Jak już informowaliśmy powstają aktualnie dwa Multicamy z Bemowa - jeden jest autorstwa Maciuchy i Rzesazdw (ostatni trailer znajdziecie tutaj), pierwsze cztery kawałki z Bemowa, autorstwa Kamila, znajdziecie tutaj. Poniżej kilka słów od Jakuba, który na początku maja wypuścił swoje nagranie całego koncertu, a dziś skończył uploadować go na Youtube.



Kiedyś postanowiłem sobie że będę nagrywał każdy koncert na jakim będę - dotyczy Metalliki. Udało mi się to w 2008 (nota bene wrzucałem na torrenta i linka na Overkilla) i 2010 roku na razie. kamerka to Panasonic nv-gs80 troszkę wysłużona i ciężka ale dałem rade. Umówiliśmy się z kolega - czaha666 - że będziemy kręcić na zmianę. Pozwoliło to uniknąć cierpnięcia kończyn górnych (przynajmniej u mnie), a że jest wyższy ode mnie to miał dużo lepiej bo nie musiał kręcić na wyprostowanej uniesionej ręce. Dzięki temu jedne utwory są kręcone z niższego pułapu lub wyższego. Co do samego oglądania nie ma tragedii, zdarza się ze czasami pojawi się czyjaś czupryna czy ręka itd.

Tak jak już pisałem na Overkillu wpadłem na pomysł "podwójnego dna" w plecaku (chyba za dużo filmów kryminalnych oglądam). Idea wypaliła, ale nie zapomnę towarzyszącego stresiku i powtarzanego pytania w głowie - wyłapią kamerkę czy nie wyłapią? Za pierwszym podejściem nie udało się ale czaha666 stwierdził, że podejdziemy do drugiego kolesia - młody był i dobrze mu z oczu patrzyło , temu drugiemu bramkarzowi - no i się udało. Powiedział, że mamy szczęście, że na niego trafiliśmy. powiedziałem mu, żeby przeglądał Overkilla, bo nagranie się tam pojawi. Generalnie kilka osób stojących koło nas pytało się czy i gdzie ewentualnie się ten materiał pojawi, odpowiadałem ze na OVERKILL'u. Swoja droga bzdurą są tego typu zakazy. No ale cóż zrobić, chłopaki sobie nie życzą i trzeba to uszanować, ale niekoniecznie przestrzegać :P

Co do samego materiału to jest on skończony. Ścieżka dźwiękowa została zsynchronizowana, na ile umiałem poprawić obraz to poprawiłem. Wszystko na poziomie amatorskim. Na Nothing Else Matters jest chwilowa przerwa, ze względu na zmianę taśmy, ale jest to w momencie początku utworu gdzie dzejms jucy tylko przy swoim akompaniamencie gitarowym.





 























pozdrawiam

Jakub Ludwin
Overkill.pl