Trivium, Avenged Sevenfold, Bullet For My Valentine a później również Mastodon kilka lat temu wymieniani byli na następców Metalliki, Megadeth czy Iron Maiden. W tę "ideologię" doskonale wpasowuje się artykuł o pierwszym z zespołów, zamieszczony w 2006 roku przez Illinois Eentertainer, na który zapraszam:


Młody skład thrash metalowej kapeli Trivium z Florydy nigdy nie znał świata bez Metalliki. Perkusista Travis Smith urodził się w 1982 roku, w roku ukazania się demo Metalliki No Life 'Til Leather. Gitarzysta prowadzący Corey Beaulieu urodził się, gdy w 1983 wychodził Kill 'Em All. Basista Paolo Gregoletto urodził się w 1985, kiedy to Metallica po raz pierwszy przywiozła thrash na festiwal Monsters Of Rock w Anglii. Wokalista i gitarzysta Matt Heafy urodził się w 1986, gdy Master Of Puppets po raz pierwszy pociągał za sznurki, wnikał w umysł i niszczył marzenia całego świata.


Jeśli jednak Trivium nie koniecznie machali głowami w swoich żłobkach, to w pewien sposób ich życie kręci się wokół Metalliki. To uświęcone połączenie, które miało swoją kulminację ostatnio w wysokiej jakości coverach (tytułowy Master Of Puppets na wydanym przez Kerrang! Tribite 'Remastered') , we wzajemnym szacunku, wypowiadanym w wielu komentarzach czy dzieleniu scen w Wielkiej Brytanii i Europie. Szczytem jest otwieranie koncertów Metallice na tegorocznym (2006) sukcesorze wspomnianego Monsters Of Rock w Anglii. To koncert marzenie, który sprawia, że, jak wyjaśnia Beaulieu, Trivium może być tylko lepszy.

"To ziemia święta dla metalu" wyjaśnia opisując at Donington Park. Trzy dni corocznego wakacyjnego rozpieprzenia, teraz nazywanego Download Festival, przyciągającego od 60 do 70 tysięcy ludzi w dzień, w który gra Trivium. Gwiazda wieczoru Metallica wykonała w całości Master Of Puppets (poniżej to samo wykonanie z Rock Am Ring 2006, przyp. ToMek) świętując jego 20-lecie. Po zaraniu kilku ulubionych i nowych kawałków Trivium został zaproszony przez Metallikę na scenę do porywającego coveru The Misfits - "Die, Die My Darling" - Beaulieu'a to rozpiepszyło. Po raz pierwszy widział Metallikę i mógł przed nimi zagrać, ale wejście na scenę podczas ich koncertu? Czy nie było to przekazaniem pochodni?


"Na cos takiego biletów nie da się kupić" śmieje się, nieco zdumiony całym tym prestiżem. "To cholernie zajebiste, gdy ludzie, którzy mieli na Ciebie wpływ, teraz podnoszą kciuk do góry dla ciebie." Gitarzysta znany z headbangingu swoją ogromną czupryną daje obecnie odpocząc swojemu karkowi w domu blisko Orlando, zanim zespół wyruszy na trasę po USA, promującą nowy album zespołu , The Crusade. W ziemie zespół leci znowu za ocena, supportuje bowiem Iron Maiden na ich poza amerykańskich koncertach trasy A Matter Of Life And Death. [...] Rok temu, zanim zespół zbratał się z Metalliką, występowali na drugiej scenie amerykańskiego festiwalu Ozzfest. [...]

Beaulieu ma nadzieję, że jesienna trasa po USA i sam album The Crusade zbalansuję popularność w Stanach z tą w Wielkiej Brytanii. Bitwa o to wydaje się być żmudna, przyznaje, ale jest to bitwa właściwa dla The Crusade [Wyprawa Krzyżowa] - tytuł odwzorowuje bowiem to zadanie. Ten krążek to zero pieprzenia, zmartwychwstanie długowłosej Metalliki, uzyskany hetfieldowski thrash i wokal z roku około '83, w odpowiednich proporcjach. Mniej irytujące i bardziej przemyślane metalowe brzmienie może trzymać na dystans fanów, wychowanych na wrzaskach i brutalności albumu Ascendancy. Jak jednak komentuje to zespół na swoim profilu MySpace nawet te starsze kawałki brzmią teraz na koncertach na nowy sposób. Optymistyczna strona Beaulieuta mówi, że zmiana może zaiskrzyć nowym zainteresowaniem ze strony niezainteresowanych wcześniej fanów heavy metalu i ożywić stary thrash. Być może nawet wzbudzą nową falę thrash metalu. Taki jest plan.

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet