W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Through The Never - The Soundtrack
dodane 29.07.2013 17:25:07 przez: ToMek
wyświetleń: 3903
Chyba nie jest to zaskoczeniem, co zresztą właśnie przed chwilę podkreśliła i Metallica - powstanie soundtract do filmu Through The Never. Album zostanie wydany przez Blackened Recordings, w formie winyla 33 1/3 RPM, podwójnego CD, cyfrowo na iTunes lub w wersji limitowanej: winyl 45 RPM. Data premiery: 24 września. Nagranie pochodzą z koncertów w Edmonton i Vancouver. Na iTunes można już dokonywać pre-orderu.


Disc One
The Ecstasy of Gold
Creeping Death
For Whom the Bell Tolls
Fuel
Ride the Lightning
One
The Memory Remains
Wherever I May Roam
Cyanide
...And Justice for All

Disc Two
Master of Puppets
Battery
Nothing Else Matters
Enter Sandman
Hit the Lights
Orion


Lars: "Posłuchajmy przy filmie starego old-schoolowego soundtracku. Jesteśmy więcej niż podekscytowani nie tylko filmem, którego premiera już niebawem, ale i faktem, że możemy podzielić się muzyką z niego w każdym możliwym formacie, to cholernie fajne.”




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 93
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
1 2
LiveShit
08.08.2013 21:19:32
O  IP: 83.11.140.202
widzę, że 10.09 będą premiery starych płyt - to jakieś wznowienia?
LiveShit
07.08.2013 00:28:52
O  IP: 83.11.152.220
Album na metallica.com widnieje jako 12 oficjalna płyta. W sumie to powinniśmy świętować :) Do S&M były 2 nowe kawałki, potem MI2 i właściwie to dziwi mnie, że nie chcieli uczcić tego wydarzenia jakimś nowym numerem. Poza tym - gdzie jest Through The Never? Tak już zupełnie na serio - mam nadzieję, że soundtrack będzie miał świetnie/potężne brzmienie.
Luke
05.08.2013 13:02:53
O  IP: 88.199.233.138
Mogliby kończyć seta zawsze jakimś coverem, że nie wiesz co będzie, a tu zawsze wiadomo, seek...

Ale przyznać muszę że ostatnio na Bemowie zaskoczyli mnie, spodziewałem się Fuel, a tu jeb-creep, no to pamiętam, wgniotło mnie w ziemie...
Jason Newsted
03.08.2013 14:05:48
O  IP: 185.12.21.22
Swego czasu przy promocji DM James powiedział mniej więcej tak: "Piosenka musi być ogrywana, żeby stała się evergreenem". Chodzi o to, że im częściej będzie się pojawiać w setach, tym popularniejsza się stanie. Wg mnie panowie z Mety sami "zabijają" swoje nowsze utwory nie grając ich(poza małymi wyjątkami)na koncertach. Taki "Frantic" na przykład - uważam, że mógłby to być jeden z "koncertowych killerów" gdyby tak naprawdę dać mu szansę, to samo tyczy się "Sweet Amber" albo "Purify" - po lekkiej modyfikacji miażdżyłyby na żywo. Tak samo jak kawałki z ReLoad, nie tylko "Fuel" i "Memory...". Ale utwory te muszą dostać swoją szansę, żeby zaistnieć i trwale zapisać się w świadomości fanów - popularność "Master...", "For Whom...", "One", "Enter..." czy "Nothing..." nie wzięła się z powietrza. Grali i grają je w kółko, dlatego są tak popularne. Niektórym się już znudziły, ale zdecydowana większość dostaje dzikiej ekstazy słysząc je na koncertach..
Luke
02.08.2013 00:33:25
O  IP: 88.199.233.138
Nie, no kilka razy zagrają je tu i tam, ale raczej krótki żywot bedzie tych piosenek sądząc po poprzednich akcjach.Metallica to master, one, creep i seek, to ich wizytówka
Athis
02.08.2013 00:06:19
O  IP: 93.137.17.95
Newsted


Powstanie nowy album, a i tak będą grać stare utwory ;)
Luke
01.08.2013 23:21:15
O  IP: 88.199.233.138
Jason Newsted

taa, odpalmy jeszcze od draski na majtach zapałkę i Reload gotowy!

heh... :P
Mitch
01.08.2013 22:59:08
O  IP: 178.37.209.183
Newsted

Jak chcesz mieć krew w pościeli, drogą nieinwazyjną to lepiej zaciągnij jakąś dziołchę w czasie miesiączki :PP Będzie dużo prościej :P
Ja pierdzielę co za rzeczy przychodzą czasami o tej porze ^^

Na twoim miejscu raczej nie liczyłbym na coś innowacyjnego, to już nie są te lata gdzie metal się bardzo rozwija stylistycznie :P Mogą najwyżej zrobić album z wypadkową domieszek BA AJFY Loada St.angera z własnym kolorytem na kształt DM (ile razy to można w kółko powtarzac?)
NIKT
01.08.2013 22:53:25
O  IP: 81.190.97.178
Jason Newsted
Musisz otworzyć jakąś poradnię:) Urynoterapia według Jasona Newsteda:))
Jason Newsted
01.08.2013 22:48:54
O  IP: 185.12.21.22
Sorry, pojebało mi się z "ReLoad" trochę. Najpierw zwal konia, a później upuść trochę krwi ;)
Jason Newsted
01.08.2013 22:46:53
O  IP: 185.12.21.22
@ Athis: Metallica nie musi nagrywać drugiego Mastera, ani Justice..wystarczy dobry album, z nową i niepowielaną, sprzed lat dwudziestu, muzyką. Nie sądzę żeby wśród fanów było dużo osób które chcą powtórki z lat 80.

@ Luke: Nie żebym był złośliwy ale...wleź pod kołdrę, zlej się, później zwal konia i "Load" na pościeli gotowy ;)
Luke
01.08.2013 19:42:45
O  IP: 88.199.233.138
Tam pewnie kobietki by zechciały poduchę z fejsem Jamesa, ale spójność zachowana być musi, żaden ride w loadzie!
Mitch
01.08.2013 19:18:58
O  IP: 178.37.209.183
Luke

Byle nie poduszka w Jamesa, ani co gorsza w Larsa, ani w nikogo z zespołu
No jasne może jeszcze pidżama w kill 'em all ? ^^
Luke
01.08.2013 19:02:30
O  IP: 88.199.233.138
Nie, no ale pościel w barwach Load byłaby w pytke :D
qwa
01.08.2013 17:55:29
O  IP: 83.22.5.137
...Lars powinien jeszcze wyprodukować trutkę na mrówki"Seek& Destroy", przedłużacz elektryczny "Ride the lighting", body damskie z napisem Ecstasy of gold w kroku, i podpałke na grilla "Fight fire with fire". Oczywiscie podczas promocji mówić ze jest to nowa ścieżka Metalliki ( odzież i AGD) oraz ze jest podekscytowany pomysłem i nowymi 1254 riffami.
Athis
01.08.2013 00:57:10
O  IP: 93.142.164.76
Zgadzam się w 100% to co mówi Piccol

Tylko zrozumcie, że Meta już nie nagra takiego drugiego Mastera, AJFA czy Blacka.
Ja w sumie ciesze się, że nie grają większości utworów z DM czy St. Anger .
Mam zresztą takie wrażenie, że tworzą te nowe płyty, aby starsi fani przestali jęczeć oraz w celu promocji siebie w mediach. Wystarczy popatrzeć na set-listy. Grają stare kotlety, które dobrze się sprzedają, a kawałki z nowszych płyt omijają.
Widocznie meta jest stworzona dla fanów, którzy pierwszy raz idą na koncert.
Oczekują oni hitów, a nie utworów typu "Ain't my bitch czy Bleeding me" ;)
Nie wiem czemu tylko dżejms i ekipa nie próbuje częściej grać np. "The Frayed Ends of Sanity" ""Leper Messiah" czy "Eye of the Beholder". Głos za słaby czy Lars nie wyrabia?
Luke
31.07.2013 00:56:30
O  IP: 88.199.233.138
one, master, creep, bellz, n.e.m. świetne numery, no zajebiste... ale dlaczego ja je omijam szerokim łukiem gdy przesłuchuje koncertówki???
kotlet
31.07.2013 00:14:30
O  IP: 89.71.117.149
co innego koncert festiwalowy gdzie metallika gra nie tylko dla fanów metalliki a ogólnie dla fanów muzyki, w związku z czym gra swoje najlepsze hi

To zerknij na 1995 rok. W 2006 w germanii też słyszałem premierę kawałka, który później trafił we fragmentach na płytę. Meta i euro festiwale to inna bajka. Tych festiwali jest tyle, że jest zażarta konkurencja, a i tak te duże spasione i głównie rockowe, to muszą zasilać amerykańscy dinozaury, ponieważ poza Rammsteinem w Europie nie ma już naprawdę wielkiej kapeli. Metallica przez x lat byli non stop i się przejedli, ale związku z nędzą na rynku, to i tak będą zapraszani. Z tym że obecnie w dobie netu, kiedy prawie każdy festiwal jest na youtubie, granie tych samych kawałków w tej samej kolejności....jest frajerstwem.

zrobili kawał fajnej muzy ale nie wiem po cholerę ta cała promocja

Jakby była fajna ta muza to promocja nawet położona nie szkodzi.

Wydaje mi się, że tyle osób jest na nich wkurzonych właśnie ze względu na to jak kłamią w żywe oczy i robią debili z ludzi którzy ich szanują

Co innego jest narzekanie że "Metallica skończyła się na Kill" a co innego że robią kaszanę. Ponieważ wcześniej wszelka krytyka była kontrowana przez mega płyty i wydupiste koncerty. Od 2000 to się skończyło. Wpierw w studio, a teraz powoli na koncertach. Chociaż inna sprawa, że np. riff do Some Kind... jest wyjebisty, ale utwór jako całość jest do dupy.
Mitch
31.07.2013 00:13:36
O  IP: 178.37.209.183
Adamas

Dobrze prawisz, kiedyś nawet bawiłem się w wycinanie wokali z kawałków żeby mieć instrumentale, gdzieś chyba miałem parę kawałków mety i megadetha tylko dźwięk nie był stereo i wszystkie ścieżki były jakieś zlane
Adamas
31.07.2013 00:10:52
O  IP: 192.162.151.197
NIKT
Najlepiej aby były to wyłącznie instrumentale.
Mitch
31.07.2013 00:06:31
O  IP: 178.37.209.183
pancakes
A taki dajmy na to Motorhead, Slayer, Judas Priest ? że wymienię akurat tylko te
Mają w dorobku tyle materiału, więc mają w czym wybierać, a i tak jadą głównie na swoich szlagierach :P
NIKT
31.07.2013 00:03:14
O  IP: 81.190.97.178

Adamas
Najlepiej gdyby zamknął się w studiu a proces tworzenia nowego "materiału" trwał bardzo długo i nie udzielał żadnych wywiadów. Żeby zaskoczył nas za kilka lat czymś świeżym i zupełnie innym bo te jego "ballady" przejadły mi się:P
Adamas
30.07.2013 23:46:56
O  IP: 192.162.151.197
To ja jako wielki fan mety i Jamesowy fetyszysta tez przyznam by ARSEN że dziwi brak tytułowego Through The Never.

Aczkolwiek.....
Nigdzie nie jest napisane, że na soundtracku napewno będzie to co jest podane.

NIKT
No bo panckakes powinien przestać koncertować tylko wejść wreszcie do studia
i nagrać nowy album :P
-Piccol+
30.07.2013 23:38:59
O  IP: 213.156.111.176
kat i roman kostrzewski :) illusion :)

e tam ciągle pieprzycie o tych starych utworach a nie kumacie jednej rzeczy - co innego koncert festiwalowy gdzie metallika gra nie tylko dla fanów metalliki a ogólnie dla fanów muzyki, w związku z czym gra swoje najlepsze hity, zaczyna od utworu którym najlepiej jej się zaczyna takie koncerty i kończy na seeku bo to dobry utwór na zakończenie, a co innego koncerty TYLKO metalliki, takie jak np. te które promowały death magnetic, tam setlista była inna i przestańcie pieprzyć że nie była inna bo była!
Zrozumcie że metallika to nie jest zespół za którym podąża garstka fanów a zespół znany globalnie w związku z czym część rzeczy którą ten zespół robi jest skierowana do globalnego odbiorcy a część do fanów, a część (lulu) skierowana jest dla nich samych. Jak miałbym iść na koncert zespołu którego fanem nie jestem ale kilka utworów lubię to chciałbym iść na koncert the best of i w dupie miałbym to, że takie koncert grają na festiwalach non stop od kilku lat.

Ale fakt faktem metallika ostatnio zaczyna trochę irytować... Robią własny film a nie robią do tego utworu promującego... Do mission impossible 2 zrobili a do swojego filmu nie zrobią... I ogólnie spoko, ja rozumiem, że mają kryzys twórczy, że nie spieszy im się do studia gdzie się kłócą, ale to niech nie pieprzą głupot w stylu jakie to super ekscytujące wydawać soundtrack z oklepanymi utworami który jest niczym innym jak zarabianiem kasy... Co w tym ekscytującego? Czuję się tak jakby robiono ze mnie idiotę... Tak samo jak to, że z tym filmem mają tyle pracy... Po prostu niech powiedzą, że poświęcają czas rodzinie albo innym pasjom i tyle. Wydaje mi się, że tyle osób jest na nich wkurzonych właśnie ze względu na to jak kłamią w żywe oczy i robią debili z ludzi którzy ich szanują. Co do irytujących rzeczy to to samo ma się z lulu, zrobili kawał fajnej muzy ale nie wiem po cholerę ta cała promocja zupełnie jakby to był nowy album metalliki. Jak się robi coś wyszukanego co przypadnie wąskiemu gronu gustów to się to w taki sposób promuje a nie... Z trudnej w odbiorze sztuki robi się produkt masowy, głupota. Przez co album stoczył się na dno w opinii publicznej a tym samym pociągnął on na dno również teraźniejszą metallikę. Cały czas nie mogę przeboleć tego, że tak zajebista sztuka jak lulu jest tak bardzo negatywnie oceniana. Wystarczył inny rodzaj promocji i brak walenia ściemy, że to mieszanka master of puppets i czegoś tam jeszcze.
NIKT
30.07.2013 23:33:23
O  IP: 81.190.97.178
Adamas
Zauważyłeś że naleśnik też odkąd pojawił się na OVERKILL'u to też setlisty nie zmienił? Wciąż te same głodne kawałki;)
Adamas
30.07.2013 23:22:03
O  IP: 192.162.151.197
panckakes
Proszę bardzo np AC/DC. I setlista,kolejność utworów się niemal nie zmienia od lat. Jedynie jak wydają nową płytę to promują ze 3 nowe. Zawsze koncert zaczyna nowy singiel. Co nie zmienia faktu, że to wilka kapela.

Skoro nic nie jesteś w stanie odkryć już w Metallice to co odkrywasz na portalu jej poświęconej.?

Z jednej strony zarzucasz Mecie klepanie tego samego i eksperymenty zarazem....
pancakes
30.07.2013 23:05:45
O  IP: 24.114.72.142
Super komentarze. Jeszcze tylko dorzucę: meta to dzisiaj nic więcej niż "nostalgia act" przed którym jeszcze nie tak dawno ulrich się zaciekle bronił.

Sorry ale stare dziady wydurniające się w rytm 27-letniego mastera to kabaret. Grosza nie jest wart argument że nowi fani ich odkrywają. Tu nie ma już co odkrywać.

Klepanie w kółko tego samo shit'u albo eksperymenty w stylu Lulu to wszystko na co tą kapele jest stać.

Na koniec prośba: niech ktoś poda jedną kapele która w kółko tak samo doi stare utwory jak meta. Jeden przykład.
Mitch
30.07.2013 21:15:45
O  IP: 178.37.209.183
the_Rock

Żadna kontrowersja, wszystko po staremu
Nie ma w twoim komentarzu nic wstrząsającego. Co do krytyki zespołu przez fanów prosto w twarz, tak przykładowo, umawiasz się na randkę z jakąś dziewuchą, ok spotykacie się, nie podoba Ci się zewnętrznie i co ? powiesz takiej prosto w twarz jak bardzo Ci się wymiotować chce na jej widok ? ^^ No chyba, że powiedziałbyś podobnie ma się bezpośrednia krytyka zespołu podczas meet and greet.

Jeśli chodzi o ten zarzut o kiepskie brzmienie DM to prawda leży po środku mniej więcej, w studiu owszem brzmiało wszystko zajebiście, bez harczeń i przesterowanego dźwięku ( nie mylić z przesterem gitarowym ) zaś na tłoczonej płycie jakieś harczenie, gdzie nie gdzie nawet lekkie buczenie zbyt głośna perka, mało szczegółowy sound gitar, istna sieczka. A co najlepsze wersja tych kawałków na Guitar Hero (już nie pamiętam które) brzmi jak trzeba, sound jest pełniejszy bez żadnych defektów dźwiękowych, nawet perka nie jest taka głośna jak na normalnym wydaniu.

aka prawda: to "prawdziwi", "kochający", "otwarto-umysłowi" fani niszczą ten zespół, bo nikt im nie powie, że źle robią.

Zauważcie, że jak w 2004, 2005 regularnie przy zapowiedziach Frantica część publiki buczała, to w efekcie przestali to grać. Kiedyś słyszałem jak James tłumaczył "mówcie co chcecie, to świetny utwór"..


Niszczą w jaki sposób ? Przesadzasz troszkę. Jakoś nie mieli większych oporów grać to jeszcze w 2006 roku w Seulu i jeszcze parę razy zagrano to w 2008 roku. Zgadzam się z Jamesem to świetny utwór, chociaż na żywo to jakaś kaszanka zone wg mnie.
http://www.youtube.com/watch?v=8SuUnv3krjU - faktycznie publika ich tu wygwizdała do tego stopnia, aż musieli odwołać cały koncert :P

Pokaż podgląd
ARSEN
30.07.2013 21:10:28
O  IP: 82.139.14.54
Brakuje tutaj chyba zasadniczego utworu a raczej tytulowego Through The Never.
the_Rock
30.07.2013 20:18:08
O  IP: 89.229.212.122
Uwaga, będzie kontrowersyjnie:

Niestety, Metallica jest oderwana od rzeczywistości, bo otacza ją rzesza pod-lizusów i "Lemingów", którzy zawsze wszystko łykną (tak samo każde DVD jak i soczek, którym ze sceny pluje Lars;))).

Zanim mnie powiesicie poznajcie argumenty:


1)
Na meet and greet zespół spotka dziesiątki fanów, którzy z ugiętymi kolanami zawsze będą opowiadać jak bardzo im się podobają St.Angery i LULU i jak bardzo kochają zespół. Myślicie, że ktoś im kiedyś rzucił krytyke prosto w twarz? Jak Torben kazał skasować materiał z Presido to go wyśmiali i przytulili. Jak James naczytał się wrogich komentarzy na temat LULU, to zaczął mówić o 30 letnich, samotnych no-life'ach mieszkających u mamy w piwnicy. Gdzie tu pokora? To fani zapewnili im limuzyny, samoloty i koks.

Jak usłyszeli zarzut o skopane brzmienie DM to zapierali się, że jest OK. Gdzie tu uczciwość i umiejętność przyznania się do błędu? Czyżby nie potrafili przyjąć krytyki, bo ona stanowi margines (a ten margines prawdziwi fani i tak z całej siły chcą uciszyć)?

2)Zespół udziela wywiadów, w których albo podstawia się zaprzyjaźnionych dziennikarzy, albo takich, co dobrze wiedzą, że na Metalkę się źle nie pisze, bo więcej wywiadów nie będzie.. Jak sobie przypomnę zajebiste recenzje St.Anger sprzed premiery... te porównania do Led Zeppelin i Meshuggah... Potem nazwanie LULU połączeniem Master of Puppets z New York... Lars pewnie całe noce rozmyśla dlaczego mimo tych wszystkich słów uznania wyniki sprzedaży są słabe. To przez piratów pewnie...


Taka prawda: to "prawdziwi", "kochający", "otwarto-umysłowi" fani niszczą ten zespół, bo nikt im nie powie, że źle robią.

Zauważcie, że jak w 2004, 2005 regularnie przy zapowiedziach Frantica część publiki buczała, to w efekcie przestali to grać. Kiedyś słyszałem jak James tłumaczył "mówcie co chcecie, to świetny utwór"..

No, a teraz mamy nudne setlisty i pełno DVD ze starociami, bo Lars nie musi się już starać: widzi setki podjaranych fanów w pierwszym rzędzie, którzy mało się nie posikają jak słyszą pierwsze dźwięki SBT czy S&D... widzi, że każde DVD jakoś tam się sprzeda.. ..ciągle otaczają go ludzie równie podjarani filmem co on.. A jak na prawdę czyta overkila to trafia na komentarze typu "ostanie lata są wspaniałe bo mamy 5 książek, 8 dvd, tysiąc lifemetek oh i nebawem będzie film".


Jason Newsted
30.07.2013 19:11:12
O  IP: 185.12.21.22
Chuj, że stare i oklepane po tysiąckroć..grunt, że Lars jest podekscytowany tym, że może nam po raz kolejny zaprezentować i podarować zgrane do bólu kawałki. Tego gościa nie mogę już strawić, dla zaspokojenia siebie samego i swojego rozjebanego do granic możliwości ego, potrafi pierdolić takie bzdety, że aż głowa boli i człowiek się zastanawia czy Lars jest aż tak naiwny i przekonany o swojej wielkości, czy po prostu z czystą premedytacją robi nas w chuja, wiedząc że głodny fan i tak łyknie wszystko co ma napis "Metallica" na okładce, lub innym opakowaniu..
Luke
30.07.2013 18:44:52
O  IP: 88.199.233.138
Lars, podziel się czymś nowym, to stare jest, chłopie, jak czołg z pierwszej wojny światowej
kotlet
30.07.2013 18:31:49
O  IP: 89.71.117.149
kulturowo demograficznym, gdyż jest to jakiś stek bzdur

Ojj nie, rynek jest ściśle powiązany z podażą. W latach 70 czy 80 tych, biali w US i Europie Zachodniej słuchali głównie rocka (niezależnie czy punk czy Claptona albo Bon Jovi). Od lat 90-tych "murzynska" muzyka zaczęła wchodzić do białych, jak i disco wyszło z dyskotek a trafiło do MTV. Wiadomo że muzyka rozrywkowa interesuje głownie ludzi w przedziale wiekowym 10-30 i to oni najczęściej kupują muzykę i chodzą na "imprezy-koncerty,festiwale itd". Oczywiście rock w dobie globalizacji wyszedł też poza swój "hamerykański" matecznik, czyli Chiny i Filipiny będą przyciągać gwiazdy, ale nie dlatego że ilość płyt dostateczna tam się sprzedała, tylko dlatego że miejscowy organizator wie, że w kraju 130 mln, jakim jest np. Indonezja, znajdzie się te 30-40 tys. luda która pójdzie na Mete, chociaż oryginalne kompakty ma zaledwie 5% tych ludzi. Kiedyś jednak uwzględniano sprzedaż, a to jak wiadomo w Polsce kiepsko szło, więc mieliśmy Metallice raz na 8 lat, a nie tak jak Niemce że w każdym większym miescie co roku.

No wiesz Hammecisko mógł nie wiedzieć ile zespołów wydało tego typu albumy.

Ponoć on kształcony.....inna sprawa SKOM pokazał że ten człowiek to taka mamałyga, czy też "pussy", który nie dość że bez własnego zdania, to jeszcze jak otwiera gębę nie ma absolutnie nic nie trywialnego do powiedzenia.

poszli za ówczesną modą,

Raczej oni ją wykreowali, tym bardziej że Therion na pewno nie zdeterminował KISS czy Scorpionsów do swojej opery....
pitbull
30.07.2013 17:49:21
O  IP: 5.60.249.221
Jak to zajebiscie ze istnieje taki band jak meta ciagle jest cos nowego i to ciagle cos zajebistego film 3D, kacertowka potem plyta i znow swiatek pozamiatany i zawsze material rozwala na amen
Mitch
30.07.2013 17:43:30
O  IP: 178.37.209.183
kotlet

Połącz te 3 warianty w całość i masz gotową odpowiedź, tylko bez tego związku opóźnienia wydania albumu z wątkiem kulturowo demograficznym, gdyż jest to jakiś stek bzdur :P

No wiesz Hammecisko mógł nie wiedzieć ile zespołów wydało tego typu albumy.
W ogóle w tym okresie było dostrzegalne jakieś zjawisko orkiestracji rocka (krótkotrwałe co prawda) zapoczątkowane prawdopodobnie przez Therion z albumem Theli (1996) Vovin (1998) Deggial (2000) a management mety tylko podłapał koniunkturę i tak mogło powstać S&M ( i tak nie mam nic do tego albumu) Tak więc nie są z tego powodu wcale tacy zajebiści, poszli za ówczesną modą, zresztą nie tylko oni.
sssok
30.07.2013 17:02:19
O  IP: 31.61.161.119
mialo byc nie maja weny do pisania kultowych numerow... sorry za literowki pisalem z telefonu
sssok
30.07.2013 17:00:26
O  IP: 31.61.161.119
o rany piszecie tak jakby ten film mial postac dla fanow... przeciez ten film powstaje nie dla fanow metalliki co sa znudzeni ich ostatnia fzialalnoscia, tylko dla ludzi ktorzy metalliki sluchaja czasem i tez dla tych co znaja tylko nem sandmana i memory. takim ludziom nie zalezy na nowych numerach tylko na kultowych utworach. po za tym piszecie tak jakby metallika miala miec jakis fun z nagrywania mowych numerow... dla nich to jestem pewien ogromna presja bo wszyscy oczekuja hitow a oni najzwyczajniej w siecie nie maja weny do pisania kultowy a na dodatek w studiu zaczynaja sie klocic o to jak maja te nowe utwory wygladac. wydaje mi sie ze przyejmnosc to im sprawia nagranie coveru lub zrobienie takiego lulu ktore z racji tego ze nie jest pelnowartosciowym albumem metalliki nie musi byc kultowe i nawet jak wyjdzie szmira to sie nic nie stanie.
kotlet
30.07.2013 16:59:32
O  IP: 89.71.117.149
Mitch

Są trzy warianty:
a) Zespół jest tak odrealniony że nie rozumie że obecne ruchy są krytykowane przez fanów, którzy czują się za przeproszeniem "ruchani" bez wazeliny czy znieczulenia. Tak może być związku z tym że panowie około 50-stki nie rozumują współczesnego internetowego świata, jak i mają miliard ważniejszych spraw na głowie niż kapela. Więc tu rzeczywiście duński pasztet uważa że wszystko jest "cool", i jest jak zawsze podniecony, chociaż nie ma za bardzo czym.
b)To co pisałem wcześniej, zespół przygotował jakiś materiał, który ukazał mizerny stan i kondycję twórczą, więc "delet that" i dobra mina do złej gry, a duńska parówka wali ściemę, i chodzi tylko wyłącznie o wyłudzenie $$$$$$.
c) Zespół jest całkowicie świadom tego że czas działa na ich niekorzyść. Oni są coraz starsi, a muzyka rockowa jako rozrywka dla "białych" się cofa wobec zmian kulturowych i demograficznych na świecie, i z premedytacją odkładają nową płytę i zapychają czas bzdetami pokroju tego filmu, żeby w dalszym ciągu robić szum medialny w okół siebie. W sumie lepsze robienie 6 escape from studio i gadanie w wywiadach o tym jak ten nowy projekt jajka urywa, niż pokraczne tłumaczenie się stałą śpiewką, że zawsze robimy rzeczy innowacyjne...blablabla jako usprawiedliwianie badziewia które wydają. Ktoś starszej daty może pamiętać recenzję S&M z TylkoRocka z 1999/2000 roku, w której obśmiano Kirka który w wywiadzie powiedział że nikt poza nimi i Purplami nie grał z orkiestrą...na co któryś z Wiesławów przytoczył z 10 płyt kapel rockowych które grały z orkiestrami i z tego zdaniem recenzenta, każda z tych płyt była ciekawsza niż to co zrobili w San Fransico.

Krys

Pal licho 10 nowych utworów...wystarczyłyby 3. Przed tym projektem filmowym było TYLEEE czasu że mogliby na luzie coś napisać, szczególnie na chłopski rozum, jak muzyk myśli o filmie to w kategorii dźwięku i melodii a nie obrazu. Z tej 15 piosenkowej settlisty mogliby zostawić 5-6 "hiciorów"-Bellz, NEM, Sandman,Master, Orion,Fuel,Memory i Orion. Dalej mogliby do tego dodać np. Damage Inc, Eye of Beholder, Through the never (tytułowy w końcu), Dont Tread on Me, Wasting my hate, Fixxer, Thorn Within czy to Live is to Die. I pomiędzy tym jakiś np. Temptation, More then This. Takie coś można bybyło kupić....
Mitch
30.07.2013 15:42:30
O  IP: 178.37.209.183
Krys

Telefon w łapę, dzwoń do Qprime, pogadaj z Peterem Menshem ew z Burnsteinem przedyskutuj to z Larsem i Jamesem i sprawa załatwiona ^^
Gdyby mieli zagrać nowe kawałki to raczej by się z tym kryli i zrobili niespodziankę.
Krys
30.07.2013 15:30:47
O  IP: 193.193.88.2
Podążanie nowymi ścieżkami w przypadku filmu mogło by wyglądać np. tak :

Meta nagrywa nowych 10 / 14 piosenek. Organizuje na tę okoliczność wielki koncert, zapowiada że na koncercie zagrają 14 nowych kawałków których nikt nigdy jeszcze nie słyszał !!! Ilość widzów – 100 000 ? Więcej ? Wydają nową płytę, a zapis z tego koncertu jest następnie podstawą nakręcenia filmu 7d (w takiej sytuacji mógłby ten film nawet być o tym, że jakiś czesek ucieka przez błoto i krzaki w rytmie muzyki Mety).

Takie rozwiązanie miałoby sens i byłoby to naprawdę uderzenie 700 tonowym młotem
Mitch
30.07.2013 14:43:12
O  IP: 178.37.209.183
James'Girl

Właściwie to mam 3 hipotezy

1. Treść artykułu
2. Dyskusje na ten temat i komentarze od mojego w dół
3. Wszystko razem lub w pewnej części

Chyba, że miałaś w ogóle co innego na myśli ;))

Pozdrawiam

the_Rock
30.07.2013 14:27:37
O  IP: 89.174.247.17
DżejDżi, ja się domyślam co streściłaś mówiąc "hahaha..."

Holerni Antyfani Hejtują Ambitne Hollywódzkie Arcydzieło...


RafałekM
30.07.2013 14:15:05
O  IP: 77.253.205.81
S&M to, S&M tamto, koncerty z orkiestrą, nie wiem o co chodzi. Przecież Metallika nigdy nie grała z symfonią a więc nie mogła wydać takiej płyty.

W temacie soundtracku, z mojej strony olewka. Na jesień jest zapowiadanych tyle dobrych płyt że na to co proponuje Metallika szkoda czasu i pieniędzy.
JamesGirl
30.07.2013 14:11:33
O  IP: 194.165.48.90
Mitch
A czy wiesz co "streściłam"?

Mitch
30.07.2013 13:56:19
O  IP: 178.37.209.183
hankok

A żeby Ci język wypadł, jeśli wykrakasz xD

Ulfield

Moim zdaniem robią to dla kasy, przecież to oczywiste, nie ? Jak sam pisałeś, nikt nie zmusza do kupna takich rzeczy, jeśli ktoś czuje przymus do kupowania wszystkiego co wypuszcza zespół to cóż ... nie zabronisz :P
Mi osobiście szkoda kasy ...

kotlet

Ty jak chcesz to gadasz całkiem do rzeczy :P wyprzedziłeś mnie swoim komentarzem i podpisuję się pod nim. Tylko w ostatnim zdaniu chyba powinieneś zaadresować troszkę wyżej niż do Larsa :P

Luke

Nie wróżmy z fusów, poczekamy zobaczymy co Meta jeszcze z siebie napoci ;)
Luke
30.07.2013 13:51:46
O  IP: 88.199.233.138
Łatwiej jest siedzieć nad gotowymi kawałkami, niż wejść do studia i męczyć się z nowym materiałem, a robią tak bo wiedzą że nic już z siebie dobrego na miarę masterów, justice'ów, ride'ów nie wykrzesają, dlatego robią takie 3D cyrki, byle jak najdalej od studia, a ludzie to kupią, James na instagramie mógłby napisać że wszyscy jesteście chujowi, a i tak by był poklask, aaa, Het fajnie, jajcarz z ciebie, napisałby że amazing też by się cieszyli.Smutne to że met-familly mózgu nie ma... i przykro mi to pisać
hankok
30.07.2013 13:32:56
O  IP: 194.106.133.142
Soundtrack czy best of.. jedna cholera. Od paru ladnych lat sprzedawanie tych samych kawałków w innym opakowaniu w końcu się znudzi. Mam nadzieję ze juz przy tym filmie. Bo jak nie daj boze sie to dobrze sprzeda to beda europe/australia escape/holidays 3D w przyszłym roku a nie siedzenie w studiu i gadanie Larsa jacy to sa niezależni i krocza nowymi ścieżkami bo jeszcze nikt nie zrobił trasy 3D. A weny ani checi do tworzenia czegos nowego jak nie bylo tak nie ma...
kotlet
30.07.2013 13:16:00
O  IP: 89.71.117.149
Acha, i kto słyszał o tym żeby kapela rockowa zamiast nagrywania płyty robiła filmy? Skoro już robią film, to jako kapela rockowa powinna nagrać też nową muzykę....przecież z tego Lars ma te domy, samochody i panienki.....że X luda kupiło płytę i wydało swój hajs żeby pójść na koncert.
kotlet
30.07.2013 13:13:46
O  IP: 89.71.117.149
Ludzie tutaj nie rozumieją różnicy pomiędzy S&M a tym "soundtrackiem". Przede wszystkim S&M to był koncert z symfonią (kto pamięta jak na TVP2 zimą 2000 roku poleciał fragment S&M z wywiadami..a klipy Mety można było zobaczyć przed wieczorną Panoramą), a to wtedy nie była aż taka oklepana formuła, poza tym settlista poza 2 nowymi kawałkami, zawierała też premierę Ctullu, Thorna jak i prawie niegrane ówcześnie Hero, Devil czy Untill. To co tutaj z tym "soundrtackiem" mamy do czynienia to jawne oszustwo i naciąganie. Ten "film" wszak to nic innego niż koncert z wybuchami miejskimi (istny Tarkowski czy Wajda) więc śmiało można powiedzieć, że jest to próba podwójnej (a nawet potrójnej licząc DVD) sprzedaży tego samego bubla. Gdyby była setlista z dawno nie granymi numerami, jak i z czymś nowym, wtedy ten sam szwindel (czyli de facto bizness) wydawałby się uczciwy. A tak nie jest w tym wypadku...ktoś słyszał o "soundracku" na którym były same starocie jednego zespołu? Aha czyli jest to nowa "formuła" made in duńska parówka? Eeee idź pan w ch$j z takim żartem panie Drozda.
pitbull
30.07.2013 12:34:16
O  IP: 77.113.69.177
chetnie kupie ta plyte a kto nie ma ochoty to wiadomo
1 2
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak