Przedwczoraj na swoim blogu Mick Wall (tak, tak, jego biografia Metalliki cały czas się tłumaczy) zapowiedział przesłuchania dla dziennikarzy w Londynie wspólnego projektu Metalliki i Lou Reeda – Lulu. Wczoraj napisał co nieco o swoich odczuciach po przesłuchaniu – poniżej oba wpisy z jego blogu:



13. września
Do Londynu, aby posłuchać nowy album Loutalliki. Z przyjemnością powiedziałbym Wam o tym wszystko, gdyby nie to, że zostałem zmuszony – zmuszony! – do podpisania papierów, że zostanę rozstrzelany o świcie przez sobowtórów Axla Rose, jeśli tylko pisnę słówko o tej cholernej rzeczy zanim ktokolwiek inny będzie mógł coś o nim na początku października powiedzieć. Sorry.

Nie mniej jednak powiem to: Całkowicie to uwielbiam, aż do śmierci, i z powrotem. Kilka innych ostatnich kolaboracji - Plant i Krauss, zespół Them Crooked Vultures itp. – brzmią przy tym jak szklanka ciepłego mleka od matki, ale je też lubię.


14. września
Nie mogę wyrzucić albumu Loutalliki ze swojej głowy. Oczywiście, wiele fragmentów zapomniałem, ale jest tam tak wiele do zapamiętania. Nie wiem jak pewnego dnia to nazwiecie, ale dzisiaj ja nazywam to wysoką sztuką . Wysoka. Sztuka. O tak...

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet