Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Rok temu na Antarktydzie
dodane 08.12.2014 22:00:18 przez: Rafałwyświetleń: 3839
Równo rok temu Metallica zagrała jeden z najbardziej wyjątkowych koncertów w swojej historii, jednocześnie stając się pierwszym zespołem, który w przeciągu jednego roku zagrał na wszystkich siedmiu kontynentach. Dla przypomnienia tego specjalnego wydarzenia (na którym obecnych było kilku naszych znajomych) wrzucamy fotki, nagrania video i wypowiedzi zespołu na temat koncertu.
Warto też wspomnieć, że o plotkach na temat wyjazdu Metalliki na Antarktydę dowiedzieliśmy się i pisaliśmy jako pierwsi. ;)
Wypowiedzi zespołu dla Coca-Cola.TV, nagranych przed koncertem:
Lars: „Jesteśmy podekscytowani wycieczką do pięknej Arktyki, zagraniem wyjątkowego koncertu dla fanów, którzy wzięli udział w specjalnie przygotowanych konkursach. Wszyscy będą mieli słuchawki, żeby nie naruszać przyrody, jesteśmy więc podekscytowani nowym wyzwaniem. Dzięki Coca-Cola.”
James: „Jesteśmy naprawdę podekscytowani wyjazdem na południe, na Antarktydę, pierwszy raz tam zagramy. Koncert będzie w namiocie, każdy będzie miał słuchawki na uszach, będzie machanie głowami w ciszy. Dzięki Coca-Cola.”
Kirk: „Jestem bardzo podekscytowany zagraniem na Antarktydzie. Wiecie, albo i nie, ale publiczność będzie słuchała koncertu na słuchawkach, będzie wiec kompletna cisza. Będziemy tam trzy dni, mamy nadzieję, że się pojawicie, będzie fantastycznie. Dzięki Coca-Cola.”
Robert: „Na początek chcę podziękować Coca-Coli Zero za umożliwienie nam tego oraz naszym fanom z Centralnej i Południowej Ameryki. To prawdziwy dla nas zaszczyt być częścią tego doświadczenia. Nie mogę się doczekać grania w czymś, co wyobrażam sobie jako wielkie igloo. W wyobraźni widzę siebie jako Eskimosów grających w środku niczego, wokół lodów i wspaniałych przyjaciół.”
Setlista:
1. Creeping Death
2. For Whom the Bell Tolls
3. Sad But True
4. Welcome Home (Sanitarium)
5. Master of Puppets
6. One
7. Blackened
8. Nothing Else Matters
9. Enter Sandman
10. Seek & Destroy
James po koncercie: „Ten koncert znajdzie się kiedyś w książkach do historii”.
Waszym zdaniem
komentarzy: 25
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Egon w Polsce też jest dużo pingwinów. :P
|
Ehh idioci widzę tu się pojawiają więc wyjaśnię ! Na Antarktydzie nie żyją żadne miśki, sowy śnieżne czy lisy polarne ! Tu żyją pingwiny !
Meta pojechała na Antarktydę (nawet nie w głąb a w okolicach Argentyny). Szkoda że Lars pomylił Arktykę (tak, tu żyją niedźwiedzie polarne) z Antarktydą.
do szkoły a nie komentować !
|
"Ciekawe czy oprócz gitary James miał jeszcze jakiś fajny karabinek z którego położył jakiegoś niedźwiadka lub innego ssaka ?"
Miśki to na przeciwległym biegunie hasają. Jak widać na załączonych obrazkach, Hetfield uzbrojony jest jedynie - a może aż - w gitarę, szeroki uśmiech i ogromne zadowolenie, a z polowaniem chyba już dawno skończył, więc zrzędliwe pytanie w tym temacie można sobie darować. Niech za odpowiedź ze strony Chłopaków posłuży poniższy filmik. Nie ma to jak przebrać się za miśka ze strzelbą. ; ) Przyznam, że lico wykrzywiło się w uśmiechu, gdy miśki pokazały ludzkie twarze.
https://www.youtube.com/watch?v=L3BSjV0IkWUPokaż podgląd
|
Kurka, zapamiętano mnie tu, a ja taki nieuczesany. ; ) Czołem Panowie!
Na tym nagraniu z Wyspy Króla Jerzego Ulrich ładnie się postarał. Chyba mu uszy namarzły i chłopisko potrzebowało dobrej rozgrzewki. ; ) Ech, mały-wielki Lars daje radę. Rzeczywiście świetny dźwięk. Dobry koncert. Het spisał się całkiem śpiewająco, tylko momentami nie podoba mi się wokal, ale to taka tam drobnostka.
|
Yeah_
Miło znów zobaczyć Twój avatar na zacnym OVERKILL'u;)
|
KubaL
Właśnie wyjaśniła się kwestia tych wielkich, smutnych oczu foki która prawie ozdobiła okładkę SW. Ujrzała uzbrojonego HETA:))
|
Egon_
Racja za zimno na niedzwiedzie.
To może być ta foka z okładki So What. Dzięki za wyłapanie błędu.
|
Yeah_
Welcome back stary! ;)
|
Niedzwiadka na Antarktydzie ....
|
Widocznie jedni ekscytują się podróżą do Krainy Lodu, by zagrać tam koncert i podziwiać piękno dzikiej i trudno dostępnej przyrody,
Ciekawe czy oprócz gitary James miał jeszcze jakiś fajny karabinek z którego położył jakiegoś niedźwiadka lub innego ssaka ?
|
Yeah_ gdzieś Ty był jak Cię nie było ? :)
Meta na Antarktydzie to jeden z lepszych live ostatnich lat. Według mnie dźwięk o wiele lepszy niż np. TTN. Krótki set, wyjątkowe miejsce, niesamowity kontakt z ludźmi. Zagrane na luzie, a zawsze kiedy Meta gra na luzie wychodzi zajebiście.
"Pozdrowień" Coca-Coli nie odebrałem negatywnie.
|
Rażącymi tekstami to próbuje się tu popisać niejaki Tomo ubliżając Robertowi Trujillo. Widocznie jedni ekscytują się podróżą do Krainy Lodu, by zagrać tam koncert i podziwiać piękno dzikiej i trudno dostępnej przyrody, natomiast inni ekscytują się obrażaniem muzyków, wymyślając jakieś durne przezwiska. Pierwszy przypadek jest całkiem zrozumiały. Kto nie chciałby znaleźć się w takim miejscu, w dodatku opłaconym? Dwa zdania od każdego muzyka zawierające odpowiednie ale też niezbyt przesadne podziękowania są całkiem na miejscu. Natomiast drugi przypadek z małpowaniem na Overkillu jest żenujący.
|
Te rażące teksty członków zespołu brzmi jak jakaś paskudna reklama, jakby im to ktoś napisał, a oni to powiedzieli z pamięci.
Dobrze ci się wydaje. To właśnie była reklama produktu. W tym przypadku marki Coca-Cola. Gdyby np. Red Bull zgłosił chęć opłacenia tej wyprawy, James dziękowałby firmie Red Bull. To po prostu któryś z kolei flirt Metalliki z reklamą. I reklama nie trwa sztampowych trzydziestu telewizyjnych sekund. Jest zrobiona z rozmachem. Zespół miał szansę zagrać na Antarktyce, jako pierwszy sławny band w historii. A gadka w stylu : "Pijcie Coca Colę Zero. Ten napój na prawdę nie ma cukru", "Red Bull dodaje skrzydeł" czy "Atlas. Klej okej", to chyba niewiele za możliwość przesunięcia kolejnej koncertowej granicy.
|
Szkoda, że im jeszcze nie dali zestawu kurteczek, instrumentów i czapeczek z logiem coca cola. :D hihi
|
Ważne aby było widać etykietkę i należy się jeszcze poprawnie uśmiechnąć do kamery dzierżąc tenże reklamowany produkt w "ręcach" :-)
|
To się nazywa - "audycja zawierała lokowanie produktu" :-P
Na to wygląda, to jak te sztywne teksty w serialach jak reklamują jakiś bank czy produkt i pieją z zachwytu. Jest to tak obrzydliwie sztuczne, że na rzyga zbiera. :P
|
Tomo
To się nazywa - "audycja zawierała lokowanie produktu" :-P
|
Kubal ma rację, aż się prosiło zagranie tam takich kawałków. Widać, że NEM to coś takiego, co chyba trzeba wszędzie zagrać gdzie się tylko da.
Nikt nie zwrócił na to uwagi? Te rażące teksty członków zespołu brzmi jak jakaś paskudna reklama, jakby im to ktoś napisał, a oni to powiedzieli z pamięci. Jesteśmy podekscytowani, " Dzięki Coca-Cola" razy trzy i Małporillo podziękować kupa czoli zero. No litości, a ponoć oni nic nie muszą. Może się czepiam, ale tak sztywnych tekstów to dawno nie widziałem.
|
|
Pod względem surowości klimatu idealnie by leżał album "Ride The Lightning" i nieśmiertelny The Call Of Ctulu lub Trapped Under Ice. Do tego np gig podczas zmierzchu odpowiednia gra świateł i to by było coś bardzo smacznego.
Oglądnąłem 1 utwór i od razu wyłączyłem.
|
Czas upływa, a my z nim.
"Jesteśmy podekscytowani wycieczką do pięknej Arktyki (...)"
Larsowi chyba pomyliły się półkule..
|
Nawet tam trzeba było grać NEM, no :P
|
the shortes<-the shortest
|
NEM na Antarktydzie to dobry wybór ! Czy oni nie mogą sie uwolnić od tego NEM, U1 czy płaskiego fuela ! Mają tyle dobrych kawałków jak świetny the shortes straw, harvester of sorrow czy the ends ...of sanity a stale zapodają to samo ! Taki MoP jest może i historycznie dobry ale harvester czy the ends ... biją go !
|
rok temu Antarktyda, mija tez 3 lata od występów w Fillmore, ale ten czas zapieprza ;)
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|