Po tym, jak w weekendowym odcinku That Metal Show Kirk Hammett powiedział kilka miłych słów o Slayerze ("Slayer jest konsekwentny. Wszystkie ich albumy są po prostu niesamowite, rzeczowe i jest to [czysty] Slayer. I szanuje ich za to...") sprawdźmy co ostatnimi czasy o Metallice i Wielkiej Czwórce powiedzieli muzycy Slayera:





Kerry King dla australijskiego magazynu Loud:


"Na festiwalu Sonisphere w Knebworth będzie 100 tysięcy ludzi. I to chyba będzie na tyle, jeśli chodzi o daty Wielkiej Czwórki jak na razie. Nie chcę powiedzieć, że jest to testowanie, ale Metallica robi na razie jeden koncert tu czy tam. Mam nadzieję, że to przerodzi się w trasę, że jest przygotowaniem do światowej, sześciomiesięcznej trasy - to byłoby coś wspaniałego."






Kerry King i Dave Lombardo dla australijskiej radiostacji Triple M:


Kto pierwszy powiedział, zróbmy Wielką Czwórkę? ... Kto się z wami skontaktował, pamiętacie?
Dave: Nasi menadżerowie?
Kerry: Nie wiem, ale jeśli zapytasz agencję bookingową, to powiedzą, że oni. Jeśli zapytasz promotorów, to będą to oni. Jeśli zapytasz Larsa, to będzie to on.


To zawsze jest Lars. Chyba zapytałem go o to, gdy przylecieli tu rok temu, powiedział: <i>"Oczywiście, że to był mój pomysł". W zasadzie to było tak: "A tak, cholera, to był mój pomysł", czy jakoś podobnie.

</i>Kerry: Gdy już ktoś z tym wyszedł, to wszyscy podłapaliśmy.

Fajnie było zebrać znowu razem Wielką Czwórkę. Macie jakieś plany na powtórzenie tego w Europie, albo na jakieś daty w Stanach?
Dave: Będzie jeden koncert w Stanach.
A przyjedziecie może z Wielką Czwórką do nas?
Dave: Mam taką nadzieję.
Kerry: Zapytaj Larsa [śmiech].








Kerry King dla Soundwave TV:


Dobrze się bawiliście na koncertach Wielkiej Czwórki?
Kerry: W pierwszym tygodniu było dużo lepiej, niż się spodziewałem. To było coś naprawdę zajebistego dla fanów, ale wiesz, sama pierwsza kolacja się z wszystkimi w dzień przed rozpoczęciem było dużo lepsze niż oczekiwałem. Prawdopodobnie moim największym nowym przyjacielem jest Lars, bo całkiem nieźle poimprezowaliśmy razem... wiesz, ja, Dave i Lars. Gdy tylko coś działo się na mieście, to Lars krzyczał do Dave'a: "Ty i King, idziemy"... dobrze się bawiliśmy.
Czy kiedykolwiek nagraliście jakiś rodzaj szalonej rockowej opery czy coś podobnego do tego, czy to raczej dla frajerów?
Kerry: Wydaje mi się, że granie z orkiestrą jest jak masturbowanie się i mówienie: "Jesteśmy królami świata, zagrajmy z orkiestrą". Sorry Metallica, ale, niestety, wy tak zrobiliście [śmiech]. Jest tak wiele zespołów, które robią to... to masturbacja człowieku. Przed tym było dobrze.

Gdyby była "Wielka Piątka", to czy Exodus byłby dodatkowym kołem, tym piątym?
Kerry: Ciężko powiedzieć, bo jest też Testament. A z nieco krótszą historią jest Machine Head, którzy są gigantyczni. Wiesz, nie nazwałbym nas teraz "Wielką Czwórką". Wydaje mi się, że ten termin jest przestarzały, by my byliśmy "Wielką Czwórką", a teraz powiedzmy... na pytanie: "A jak jest z pozostałymi zespołami?" odpowiadam: "Nie ja to stworzyłem, jestem tylko tego częścią".

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet