Robert Trujillo w wywiadzie dla Music Radar szczegółowo opisał swoją technikę grania na basie:


"Mój tata był gitarzystą flamenco. To było jego wielkim hobby. Pamiętam jak za młodu przyglądałem się mu jak grał i wsłuchiwałem się w ten rytm i styl. Oczywiście flamenco skoncentrowane jest wokół technik grania palcami i muszę przyznać, że wcześniej nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego jak kostka do gry, ponieważ cały czas przyglądałem się mojemu tacie grającego palcami. Dopiero kilka lat później zorientowałem się, że basiści używają też do gry kostki, jednak ja mimo to dalej grałem palcami. Oczywiście w żadnym wypadku nie mam nic przeciwko graniu kostką. Przed laty grałem w Infectious Grooves i w zespole mieliśmy kilka osób grających kostką, kilka grających palcami, no i było też paru takich, którzy grali stylem slapping, jednak też kostką. Myślę, że robiło to na ludziach spore wrażenie, ponieważ nie wiedzieli, że nasza muzyka oparta była też o grę kostką. No bo wiesz, tamta muzyka koncentrowana była wokół funku.

Często w Metallice zmieniam kolejność tych dwóch palców [wskazującego i środkowego] do podtrzymywania szybkości i spójności. Kiedy sytuacja staje się trudniejsza i bardziej szalona, używam też wtedy palca serdecznego, ale dalej stosuję tę samą technikę. Gram w taki sposób, jeśli w dłuższych utworach muszę utrzymywać tę technikę przez jakieś 3 minuty. Potem następuje galopowanie. Ta technika zdecydowania przeważa w strukturze thrash metalu. Gdy grasz w wyższym tempie i galopujesz, radziłbym używać właśnie tych trzech palców.

W Metallice na koncertach gramy szybciej i to może stanowić wyzwanie. Gdy dołączyłem do Metalliki, musiałem opracować całą masę nowych technik grania na wiele palców - zajęło to sporo czasu! Generalnie, styl grania zależy od sytuacji. Gdy byłem w Suicidal Tendencies, trzymałem bas bardzo wysoko, jak Mark King, który również stanowił dla mnie wielką inspirację. Musiałem wtedy dokładnie dostosować mój pasek gitarowy, bo ramię kurczyło mi się tak, że krew nie dochodziła!

Musiałem doskonalić techniki grania by uzyskiwać taką spójność, jaką naturalnie wydobywałbym grając kostką. Mam skłonność do ciężkiego grania, być może jeszcze cięższego niż większość basistów, zatem dobrze że mam bardzo mocne palce. Czasem do gry używam też paznokcia. W tym połączeniu brzmienia uderzasz opuszkiem palca, a potem nieco paznokciem. Na część utworów ta technika jest jak znalazł, ale gdy na przykład gram balladę, nie czuję żeby takie brzmienie pasowało dobrze. Wolę wtedy raczej grać opuszkiem palca, żeby uzyskiwać bardziej okrągły dźwięk."

Overkill.pl