24 lutego 2003 roku na oficjalnej stronie zespołu pojawił się zwięzły komunikat: Rob Trujillo dołączył do naszej rodziny. Mija więc 18 lat od momentu, kiedy fani dostali wieści o personaliach nowego bassmana. Od dziś Robert jest pełnoletnim basistą Metalliki.





Akcję ściągnięcia Roberta na przesłuchania wzięli na siebie Kirk i Lars. Trujillo przebywał na wakacjach na Thaiti, gdy pierwszy raz odbierał telefon od Kirka Hammetta: Wpadnij do studia, pokombinujemy – wspomina rozmowę z gitarzystą. Miałem zero czasu, żeby nauczyć się kawałków. James Hetfield w temacie kandydatury Roberta był mocno sceptyczny. Tak przedstawiał swój punk widzenia w lutym 2003 roku przy okazji wywiadu na potrzeby magazynu So What!: Było siedmiu facetów. Pierwsza lista z czterema nazwiskami, to byli sami poważni ludzie, których znaliśmy i wiedzieliśmy, co potrafią. Oni byli obiecującymi kandydatami. Kiedy wszedł Rob, nie myślałem nawet, że będzie na liście. Pomyślałem tylko, że to facet, który nie może sobie znaleźć miejsca w jednym zespole, musi skakać z kwiatka na kwiatek. To, co wydarzyło się z Jasonem i obawy, że ktoś może nie być lojalny czy szczęśliwy w danym położeniu sprawiło, że zaczęło mi się wydawać, że z nim może się nie udać, bo ma tyle innych zobowiązań.

Więcej w temacie dołączenia do zespołu do wglądu w laudacji urodzinowej, którą swego czasu popełniłem oraz w ubiegłorocznym wpisie w temacie dzisiejszego niusa.

Marios
Overkill.pl