Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
Grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
Revocation - Dyers Eve
dodane 01.08.2013 19:06:06 przez: ToMekwyświetleń: 3019
Pamiętacie jak niemal 2 lata temu przytaczaliśmy, że zmianiające się tempo solówki w “Cradle Robber” Revocation przypomina Metallikę? Pora na coś stricte metallicowego od Revocation – witryna metalinjection.net wrzuciła właśnie link do Dyers Eve w ich wykonaniu. Nowy album ma się ukazać 6-go sierpnia. Poniżej “Cradle Robber” i „Dyers Eve”
ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet
Waszym zdaniem
komentarzy: 38
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Prince Charming, dało się odczuć, że w pozytywnym znaczeniu porównałeś Metallikę do instytucji. Ja tylko zabawiłem się w małą analizę tego słowa, bo od czasu do czasu pojawiają się komentarze, że Metallica nie jest już zespołem muzycznym, lecz jest instytucją, a wpisy te mają raczej negatywny wydźwięk. Chciałem pokazać, że to słowo wcale nie jest obelgą, jak niektórym się wydaje. Jak słusznie zauważyłeś, inne zespoły także zatrudniają ludzi, to normalna sprawa.
Co do LULU, to fakt, muzyka z pozoru jest "brzydka", brudna, wręcz... "koszmarna". Zaraz, chwileczkę, przecież tak miało to wyglądać. Brudnym, zatrważającym słowom małego lirycznego koszmaru towarzyszyć miał również klimatyczny, koszmarny podkład muzyczny. Udało się. Na początku nie byłem zbyt przychylny temu projektowi ze względu na niewielki wokalny udział Hetfielda. Lou Reed specyficznie wyrecytował tekst i do tego naprawdę trzeba się przekonać, przyzwyczaić. Na początku irytował mnie, ale dałem sobie z tym radę. W "The View" Lou naprawdę dobrze brzmi. To pewne, że gdyby James to wszystko wyrecytował, to zrobiłby to wyśmienicie, bo potrafi bawić się swoim głosem, potrafi odpowiednio go użyć. Być może LULU nabrałoby wtedy większej "grozy", większego rozmachu i być może więcej osób doceniłoby ten projekt, chociażby ze względu na bardziej strawny wokal Jamesa, a ten potrafi wzbudzić zarówno grozę, jak i rzewność tam, gdzie to potrzebne.
Muzyka do LULU jest bardzo dobra. Tworzy odpowiedni klimat. Masz rację, to trudna i "brzydka" muzyka, bo taki jest cały ten projekt, łącznie ze słowami występującymi w nim. Brzydota, która jest tak brzydka, że aż.. piękna? Tak, ten projekt to pokazuje. Muzyka niespokojna, mroczna, posępna, budząca momentami grozę ma swój urok i w nim tkwi piękno.
: )
Mitch, patrzyłem na to wczoraj. Tak, Anthrax dobrze się spisał.
|
No co chcesz ? Kozacko im wyszło ;)
|
/// A N T H R A X ///!!!!
|
|
///"do you love thrash-metal"
|
| Prince Charming 02.08.2013 22:52:46
aha, dodam jeszcze z chaosu wyłania się ład, i można pociągnąć dalej brzydota staje się piękna. Tak działa Metallica. Robią "brzydką" muzykę która jest "piękna"
| Prince Charming 02.08.2013 22:48:25
Napisałem "instytucja" o Metallice w tym znaczeniu że np. zatrudniają całą masę ludzi, którzy zajmują się "określonym zakresem spraw". Nie ważne czy jest to robienie kanapek, czy pomoc przy robieniu filmu. Może bardziej pasowałoby słowo FIRMA, PRZEDSIĘBIORSTWO. Nie ma w tym nic złego, wszystkie większe (mniejsze też) zespoły tak robią, a marka Metalliki dla mnie jest najlepszą na rynku. Pisząc o ich wadach (np. o Hetfieldzie śpiewającym z Lou Reedem) nie miałem nic złego na myśli, ale może rozwinę ten temat. Metallica na początku nie robiła muzyki łatwej do odebrania, a takie LULU czy St. Anger w pewnym sensie można nazwać powrotem do korzeni - w tym znaczeniu że to TRUDNA i BRZYDKA muzyka. Brzydota i niedoskonałość to coś na czym "bazowali" w latach 80, wokal Hetfielda na Kill Em All to przecież masakra. To są implikacje logistyczne teorii chaosu, gdy z chaosu wyłania się ład. Heh, żartuje, nie jestem snobistycznym pseudointelektualistą, po prostu mówili o tym w teleexpresie:)
Pozdrawiam
|
Dobry wieczór.
Metallica jest instytucją, tak? W takim razie przyjrzyjmy się, co kryje w sobie to słowo. Jak podaje słownik języka polskiego, instytucja to: zakład o charakterze publicznym zajmujący się określonym zakresem spraw - tu śmiało zmienić można "zakład" na "zespół", bo rozpatrujemy odniesienie zespołu muzycznego, do instytucji, jeśli jednak jakiejś marudzie nie pasuje, to może zostać przy słowie "zakład" i głupio się cieszyć. No dobrze, zatem instytucja, to zespół muzyczny o charakterze publicznym zajmujący się określonym zakresem spraw. Czy Metallica jest zespołem o charakterze publicznym? Tak, jest. Inne zespoły również mają charakter publiczny. Szkoda, że ta cała Metallica stała się publiczna. Mogłaby przecież pozostać zespołem garażowym, a my nie usłyszelibyśmy o niej. Idźmy dalej za definicją. Czym jest ten magiczny "określony zakres spraw"? No jak to czym? W ten magiczny określony zakres spraw wpisuje się tworzenie muzyki. Tak, Metallica wciąż tworzy muzykę, ma przecież cały bank riffów i zapowiedziany jest rok ukazania się nowego albumu. Gdy Hetfield z Ulrichem obwieszczą całemu światu, że nie będą już tworzyć muzyki, bo zajmą się, przykładowo produkcją zegarków, czy malarstwem, czy co tam im jeszcze przyjdzie do głów, to wtedy zakończona zostanie działalność muzyczna. Czym jest jeszcze ten "określony zakres spraw"? Taki zakres spraw niewątpliwie obejmuje koncerty, wypuszczanie koncertówek na DVD, festiwale, projekty muzyczne i w końcu koszulki, kubki, czy prezerwatywy z logo zespołu. Tak właśnie wygląda ten magiczny zakres określonych spraw instytucji, a zakres ten - bardzo dziwnym trafem - opisuje nie tylko samą Metallikę, lecz także inne zespoły. Magia? Jaka tam panie magia, a mało to jest zespołów, które są instytucją osadzoną na tych samych/podobnych filarach?
Druga definicja instytucji, jaką podaje słownik to: zespół norm prawnych lub obyczajowych dotyczących organizacji jakiejś dziedziny życia - tak, Metallica organizuje dziedzinę życia zarówno swojego, jak i swoich fanów. Robi to na różne sposoby - jednych rozpieszcza bardziej, drugich mniej, a trzecich w ogóle, ale tu już nawet święty Walenty nie pomoże, bo ta część społeczeństwa zwyczajnie obraziła się na "instytucjonalną" Metallikę, ale to nie przeszkadza im w słuchaniu innych "instytucjonalnych" zespołów, byle nowa płyta była – zaraz! teraz! prędko! ; )
Definicja dalej podaje: instytucja to organizacja działająca na podstawie tych norm - i tutaj mamy mały problem, bo jednak okazuje się, że Metallica nie do końca jest instytucją w tym znaczeniu, przecież bezczelnie wychodzi ponad wszelkie dozwolone normy. Spójrzmy tylko: Chłopaki zajmują się filmem, zamiast siedzieć w studiu, Rob odziany jest w śnieżnobiałe skarpety i nie zmienia koszulki, Lars oświadczył się modelce a jego stopa zamiast być czarcim kopytem, dumnie była stawiana na czerwonych dywanach, co wywołało opętany szał ciał obrażonych na Metallikę komentatorów. Kirkowi zdarzają się pomyłki i ponoć jest wielką plamą na honorze Metalliki, a James? James to trudny zawodnik. Jak tu słownie zmaltretować zacną Hetfielda Rękę? Nie da się. Za dobrze gra. To może wokal? O tak. Wokal, Panie Hetfield, coś kuleje. Jak to kuleje? A tak to panie, dwie godzinny śpiewasz pan, to nie masz prawa pofałszować momentami. Głos nie ten sam, co 20 lat temu? No naprawdę, dziwne, żeby głos zmieniał się z upływem lat. Nie zapominajmy też o Wielkim Spisku XXI wieku – James postanowił zaśpiewać z Lou Reedem, żeby pokazać, jak dobrze wypada wokalnie przy staruszku. Mógł zaśpiewać z Philem Anselmo? Nie bądźmy tacy skromni. Mógł przecież zaśpiewać u boku samego Luciano Pavarotti, gdyby ten żył. Takim właśnie sposobem Metallica wychodzi poza ramy instytucji. Jeśli nagra jakiś kawałek w rytmie folkowej kapeli, czy country, to już całkowicie jasnym stanie się, że Metallica instytucją nie jest, bo "nie działa na podstawie norm". Swoją drogą, nie obraziłbym się, gdyby Hetfield nagrał osobny album pod swoim nazwiskiem z muzyką country. : )
Podsumowując, Metallica jest instytucją i jednocześnie... nie jest nią. Ale heca! : ) : ) : )
Metallica popełniła błąd nazywając swoją kapelę tak, by kojarzyła się z metalem? I niby z tego powodu ludzie czepiają się albumów Load, Relodad, Lulu? Nie zgadzam się, że w nazwie zespołu tkwi przyczyna nie lubienia tych albumów i czepiania się ich. Nawet gdyby zespół ten nosił nazwę "gramy prawie wszystko" to i tak albumy, które pewnym osobom nie przypadły do gustu, byłyby napiętnowane, a gorzkie żale i tak zalewałyby wszelkie możliwe fora, tak jak miało to miejsce wczoraj, ma miejsce dziś i będzie mieć miejsce jutro. To nie w nazwie zespołu tkwi problem. Nawet gdyby Metallica nagrywała same thrash metalowe albumy, w których nie byłoby miejsca na ballady, Jason nie odszedłby z zespołu lub Rob zmieniłby w końcu skarpety i koszulkę, Lars bezustannie znęcałby się nad garami, a Kirk nie malowałby paznokci w latach 90., to i tak Metallica byłaby krytykowana. Zawsze znalazłoby się coś na nią. Na przykład to, że gra w kółko thrash; że w setlistach pojawiają się wciąż stałe popisowe kawałki; że Lars podrapał się po nosie w trakcie Dyers Eve, a James nie zaśpiewał z tym, czy z tamtym gościem. Z pewnością znalazłyby się jakieś tekściki "udowadniające", że Metallica to słabizna. Oczywiście, że nie wszystko musi nam się podobać w Metallice, czy w innym zespole. Jeśli jednak komuś kompletnie nic nie podoba się w dzisiejszej Metallice i daje o tym znać dzień w dzień, pisząc w kółko to samo, obrażając przy tym jej fanów, czy samych muzyków podkreślając swoją nienawiść do nich, to jawny znak, że należy zapisać się do odpowiedniego specjalisty i to prędko.
Na koniec kilka słów do a7xsz
Koleżko, Metallikę mało kto już szanuje? Na jej koncerty uczęszczają nadal tłumy, więc jednak troszkę pomyliłeś się w swoich, niewątpliwie uczciwych, obrachunkach.
Odnośnie wątku pośmiewiska – pośmiewiskiem są typki, które przez cały czas zaglądają na stronę fanklubu zespołu, którego już nienawidzą i wylewają tu dzień w dzień swoje gorzkie żale, zamiast cieszyć się swoimi nowymi zespołami i tysiącem nowych płyt. Bardzo fajnie, że codziennie odkrywasz tysiące nowych superowych kapel, tylko dlaczego w tak żałosny sposób to opisujesz? Co to za twardziel, który nie potrafi odejść z godnością ze strony fanklubu zespołu, którego już nie lubi? Woli tu siedzieć i obrażać innych, bo to takie wielce dorosłe jest, bohaterskie, odważne. Jestem rozczarowany takim twardzielem.
Kolejna sprawa: a co cię to obchodzi, w jaki sposób ktoś wydaje swoje pieniądze? Jeśli ktoś chce mieć NEM na DVD, to sobie kupi i nic ci do tego. Tak bardzo cię to boli? Koleżko, bądź twardzielem, przyjmij to na klatę i zajmij się swoimi finansami.
Żal to może ogarnąć człowieka, który czyta tekściki takich twardzieli jak ty. Nie podoba się dzisiejsza Metallica? Ok., zwierzyłeś się i do nie widzenia. Swoje siły oszczędzaj na bardziej szczytne cele, niż na wypłakiwanie się, na przykład zostawiaj kolorowe wpisy na stronach innych świetnych zespołów, jest ich przecież tysiące, twardzielu ty.
Pozdrawiam serdecznie : )
|
Ulfield
No ładne piwo, inaczej chyba nie dało się zmotywować, aby ktokolwiek objął naszą kadrę.
Prince Charming
Tak uogólniając właściwie każdy zespół chce lub chciałby wejść do mainstreamu, bo specjalnie inaczej nie ma jak się przebić, to trzeba jasno podkreślić. Jak o takim zespole nie piszą, nie ma o nim artykułów w prasie czy necie, nie jest nawet w telewizyjnym newsie to jakby w ogóle nie istniał. Sama meta jako członkowie czy zdawała sobie z tego sprawę ? Raczej wątpię (ta sprzed i jeszcze za AJFA), lecz ich managment z całą pewnością wiedział, że jak nie przebiją się do owego mainstreamu mogą zginąć śmiercią naturalną, zresztą to już dawne dzieje, można sobie tak gdybać w nieskończoność tak naprawdę
Niech sobie gadają cokolwiek o Fade to Black, jest to dowód na nieco szerszy horyzont niż thrashowa łupanka. Prawdopodobnie gdyby nie ten utwór mogłoby nie powstać Welcome Home ani One.
Nie bardzo wiem jak można mieć cokolwiek do gry Kirka, to tylko człowiek, tylko saper się nie myli (no chyba, że się pomyli), więc prawo do błędu też mu przysługuje ;)
To samo tyczy się Roba, imagem nie pasuje, skarpet nie zmiania ni koszuli, co z tego? '89 dawno za nami :)
Mocno generalizujesz z tymi true fanami, przecież true fan nie stoi na równi z metalowym ortodoksyjnym betonem, który miesza wszystko z betonem jak nie jest po ich metalowym widzimisie ...
O dziwo gdy byłem na ich koncercie to wszystko brzmiało wręcz idealnie, jak na albumach studyjnych, nie wychwyciłem żadnego poważniejszego potknięcia, a perkusja wręcz wgniatała w ziemię, jednak w momencie gdy ten sam koncert pobrałem sobie na pamiątkę okazało się że pojawił inny obraz koncertu.
Całkowita prawda, potwierdzone na własnej skórze w Chorzowie w 2008.
Gitarki na żywca soczyste bass Robcia bardzo wyraźny, zaś na YT wszystko jakoś dziwacznie spłaszczone.
|
| _Just-ME 02.08.2013 03:14:26
| Prince Charming 02.08.2013 02:15:48
Metallica popełniła duży błąd wybierając nazwę która kojarzy ich z muzyką metalową, od której odeszli w pewnym czasie. I nikt by się nie czepiał wtedy Load/Reload itd. Ich celem było od początku wejść w mainstream czego wcale nie ukrywali, tak mocno do tego dążyli że im się w końcu udało, a true fani od ponad 20 lat twierdzą że Metallica skończyła się na Fade to black. I co ma powiedzieć Ulrich czy Hetfield? Mówią to samo od 20 lat a i tak pojawiają się ciągle te same komentarze. Ok. zmieniła się ich aparycja, jak i umiejętności z wiekiem się przytępiły, Ulrich nie daje rady - prawda (ale w studiu się zbiera i jednak pokazuje określony poziom - pomijając brzmienie, które nie każdemu może się podobać) , Kirk już znacznie lepiej - ale zdarza mu się pomylić i oczywiście dać plamę - ale przecież już w trakcie nagrywania Czarnego Albumu Bob Rock się z niego naśmiewał mówiąc: no pokaż co potrafi najlepszy gitarzysta roku? On tak ma od zawsze, teraz na żywo popełnia trochę więcej błędów, ale solówka do Judass Kiss to jest Hammet w najlepszym wydaniu. Hetfield gitarzystą jest świetnym, ale do wokalu można się przyczepić (może dlatego woli "śpiewać" z Lou Reedem zamiast z np. Philem Anselmo?), najsolidniejszy jest Robert - który jest najczęściej obśmiewanym członkiem zespołu przez true fanów, bo "nie pasuje". Najlepiej niech grają z playbacku i chuj, wtedy true fani zaczną chodzić na koncerty. Nie przeczę że czasami też mnie irytuje jakość tych nagrań z koncertów przede wszystkim, livemetki są dziwne. O dziwo gdy byłem na ich koncercie to wszystko brzmiało wręcz idealnie, jak na albumach studyjnych, nie wychwyciłem żadnego poważniejszego potknięcia, a perkusja wręcz wgniatała w ziemię, jednak w momencie gdy ten sam koncert pobrałem sobie na pamiątkę okazało się że pojawił inny obraz koncertu. Może więc Ci co tak biadolą na panów z Metalliki nigdy nie mieli tak naprawdę przyjemności porównania nagrań z youtube z tym co tam się dzieje naprawdę, gdy się jest na stadionie. Metallica jest instytucją - zgadzam się, ale za to jaką...a te wszystkie najbardziej gówniane albumy jak St. Anger, czy w końcu LULU - w istocie są szczególne - im mniej osób to zrozumie, tym lepiej. Tym lepiej dla nich. I dla tych co zrozumieli
|
Ulfield
Od kiedy to selekcjoner naszej kadry zarabia więcej niż Prezydent naszego kraju ? 160 tysięcy to on może i zarabia, ale rocznie :P
|
Tak już jest, że ludzie ze świecznika dużo zarabiają.
|
Ale taki selekcjoner to jak nie doprowadzi zespołu do mistrzostwa, po sezonie żegna się i baj baj, talary...
No, ale przynajmniej jest nachapany :D
| _Just-ME 01.08.2013 23:24:37
No Luke ma rację :/
Gadajcie sobie o czym chcecie... Wychwalajcie tu nawet Biebera, ale rozmawianie o pieniądzach to prywatne sprawy. No jeszcze jakby średnią krajową przynajmniej każdy miał to można rozmawiać, ale w takiej sytuacji jak jest teraz w tym kraju to sobie darujcie ;)
|
"nie gadajcie o piniondzach bo drażniący to temat"
A wiecie, że np.:
1. Marko Suler, obrońca Legii, który w zeszłym sezonie zagrał w 6 (na 30 możliwych) meczach ligi polskiej zarabia 100 tys. złotych miesięcznie? Albo, że...
2. selekcjoner polskiej kadry kopaczy - Waldemar Fornalik, kasuje co miesiąc 160 tys. złotych (przypominam, że gramy non-stop beznadziejnie - vide baty od Ukraińców, remis z Mołdawią), czyli przez te 13 miesięcy od kiedy jest selekcjonerem skasował już ponad 2 mln złotych? :D
|
nie gadajcie o piniondzach bo drażniący to temat
|
NIKT
NIC MI NIE MÓW O ZAROBKACH ! ! !
Gnoje z administracji szpitalnej, a ściślej mówiąc "szanowna jaśnie pani dyrektor" chce mi zamienić umowę o pracę na umowę zlecenie i opitolić 3 stówki z podstawy. Zastanawiam się tylko czy jest jakiś sposób aby wybić jej to z głowy ... >.<
|
Ulfield
Poważnie to szkoda mi życia na cokolwiek czego nie lubię. Jest w świecie tyle rzeczy które cieszą że nie muszę nawet myśleć że coś mi się nie podoba. No chyba że o naszych zarobkach:))
|
Adamas
Oni nie są tacy źli:)
|
NIKT
Proponuję fanclub Braci Figo i Fagot :D
|
Muszę spróbować wejść na jakiś fanclub discopolo i napisać co myślę. Może poczuję się dzięki temu lepiej:)
|
NIKT: pewnie Ty mi to objaśnisz, bo zawsze masz najlepsze odpowiedzi. Nie szkoda by Ci było życia, energii na komentowanie wydarzeń z życia zespołu, który stał się pośmiewiskiem 17 lat temu? To może być jakiś rodzaj terapii, o której wspomniał przed chwilą Mitch?
|
NIKT
Chłopak musiał się wyżalić w ramach jakiejś sesji terapeutycznej, jeszcze tylko Egona brakuje do czołówki ^^
|
a7xsz
Warto by nie wypowiadać się w imieniu wszystkich bo się wychodzi na..
| _Just-ME 01.08.2013 22:32:35
Cover był dobry na początku, ale... później usłyszałem wokal -_-' Ten utwór po prostu musi być z wokalem Jamesa... Nawet teraźniejszy jego głos jest dobry do tego chociaż jest prawie bez mocy i tej chrypy :(
|
"Metalliką podnieca się tzw większość-szary tłum zwykłych ludzi dla których to szczyt muzyki rockowej, metalowej.. poza tym dzieci, dorastająca młodzież."
Bo kiedyś podniecała się tzw mniejszość - tęczowe jednostki poza tym młodziejący starcy
|
a7xsz
Filip z konopii wymięka przy Tobie :PP
A tak poza tym wszystko w porządku ? ^^
|
Poza tym jeszcze, to zwykłe chamstwo i bezczelność wciskać ludziom nowe albumy wmawiając że to drugie KEA, czy łącznik miedzy AJFA i BA, nakręca sie spirale i sprzdają miliony albumów, koszulek, gadżetów.. a potem wstydzą się własnych płyt. Bo nie grają muzyki z nich na koncertach.
|
Metallikę mało kto już szanuje. Oni stali się pośmiewiskiem świata muzycznego, świata metalowego kiedy powstał teledysk do Mama Said. Goście rozpieprzali wszystko i wszystkich w latach 80 tych, byli potęgą niewątpliwie, ale skończyli w kapeluszach kowbojskich, ściętych włosach i z pomalowanymi oczami i paznokciami..
Metalliką podnieca się tzw większość-szary tłum zwykłych ludzi dla których to szczyt muzyki rockowej, metalowej.. poza tym dzieci, dorastająca młodzież.
Jak na muzyków metalowych są pośmiewiskiem przez to co robią i czego nie robią (nowej muzyki, projektów i nie podnoszą swoich umiejętności a wręcz dramatycznie je tracą, grają coraz słabiej-szczególnie Kirkiem jestem rozczarowany, taka prawda.
Nie piszę tego by rozpętywać kłótnie, ale niestety istnieją tysiące lepszych MUZYCZNIE zespołów od nich, codziennie słucham nowych płyt, sięgam po odległe kraje by poznać coś nowego, a tu ktoś podnieca się że słyszy NEM trzeci raz na koncercie i kupi DVD z NEM.. nie masz człowieku na co wydawać pieniędzy??
Żal co się stało z tym zespołem przez ostatnie lata. Zamiast nagrywać coraz lepsze płyty, sięgać po nowe muzycznie rejony próbując nowe style, czy podnosić swoje umiejętności, to zajmują się pierdołami i co najgorsze mają o sobie mniemanie że są bogami i co zrobią to ludzie słysząc to czy widząc posrają się ze szczęścia.
|
|
Takich słabych kapel jest od ... i jeszcze trochę
|
Niektóre fragmenty Cradle Robber są ciekawe, ale jako całość... to jak to ujął mck- bezmózga młócka
|
Oryginalne Dyers Eve jednak lepsze, ma klarowniejsze brzmienie w porównaniu do powyższego wykonania tylko bez bassu. Cover oczywiście dobry chociaż jakby za głośno nagrany, ale za to ma słyszalny bass w tle. Nie pasują mi te stopki w podczas zwrotek, chyba nie są tutaj aż tak potrzebne aby podkreślić tempo utworu, co myślicie ?
Ogólnie rzecz biorąc zespół taki sobie jak dla mnie :)
|
1-szy numer to bezmózga młócka a 2-gi ... no cóż, to tylko ich wersja Mety.
|
Jak sie podoba... albo który kawałek lepszy?
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|