Po ostatnim wywiadzie Roberta Trujillo dla radiostacji 93.7 KCLB Rocks (który znaleźć możecie tutaj) na wielu portalach, w tym również na kilku polskich, pojawiło się definitywne stwierdzenie, jakoby współpraca nas nowym albumem z Rickiem Rubinem była już przesądzona. Śpieszymy wyjaśnić, że Robert niczego takiego nie potwierdził, powiedział jedynie, że uwielbia z nim współpracować. Robert nie potwierdził również w żaden sposób wydania albumu już w tym roku.


Jeśli by jednak kolejna współpraca Metalliki z Rubinem miała faktycznie dość do skutku to na taką ewentualność portal music-mix.ew.com przygotował listę pięciu rzeczy, wraz z wyjaśnieniem, o których powinni oni pamiętać:

1. Grajcie heavy, nie hard
Metallica, podobnie jak U2, wróciła na ostatnich dwóch albumach do swoich korzeni, wciąż jednak nie grają tak ciężko jak Slayer. Co by nie powiedzieć po Death Magnetic to nie jest to no Ride the Lightning.

2. Nie przesadzajcie z gałką głośności
Każdy zgodzi się, że Death Magnetic jest za głośny i poddał się tzw. Wojnie głośności. Każdy wierzy jednak Metallice, że potrafią być głośni, udowadniają to przez 30 lat, niech tylko pozwolą nam usłyszeć riffy.


3. Pamiętajcie, nic na siłę
Rubin wyprodukował wiele niemetalowych albumów, należy więc pamiętać, że Metallica w hip-hop raczej nie pójdzie, ale w coś innego być może. Jeśli więc chcecie to dodajcie gitarę akustyczną, dajcie się Larsowi wyszaleć, Trujillo nie będzie funky. Nieco kolorów nie zaszkodzi (pamiętajcie tylko, że wasz podstawowy kolor to czerń).

4. Zawodzenie Hetfielda
Głos Jamesa jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w świecie rocka i wyjątkowo potrafi on zaśpiewać gardłowym zgrzytem, melodyjnym zawodzeniem czy nosowym country (czasami wszystkim w tej samej piosence). James powinien więc na nowym albumie wykorzystać wszystkie te wariacje.

5. Żadnych więcej sequeli
Nawet ci, którzy lubią Death Magnetic zgodzą się, że "The Unforgiven III" jest tam najsłabszym punktem. Sequele powinny być prawnie zakazane, pamiętajcie więc, że o ile "Sad But True ...er" może wydawać się dobrym pomysłem, to pamiętajcie, że S&M na początku też się takim wydawało.


A jakie jest Wasze zdanie na temat tego, jak powinien wyglądać nowy album Metalliki?
zanim jednak rozpoczniecie dyskusję mały bonus, który mógłby być idealnym żartem primaaprilisowym:






I jeszcze jedna gorąca informacja - James pojawi się 12-go maja w Central Christian Church w Mesa w Arizonie na puszczanym tam filmie Absent, podobnie jak 3-go marca w The Rafael Theater w San Rafael
będzie on odpowiadał na pytania fanów. Wywiad z Jamesem z The Rafael Theater możecie znaleźć tutaj.




Powyższe znaczki pochodzą z kolekcji Paddiego, jedne pochodzą niby z Wybrzeża Kości Słoniowej, a drugie niby z innego afrykańskiego państewka, Benin. Gratuluje nabytku!!!

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet