W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Muzycy Slayera o nieobecności we wspólym Am I Evil?
dodane 04.07.2011 16:47:13 przez: ToMek
wyświetleń: 4361
Metallica oraz muzycy Megadeth i Anthrax ponownie zagrały wspólnie ze sobą na scenie – tym razem najpierw Helpless w Gelsenkirchen, a następnie Am I Evil? w Goteburgu. Ponownie zabrakło w tym wspólnym jammowaniu muzyków Slayera (a dokładnie rzecz biorąc Kerrego Kinga i Dave’a Lombardo), którzy ponownie w dość pokrętny sposób się tłumaczą. O ile brak ich wspólnego wyjścia na scenę w Gelsenkirchen usprawiedliwia fakt, że śpieszyli się na samolot do Szwecji, o tyle trudno nie odnieść wrażenia, że już wymówki braku pojawienia się w Goteburgu są dość... dziwne.
Jak możemy przeczytać na Facebooku Lombardo, miał on umówioną na tę godzinę wizytę tatuażysty, na dowód prezentując zdjęcie:




Z kolei Kerry King wytłumaczył się szwedzkiemu magazynowi Aftonbladet:

”Miałem tam być, ale oni w ostatniej chwili zmienili kawałek. Mieliśmy zagrać ‘So What’, kawałek Anti-Nowhere League, więc ćwiczyłem ten właśnie kawałek. Gdy zmienili go na 'Am I Evil?' zdecydowałem się nie robić tego. Nie myślałem o tym kawałku przez dwa miesiące od kiedy graliśmy go w Kalifornii.
Odnosnie naszego koncertu to na początku miałem sporo technicznych problemów, ale jak tylko sobie z nimi poradziłem, miałem mnóstwo dobrej zabawy.”





Przypomnijmy jak wcześniej tłumaczyli się Dave, Kerry oraz Tom Araya:

Dave: Pozostali byli za sceną, nie chcieli wziąć w tym udziału. Oni nie chcą robić takich rzeczy. Ja chcę, ja lubię jammować z innymi muzykami, występować z innymi muzykami, ale oni naprawdę nie lubią czegoś takiego.

Kerry: Więc to nie jest w stylu Toma, ani zupełnie nie w stylu Jeffa. Jedynym [z nieobecnych], dla którego miałoby to sens byłem ja, ale mój problem polegał na tym - to nawet nie był problem, chodziło o czas. Kiedy dowiedziałem się co ma się wydarzyć była pierwsza w nocy, noc przed koncertem. Obudziłem się o 2 po południu następnego dnia, zrobiłem prasówkę... Mustaine przyszedł wtedy do mnie. Hetfield też przyszedł i też próbował mnie do tego przekonać. Powiedziałem: 'Słuchaj, nie chcę przeszkadzać na scenie', na co James powiedział: 'Wiesz, najwyżej Cię nie podłączymy'. Jaki więc w tym sens? Powiedziałem, że jeśli będę w stanie przyjść do ich sali prób, gdy będą się rozgrzewać, to przyjdę i nauczę się tego kawałka. Wiem, że jest prosty, ale nie słuchałem go od 25 lat! Ale po naszym koncercie musiałem edytować video z niego, bo miano je puszczać w kinach, miało być w Londynie za dwie godziny. Musiałem wybrać trzy kawałki, które nie będą częścią tej transmisji (z powodu ograniczeń czasowych). To nagranie, które słuchałem, dostałem od gościa od tego DVD, miało nie zsynchronizowany dźwięk z obrazem, nie było to więc łatwe. Gdy skończyłem, to Metallica była już na scenie. Ja też ostatecznie byłem na scenie, ale schowany za Larsem, za jego światem. Wszystko to oglądałem. Byłem pięć stóp za Davem [Lombardo]. Ale nie mogłem tego zrobić, mimo, że chciałem. Powiedziałem im, że jeśli będą chcieli to jeszcze kiedyś powtórzyć, to niech mi do cholery dadzą znać [śmiech].

Tom: Dave Lombardo jammuje z innymi, ja jednak nie jestem fanem czegoś takiego. Nie lubię wchodzić na czyjąś scenę i pieprzyć im w setliście. [śmiech] A do tego ten kawałek "Am I Evil?"... gdyby powiedzieli: 'Hej, zagrajmy Four Horsemen' to wszedłbym w to. Cholera, ten kawałek bym zagrał. To był kawałek, który chciałem usłyszeć. Gdy powiedzieli jednak, że chcą zagrać "Am I Evil?", ech... dla mnie on nie reprezentuje Czwórki. Nie reprezentuje tego, co jako zespoły zrobiliśmy. Gramy ciężej niż ten kawałek. "The Four Horsemen" byłby dużo bardziej odpowiedni, bo jest bardziej reprezentatywny dla zespołów. To jest to co robimy - Czterech Jeźdźców nadchodzi.




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 79
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
1 2
1 2
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak