Czy przyszłoby Wam kiedykolwiek do głowy, że Ozzy Osbourne może udzielać porad dotyczących zdrowego trybu życia i dobrego prowadzenia się?


Tak, ten Ozzy, który spróbował każdego dostępnego narkotyku, nieraz przedawkował leki oraz odgryzł głowę nietoperzowi i wciągał nosem mrówki. Choć z drugiej strony może to właśnie czyni go ekspertem w dziedzinie doświadczeń życiowych. Sami powiedzcie, który lekarz czy terapeuta przeżył na własnej skórze to o czym mówi. Często jest to wiedza czysto teoretyczna. Co innego Książę Ciemności! Ten to dopiero jest niezniszczalny, jednak przyznać należy, że Ozzy się ustatkował.

Do powyższych refleksji zmusiła mnie przeczytana ostatnio książka pt. "Zaufaj mi, jestem dr Ozzy. Porady rockmana, który przetrwał" Jeśli spodziewacie się pikantnych opowieści o wybrykach pana Osbourne’a, to trochę się zawiedziecie, choć to wcale nie oznacza, że porady Ozzy’ego nie wywołają u Was salwy śmiechu.

Niniejsza pozycja, wydana właśnie przez wydawnictwo In Rock, to zbiór odpowiedzi na pytania skierowane do Księcia Ciemności, który otrzymał od „Sunday Times” propozycję prowadzenia kolumny poświęconej „zdrowiu i kontaktom z czytelnikami”. Ozzy już we wstępie przyznaje, iż nie ma on kwalifikacji, żeby doradzać ludziom jak mają żyć. Ba, przed rozpoczęciem lektury otrzymujemy wyraźne ostrzeżenie: „Uwaga! Ozzy Osbourne nie jest wykwalifikowanym lekarzem. Zaleca się ostrożność.” Jednak jak twierdzi autor poradnika fakt, że wciąż jeszcze żyje spowodował chęć podzielenia się swoimi doświadczeniami z czytelnikami, być może inni nauczą się czegoś na jego błędach bez ich powielania.

Książka podzielona jest na kila rozdziałów tematycznych, takich jak np. „Jebnij sobie jajko. Prawda o diecie i ćwiczeniach” czy „ Galareta w głowie. Wariat nie ma lekko”. Ozzy odpowiada na pytania z humorem, często używając dosadnych słów, choć nie unika spraw naprawdę poważnych. Książę Ciemności żartuje, radzi i przestrzega. Ogólnie zachęca do zdrowego trybu życia, co wielu może zdziwić, ale trzeba przyznać, że nudno nie jest. Nie ma powodów, żeby zakrzyknąć: „Papa don’t Preach!”. Oczywiście zdarzają się „głupie’’ pytania, niczym wyjęte z „Pani domu’’, ale dr Ozzy wychodzi z założenia: głupie pytanie – głupia odpowiedź. Czyta się przyjemnie, czasem warto się zatrzymać i pewne sprawy przemyśleć.

Dowiadujemy się też trochę o życiu Ozzy’ego. Pozycję można traktować jako uzupełnienie bestsellerowej autobiografii. Oprócz odpowiedzi na pytania w książce znajdziemy również przeróżne ciekawostki medyczne, opowieści ze świata medycyny oraz wskazówki. Natomiast po każdym rozdziale możecie zmierzyć się z krótkimi quizami tematycznymi dr Ozzy’ego, które mają na celu określić poziom Waszej wiedzy na temat spraw medycznych. Jest zabawa, a ile można się dowiedzieć!

Nie jest to książka stricte o muzyce, ale o życiu w stylu sex, drugs and rock’n’roll rzadko kto powie Wam więcej, zwłaszcza dożywając takiego wieku jak Ozzy. Książkę polecam i choć nie można traktować jej śmiertelnie poważnie, to czegoś da się z niej nauczyć, a przecież dobra lektura bawi i uczy. Czego chcieć więcej?



Książkę możecie zakupić na stronie inrock.pl.

DanielZywy

overkill.pl