patrząc oczywiście przez pryzmat Metalliki - chyba tak powinnam, abym była wiarygodna) nigdy nie dosięgnie. I chodzi mi zarówno o umiejętność tworzenia kompozycji oraz warstwę liryczną.


Zgadzam się co do większości wypowiedzi Davidiana z małymi wyjątkami, ale nie będę rozwijała tego wątku, bo nie są to zbyt wielkie różnice zdań.


Potwierdzę, że ostatni krążek Stone Sour można nazwać metalową płytą 2012 roku. I zgodzę się z Orłem, że można się tam doszukać inspiracji Metalliką Alice in Chains, Pink Floyd i trochę elementów Slipknota

Co do lżejszego rocka uważam, że najlepsza w ub. roku była płyta Shinedown Amaryllis.

Nie zgodzę się jednak z Orłem, że muzyka DT za 20 lat pójdzie w niepamięć. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych, od ponad 2 dekad, zespołów grających progresywny metal - o ile nie najlepszym. I będzie nim jeszcze długo, choć Opeth depcze mu po pietach. Odejście Portnoya nie zachwiało ich pozycja ponieważ Mangini jest równie genialnym wirtuozem perkusji jak Mike. A propos' DT - weszli do studia nagrywać następna płytę.

Pozdrowienia dla wszystkich
davidian
29.01.2013 22:55:08
O  IP: 77.255.250.148
Baranek
Pominę to porównanie, bo moim zdaniem jest ciut nie na miejscu.
Nigdzie nie napisałem, że nie lubię LoG, jest wręcz przeciwnie, tyle tylko że ja nie uważam ich nie fenomen i nie wiadomo co, to że odwalają robotę, trzymają poziom i mają szacunek, bynajmniej o tym nie świadczy, bo w ten sposób można powiedzieć o wielu kapelach. Tym właśnie jest dla mnie LoG, jedną z wielu solidnych kapel, która jednak nie wywołuje u mnie jakich nieprawdopodobnych emocji.

Teraz druga sprawa, której wciąż zrozumieć nie potrafię

"Nie kumam, będąc fanem Mety, oceniając inne zespoły muszę być konsekwentny i używać Mety jako punktu odniesienia ?"
Nie musisz, ale powinieneś. To sprawi, że twoje opinie będą bardziej wiarygodne.

Czyli co, człowiek z kulą u nogi jest bardziej wiarygodny od tego wolnego ? Bo do tego się to sprowadza, słucham Mety, jestem ich fanem i dlatego poznając inną muzykę muszę założyć na uszy filtry z napisem "Metallica" ? Bo inaczej moja opinia nie będzie wiarygodna ? Może Ty jesteś wielkim fanem LoG, i wszystko inne określasz przez ich pryzmat, spoko, ale dla mnie muzyka to religia politeistyczna, niestety nie posłuchałęm przykazania "nie będziesz miał innych kapel przede mną" skutkiem czego uważam się za fana nie tylko Metalliki i nie czuję potrzeby porównywania wszystkiego innego do tego jedynego słusznego bóstwa. Dla mnie ponadprzeciętnie dobry zespół to z reguły klasa sama dla siebie. Z resztą sam ładnie napisałeś "nie mogę mieć klapek na oczach" - a czym niby jest to, co wg. Ciebie miałoby uwiarygodnić moją opinię ?

P.S.

"Zaprzestańmy na tym, że to przeciętny, thrashowy album." - co do DM akurat się z Tobą zgadzam, nie podoba mi się jednak, że z tonu Twojej wypowiedzi wynika że moja opinia na temat LoG podlega dyskusji, natomiast Twoje zdanie na temat Mety jest bezdyskusyjne.
orzel
29.01.2013 21:32:30
O  IP: 178.9.166.72

No to jak sie tak lubisz bawic w cytaty Baranek to tez jeden twoj walne na dobranoc ;-)

"Stylistyka zespołu jest zupełnie inna od tej Mety (nie nagrywają balladek do radia, hehe) i dodałem, że nie podoba mi się to porównanie. Wolałbym usłyszeć porównanie do Slayera bo brzmi to sensowniej."

Podwojna stopa, zadnych ballad, rozumiem o co chodzi...


A jezeli chodzi o porownanie do Slayera, chetnie:

To tak jakbys porownal syrenke z mercedesem.

Baranek
29.01.2013 21:00:15
O  IP: 89.231.182.185
"
Baranek, nawiązując do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, kierowanej do mnie, nie ma pojęcia w jaki sposób moje "bycie fanem Mety" ma mieć wpływ na moją opinię o LoG. "
Dam ci przykład na podstawie bieżących sytuacji z naszego kraju. Pani Krystyna Pawłowicz mówi o związkach dwóch osób tej samej płci, że są jałowe bo nie prowadzą do rekreacji. Sama jest bezdzietną, 60 letnią i samotną kobietą. Tutaj sprawa ma się podobnie. Możesz mieć swoją opinię o LoG (których uważam, i nie tylko ja, za fenomen na scenie metalowej), ale pisząc o nich, że są przeceniani gdy sam jesteś fanem Metalliki (i domyślam się, że nie uważasz iż są przeceniani)wywołujesz u mnie mieszane uczucia. Można nie lubić Lamb of God, ale nie można odmówić im niczego. Trzymają poziom od lat, odwalają dobrą robotę i są szanowani na scenie. Z Metalliką sprawa ma się inaczej. Może trochę przesadziłem, że od 88 roku nie wydali albumu metalowego, ale teraz to sprostuję. Metallica nie wydała DOBREGO albumu od czasów Black Albumu (który również w ogólnym rozrachunku bardziej podchodzi pod rocka niż metal).

Tutaj sprawa wygląda jasno. Od "Black Label" LoGa powstało już 5 albumów, z których każdy trzyma przyzwoity (niektóre nawet bardzo dobry) poziom. Stylistyka zespołu jest zupełnie inna od tej Mety (nie nagrywają balladek do radia, hehe) i dodałem, że nie podoba mi się to porównanie. Wolałbym usłyszeć porównanie do Slayera bo brzmi to sensowniej.

"to znaczy, ze ja nie mogę się wypowiadać o Baranku Bożym inaczej niż w samych superlatywach ?"
Oczywiście, że nie. Zrozum, ja kompletnie nie lubię Pink Floyd, ale wiem, że są rewelacyjną grupą. Po prostu są i tyle.

"Nie kumam, będąc fanem Mety, oceniając inne zespoły muszę być konsekwentny i używać Mety jako punktu odniesienia ?"
Nie musisz, ale powinieneś. To sprawi, że twoje opinie będą bardziej wiarygodne.

"Choćbym nie wiem jakiego gówna słuchał, nie mogę tego tak nazwać, bo muszę pamiętać że jestem fanem współtwórców "Lulu", i to odbiera mi prawo do wyrażania opinii na temat czegoś, co uważam za gniota - jak dla mnie to trochę głupie ograniczenie, tym bardziej że znam jeszcze inne zespoły oprócz Mety i LoG."
Widzisz, nawet ja uważam siebie za fana Metalliki. Doceniam ich wkład w ciężką muzę, szanuję ich, ale nie mogę mieć klapek na oczach. Uważam, że Lamb of God są po prostu lepsi, jeśli mówimy o muzyce metalowej.


""Ah te gusta...: - no właśnie..."
Napisałem to lekko z przekąsem bo bardziej widzisz Mastodona jako "następcę" Metalliki. Mastodona, który na żywo brzmi po prostu jak gówno :D.

""Wrath" był ciosem między oczy, "Resolution" to co najwyżej anemiczny kop w dupę, w dodatku spudłowany. "
Pierwsza część tego co napisałeś o Wrath - dlatego masz taką opinię o Resolution. Do tego albumu trzeba podejść zupełnie inaczej. Sprawa wygląda podobnie ze sławnym "Lulu". Jako album Metalliki jest słaby, ale trzeba spojrzeć na niego pod kątem Lou Reeda (którego muzyki po prostu nie rozumiem). Mnie osobiście Resolution rozwaliło na łopatki dopiero wtedy, gdy porządnie się z nim osłuchałem i zapoznałem z tekstami. Kilka utworów bym wywalił, ale całość oceniam na mocne 7/10.

""I proszę mi nie wyskakiwać z Death Magnetic, bo to album po prostu przeciętny" - czyli co, na miano METALOWEGO albumu zasługuje tylko to, co wg Ciebie jest dobre ? Może i jest w tym jakaś logika, ale ja słyszałem że ten święty METAL to określenie kilku gatunków muzyki a nie znak jakości."
Poprawiłem się. Być może i jest to metal, ale przez pryzmat Loadów, Reloadów, Angerów nie potrafię wyczuć w nim tego, co w metalu lubię. Zaprzestańmy na tym, że to przeciętny, thrashowy album.
davidian
29.01.2013 20:57:48
O  IP: 77.255.250.148
Hetfield12, gdyby St. Anger był dziełem jakiejś nikomu nieznanej kapeli, nagranym w garażu, wydanym przez 25 ligową wytwórnię, która po jego wydaniu i tak by zbankrutowała, wtedy byłby kultowym, undergroundowym białym krukiem, niestety wydany został pod wielką, rozpoznawalną marką i tylko udaje, że powstał w zapyziałym garażu, bo tak naprawdę kasę na jego nagranie i wypromowanie wyłożyła wielka wytwórnia, której na pewno z tego powodu nie groziło bankructwo, także St. Anger to jak najbardziej mainstream
Hetfield12
29.01.2013 20:54:53
O  IP: 217.171.49.251
Hehć ale zbieg okoliczności :).
NIKT
29.01.2013 20:53:47
O  IP: 81.190.102.190
davidian

Przepraszam:) Więcej się nie będę wyrywał;)
davidian
29.01.2013 20:50:51
O  IP: 77.255.250.148
damn, NIKT właśnie miałem to wkleić:)
Hetfield12
29.01.2013 20:48:54
O  IP: 217.171.49.251
NIKT Aha ok kumam ;).
NIKT
29.01.2013 20:48:12
O  IP: 81.190.102.190
Mainstream w muzyce

Muzyka mainstreamowa to przede wszystkim muzyka popularna i inne gatunki muzyczne, które są znane, promowane i wydawane przez największe wytwórnie płytowe.

Źródło Wikipedia.
Hetfield12
29.01.2013 20:36:13
O  IP: 217.171.49.251
davidian,
A "St.Anger" to też mainstream?.
davidian
29.01.2013 20:34:08
O  IP: 77.255.250.148
Hetfield12, Meta to jak najbardziej mainstreamn, nieprzerwanie od 1991 roku
davidian
29.01.2013 20:30:16
O  IP: 77.255.250.148
Baranek, nawiązując do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, kierowanej do mnie, nie ma pojęcia w jaki sposób moje "bycie fanem Mety" ma mieć wpływ na moją opinię o LoG. To, że Ty uważasz że Metallica od 1988 nie nagrała METALOWEJ płyty (wszak Czarny album to dark ambient, a DM to drone-doom) to znaczy, ze ja nie mogę się wypowiadać o Baranku Bożym inaczej niż w samych superlatywach ? Nie kumam, będąc fanem Mety, oceniając inne zespoły muszę być konsekwentny i używać Mety jako punktu odniesienia ? Choćbym nie wiem jakiego gówna słuchał, nie mogę tego tak nazwać, bo muszę pamiętać że jestem fanem współtwórców "Lulu", i to odbiera mi prawo do wyrażania opinii na temat czegoś, co uważam za gniota - jak dla mnie to trochę głupie ograniczenie, tym bardziej że znam jeszcze inne zespoły oprócz Mety i LoG.

"Ah te gusta...: - no właśnie...

"Polecam osłuchać się jeszcze raz, nawet i dwa z albumem." był nawet raz trzeci, czwarty, i piąty nawet i zdania nie zmieniam. "Wrath" był ciosem między oczy, "Resolution" to co najwyżej anemiczny kop w dupę, w dodatku spudłowany.

"I proszę mi nie wyskakiwać z Death Magnetic, bo to album po prostu przeciętny" - czyli co, na miano METALOWEGO albumu zasługuje tylko to, co wg Ciebie jest dobre ? Może i jest w tym jakaś logika, ale ja słyszałem że ten święty METAL to określenie kilku gatunków muzyki a nie znak jakości.
Hetfield12
29.01.2013 20:21:47
O  IP: 217.171.49.251
Baranek Metallica to mainstream ?! Od kiedy chyba w latach '90 na przełomie "The Black Album" weź ty się puknij w ten swój barani łeb!.
orzel
29.01.2013 19:50:24
O  IP: 178.9.166.72
Jak Metallica dla Ciebie Metalu nie gra, to nie chce nawet wiedziec co twoim zdaniem gra Iron Maiden?
Na pewno disco polo, no bo oni w o ogole podwojnej stopy nie uzywaja ;-)


Jak jestes tak zafascynowany Lamb of God, przy ktorym mnie osobiscie stopy zasypiaja, to posluchaj sobie ostatniego Vadera

Technika i wspaniale,zakrecone Death-Thrashowe kompozycje!!

Moim zdaniem jest kazdy Lamb of God barankiem bozym w doslownym tego slowa znaczeniu w porownaniu z ostatnim Vaderem...




Baranek
29.01.2013 19:14:10
O  IP: 89.231.182.185
Porównując Metallikę i Lamb of God w perspektywie muzyki METALOWEJ ci drudzy zostawiają tych pierwszych w tyle. Metallica to mainstream, pop-kultura, zespół, który bez problemu może lecieć na MTV o godzinie 18:00. Lamb of God? Porządnie METALOWE granie, każdy album PRZYNAJMNIEJ dobry, a śmiało można powiedzieć, że nie mają słabego albumu. Oczywiście, są lepsze i gorsze, ale obecnie to ścisła czołówka muzyki METALOWEJ. Czego nie można powiedzieć o Metallice, bo Metallica metalu nie gra od lat. I proszę mi nie wyskakiwać z Death Magnetic, bo to album po prostu przeciętny i gdyby wydała go początkująca kapela - nie usłyszelibyście o nim.
orzel
29.01.2013 18:16:00
O  IP: 188.100.163.207
@cliff192
Tak.
Fantastyczna plyta, Corey pobil ta plyta sam siebie i ostatni Slipknot tak czy tak..
Swietnie skomponowana, miejscami metalowa,agresywna ( pierwszy drugi kawalek moglby sie spoko znalezc na nastepnej Metallice :-) ) lekki Thrash -RU486, miejscami melancholiczna jak Pink Floyd.

Ciesze sie juz na druga czesc Plyty ktora ma sie ukazac na wiosne tego roku!

Mikstura Metallici, Alice in Chains i Pink Floyd, troche Slipknot
cliff192
29.01.2013 17:21:13
O  IP: 84.38.88.106
orzel: To ta z "Gone Sovereign" czy nie ta? ;P
orzel
29.01.2013 16:40:09
O  IP: 188.100.163.207
Tak na marginesie:
Polecam ostatni Stone Sour, moim skromnym zdaniem plyta Roku 2012!
Hetfield12
29.01.2013 16:09:15
O  IP: 217.171.49.251
Genialny wywiad ! Nic dodać nic ująć oby pozostało tak dalej ! \m/.
RobertG
29.01.2013 14:35:30
O  IP: 89.67.178.195
DamagePlan, It is a translation from German MH, I do not think there is link to english/german version
xyz
29.01.2013 14:13:54
O  IP: 93.105.34.191
Jak miło wiedzieć,że jeszcze są ludzie dla których w muzyce nie jest najważniejsze czy perkusista trafia w tempo,czy używa podwójnej stopy itd...Od zawsze uważałam,że Metallika z metalowych kapel jest najgenialniejsza.Chyba nie będzie takiego zespołu,który tak niesamowicie połączy ciężkie granie z melodyjnością.
orzel
29.01.2013 08:11:48
O  IP: 188.100.163.207
Jest Ringo Star dobrym perkusista, albo Phil Rudd?
Ewidentnie nie, sa przecietni.
Mimo to graja/grali w legendarnych kapelach ktorych muzyka jest klasyka i przetrwa ciebie mnie i nastepne pokolenia.
Maja feeling i pasuja do kapel w ktorych graja/grali.
To samo odnosi sie do Metallici..

Mike Portnoy np. to super perkusista, Dream Theater byl z Portnoyem i jest tez teraz technicznie super.

I co z tego?

Ich kompozycje sa moim zdaniem przecietne, nie ruszaja mnie w ogole.

Nie wierze ze o takich kapelach jak Lamb of God olbo wspomniany Dream Theater za 20 lat ktos bedzie wspominal.


Kiedys majac 18 lat tez zwracalem na to uwage, kto jak technicznie gra, kto sie gdzies pomylil( sam gralem wiele lat na E gitarze), a teraz mam to po prostu w dupie.

Najwazniejsze sa dobre kompozycje.

A to Metallica potrafi najlepiej z Metalowych kapel!

Anyway:
jak chce posluchac technicznej gry to ide na koncert Satrianiego.
Tez fajne...
dillinger
29.01.2013 07:31:31
O  IP: 89.74.191.151
"Hetfield i Ulrich nigdy nie zadowalali się przeciętnością, zawsze byli perfekcjonistami! Tak było kiedyś, i tak pozostało do dzisiaj.."
Szczególnie dotyczy to obecnej formy Larsa na koncertach :))
Baranek
29.01.2013 05:41:58
O  IP: 89.231.182.185
"Generalnie Baranek Boży nie jest zły, stworzyli kilka mocarnych kawałków, ale fakt że zachwyty nad nimi są ciut przesadzone"
I mówi to fan Metalliki? You don't say...

" ale w ostatecznym rozrachunku ta kapela wydaje mi się nieco przeceniana"
Ponownie - mówi to fan Metalliki, która od 1988 roku nie wydała metalowego albumu?

"to na taki tytuł bardziej zasługuje np. Mastodon."
Ah te gusta...

"* - ten przymiotnik nie odnosi się do ich ostatniego albumu "Resolution""
Desolation, King Me, Terminally Unique, Insurrection, Visitation, To The End - słyszał pan te kawałki? Polecam osłuchać się jeszcze raz, nawet i dwa z albumem.
Baranek
29.01.2013 05:38:24
O  IP: 89.231.182.185
Nie podoba mi się porównanie Lamb of God do Metalliki. Wszakże gitarzyści tej pierwszej grupy potrafią odegrać swoje solówki na żywo, perkusista trafia w tempo i używa podwójnej stopy a wokalista brzmi lepiej niż studyjnie.
reborn
28.01.2013 22:44:17
O  IP: 78.88.218.73
Genialne :))) ! Nic więcej
NIKT
28.01.2013 22:24:31
O  IP: 81.190.102.190
HerekStekenniułejt
28.01.2013 22:03:00
O  IP: 31.62.118.100
Offtop: Ciekawostka

http://www.wykop.pl/link/1384697/nothing-else-matters-w-skali-durowej/

Polecam do przesluchania NEM w tonacji durowej (tej radośniejszej). Myśle, że solówka robi największe wrazenie.
DamagePlan
28.01.2013 21:47:28
O  IP: 178.215.97.12
hey guys!
where can I read english version of this interview? Can't speak polish :(
Thanx a lot if you will help me!
davidian
28.01.2013 20:54:34
O  IP: 77.255.250.148
Generalnie Baranek Boży nie jest zły, stworzyli kilka mocarnych kawałków, ale fakt że zachwyty nad nimi są ciut przesadzone, tak jak upatrywanie w nich następców Pantery, co jakiś czas temu było modne w tzw. metalowych mediach (jak dla mnie wciąż pozostaje tajemnicą dlaczego akurat tak tej Pantery się uczepili). Solidne, mocarne a momentami nawet porywające* granie, ale w ostatecznym rozrachunku ta kapela wydaje mi się nieco przeceniana, w ich kategorii wagowej wyżej cenię np. Chimairę.
Moim zdaniem, jeśli już na siłę poszukiwać kapeli, która miałaby zostać następcą Mety (cokolwiek miałoby to znaczyć), to na taki tytuł bardziej zasługuje np. Mastodon.

swoją drogą nie wiedziałem, że Frank Zappa był niemcem:)

* - ten przymiotnik nie odnosi się do ich ostatniego albumu "Resolution"
reborn
28.01.2013 20:44:29
O  IP: 78.88.218.73
Orzeł... genialne powiedzenie! Warto zapamiętać :)))
Rodgierd
28.01.2013 20:18:59
O  IP: 46.113.54.77
Lamb of God nastepcą Metalliki ? Żartowniś z tego ZuluGuli ;)
orzel
28.01.2013 18:08:03
O  IP: 188.100.163.207
Tak, zgadzam sie.
Legendarne zespoly posiadaja pare szczegolnych cech ktorych inni nie maja.

Tak bylo z Led Zeppelin,Deep Purple, z Black Sabbath, z U2 z Judasami i oczywiscie z Metallica!

Chociaz moim zdaniem z Lamb of God Zazula przesadzil.
Sczerze mowiac nic specjalnego w tej kapeli nie widze.

No ale jest takie niemieckie powiedzenie w bezposrednim przetlumaczeniu:

"gadac o muzyce to tak jak tanczyc architekture" :-)



ToMek
28.01.2013 17:41:26
O  IP: 217.74.68.2
Dzięki Tomek za drugą część!
świecie jest TYLKO jedna Metallica, ktoś się nie zgadza?

Hetfield i Ulrich nigdy nie zadawalali się przeciętnością, zawsze byli perfekcjonistami! Tak było kiedyś, i tak pozostało do dzisiaj..
- motto na dziś i na kolejne dni
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak