W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Wywiad z Ronem McGovney'em
dodane 01.01.2004 00:00:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 3167
Minus Human, redaktor All Metallica przeprowadził ostatnio poprzez e-maile wywiad z Ronem McGovney'em - pierwszym basistą Metalliki. Wywiad znajduje się pod poprzednim linkiem. Poniżej tłumaczenie, które nadesłał -------===Jamez====------. Natomiast tutaj znajduje się wywiad z Ronem pochodzący z 1997 roku - również polecam.




Minus Human: Niedawno miałem okazję przeprowadzić wywiad z Ronem McGovney'em przez e-mail. Zadałem mu nieco pytań, podobnie jak wiele innych osób, których zainteresowania koncentrują się wokół Metalliki. Ron chętnie odpowiedział na każde z nich, a tutaj znajduje się to, co miał do powiedzenia:




Minus Human: Czy mógłbyś dokładnie wyjaśnić wszystkim, jaki był Twój wkład podczas pierwszych lat istnienia Metaliki ? Ron:
Byłem nie tylko pierwszym basistą zespołu, byłem również jego główną siłą napędową. Zespół został założony w moim garażu, a starego Forda Pick-up'a mojego ojca używaliśmy do transportu naszego sprzętu. Skonstruowałem także podest pod perkusję dla Larsa, używany podczas koncertów. Moi rodzice i ja byliśmy więc niejako sponsorami zespołu w początkowym okresie jego istnienia.



Minus Human: Jakie piosenki nagrałeś, bądź pomogłeś im pisać i jak wiele koncertów zagraliście razem ? Ron:
Wszystkie piosenki, które słyszycie na Kill'em All zostały napisane w moim garażu i graliśmy je wszystkie, kiedy byłem w zespole. Graliśmy również kilka coverów Diamond Head: The Prince, Sucking My Love, Am I Evil ? i Helpless. Nagraliśmy Blitzkrieg zespołu Blitzkrieg, Let it Loose zespołu Savage i Killing Time Sweet Savage. Wszystkie kawałki znajdziecie na bootlegach, ja sam posiadam taśmę na której nagraliśmy próby tych piosenek. Niedługo wystawię kopię tej taśmy na sprzedaż na EBay. Zajmowałem się po części aranżacją piosenek, ale przy żadnej z nich nie jestem wymieniony jako współautor. Z zespołem zagrałem 28 koncertów w pierwszym roku jego istnienia. Ktoś niedawno przysłał mi listę wszystkich koncertów, które z nimi zagrałem i okazało się, że zapomniałem o paru z nich.




Minus Human:

Jakie były Twoje muzyczne inspiracje wtedy, i jakie grupy lubisz teraz ?
Ron:

Szalałem na punkcie UFO w szkole średniej, a Michael Schenker był dla mnie bogiem. Żałuję, że popadł w kłopoty ostatnimi czasy. Słuchaliśmy również Iron Maiden, Judas Priest, Black Sabbath itp. Wiesz co mam na myśli, wszystko to, przy czym można było pomachać głową. Nadal lubię trochę tego starego stuffu. Większość nowych zespołów brzmi podobnie do siebie. Ale pewnie teraz przemawia przeze mnie moje 40 lat. Jakbym słyszał mojego ojca.


Minus Human:


Czy śledzisz dokonania Metalliki i czy słuchasz ich ostatnich nagrań ?
Ron:

W sumie nie śledzę ich dokonań tak, jak to robiłem kiedyś. Mam teraz trójkę dzieci i one pochłaniają mój cały czas. Ostatni album Metalliki, który kupiłem, to była Czarna Płyta. Nie mam żadnych późniejszych płyt. Nie mogę uwierzyć, że wciąż mówię "płyty". Mam na myśli CD. Kurde, starzeję się.


Minus Human:


Czy chciałbyś jeszcze kiedyś zagrać z Metalliką na jakiejś jam session ?
Ron:

Jam session ? Nie grałem tak długo, że przypuszczalnie zrywaliby boki ze śmiechu. Musisz pamiętać, że oni są profesjonalnymi muzykami. Ja natomiast jestem muzykiem garażowym, który zagrał raptem kilka koncertów.



Minus Human:


Co porabiasz obecnie ?
Ron:

Jestem zwykłym pracownikiem biurowym, przypuszczalnie tak, jak spora część fanów Metalliki. Mam spory dom w górach w Płn. Karolinie. Przeprowadziłem się tam z rodziną z Los Angeles jakieś pięć lat temu. To dużo lepsze miejsce, żeby wychować swoje dzieci - ale to tylko moje zdanie.


Minus Human:


Kiedy Metallica ostatnio poszukiwała nowego basisty, czy kusiło Cię, aby iść i spróbować samemu ?
Ron:

Nawet nie przeszło mi to przez myśl. Ale po tragicznym wypadku Cliffa Burtona w 1986, myślałem o spróbowaniu. Przypuszczam, że jednak bałem się zawodu, gdyby wybrali kogoś innego. Jason okazał się być dobrym basistą, a także wspaniałym kolesiem.


Minus Human:


Czy nadal grasz na basie ? Czy grasz w jakichś zespołach ?
Ron:

W zasadzie już nie gram, ale wciąż mam swoje gitary i ampy. W każdy weekend jamuję sobie z dzieciakami z gitarą i perkusją. Mam starego Washburna A20 z 1982, którą to gitarę podarował mi mój przyjaciel, Jim Kiechle. Dobrze się przy tym bawię. Mój 10-letni syn, Tyler, gra na perkusji. Bawię się różnymi efektami i gramy różne rzeczy w rodzaju Sabbath. Ostatni zespół w którym grałem to był Phantasm w 1987. Naszym wokalistą był Katon Depena. Poszło nam całkiem nieźle w klubach w LA. Graliśmy także w Phoenix i Oakland.


Minus Human:


W jaki sposób poznaliście się z Jamesem ? I kiedy poznałeś Larsa ?
Ron:

James i ja zaprzyjaźniliśmy się z powodu muzyki. James zawsze nabijał się z naklejki Elvisa, którą miałem na okładce zeszytu. Ja nabijałem się z jego kart ze zdjęciami Aerosmith. On wciągnął mnie w metal. Nie słuchałem niczego takiego dopóki go nie poznałem. Był naprawdę świetnym kumplem w szkole średniej. James poznał Larsa za pośrednictwem ich wspólnego znajomego, i przedstawił mi go na koncercie Judas Priest w San Bernardino w Kaliforni w 1981. Koleś mnie rozwalił, miał mnóstwo naszywek różnych zespołów na całej katanie. Był naprawdę szajbnięty. Miałem niezły ubaw, kiedy kłócił się ze swoją matką przez telefon. Rozmawiali po Duńsku, a jedyne słowo które rozumiałem brzmiało "kurwa !".




Blackfaded:


Patrząc przez pryzmat sukcesu Metalliki, jak się czujesz myśląc o dniach spędzonych w zespole ? Czujesz żal ?
Ron:

Tak, czuję trochę żalu o to, jak potoczyły się sprawy. Żałuję, że nie brałem grania muzyki tak poważnie, jak James. Chciałbym być bardziej tolerancyjny dla rzeczy, które działy się wtedy w moim domu. To była po prostu walka o władzę, każdy chciał być przy korycie.


Kirk Jr.:


Czy nadal przyjaźnisz się z Jamesem, Larsem albo Davem ?
Ron:

Nie rozmawiałem z nimi od 1998. James i ja mieliśmy trochę kłopotów z powodu rzeczy, które wygadywaliśmy w wywiadach. Ja jestem po prostu szczery. Nic, co w życiu powiedziałem o Metallice, nie było kłamstwem. Mam wrażenie, że oferuję zbyt dużo informacji. On chciałby, żebym po prostu się zamknął. Nie wydaje mi się natomiast, żeby Larsa obchodziło to, co mówię. Z Davem za to nie rozmawiałem od wczesnych lat dziewięćdziesiątych.


Crazy Metal:


Jakie rodzaje gitar basowych preferujesz ?
Ron:

Miałem w życiu tylko 3 gitary basowe. Mój Ibanez Roadster z 1981 został skradziony na koncercie w Long Beach w Kaliforni w 1982 kiedy graliśmy z Roxx Regime. Wciąż posiadam moją znaną gitarę z czasów Metalliki: Washburn B20 z 1982. Używam jej czasem dla wsparcia moich aukcji na eBay. Mam też Fender P-bass z 1986, którego używałem w Phantasm.


HardcoreHage:


Byliście przyjaciółmi w młodym wieku: kiedy po raz pierwszy spotkałeś Hetfielda i jakim był człowiekiem w szkole średniej ?
Ron:


Poznałem Jamesa w East Middle School w Downey w Kalifornii w 1974. Byliśmy oboje w szóstej klasie. Na początku nie zaprzyjaźniliśmy się; stało się to dopiero, kiedy oboje poszliśmy do szkoły średniej, Downey High w 1977. Był bardzo cichy i nieśmiały. Wiem, że teraz ciężko w to uwierzyć.





Podziękowanie dla -------===Jamez====------.

Ron o Davie (informacja od Metallicoptera):

"Nigdy nie nienawidziłem Dave'a. On poprostu zrobił wiele złych rzeczy w okolicy mojego domu, za które nie byłem mu wdzięczny. Układało się między nami całkiem dobrze, kiedy już byliśmy obaj poza Metalliką. On mógł zapraszać mnie na gigi Megadeth i przychodzić do mnie na imprezy. Mam dobrą historyjkę o imprezie w moim domu. Kiedy Metallica była na swoim pierwszym tourne w 1983 roku, zatrzymali się w moim domu, kiedy jechali do L.A., żeby zagrać w Country Club. Noc wcześniej mieliśmy imprezę i zjawił się Dave. Robiłem zdjęcia i starałem się zebrać razem wszystkich członków ibyłych członków Metalliki (Dave'a i mnie) żeby zrobić wspólne zdjęcie. Wszyscy byli za oprócz Cliffa. Cliff powiedział:>>Ron, nie zamierzam robić sobie zdjęcia z tym skurwysynem, Dave'em Mustaine'em.Nie znoszę tego dupka.<< Szkoda. To by było dobre zdjęcie."






Jak podaje wczorajszy Los Angeles Times Metallika podpisała umowę, według której następny album zespołu ukarze się nakładem wytwórni Warner Bros Records. Obecnie kontrakt na ten album należy do Elektry, ale jak wiemy firma ta kilka tygodni temu przestała istnieć. Warner Bros Records przejmuje w ten sposób około 50% ze 170 pozycji należących do wytwórni East Coast, Atlantic i Elektry. WBR musi również obniżyć wydatki o mniej więcej 200 mln. dolarów.
Szet amerykańskiego Warner Music Lyor Cohen komentuje:
"Przeważającym punktem w kwestii tego czy artysta przetrwa jest to, czy wytwórnia ma pasję aby promować go. Każdy, kto przetrwał jest naszą pasją".




Australijska kapela DEVOLVED wydaje właśnie album zatytułowany "Calculated". Składa się on z 11 kawałków oraz dwóch bonusów - jednym z nich jest cover Metalliki - "Battery". Próbki nowego materiału są dostępne tutaj .



IFilm.com
zamieścił kilka klipów pochodzących z dokumentu "Some Kind Of Monster". Są to:
''Some Kind of Monster'' Recording Session (1:05)
The Future Of Metallica (58 sek)
James Hetfield Attends Ballet Class (1:07)
James & Lars Argue (1:11)
Bassist Robert Trujillo Auditions (55 sek)
Back In Top Form, Metallica Performs Live (40 sek)




Dziś - 18.05.2004 - obchodzi czwarte urodziny syn Jamesa - Castor Virgil Hetfield junior :-).



UWAGA!!!

SĄ DO SPRZEDANIA PO OKAZYJNEJ CENIE DWA BILETY NA KONCERT ZESPOŁU METALLICA!!!


13 czerwca 2004 - Monachium - Niemcy.


Cena wynosi 250 zł za sztukę plus koszty przesyłki, chyba że umówimy się bezpośrednio.

Normalnie te bilety są w cenie ponad 300 zł. Niestety z różnych przyczyn dwie osoby musiały zrezygnować z wyjazdu, a szkoda, żeby się bilety miały zmarnować. Cena jest jeszcze ewentualnie do uzgodnienia.

Chętnych prosimy o kontakt pod numer: 602-797-413 lub e-mail: Artur James

Kto pierwszy ten lepszy!


ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak