Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Stare/nowe filmiki na kanale Metalliki
Sezon ogórkowy w pełni, chłopaki siedzą w studio i piszą riffy, więc można sobie powspominać. Kilka dni temu na kanale MetallicaTV opublikowano kilka nagrań z Live Shit: Binge & Purge. Zatem miłego oglądania.
Breadfan
The Thing That Should Not Be
The Unforgiven
Justice Medley
Leper Messiah
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 57
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Kosmonautą OK, politykiem mniej (chyba że będzie miał zdolności do gadania na wszystkie tematy o niczym).
|
Egon
Spokojna twoja rozczochrana. Bywam w domu od wieczora do rana i tylko w tedy słuchamy muzyki:) A jeśli zapragnie w przyszłości być nawet kosmonautą to mu w tym pomogę:)
|
Ale zapodawaj mu metal z umiarem bo jeszcze się zniechęci i później zapragnie zostać wokalistą w zespole disco polo ;)
|
Egon
Wierz mi że nawet PORTAL słyszał że o DEATH, CANNIBAL'ach i innych nie wspomnę. Nie znaczy to że nie posłuchał sobie dziś YNGWIE'go MALMSTEEN'a grającego z filharmonią lub VANGELIS kiedyś tam:) BIG4 obsłuchany jest a AC (piorun) DC to pierwsza kapela do której kiwał główką:)
|
A to oki, byle nie został klerykiem a potem wikarym :P Zapodawaj mu wczesną metę, megadeth i AC/DC. Slayera może nie bo jak by się nasłuchał kawałków z necro w tytule bo mogło by się źle skończyć :p
|
Egon
Dopiero ma dwa lata więc jeszcze nikt mu światopoglądu nie psuje:)
|
Czy syn chodzi na lekcje religii (o ile w wieku szkolnym) ?
|
NIKT, jeśli synek będzie nadal "grać" z takim zapałem, jaki widać było na Twoich filmikach, to i bez przeklinania wyrośnie na drugiego Hetfielda. ; )
|
Yeah_
A my z żoną krzyczymy na synka gdy powtórzy po mnie "kurka wodna" ;) Kiepski z niego będzie metalowiec jeśli nie nauczy się przeklinać:))
|
O tak, Malmsteen pokazał tu kunszt! To jeden z moich ulubionych gitarzystów zaraz po Hetfieldzie. Jeszcze niedawno można było zobaczyć na YouTube cały występ z orkiestrą. Jako fan muzyki klasycznej i gitarowych brzmień polecam ten koncert. Naprawdę warto to zobaczyć, warto tego posłuchać. Fanom dłubania w nosie także polecam. Co prawda nie uświadczą tu niezwykle imponujących im "męskich" zachowań, ale za to dostaną kawał solidnej, pięknej i nieco innej muzyki, byle tylko nie obrażali w prostacki i szczeniacki sposób wyglądu muzyków.
Seattle 1989, San Diego 1992 – te występy zaliczają się niewątpliwie do tych szczególnie udanych. Niesamowita energia, żywiołowość i ta zaciętość na twarzy Hetfielda oraz bezkompromisowy, szorstki wokal. Dodatkowo występy charakteryzują świetne ujęcia kamer, które współtworzą ten intrygujący klimat. Miało to wszystko swój urok, oj miało (poza małymi wyjątkami) w tamtych latach. Nie wyobrażam sobie teraźniejszego, dojrzałego już Jamesa w takiej oprawie jak wtedy – czyli gwałtownego i frywolnego. Pewne wydarzenia i postępująca wraz z nimi dojrzałość zmieniają człowieka, nawet jeśli się to nie podoba niezadowolonym dziś młodzikom. Oczywiście niektóre osoby przez całe życie nie zmienią się, lub zmiany będą nieznaczne, jednak pamiętajmy, że James Hetfield to nie Lemmy Kilmister, Ozzy Osbourne czy inny artysta. Nie porównujcie w ten sposób osób, tworząc model "szczerej" postaci, czyli niby tylko takiej, która zachowuje się dokładnie tak samo jak 20 lat temu, bo jest to – delikatnie pisząc – śmieszne.
Odnośnie przykładnego ojcostwa: ojciec powinien starać się takim być, a jak wiadomo - różnym ojcom różnie to wychodzi. Nadmierne przeklinanie stawia ojca w obliczu wielkiej żenady – szczególnie jeśli jest to 50-latek z żenującymi tekstami, które podkreślają wulgaryzmy. Przykładem są teksty typu: "patrz kurwa synek, ten ma kurwa żel na głowie, ale z niego kurwa c!pka, a ten używa chusteczki zamiast ku*wa dłubać ku*wa w nosie! Nie pójdę synek ku*wa na koncert, no chyba, że mnie ku*wa poprosisz." - Wstyd.
|
To że na koncertach są młodzi, gniewni i energiczni metale nie oznacza że trzeba kurwować by urozmaicić show, wręcz przeciwnie. Myślę, że zrobienie dobrego metalowego koncertu bez [lub z minimalna ilością] niepotrzebnych przekleństw jest jak najbardziej osiągalne :)
Ktoś zahaczył o Sly'a - tego akurat będę bronił jako jego zagorzały fan za to co osiągnął, za jego charakter itd więc proszę mu dać spokój :P
pzdr
|
|
Jaro
Widziałem to :D Dejw jest świetnym gitarzystą metalowym, ale granie z orkiestrą to już zupełnie inna bajka. Do tego nie wystarczy szybko kostkować solówki i riffy. Trzeba być już na zupełnie innym poziomie jako muzyk. Jedynym gitarzystą, który się do tego nadaje jest Yngwie .J. Malmsteen.
https://www.youtube.com/watch?v=cAq817mTb50Pokaż podgląd
|
Żeby troche przystopować najazdy na Metallike, oraz pokazać, że idealny dla niektórych krytyków overkillowych Mustaine też ma czasem słabsze dni: zobaczcie sobie jak Megadejw pieknie spier*olił taki klasyczny utwór jak "Lato" Vivaldiego
http://www.youtube.com/watch?v=jkkg7vO0FlA
No po prostu uszy bolą ;d jak widać, nie tylko Kirk oszukuje podczas ćwiczeń na gitarze ;D Pokaż podgląd
|
Sniady
Chodziło mi bardziej o stan umysłu.
Lemmy był sobą chlejąc codziennie Whiskey.
Stallone od kilkudziesięciu lat non stop napierdziela na siłce.
Ozzy - nie trzeba nic dodawać.
Panowie mają po 60-stce, a jakoś nie widzę by zdziadziali i się zmienili z powodu wieku. Jak James miałby być przykładnym ojcem i wzorem, to czemu nie rzuci szybkiej jazdy samochodami i czemu nie usunie tatuaży? Rozumiem że jedyną rzeczą która rzutuje na to czy ktoś jest poważny i odpowiednim wzorem, to jest nie przeklinanie ?
|
Metallica jest zajechana ale na własne życzenie, nikt ich nie zmusza. Jason miał jaja powiedzieć dość, reszta chłopaków jak widać nie.
|
a7xsz
Mam nadzieję,że nie dożyje czasów jak James miałby ponaciąganà gębę od operacji lub brałby udział w reality show jako stary naćpany wysuszony dziad,. Bo z tym właśnie teraz kojarzą mi się osobnicy ktorzy w.g. ciebie są cały czas tacy sami
|
Piotr_B
Panowie wzorami do naśladowania mogą być w domach, przy dzieciach. Tam niech nie przeklinają. Ale na scenie, na koncercie metalowym, gdzie widownią są pełni energii, młodzi, gniewni metale, jakoś nie widzę ku temu przeszkód. Wiek nie ma tu nic do znaczenia. Jakoś Lemmy czy Ozzy, czy z innej bajki Sylvester Stallone są ciągle tacy sami.
Nie mam pojęcia co siedzi w ich głowach, ale ja na ich miejscu bym się wkurwił jakbym musiał tyle czasu tak często spędzać w towarzystwie Larsa i Kirka, do tego grając codziennie te same kawałki.
Jak mówiłem wcześniej, moim zdaniem, Metallica jest zajechana przez menadżerów i nic z tego nie będzie. To znaczy płyta będzie i koncerty będą, ale co do jakości tego będą zastrzeżenia. Przede wszystkim brak w tym będzie świeżości. Zastanawia mnie jak długo jeszcze to sie będzie ciągnąć bez żadnej dłuższej przerwy na nabranie dystansu, wyzerowanie się i regenerację.
|
|
Ja się troche dziwie, ze oczekuje sie od 50-letnich facetów po przejsciach zachowań jak sprzed 25 lat. Czy jeden z drugim, który tak pisze, bedzie przy swoich dziciakach pluł kurwował na potegę, jak 20 lat temu po piwie na podwórku?? Pomyślcie zanim cos napiszecie.
Widze, ze co niektórzy chcieliby takiego intro przed każdą piosenką, jak podczas AJFA z przytoczonego poniżej koncertu. Lat temu X dla mnie to było fajne, teraz budzi obrzydzenie i śmiech....A to , ze byli nachlani i naćpani to inna sprawa..I wierzcie lub nie, ale gdyby kontynuowali taki sposób bycia, to każdy z nich gryzłby już glebe dawno.
Poza tym James przeklina jesli już o tym mowimy, ale w sposób naturalny, nie nachalny i pasujacy do konkretnej sytuacji...Poza tym jak sobie wychodzi na scene nasza krajowa gwiazda HH i rzuca kurwami co drugie słowo , to sie podoba?? - nie sadze.
Wtórność tekstów na koncertach i ogólna nieruchliwość?? Tak z tym pierwszym się zgodzę i nad tym James mógłby popracować, a co do drugiej kwestii - obejrzyjcie koncerty choćby z Cliff Em All, bo nie wydaje mi się, zeby oni kiedykolwiek jakoś drastycznie biegali po scenie. James w środku, gitarzyści po jego bokach i tyle.
Inna kwestia - BEZSPORNA - to fakt, że tej energii nadawało ówczesne brzmienie - cięzkie, soczyste, naturalne..Dzisiaj tylko James zachował swoje znane na zawsze brzmienie gitary na cleanie...zawsze rozpoznawalne.
Prawda jest taka, ze technologia zabiła muzykę i brzmienie....teraz wszystko jest spłaszczone wyprasowane, pozbawione przestrzeni, energii i duszy..Tak sie niestety dzisiaj produkuje muzyke, ze szkoda dla niej
Spójrzmy na chwalony Ronnie Rising Medley. To prawda, ze jest to jalepsza produkcja od ponad 10 lat...bo są harmonie wokalne w końcu, ale gdyby porównać to z Mwrcyfull Fate Medley (na którego brzmieniu sie definitywnie wzorowano) to różnica na niekorzyśc pierwszego jest kolosalna..Nadal płasko bez przestrzeni ze zbyt cichym wokalem i ponownie dziwna perkusją - wszystko znowu skompresowane do granic przyzwoitości..
|
@JamesGirl i Newsted
Wiadomo, że Metallica to przede wszystkim muzyka. To jest tak oczywiste, że aż nie wpadłem na to aby to tak dokładnie opisywać - to tak samo jak widzisz się ze znajomym w sklepie i słyszysz pytanie - Cześć , co zakupy ? Nie kurwa samolot. W takiej sytuacji lepiej nic nie mówić.
the_Rock mnie zrozumiał.
Jasne nic od nich nie wymagam. Swoje przeszli i już nic nie muszą. Zostały stare nagrania i wspomnienia...
|
Krótko mówiąc menadżerowie "zajechali" Metallikę. Jakby nie było czegoś takiego że "pociąg Metalliki musi ciągle napierdalać do przodu", to i Jason by był w zespole i płyty byłyby częściej i lepsze niż STA i DM.
|
the_Rock
Wątpię. Nie obudzą się, bo nie mają przerw w działalności. Jakby sobie wstrzymali działalność na rok, zajęli się swoimi hobby, to z większą świeżością, pomysłami i energią by wrócili do tworzenia muzy. A tak to są zmęczeni graniem tego samego, zmęczeni sobą. Bo machina ciągle działa. Wbrew pozorom nie mają tyle wolnego czasu, bo ciągle a to jakiś koncert, a to jakiś film, promocje, wywiady itd itp.
|
Ostatnim udziwnieniem było chyba give me M , give me E, give me T.. przed Fuel w 200x roku..
Tyle że z tego co kojarzę, ludziom już to w pewnym momeńcie zbrzydło, i mieli tego dość. Choć mogło by to powrócić. Mi to nie wadziło.
|
Kubie chyba chodziło o to, że to obsceniczne zachowanie czyniło metalikowe koncerty ciekawszymi niż obecne. To akurat prawda, choć trudno wymagać od zespołu w wieku 55 lat takiego zachowania jak w wieku 25 lat.
Pytanie tylko, dlaczego James nie czuje potrzeby wprowadzenia czegoś nowego na koncertach?
Ostatnim udziwnieniem było chyba give me M , give me E, give me T.. przed Fuel w 200x roku..
Tak, jak pisze JG: zespół tworzy muzykę, i to muzyka tworzy zespół.
Jak wiemy, ludzie na koncertach chcą głównie ich starych kawałków - nowych nie za bardzo. Nowej studyjnej muzy, która ma tworzyć wielkość zespołu nie ma albo jest wątpliwej jakości.
Jedyna wielka rzeczą jaką tu widzę to ich.. potencjał, który albo w sobie obudzą i nagrają genialny album, albo skończą jako stare dziadki grające MOP i SB z coraz większą ilością fałszów.
|
Dla każdego Metallica stworzona jest z czego innego, ale na to że jest stworzona z "szitów" i "faków" to bym w życiu nie wpadł..nieźle KubaL dojebałeś hehe.
A co do tych "przerywników" Jamesa to osobiście nigdy mi one nie przeszkadzały, taki miał image te 20-25 lat temu i wtedy było to ok. Teraz już nie klnie (czasami szkoda, bo James fajnie przeklina) i w sumie to też ok, bo ludzie się zmieniają..poza tym teraz na Metallikę przychodzi więcej dzieci niż dawniej i być może James bierze to pod uwagę. Ci, którzy w latach 80. i 90. jako nastolatkowie "kibicowali" Mecie, teraz przychodzą na koncerty ze swoimi dziećmi, kolejny dowód na zmieniające się czasy.
|
"...a te "faki" , "szity" "charanie" na publiczność, "bekanie", dłubanie w nosie to właśnie to było czymś co tworzyło Metallikę. ..."
Hmmm... a ja myślałam , że Metallikę tworzyła zawsze i nadal tworzy ich muzyka...
Ale cóż, widocznie się nie znam, bo okazuje się, że o zajebistości zespołu świadczy nie muzyka, a bluzgi, plucie, dłubanie w nosie i bekanie. ;P
|
Dziadkami w sensie "zużycia" materiału choć jak na nich patrzę to duchowo też już są bliżej końca :-)
Tak to już jest.
:-) czy się wkurwię - może tak a może będę miał to głęboko , na razie nie wybiegam tak daleko.
Wszystko rękach synków , być może zadbają o to abym w tym wieku został dziadkiem.
|
KubaL
myślę, że się nieźle wkurwisz jeśli ktoś Cie nazwie dziadkiem jak będziesz miał 45-50 lat...:)
|
Nie zmienia to fakty, że dla mnie są wciąż bardzo ważni.
|
@NIKT
nie mogli ustać bo koksowali na potęgę więc to nic dziwnego, że nie wiedzieli co ze sobą mają zrobić na scenie i stąd te koncerty po 3 godziny i liczone w setkach przez rok.
Faktem jest, że Meta na koncertach jest nudna jak flaki z olejem - www.youtube.com/watch?v=0Srq_80n1fs .
Dlatego stwierdziłem, że nie będę już jeździł na koncerty Mety , no chyba, że syn mnie poprosi .
ROB - no giba się jak rezus ale tak już ma - www.youtube.com/watch?v=aC4KyQkcTA0
A Jason - to był i jest gość z mega jebanymi cochones. Szacunek po wsze czasy.
@Damian
Po prostu są dziadkami a te "faki" , "szity" "charanie" na publiczność, "bekanie", dłubanie w nosie to właśnie to było czymś co tworzyło Metallikę. Nie zapominaj o tym . Teraz zachowują się jak cipki z fryzurkami na "Alfa" z cipkowatymi grzyweczkami na żeliku podkręconymi do góry (BEIBER I ONE ERECTION na ten przykład). Pokaż podgląd
|
Pomijając wartości muzyczne, to wg mnie za dużo było tych "faków" i "szitów" co drugie słowo fak albo szit.... nie dodaje to zajebistości koncertom tylko żenady i dobrze że James do tego doszedł po latach :)
|
"ak na "płacenie i brzdąkanie", to 10 utworów na jednym albumie, plus 4 na epce i jeden tegoroczny koncertowy to całkiem nieźle kompozytorsko (nie licząc lulu). To więcej, niż Jason w całej swojej karierze w Mecie, a nawet zaryzykuję tezę, że więcej niż Cliff i Jason razem wzięci (nie chce mi się sprawdzać). " <--------- przecież sam Rob mówił że wykorzystano tylko jego 22 pomysły więc po co piszsz nieprawdę. Zaczeli go dodawać jako współautora co nie zmienia faktu że jest tak samo płodny muzycznie jak Kirk (też dodawany)
|
Gratuluję Administratorowi optymizmu i poczucia humoru : siedzą w studio i piszą riffy :-)
Proces twórczy jest dla nich równie przyjemny i ekscytujący jak bieganie through the bagna i krzaki w klapkach japonkach, ale kto tam wie, może akurat już jest nagranych sześć 10 minutowych kawałków. Ronnie Rising jest genialny, ale to niestety nie ich dzieło autorskie.
A tak na poważnie to mam nadzieję że właśnie tak jest, siedzą i nagrywają.
Te filmiki to obraz najlepszych pod każdym względem lat tego zespołu.
Nie ma co tak piętnować każdej wypowiedzi Kolegi Egona, wolność słowa dla każdego ! Bardzo lubiłem oglądać film Gang Olsena, dlatego może Egon kojarzy mi się pozytywnie :-) Osobiście Rob mi nie przeszkadza, choć uważam że jest postacią z zupełnie innej funkowej bajki.
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią Kolegi Zubera.
|
Warto odnotować, że imię "Egon" pojawiło się przedwczoraj w 2 odcinku 4 sezonu Gry o Tron.
|
z calym szacunkiem do chlopakow z mety bo sa chodzacymi legendami. Jednak jak slucham koncetow dzisiejszej mety i slysze te same teksty jamesa, w tych samych momentach, jak widze jak dzis sie na scenie zachowuje, jak lars gra, jak kirk pierdoli sola... I jak ogladam takie koncerty jak "Live Shit: Binge & Purge (Seatle 1989)" to przykro mi sie robi. Ja wiem ze nie sa juz mlodzi, ale nie sa jeszcze starymi dziadami. Szkoda ze ta pasja gdzies sie juz wypalila a zostalo to jest dzisiaj. Szkoda ale wdzieczny jestem im za to stworzyli i samych najlepszych rzeczy im zycze!
|
Leper_Messiah
No akurat co do wkładu CLIFF'a w twórczość METALLIKI to nie ryzykował bym w tak śmiałe twierdzenia bo facet miał bardzo dużo do powiedzenia i zagrania w najważniejszych latach METALLIKI. Wydaje mi się że miał swój wkład choćby dobrą radą w każdym kawałku jaki METALLICA nagrała za jego życia.
|
Jak na "płacenie i brzdąkanie", to 10 utworów na jednym albumie, plus 4 na epce i jeden tegoroczny koncertowy to całkiem nieźle kompozytorsko (nie licząc lulu). To więcej, niż Jason w całej swojej karierze w Mecie, a nawet zaryzykuję tezę, że więcej niż Cliff i Jason razem wzięci (nie chce mi się sprawdzać).
|
Egon
Jeśli według ciebie bas w METALLICE lub jakiejkolwiek innej kapeli jest mało istotny to chyba nie zdajesz sobie za bardzo sprawy z tego co piszesz:))
Kubus-87
Jestem gościem który lubi dawać szanse każdemu. Egon nie jest złym chłopakiem ale jest pyszałkiem. Wieczoru sobie nie popsuję. Mogę Ci napisać że właśnie minęło kolejne pięć, świetnych minut tego wspaniałego życia;)
|
NIKT dostałem od Ciebie kiedyś dobrą radę. Daj spokój i nie zawracaj sobie głowy takimi wymianami zdań bo dobrze wiesz że to bezproduktywne. Koniecznie chcesz sobie zepsuć resztę wieczoru ??
|
Nie zgadzam sie, przykładowo gdy powiem ze ktos zachowuje sie jak np zul nie znaczy ze go nazywam zulem. Co do muzyki roba ? Bas akurat w kapeli metalowej jest malo istotny i jak wskazuje album AJFA - basu w tej muzyce moze nawet nie byc. Rob moze sie odnalazl w mecie ale tworczo jest nikim, 2 pomysly to niewiele jak na kilkanascie lat - juz jason mial wiekszy wklad w mete. Placa robowi to brzdaka, wczesniej placil mu Ozzy
|
Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś? Właśnie porównałeś ROBA do małpy ze względu na zachowanie a wcześniej do cyrkowca. Nie tolerujesz takimi porównaniami ROBA w ogóle i masz do niego urazę z jakiegoś głupiego powodu. Nigdy nie wypowiedziałeś się na temat tego jak zajebistym jest muzykiem który potrafi odnaleźć się w każdej kapeli i być świetnym w tym co robi. Potrafisz tylko po raz "ęty" napisać gówniarski tekst na temat czegoś tak błahego jak zachowanie sceniczne. Dorośli ludzie zwracają uwagę na coś istotnego.
|
Jest małpa i małpowanie- zwracam honor.
|
Nikt, nie obraza Roba, bym obrazil gdybym go przyrownal np do małpy. ja tylko opisuje jego zachowanie: jest małpie ! co nie znaczy ze roba nazywa małpą. Co do tolerancji to toleruje Roba w mecie
|
Egon (wa-tw-ać)
Jeśli by nie miało żadnego znaczenia to nie fatygował bym się z pisaniem pytania. To chyba logiczne. W sumie możesz olać to pytanie bo koszulki JASONA też były przepocone. Zastanawia mnie tylko czy aby być irytującym internautą trzeba urodzić się ze 20 lat później i inaczej postrzegać świat? Nie jesteś ani wyrozumiały ani tolerancyjny. Przy każdej możliwej okazji próbujesz ośmieszyć i pomniejszyć artystów którzy w jakiś sposób nie podobają ci się. Mógł byś po prostu bez tych żenujących docinek wypowiedzieć się a tak zgrywasz cwaniaka z miodem w uszach i myślisz że ci każdy w pks'ie miejsca ustąpi boś taki zabawny. Wciąż uważam że jesteś inteligentnym facetem ale irytujesz mnie jak Abel Kaina starymi dowcipami. Spoważniej chłopie bo bardzo nie podoba mi się że obrażasz osoby które zasługują na szacunek.
|
Egon
Jesteś w formie. Tak trzymaj. Nie zawiedź licznego grona fanów. Jesteś dla nich bohaterem i wyrocznią. Zapomniałeś dodać coś o małpowaniu. Popraw się.
|
ma to jakieś znaczenie czy zyłem czy nie ? Wolę wesołego jasona u Rudego niż małpującego roba w przepoconej koszulce
|
Egon
A ty żyłeś już w tedy gdy JASON tak szalał z radości? Na koncercie z RUDYM w zeszłym roku takie szaleństwa JASON'a raczej "wesoło" wypadły:)
|
Aż miło popatrzeć gdy basista zachowuje się jak rasowy muzyk metalowy a nie jakiś cyrkowiec
|
Ehh.. Mi się najbardziej w tamtych latach podobał ten "łobuz" w JAMES'ie. To jego szelmowskie spojrzenie "spod byka", przygarbiony "bandzior" napierdala..cy pięścią w gitarę:) Z resztą oni w ogóle jednej sekundy nie potrafili ustać spokojnie. Niestety czas i rutyna brutalnie "betonuje". Co do brzmienia to faktycznie mogli by gitarki jakoś "podostrzyć".
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|