Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Ulrich i Ellefson o próbach Am I Evil?
dodane 28.08.2011 22:20:47 przez: ToMekwyświetleń: 2301
Big Four Weeks magazynów Revolver oraz Guitar World część kolejna – dziś muzycy wspominają o tym, jak przebiegały próby przez wspólnym zagraniem Am I Evil?:
Revolver: Co pamiętacie z prób tej piosenki?
David Ellefson: Było wspaniale. Zaraz jak tylko wszedłem do pokoju prób Metalliki Robert trujillo powiedział: ”Hej Junior, cieszę się, że jesteś.” I podał mi bas. Powiedział: ”Tutaj ty jammujesz”, na co ja pomyślałem, OK. Stałem się basista w tym małym przybytku. Zagrałem i było mi bardzo miło być tam i być tym gościem. Lars rzecz jasna grał na perkusji, zgraliśmy się więc, bo i dogadywaliśmy się całkiem nieźle prze te lata. Spojrzałem i dostrzegłem tam też Chrisa Brodericka, Hetfielda, Mustaine’a, Scotta Iana, Joey’a Belladonnę i wszyscy tam stali. To był ten jeden z klasycznych momentów. Pamiętam, że gdy byłem dzieckiem to przeglądałem muzyczne magazyny aby zobaczyć zdjęcie Jimmy’ego Page’a, Paula McCartneya, czy też Keitha Richardsa, będących w tym samym pomieszczeniu. Dla mnie, to była taka sama chwila. To byli Ci goście, którzy nigdy wcześniej nie byli razem w jednym pomieszczeniu. A szczególnie już, że mieli gitary i twórczo pracowali nad czymś razem. Muszę to powiedzieć, James Hetfield był naprawdę gościnnym gospodarzem. Sprawił, że wszyscy czuli się zrelaksowani, była dobra zabawa a było dodatkowo o tyle fajnie, że zostaliśmy zaproszenie do sekretnego miejsca Metalliki. [śmiech] sprawili, ze byliśmy zrelaksowani, wszystko przebiegało gładko i była kupa śmiechu.
Lars Ulrich: Ja chyba byłem tym, na którego wszyscy czekali. Każdy stał gdzieś tam, patrząc na pozostałych. Na co ja: ”OK, zagrajmy coś”. Zaczęliśmy więc od zagrania “Breaking the Law” [Judas Priest]. Po prostu rozluźniliśmy się i zaczęliśmy się dobrze bawić.
David Ellefson: Zabawne było to, że każdy ćwiczył cały dzień. A to tylko jeden prosty riff, a wszyscy byli za sceną w trybie ćwiczenia również i w naszej garderobie. Scott, Charlie i Frank, wszyscy przyszli do naszego namiotu i razem jammowaliśmy, ćwiczyliśmy i pracowaliśmy nad tym kawałkiem. To jedna z tych chwil, gdzie każdy chce być perfekcyjny co do nuty. Każdy z pasją podchodził do tego w ten sposób, że chciał, aby była to najlepsza rzecz jaka kiedykolwiek miała miejsce.
ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet
Waszym zdaniem
komentarzy: 7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|