W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Od garażowego zespołu do ikony popkultury, cz.4
dodane 11.02.2011 19:15:49 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 2221
Pora na kolejną część pracy licencjackiej Łukasza "Rev" Szymańskiego, (część pierwsza znajduje się tutaj, druga tutaj, a trzecia tutaj), obronioną w ubiegłym roku na Uniwersytecie Jagiellońskim, na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych w Instytucie Amerykanistyki i Studiów Polonijnych. Temat pracy: "Metallica - od garażowego zespołu do ikony popkultury". Poniżej część czwarta:










3. James Hetfield i Lars Ulrich - filary ikonicznego statusu Metalliki.


Pisząc o ikonicznym statusie Metalliki należy przybliżyć postaci Jamesa Hetfield i Larsa Ulricha. Ten pierwszy to człowiek w zespole odpowiedzialny jest za teksty, komponowanie muzyki, granie na gitarze rytmicznej oraz śpiewanie. Dokładając do tego rolę frontmana [Według Compact Oxford English Dictionary: frontman - osoba, która występuje na przedzie, zwłaszcza lider zespołu bądź przedstawiciel nielegalnej organizacji.
http://www.askoxford.com/concise_oed/frontman?view=uk 14.03.10] podczas występów na żywo, ukazuje się postać, która jest twarzą i sercem zespołu. Z drugiej strony, mamy Larsa Ulricha, który oprócz działalności stricte muzycznej zajął się też biznesową stroną zespołu. To właśnie ci dwaj muzycy są swoistym fundamentem, dzięki któremu Metallica mogła osiągnąć status ikony popkultury. Niniejszy rozdział ma za zadanie przybliżyć sylwetki obu założycieli Metalliki oraz pokazać, jak ważną rolę na drodze do statusu ikony odegrali jako osobowości.




3.1 Dzieciństwo Jamesa Hetfielda jako element ikonotwórczy.



Hetfield wnosi do zespołu poczucie dumy. Jako wysoki i silny facet góruje nad wszystkim, nie tylko nad muzyką ale nad wszystkim czym jest Metallica. Nazwa Metallica.
Jason Newsted [Stefan Chrazi, So What! Dobrzy, wściekli i brzydcy. Metallica: oficjalna, ilustrowana kronika zespołu , Kagra 2005, s. 105]



James Alan Hetfield, syn kierowcy ciężarówki i śpiewaczki, urodził się 3 sierpnia 1963 roku. Swoją przygodę z muzyką zaczął już jako dziecko pobierając przez 2 lata lekcję gry na pianinie. Jednak ten instrument nie miał takiego wpływu na młodego Hetfielda, jaki okazała się mieć perkusja jego starszego brata, zamieniona później na gitarę [Joel McIver, Sprawiedliwość dla wszystkich.... , s. 25]. Młody muzyk miał w domu dobre warunki do rozwoju. Jednak pewne szczególne wydarzenia związane z rodziną Hetfielda, były czymś, co pozostawiło olbrzymie piętno w jego głowie oraz twórczości. Pierwszym takim faktem było należenie jego rodziców do Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki (Christian Science), w którym jedną z zasad jest całkowite odrzucenie wszelkiego rodzaju leków:


Nie należy zażywać żadnych lekarstw, bo utrudniają one kontakt z Bogiem. Żadna choroba w rzeczywistości nie istnieje, jest tylko subiektywnym doznaniem, które można zwalczyć poprzez modlitwę - takie poglądy wyznaje Stowarzyszenie Chrześcijańskiej Nauki. Nazwa stowarzyszenia jest dość myląca. Mimo używania w nazwie słowa "chrześcijańskiej", członkowie nie uznają sakramentalności chrztu. Nie uznają też zresztą Eucharystii. Natomiast ich "nauka" sprowadza się głównie do uzdrawiania. Od innych uzdrawiaczy, leczących dotykiem czy bioprądami, specjaliści ze Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki różnią się tym, że leczą wyłącznie modlitwą i przekonywaniem do idei ruchu.
[http://religie.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=1035818597&dzi=1035559640&katg= 14.03.10]

Naturalnym jest, że Virgil i Cynthia Hetfield chcieli wpoić swoim dzieciom zasady własnej wiary. Dorastającemu Jamesowi sprawiało to wiele problemów, o czym później mówił sam:


Szedłem przez życie próbując w to uwierzyć i czując, że coś ze mną nie w porządku. Że jestem jakiś wadliwy, bo nie mogę uwierzyć, podczas gdy moi rodzice wierzą całkowicie. I wyobcowanie w szkole, poczucie inności z powodu tej religii. Jestem naprawdę inny. "Dlaczego Jamie - tak na mnie mówili w szkole - wychodzi z klasy za każdym razem, gdy wyciągamy książki do nauki o zdrowiu?" Musiałem wyjść i stać na korytarzu. Mogło lać jak z cebra, a ja i tak stałem na zewnątrz klasy podczas, gdy inni siedzieli w środku i uczyli się o ciele człowieka. Uczyli się o zdrowiu, uczyli się, co się stanie z naszymi duszami. Nie mogłem się nawet o tym uczyć. Mogłem albo stać na korytarzu, a wtedy nauczyciele przechodząc obok krzywo na mnie patrzyli, bo myśleli, że wpadłem w tarapaty, byłem 'poza klasą'. Albo mogłem siedzieć w gabinecie dyrektora i tam czekać. Coś jest nie w porządku z każdym dzieciakiem, który idzie do dyrektora. Więc wstydziłem się. Tak jakbym był zhańbiony. Wszystko to odbiło się na mojej psychice. Żadne dziecko nie chce być w szkole inne - nie chce chodzić do trenera z karteczką, że nie może iść na badania lekarskie ze względu na przekonania religijne. I wszystkie żarty dotyczące cielesności - "Hej! On macał mnie po jajach!" Nie można nawet żartować z kolegami, bo nie brało się w tym udziału. Wszyscy patrzą na ciebie jak na outsidera. Dobre w tym jest" Nabrałem jakoś mocy, żeby się zbuntować, ale już na zawsze miałem mieć mentalność samotnika.
[Stefan Chrazi, So What! Dobrzy, wściekli i brzydcy. Metallica: oficjalna, ilustrowana kronika zespołu, Kagra 2005, s. 254 - 256]





Następnym ciosem, jaki dorastający muzyk musiał przyjąć był rozwód jego rodziców w 1976 roku. [Joel McIver, Sprawiedliwość dla wszystkich...., s. 25] Dla trzynastoletniego chłopca odejście ojca jest traumatycznym wydarzeniem:


Porzucenie - tata od nas odszedł, gdy miałem 12-13 lat. Po prostu wstał i wyszedł. Zostawił karteczkę" Nie pożegnał się z nami, dziećmi. I były momenty, gdy wracając ze szkoły widziałem, że trofea taty znikły z garażu. Tata tam był, a mnie nie było w domu. Miałem mętlik w głowie.

Kolejną, chyba największą, traumą, jaka spotkała muzyka jako szesnastolatka była śmierć jego matki. Zmarła ona na raka nie przyjmując oczywiście żadnych lekarstw pozostając do końca wierna swoim przekonaniom. James Hetfield wspomina te chwile tak:


W końcu rozchorowała się i wyparła się choroby - bo właśnie wyparcie się, zaprzeczenie bólu jest według Kościoła Scjentystów głównym czynnikiem, dzięki któremu można wyzdrowieć. (") Więc ona gasła w oczach, a my nie mogliśmy nic zrobić. (") Gdy mama umarła, zostawiła mnie moja pierwsza dziewczyna, coś we mnie drgnęło. Coś ogromnego. Nie było opłakiwania, rozpaczania. To jeszcze jedna bardzo dziwna rzecz, jaką zauważyłem w związku z Kościołem Scjentystów - nie było pogrzebów, żałoby. A żałoba, jak się później nauczyłem, w bardzo zdrowy sposób oczyszcza uczucia.
[S. Chirazi, So What! ... , s. 257]

Natomiast w 1996 roku zmarł jego ojciec, z którym odnowił kontakty pod koniec lat 80. , podczas nagrywania czarnego albumu. [Virgila Hetfielda możemy obejrzeć w filmie dokumentującym sesję nagraniową czarnego albumu - A Year and a Half in the Life of Metallica] Tutaj można odnaleźć kolejny element ikonotwórczy. Popkultura od zawsze lubiła tzw. kopciuszków, czyli osoby mające nieszczęśliwie dzieciństwo, które odbijają się od dna i osiągają sukces artystyczny i komercyjny. Przykładem może być tutaj chociażby Marilyn Monroe wychowana w rodzinach zastępczych i sierocińcu. W przypadku Hetfielda odegrało to również dużą rolę, tym bardziej, że tragiczne wydarzenia, które zostały wspomniane, bezpośrednio przełożyły się na teksty Hetfielda. Dobrym przykładem jest tutaj warstwa tekstowa do utworu Dyers Eve z płyty "And Justice For All. James zdaje się wyrzucać z siebie całą złość jaką tłumił sobie przez lata. Tekst przybiera formę listu, który zaczyna się tak:

Dear Mother
Dear Father
What is this hell you have put me through?
Believer
Deceiver
Day in day out live my life through you
Pushed onto me what's wrong or right
Hidden from this thing that they call life
Metallica, Dyers Eve, [w:] "And Justice For All, Elektra 1988

Patrząc więc przez pryzmat biografii autora należy stwierdzić, że odnosi się on tutaj do wiary, którą jego rodzice mu narzucali. Hetfield jest wściekły przez to jak wiele stracił, że cały czas żył jakby obok życia. Dalej autor wyrzuca swoim rodzicom, że przez ich działania nie umie poradzić sobie w swoim własnym, dorosłym życiu:

Innocence
Torn from me without your shelter
Barred reality
I'm living blindly
I'm in hell without you
Cannot cope without you two
Shocked at the world that I see
Innocent victim please rescue me

Metallica, Dyers Eve, [w:] "And Justice For All, Elektra 1988





Wyraźnie wyłania się tu obraz, dorosłego już człowieka, który z perspektywy czasu pisze list do swoich rodziców. Można utożsamiać autora tego listu z samym Hetfieldem, biorąc pod uwagę życie rodzinne muzyka oraz wymieniony cytat, w którym wspomina swoje dzieciństwo i okres dorastania.
Tłem dla tegoż tekstu jest bardzo szybka i agresywna warstwa muzyczna, a wokalista wręcz wypluwa z siebie tekst, więc jako całość, utwór emanuje olbrzymią złością i agresją. Ciekawostką tutaj może być, że tytuł wymyślił Lars Ulrich inspirując się filmem Mały wielki człowiek z 1970 roku, a właściwie słowami, które w owym filmie wypowiada Austin Hoffman: Dziś jest dobry dzień na umieranie. Stąd wyszła właśnie Wigilia umierania. [Chris Ingham, Tommy Udo Nothing Else Matters: Metallica. Historie największych utworów, In Rock 2004, s. 86]
Kolejnym utworem, w którym odnaleźć można odniesienia do traumatycznych przeżyć frontmana Metalliki, jest The God That Failed. Tekst jest tym razem ciosem wymierzonym w dogmaty Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki. Jednakże James Hatfield, pisząc tekst, nie odnosi się do tematu w sposób agresywny. Tym razem tekst ma bardzo cyniczny i mroczny charakter, który podkreśla powolne tempo utworu i ciężkie, gitarowe riffy. Podkreślona tutaj została destrukcyjna, czy nawet autodestrukcyjna, moc wiary:

I see faith in your eyes
Never you hear the discouraging lies
I hear faith in your cries
Broken is the promise, betrayal
The healing hand held back by the deepened nail
Follow the god that failed
Metallica, God That Failed, [w:] Metallical, Elektra 1991

Ciekawym zabiegiem, jaki stosuje James Hetfield w tym tekście, jest porównanie owej destrukcyjnej siły wiary do rozprzestrzeniającej się po całym ciele choroby. Można jedynie domyślać się, że zainspirowała go do tego choroba jego matki. Wyraźnie widać to we fragmencie:

It feeds
It grows
It clouds all that you will know
Deceit
Deceive
Decide just what you believe

Metallica, God That Failed, [w:] Metallical, Elektra 1991

Innymi utworami, w których gitarzysta rozlicza się z demonami przeszłości są Torn Within oraz Until It Sleeps pochodzące z ery Load. W tym przypadku impulsem do napisania tekstów była śmierć ojca.








Łukasz "Rev" Szymański

Kopiowanie i rozpowszechnianie bez wiedzy autora jest zabronione.


cdn...

Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak