W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Metallica Through The Never - wyniki kin i sprzedaży soundtracku
dodane 09.10.2013 00:25:37 przez: ToMek
wyświetleń: 4227
Jak informuje BoxOfficeMojo.com "Metallica Through The Never" w drugim tygodniu wyświetlania w USA, w dodatkowych 589 kinach (poza wcześniejszymi 305 IMAX) zarobił niecałe 700 tysięcy dolarów, co w sumie daje filmowi jak na razie zarobek rzędu 2,7 miliona. Budżet filmu to 18 milionów dolarów – zwróciło się więc jak na razie 15%– dodajmy, w samych tylko Stanach. Wyniki światowe zapewne nie będą znane. Warto dodać, że film pobił rekord weekendu otwarcia w IMAXach w USA – 1,67 miliona a w tym 780 tysięcy w dniu premiery 27-go września. Od razu widać ilu fanów ma zespół i czy ktoś poza fanami na film chadza :)

Jeśli chodzi o soundtrack do filmu, "Metallica Through The Never (Music From The Motion Picture)", to w pierwszym tygodniu sprzedało się około 25 tysięcy sztuk co pozwoliło albumowi zadebiutować na miejscu 9 listy The Billboard 200. Jeśli cytować wikipedię, to całkiem niezłe wyniki miał też soundtrack na świecie oraz u nas, gdzie zadebiutował na 6. miejscu.




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 78
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
1 2
xXx
15.10.2013 20:26:56
O  IP: 84.10.161.106
JG
Powiem tak. Życzę, im żeby żyli jak najdłużej i mogli się cieszyć swoją kasą za 25 lat ;)
JamesGirl
15.10.2013 08:59:24
O  IP: 194.165.48.90
Papcio Chmiel
Dzięki za dedykacje. Choć ani Titanic, ani Borat to nie są całkiem moje klimaty, a na Lion King jestem trochę za dużą dziewczynką ;), ale mimo wszystko dzięki. :)
I śpieszę wyjaśnić, że nie broniłam Cię (wiem, że duzi chłopcy dają sobie radę sami), tylko zgodziłam się z Tobą, a to różnica.
Co do "wolnych związków" - to namawiałam wyłącznie w odniesieniu do muzyki... ;)))


xXx
Za 25 lat chłopaki będą mieli po 75 lat. Charlie Watts ma 72 i jak myślisz? Chce jeszcze używać życia czy nie? Uważasz, że James i spółka nie będą w stanie chodzić i nic im już nie będzie potrzebne do szczęścia w tym wieku? A jeśli nawet, to mają dzieci, którym chcą zapewnić przyszłość, a za 25 lat pewnie będą już i jakieś wnuki...

Dobry biznesman szuka różnych sposobów na zysk (oni są nie tylko muzykami). Jedne inwestycje dają dość szybki zysk (w ich przypadku koncerty), w inne się inwestuje, aby przynosiły zysk w przyszłości (i tu można zaliczyć płyty, dvd i wreszcie też film).
Chłopaki z Metalliki nie przymierają głodem. Mają inne dochody, które z nawiązką pozwalają na życie (ich i rodzin) w luksusie, wiec mogą sobie pozwolić na takie inwestycje długoterminowe.

xXx
14.10.2013 23:01:47
O  IP: 84.10.161.106
Papcio Chmiel

No, że za 25 lat zarobią to nie wątpię. Tylko kto inwestuje, żeby się wróciło dopiero za 25 lat? :P tym bardziej jak się ma prawie 50 na karku :P

Także, nogi nie oddam ;)

Papcio Chmiel
14.10.2013 22:33:19
O  IP: 193.238.180.189
przyjmujesz wyzwanie?
Papcio Chmiel
14.10.2013 22:28:55
O  IP: 193.238.180.189
xXx
racja - to był Hobbit i też prawda że dzieliłem DVD/bilety. Problem w tym że dzieląc przez całkowity dochód to dzielisz przez niewiadomą, bo to źródło które podajesz uwzględnia tylko część aspektów, dodatkowo z tego co widziałem to każda pozycja jest inaczej opisana więc trudno o wspólny mianownik, dlatego uważam że DVD/bilet jest sprawiedliwe (bo przecież nie znamy całości dochodu, lub jeśli jest On opisany to tak naprawdę nie wiadomo co autor miał na myśli). Te rzucanie sobie statystykami, które są bądź co bądź nie znane i tak naprawdę najłatwiej odnieść się do sprzedaży biletów, ma na celu jedno-z mojej strony. Chciałem pokazać mianowicie że sprzedaż dvd z czasem to rosnący % w stosunku do sprzedaży biletów, zatem dvd zyskuje w perspektywie lat. Tak samo jak soundtrack, czy sprzedaż praw do emisji. Wymieniony przeze mnie "Borat" ponadto to stosunek OGÓLNOŚWIATOWYCH dochodów z biletów do dochodów z tytułu DVD z samego tylko U.S.A.. Masz rację że kiedyś było VHS a teraz jest DVD i internet, jednak poziom spiracenia jest nie mniejszy-bo kiedyś ludzie nie mając dostępu do internetu zwyczajnie pożyczali sobie VHSy i przegrywali, lub płyty CD i robili to samo. Z Metalliką jest jeszcze inna historia-fani kolekcjonerzy są wierni i choćby z tego tytułu kupią teraz czy za 5 lat takie dzieło po to tylko by dołączyło do kolekcji innych już płyt, albumów, wydawnictw na półce. Fani metalu są jednymi z najwierniejszych na świecie i zadziała tu, wiem że to nie jest zbyt ładne określenie, ale zadziała tu marka zespołu...Tak jak marka zespołów piłkarskich działa w taki sposób że fani kupują corocznie miliony koszulek dla samej zasady (w tym względzie fanatyzm kibiców piłkarskich jest o co najmniej poziom wyżej niż fanatyzm "kibiców" Metalliki). Drugi twój argument-internet. W moim mniemaniu również chybiony, bo to już nie są czasy Napstera (heh, Lars wizjonerem i prekursorem ACTA?) gdzie działa się samowolka. Teraz internet to kolejny kanał dystrybucji dla twórców/producentów/wytwórni - jedni radzą sobie lepiej a inni gorzej, ale internet to też potencjał dla TTN w dalekiej przyszłości. Internet ewoluuje i wszystko zmierza do tego że wyprze tradycyjne kanały przekazu, ale zostanie też usankcjonowany - co niekoniecznie musi mi się podobać. Nie wiadomo co przyniesie przyszłość, ale już dziś z faktu internetu czerpie zyski coraz szersze grono osób, artystów również i powiększa się ono z miesiąca na miesiąc. Metallica wykorzysta "tradycyjne" kanały dystrybucji (które tracą poprzez internet) a gdy te utracą rację bytu i internet będzie głównym medium to zaczną również z tego czerpać korzyści. Trochę futurologicznie, ale odpowiadając na twe zarzuty odniosłem się też do internetu i jego potencjału. Jednak chce podkreślić że to tradycyjne źródła dystrybucji wystarczą w zupełności by na filmie nie tylko odpracować inwestycję ale i zacząć zarabiać. Poza tym mówimy że film kosztował tyle i tyle (18mln $?) ale czy Metallica poniosła 100% kosztów? A może firma Vans zapłaciła np. 1 mln za to że pojawia się ich produkt w filmie? Albo Gibson, Marshall? Przykłady można mnożyć i spekuluje oczywiście co do cen, myśle jednak że z tych 18 mln $ to jednak już na etapie produkcji coś się zwróciło. Lokowanie produktu mam na myśli, ale mogę się mylić. Tak czy inaczej daje sobie rękę uciąć że w ciągu ok. powiedzmy bezpiecznie 25 lat (dla mojej ręki) Metallica na tym zarobi. Dlaczego dla ręki? Bo jeśli się pomylę to przyjdziesz z siekierą i rękę mi odrąbiesz - słowo. Ale jeśli to ja mam rację to wtedy ja wpadam i ciacham Ci nogę - ale uwaga! widelcem... :)
xXx
14.10.2013 21:44:59
O  IP: 84.10.161.106
Papcio Chmiel

"co więcej powołujesz się na władcę pierścieni a powinieneś doczytać że dane za dvd są z roku 2005! to właśnie nazywam przekłamywaniem rzeczywistości."

Powołałem się na Hobbita, o którym w 2005 mogliśmy tylko marzyć ;)

Co do tych filmów, które wymieniłeś:
Tytanic i Król Lew to już jest klasyka kina, która przyciąga przed ekrany rzesze widzów -> opłaca się to puszczać. Nie oglądam teraz prawie wcale telewizji, ale pamiętam, że Tytanika puszczali dosyć często (nie jakoś na wielkanoc zawsze leciał? podzielony na dwie części?). Z TTN jest taki problem, że jest to film przeznaczony do raczej wąskiej grupy widzów - nie będzie robił takiej kariery w TV.

Tytanik i Król Lew powstały też w erze "przedinternetowej". Teraz mamy szybkie łącza i wystarczy parę minut, by cieszyć się spiraconym produktem. W czasach "video" pamiętam, że miałem (pewnie nadal gdzieś mam) naprawdę sporo oryginalnych kaset. W mieście było kilka wypożyczalni - ostała się jedna. Dlatego tutaj chyba zbyt duży "skok" dzieli te tytuły od TTN.

Borata nie komentuje, bo nie oglądałem. Jednak o jego sukcesie można mówić - nie oglądałem, ale wiem "co jest na rzeczy". Przebił się do popkultury.

Poza tym wszystkim co powyższe, to procenty liczyłeś inaczej niż ja. Ja dzieliłem dochód z DVD/"całkowity", a Ty DVD/bilety.

Kończąc rozprawę - można wyciągać na warsztat różne filmy. Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie. Ja uważam, że to jest klęska finansowa i tyle.

pozdr.
Papcio Chmiel
14.10.2013 21:04:48
O  IP: 193.238.180.189
xXx
należy docenić twój wysiłek w udowodnienie mi że jestem w błędzie i za to że zmusiłeś mnie do odpowiedzi na twoje zarzuty. Nie szukałem jednak daleko lecz na stronie którą sam cytujesz, też wybrałem 3 filmy i tak:
1. Tytanic
Worldwide video and DVD sales and rentals: $1,200,000,000
Worldwide Box Office $2,185,672,302
dvd=54,9 %
http://www.the-numbers.com/movies/1997/TITAN.php
2. The Lion King :)
Worldwide Box Office $952,880,140
Worldwide video and DVD sales and rentals: $1,500,000,000
dvd=157,42 %
http://www.the-numbers.com/movies/1994/0LNKN.php
3. Borat
Worldwide Box Office $261,572,744
Domestic DVD Sales: $62,720,600
US TV Rights (Comedy Central, 3/2007, five-year window shared with USA): $4,500,000
US TV Rights 2009-2013 (USA): $11,000,000
DVD TV rights=29,90 %
http://www.the-numbers.com/movies/2006/BORAT.php

jak widać im wcześniej film został wydany - tym więcej zyskuje na dvd, co więcej powołujesz się na władcę pierścieni a powinieneś doczytać że dane za dvd są z roku 2005! to właśnie nazywam przekłamywaniem rzeczywistości. no cóż zająłeś mi prawie 40 minut bo na twojej stronie nie ma większości danych dotyczących dvd, a nie chce mi się powtarzać że dvd to tylko część dochodu...przeczytaj wcześniejsze moje wypowiedzi. Wybrane filmy dedykuje James Girl która co prawda w jakimś innym poście namawiała mnie do wolnych związków, a teraz mnie broni. Nie potrzebuje obrony james girl - jestem dużym chłopcem, ale dzięki za te rady o związkach...chyba skorzystam ;)
pozdro też dla ciebie xXx bo poświęciłeś trochę czasu i powiem że głupi to Ty nie jesteś, a ja wcale nie uważam się za jakiegoś znawcę tematu filmowego i kogoś "mądrego" lecz mogłem się wydać "przemądrzały' przyznaje-to efekt irytacji, no cóż-bo mam świadomość swoich słów i tego że mam rację. O filmach nie wiem zbyt wiele, poza tym że lubię dobre kino, za to coś tam wiem o ekonomii, a jak czegoś nie wiem to nie mówię.
Pozdrawiam

xXx
14.10.2013 18:14:56
O  IP: 84.10.161.106
Zapomniałem, że overkill nie lubi się z matematyką i wcięło mi plusa w działaniu :P
xXx
14.10.2013 18:12:58
O  IP: 84.10.161.106
JG
"zgadzam się z Papciem Chmielem , że w tej chwili jest o wiele za wcześnie, aby podsumowywać wyniki i bezapelacyjnie obwieszczać, że film był kompletną klapą i poniosą na nim milionowe straty. "

Tym bardziej jest za wcześnie mówić, że film na pewno się zwróci i na pewno zarobi, bo z faktów - zarobków na BoxOffice - nic na to na razie nie wskazuje. Chłodno na to patrząc to - na chwilę obecną - jest to klapa finansowa, bo 90% dochodu z biletów pochodzi z pierwszego tygodnia od premiery.

"Dlatego nie do końca wierzę autorowi - raczej to jego "pobożne życzenia", a nie rzeczywisty bilans."

IMO nie jest to publikacja naukowa, żeby do każde zdanie musiało być poparte pozycją z bibliografii ;) Na tej samej zasadzie można podważać to co jest na Overkillu.

Papcio Chmiel

"Założenie że główny dochód jest z biletów i wciskanie tutaj swojej komicznej opinii że nie zarąbią na dvd i innych "pierdołach" jest po prostu IDIOTYCZNE!!!!"

Widać, że o sprawie pojęcia zielonego nie masz.

http://www.the-numbers.com/movies/2009/AVATR.php

Avatar
Dochód z kin: 2,7 miliarda$
Dochód z dvd: 192 miliony$
%dochodu z dvd: 0,192/(2,7 0,192)*100%=6,64%

analogicznie Iron Man 2: 16,7%, Hobbit: 2,7%

To były trzy pierwsze lepsze filmy jakie mi się nasunęły. Teraz sobie dwa razy przemyśl "co jest idiotyczne".
Ulrichuk
14.10.2013 14:55:58
O  IP: 178.37.232.54
Zrobki zfilmu sa przeciez podane tez w tym artykule wyzej, to to samo zrodlo chyba.
JamesGirl
14.10.2013 12:42:47
O  IP: 194.165.48.90
xXx
Nie wiem na jakiej podstawie ktoś na DM.pl napisał ten artykuł - nie podał żadnych źródeł, skąd wziął dane na temat wysokości dochodów z filmu do chwili obecnej. Nic oprócz stron, gdzie znajdują się oceny filmu, a to zbyt mało, aby było wiarygodne. Dlatego nie do końca wierzę autorowi - raczej to jego "pobożne życzenia", a nie rzeczywisty bilans.

Ja w każdym bądź razie nie spodziewam się, że ten film przyniesie im jakieś wielkie dochody, może wyjdą na zero, niemniej zgadzam się z Papciem Chmielem , że w tej chwili jest o wiele za wcześnie, aby podsumowywać wyniki i bezapelacyjnie obwieszczać, że film był kompletną klapą i poniosą na nim milionowe straty.
xXx
14.10.2013 09:51:36
O  IP: 84.10.161.106
Papcio Chmiel

Jakby filmy się miały zwracać po tych 120 miesiącach to nikt by filmów już nie kręcił. Wyciągasz dane z rękawa i znaffce udajesz.

Mnie nie słuchasz - nie musisz. Jesteś zaślepiony. "To Meta - oni nie mogą przegrać."

Tutaj do poczytania dla Ciebie:
http://www.deathmagnetic.pl/through-the-never/metallica-through-the-never-finansowa-klapa-pomimo-dosc-pozytywnego-odbioru/

pozdr.
Papcio Chmiel
13.10.2013 23:37:06
O  IP: 193.238.180.189
xXx
nie wiem skąd te pomysły że rynek jest spiracony... bardziej niż w 1991 gdy wychodził Black Album a kasety przegrywał każdy (zwłaszcza w Polsce, gdzie nie było jeszcze empików itp.)? Kolekcjoner kupi dla zasady, na piractwie też można zyskać wbrew pozorom, bo materiał dociera do większej ilości fanów z której część po pewnym czasie może stwierdzić że chce kupić oryginał...i tak to działa już od ponad 30 lat, ok - wcześniej nie było internetu ale były wspomniane kasety, więc piractwo nie narodziło się razem z Napsterem kolego. Sprzedaż płyt może i siada, masz rację, nikt już nie doścignie Beatlesów albo Bayer Full którzy sprzedali płyty w nakładzie ponad 10 mln płyt z czego większość to dodatki do "Pani Domu" lub kolędy w gazecie abc za 10 zł. Metallica może też tą opcje wykorzystać bo z tego co się orientuje nie wyszła płyta Metalliki w gazecie wyborczej, ale mogą to zrobić od biedy. Dlatego powtarzam-możliwości jest tak wiele że nie ma opcji żeby stracili kasę na TTN. Nie ma! Ale bądźmy poważni, Metallica nie będzie musiała sprzedawać "gazecie wyborczej" praw do TTN (może po rozwiązaniu zespołu tak zrobią, kto wie), nie będzie bo zarobi innymi kanałami dystrybucji. Mówisz że sprzedaż koszulek kuleje? Z tego co pamiętam to Real Madryt kupił Davida Beckhama z Man. Utd za jakieś 60 mln euro, zakup zwrócił się w ciągu niecałych 6 miesięcy z tytułu sprzedaży samych koszulek z nazwiskiem Beckham i jego nr 23. Masz rację jeśli powiesz że było to jakiś czas temu, ale czy zmieniło się aż tak wiele w ciągu ostatnich 10 lat? Niech w tym czasie 20 lat Metallica sprzeda prawa do transmisji 30-40 stacjom tv za hmmm.... nie wiem jakie są stawki ale powiedzmy że kilkaset tysięcy na pewno. Film już się zwrócił na poziomie 30-40% a minęły jakieś 3 tygodnie, więc jak myślisz co się wydarzy w ciągu najbliższych 20 lat? film zarobi tylko dodatkowe 10% wartości? moim zdaniem zarobi co najmniej 10-20 razy więcej niż do tej chwili, co oznacza zysk na poziomie min. 350%. Założenie że główny dochód jest z biletów i wciskanie tutaj swojej komicznej opinii że nie zarąbią na dvd i innych "pierdołach" jest po prostu IDIOTYCZNE!!!!TO tyczy się też pana Ingwara, mówicie panowie (z całym szacunkiem panowie, nie mam do was nic personalnie i szanuje każdego człowieka, pozdrawiam was również i życzę wszystkiego dobrego, lecz irytuje mnie po prostu brak inteligencji) głupoty. Mówicie najzwyczajniej w świecie głupoty nie potwierdzone żadną nauką, badaniem czy logicznym wyciągnięciem wniosku. Mówicie po prostu to co sobie wyfilozofowaliście przed snem uznając że to dobre, ale niestety - jest to oderwane od rzeczywistości, bo przy całym założeniu o kryzysie itd. to filmy zarabiają nie tylko w kinach!!! wręcz przeciwnie, kino to początek... Film zarabia przede wszystkim z emisji w tv i sprzedaży dvd przy całym "spiraceniu" rynku że tak powiem. Metallica ma więcej atrakcji do zaoferowania w związku z TTN niż dajmy na to "Quo Vadis" które de facto zarobiło na siebie a budżet filmu wynosił 19 mln $. Koszulek nie sprzedawali twórcy "Quo Vadis", bynajmniej ja nie widziałem koszulki "Jestem Bob Neron-Spaliłem cały Rzym" lub soundtracku "Zjedz chrześcijanina" a mimo wszystko film zarobił. Myślisz że dvd z "Quo Vadis" kupiło więcej ludzi niż TTN. Zamilczcie bo żal czytać
Papcio Chmiel
13.10.2013 22:54:04
O  IP: 193.238.180.189
na youtube też można zarabiać, więc ewentualnie udostępnią to za darmo na youtube po wyczerpaniu wszystkich wcześniejszych możliwych opcji. Możliwości jest tak wiele....grosz do grosza, tu 5 milionów, tam 2, plus 10 itd. możliwe panowie malkontenci że mówicie o najbliższych 12 miesiącach-wtedy możecie mieć rację. ale ja mówię o najbliższych 120 miesiącach i jeszcze więcej i w tym przypadku to ja mam 100% racji
KeKe
12.10.2013 18:12:55
O  IP: 77.253.154.22
W tym biznesie chyba jest tak, że trzeba zaryzykować,bo nigdy nie wiadomo czy będzie zysk, czy strata. Weźcie na przykład film "Jestem bogiem" - kto z producentów pomyślałby, że będzie aż taki sukces.
Ja patrzę na to tak - są multimilionerami, mają silny menedżment więc stratni nie będą. Chyba byli współproducenci filmu, a pamiętajmy, że część kosztów to również gaża dla zespołu, bo są wymienieni jako współautorzy scenariusza i współproducenci.
Mi film bardzo się podobał, na LULU wieszałem psy, ale zaskakująco często jej słucham.
A że słaba sprzedaż soundtracka? A przyznajcie się ilu z was słucha go z YouTube, albo ściągnęło z neta. Rynek jest słaby i tyle - ostatnio patrzę na OLIS i widzę tam BLACK ALBUM i MASTER OF PUPPETS w pierwszej 50.
xXx
11.10.2013 13:48:02
O  IP: 84.10.161.106
BluRay, DVD i soundtracki to w chwili obecnej marny biznes i nie jest to coś co może "wyciągnąć" film z dołka. Rynek jest "spiracony" i dzieci o tym wiedzą. Podobnie gadżety, typu koszulki - ludzie nie kupują ich w milionowych nakładach - to jest dodatkowy zysk. Nie bez powodu film się robi z nastawieniem na dużą oglądalność w kinie.

A co do budżetu filmu to nie uwzględnia on wydatków na promocje, a te przy dużych produkcjach mogą być porównywalne z samym budżetem.

TTN kariery w telewizji nie zrobi - to nie jest Kevin sam w domu...
Ingwar
11.10.2013 13:42:37
O  IP: 82.26.81.90
Papcio Chmiel jesli film okazuje sie finansowa porazka, to jak myslisz ile Metallika sprzeda koszulek, dvd, blu ray i praw do transmisji? To sa nijakie pieniadze. Prawa do transmisji to nie sa kury znoszace zlote jajka.

Papcio Chmiel
11.10.2013 10:48:36
O  IP: 193.238.180.189
James' Boj
hale byłyby pełne gdyby grali na przyczepie? Nie jestem wcale taki tego pewien. Tym bardziej że nie wydają nowych albumów, a tu jednak jakaś odmiana jest. Zresztą Metallica zmienia sceny już od lat 80 więc to nie żadna nowość. Ja tam lubię też popatrzeć na fajerwerki i lasery, oprawę, choreografię, przedstawienie, show, nazwij to jak chcesz.
James'Boj
11.10.2013 10:40:21
O  IP: 89.69.240.35
Papcio, kogo ta scena przyciągnie? nawet gdyby zagrali na przyczepie ciężarówki to hala będzie pełna, a i ludzi wtedy wejdzie więcej i bilety mogą być tańsze.
Papcio Chmiel
11.10.2013 10:22:35
O  IP: 193.238.180.189
a co do organizacji koncertów z nową sceną to czy będzie zysk czy strata było pewnie najważniejszą kwestią przy jej powstawaniu- i ktoś tam w Q-Prime tak to policzył że musi być zysk, bo jak nie to straci pracę. Na pewno scena nie zarobi jak będzie stała w magazynie
Papcio Chmiel
11.10.2013 10:18:48
O  IP: 193.238.180.189
Panowie postanowili wybudować sobie giga scenę, usiedli, podliczyli, pomyśleli i postanowili że przestawią ją fanom w filmie, przy okazji było trochę zabawy no i nie można sobie wyobrazić lepszego sposobu na promocję. Dzięki niej może i nie będą zarabiali więcej niż dotychczas na koncertach (a może i będą), ale z pewnością przyciągnie to to więcej ludzi. Nie jest zadaniem sceny zarobić na film. To film zarobi na scenę. Widzę że argumenty o sprzedaży:
1. biletów w kinach
2. Soundtracku
3. DVD
4. Blue-Ray
5. Koszulek
6. Praw do transmisji w przyszłości w tv (ciekawe ile stacji puszczało S&M, tvp2 na pewno a w innych krajach?)
te argumenty trafiają jak groch o ścianę. A bogać tam ło...
James'Boj
11.10.2013 09:46:21
O  IP: 89.69.240.35
ciekawe czy ktoś pomyślał tutaj o organizatorach koncertu? czy im taki jeden teatralny koncert da szansę zarobienia kasy? ściągnięcie tej sceny z całą świtą monterów i techników na kilka to może okazać się nie opłacalne.chyba,że rozstawią scenę i będą grali kilka dni jak w Meksyku.dla zespołu lepiej jest wpadać na festiwale gdzie jedynie podpinają sprzęt, a po dwóch godzinach idą do kasy i pobierają czek na 500 tysiaków zielonych.drugie wyjście to jeden koncert ale bilety po cenach vipowskich.trzecie wyjście to dopłata minister Anny Muchy
Ulfield
11.10.2013 07:31:41
O  IP: 89.229.20.224
To ile S&M trwało w naszej kochanej telewizji nie ma znaczenia - fakt jest faktem, TVP(2) musiała kupić prawa do emisji. To ile czasu TVP wybrała do emisji to już jej sprawa.
Z tego co pamiętam na TV 4 pokazywali kiedyś koncert Metalliki (tyle, że o jakiejś niesamowitej porze - 2 czy 3 w nocy; może pierwsza emisja była o ludzkiej porze, a to na co ja trafiałem w programie to już były powtórki?).
Jaka polska telewizja może kupić taki film? TVP raczej nie, ale nC ? Parę lat temu na Ale Kino były koncerty Stonesów czy Lou Reeda, więc wyobrażam sobie, że w jakiejś tam perspektywie czasowej, film do szerszego odbioru trafi właśnie do tego kanału z rodziny nC .
Oczywiście, z tą sceną czy bez niej koncerty i tak się odbędą. Ale jest to jednak "efekt nowości", np. w Europie jeszcze niewidziany. Część malkontentów, która narzeka na te same setlisty (nie twierdzę, że nie mają racji, wręcz przeciwnie) może się skusić ze względu na dodatkowy element. To może być też nie tylko pretekst dla fanów żeby iść na koncert, ale też pretekst dla zespołu żeby zwiększyć liczbę koncertów i przesunąć wejście do studia :D Bez sceny głupio by było znowu odsuwać termin wejścia do studia, a tak będzie to świetny pretekst żeby zarobić grając na żywo - "dostajemy listy/maile od fanów, którzy się nie mogą doczekać koncertów z tą sceną" - już Lars to jakoś odpowiednio uargumentuje :) Czy aż tak wiele więcej zarobią z tą sceną niż gdyby ruszyli w trasę bez niej? Może wielkie sumy to nie będą, ale jednak jakiś zysk z tego będą mieć (bilety trochę droższe - po pierwsze wzrastają koszty transportu i obsługi, a dwa żeby się odkuć), a takie koncerty z tą sceną to kolejna promocja filmu na DVD/BR, soundtracka, czy innych gadżetów związanych z filmem.
Ingwar
11.10.2013 00:08:58
O  IP: 82.26.81.90
xXx
Racja. Koncerty i tak beda grac z ta scena czy bez niej.
Papcio Chmiel
Nie masz racji. Obsluga takiej sceny plus jej transport kosztuja wiecej. To sa koszty. Po drugie, sprzedaz filmu do telewizji nie przynosi az takich zyskow jak ci sie wydaje. Racja, TV2 emitowalo S&M, szkoda tylko ze ten koncert w naszej kochanek telewizji trwal godzine:) Ten projekt otwiera im caly szereg mozliwosci? Ciekawe jakich mozliwosci? Kolejna trasa? To juz znamy. Nic nowego. Czy poza okrojonym koncertem S&M widziales jakis inny koncert Metalliki w polskiej stacji?
Papcio Chmiel
10.10.2013 23:06:03
O  IP: 193.238.180.189
ToMek ma rację. Było już o tym w poprzednich informacjach. Scena to nowa jakość w koncertach Metalliki a film to niejako promocja tejże sceny. Będzie im służyć latami, a poza tym znowu przypomnę że bilety za wejście do kina i obejrzenie koncertu w kinie to tylko ułamek tego przedsięwzięcia. Ingwar nie masz zupełnie racji twierdząc że kiepsko. Mogą też film sprzedać jakiejś telewizji tak jak np S&M było swego czasu w TVP2, a stacji/krajów chętnych do zakupu są dziesiątki. Myślisz że TVP2 emitowało S&M kupując DVD na bazarze? Bez przesady, ten projekt otwiera im cały szereg możliwości zarobku, a bilety do kina to tak jak mówiłem wcześniej zaledwie wierzchołek góry lodowej. Trochę powagi
xXx
10.10.2013 22:10:30
O  IP: 84.10.161.106
Argument z zarabiającą sceną jest o tyle nietrafiony, że z nią czy bez niej dając koncert i tak będą zarabiać i sama scena niewiele tutaj zmienia ;)
Adamas
10.10.2013 21:54:07
O  IP: 192.162.151.197
Nikt
Jakie ładne zrymowane tłumaczenie :)
Ulfield
10.10.2013 19:35:10
O  IP: 89.229.20.224
W przyszłości ta scena też zarobi - jeżeli już nie bezpośrednio na "konto filmu", to na "konto Metalliki", tak czy siak zysk z tego będzie.
Oczywiście, że filmy robi się przede wszystkim po to żeby na nich zarobić, ale jeżeli są to bardzo ryzykowne przedsięwzięcia, to i wyjściem na zero nie można pogardzić :)

PS. ToMek coś się Universal nie popisał z tym soundtrackiem. Oczywiście, nie mam żadnych pretensji do Overkilla, bo to nie Wy byliście nadawcą przesyłki, ale to co dziś dostałem to nie jest LEP :D W każdym razie, dobre i to ;)
Ingwar
10.10.2013 19:28:06
O  IP: 82.26.81.90
Oczywiscie, ze koszt sceny zawiera sie w budzecie filmu. Moj piernik do wiatraka dotyczyl koncertow z ta scena, ktore maja sie odbyc w przyszlosci.
ToMek
10.10.2013 17:43:24
O  IP: 195.150.86.56
to ze koszt budowy sceny zawiera sie w 18 milionach jakie kosztowal film
Ingwar
10.10.2013 17:22:50
O  IP: 82.26.81.90
Co ma piernik do wiatraka?:) Mowimy o zyskach ze sprzedazy biletow za film a nie z koncertow.
ToMek
10.10.2013 16:57:23
O  IP: 217.74.68.2
nie zapominajcie tez, ze w tych 18 mln jest koszt budowy sceny, z której juz 8 koncertów w meksyku i 3 w kanadzie były, a do tego w trase z ta scena rusza
Ingwar
10.10.2013 15:53:22
O  IP: 82.26.81.90
Nie wiem skad wzieliscie to 15%. Zapominacie, ze polowa dochodow ze sprzedazy biletow trafia do kina/dystrybutora. Zeby film mogl zarobic jakiekolwiek pieniadze musi zarobic PONAD dwa razy wiecej niz jego budzet.

Zwroty kosztow za film a zarobek na filmie, to dwie rozne rzeczy.

Filmy nie robi sie po to zeby koszty sie zwrocily, ale zeby na filmie zarobic.
hankok
10.10.2013 14:56:56
O  IP: 194.106.133.142
oj cos biznesmenowi Larsowi przytepil sie instykt zarabiania kasy, co sie do czegos dotknie to wtopa finansowa
ma to swoje dobre strony - trzeba bedzie utluc kasy na tradycyjnym modelu, nowa plyta a pozniej heja w trase, bo nowa scena ze swiecacymi krzyzykami i kiblami to conajwyzej ludzi na 10 - 15 koncertow przyciagna w przyszlym roku
JamesGirl
10.10.2013 14:24:20
O  IP: 194.165.48.90
Żonę znasz, wiesz czego słucha, a co resztą? ;)

Ja również nie wyglądam na fankę Metalliki, a naprawdę lubię metal i ogólnie rocka, ale też muzykę poważną, jazz...
James'Boj
10.10.2013 11:29:53
O  IP: 89.69.240.35
przykład to moja żona, słucha coś w stylu Pearl Jam, King of leon, What Now, Coldplay itd.film się jej podobał i twierdzi,że jest z tych co Metallikę znają z ballad i coverów,reszta ich muzy to dla ścisłego grona miłośników mocnego grania.
JamesGirl
10.10.2013 11:04:07
O  IP: 194.165.48.90
A dlaczego chcesz zmienić profil - ładny. ;)
W edycji profilu się nie da?

A po czym poznałeś, że to nie byli fani Metalliki, czy choć metalu?


A co do Diany, to chyba nie domyślasz się jaki to "gorący" temat także u nas. Wiele wielbicielek pudelka (a zapewniam Cię, że jest ich u nas bardzo dużo) będzie chciało zobaczyć bajkę o współczesnej królewnie, jej nieszczęśliwej miłości i tragicznej śmierci...
James'Boj
10.10.2013 10:47:42
O  IP: 89.69.240.35
jak zmienić nicka? 20 tyś dobry wynik! mieszkam w trójmieście i na co dzień widzę sporo ludzi, po których widać,że słuchają ciężkiego brzmienia ale jakoś w kinie ich nie widziałem. poszedłem na film z żoną,która nie jest fanką i takich ludzi było dość dużo w kinie.co się rzuciło w oczy to całkowity brak fanów, którzy dorastali razem z Metalliką.nie porównuj Metalliki do Diany bo ona dla Polaków nie jest i nie była żadną ikoną i nas tak ten film interesuje jak w Anglii film o Wałęsie...
JamesGirl
10.10.2013 10:11:52
O  IP: 194.165.48.90

James'Boj
Uważam, że 5 miejsce filmu właściwie dla dość wąskiego grona odbiorców (przed filmem sensacyjnym w gwiazdorskiej obsadzie i romansem/biografią o księżnie dianie jest bardzo dobrym wynikiem.


I przypominam, że nie tylko w 5 IMAX'ach film był wyświetlany, ale też w Cinema City i Multikinach - praktycznie chociaż po jednym kinie w każdym większym mieście w Polsce.
James'Boj
10.10.2013 09:28:17
O  IP: 89.69.240.35
xXx
09.10.2013 23:24:34
O  IP: 84.10.161.106
Papcio Chmiel

Może z 50% przesadziłem. Ale zauważ, że u nas w Polsce mamy zdaje się 5 kin IMAX. Internet mi coś dzisiaj wolno chodzi i sprawdzić nie dam rady, ale IMAX w USA to jest OKOŁO 40-50% kin IMAX w ogóle. A produkt jest na tyle specyficzny, że kina bez dobrego 3D się tutaj nie liczą. Dlatego śmiało można założyć, że wpływ z USA stanowi może nie 50%, ale 40 to już bardziej prawdopodobna liczba. Co więcej - tylko część(ktoś pisał że pół) z tych 2,7 miliona idzie do ich kieszeni. Ja marnie to widzę. Trudno przyrównywać TTN do holywoodzkich hitów, ale te potrafią się zwrócić w weekend.

A DVD/Bluray, soundtrack, lub inne bajery to są raczej dodatkowe źródła gotówki i nie jestem przekonany, czy wiele tutaj mogą zmienić.
ToNieTy
09.10.2013 22:44:36
O  IP: 89.69.240.35
film się zwróci tylko będzie to rozłożone w czasie. najpierw kino,CD,DVD blue ray, a jak to nie pomoże to ustawią nowa scenę w Meksyku na miesiąc i spokojnie koncertami odrobią straty.mnie martwi bardziej mała ilość riffów
Ingwar
09.10.2013 22:22:01
O  IP: 82.26.81.90
Kiepsko.
Papcio Chmiel
09.10.2013 21:51:55
O  IP: 193.238.180.189
ten temat był już poruszany w wątku o pierwszych wynikach, dlatego powtórzę to co napisałem wtedy (Ulfield poruszyłeś trochę ten temat i zgadzam się z tym co napisałeś, ale po kolei)
1. Założenie że USA to 50 % dochodów jest co najmniej dziwne, nie wiem skąd są te dane, ale najprawdopodobniej wyssane z palca. W Europie tkwi większy potencjał na co wskazują wyniki sprzedaży m.in. w Polsce, teraz należy to pomnożyć proporcjonalnie do ilości fanów. W Europie mieszka ponad 700 mln ludzi, czyli ponad dwa razy więcej niż w USA, co więcej USA i Europa to ten sam krąg cywilizacyjno-kulturowy co oznacza że bliżej europejczykowi do muzyki Metalliki niż dajmy na to Irakijczykowi. Z tytułu powyższych faktów ośmielam się postawić tezę iż Metallika ma więcej fanów tutaj, u nas w Europie niż w rodzimym USA, na co zresztą wskazuje liczebność fanów na koncertach i wyniki sprzedaży (które może ktoś zechce podliczyć jeśli mu się nudzi, osobiście pobawiłbym się w takie statystyki ale niestety nie mam takiego komfortu jeśli chodzi o mój czas wolny). Metallica również dba o europejskich fanów i każdy kto ma oczy to widzi, czują się tu jak w domu nie bez przyczyny (czytaj ww.). Powiedziałbym raczej że to Europa gwarantuje prędzej 50% dochodu niż USA, a nie zapominajmy o Azji no i Ameryce Płd. gdzie przecież Metallica zawsze jest mile widziana. Na deser zostaje jeszcze Australia, Afryka no i jak się ostatnio plotkuje chyba także Antarktyda! LOL

2. Nie rozumiem gdy ToMek piszesz że LULU przyniosła straty. Jak to? To ile LULU kosztowało? 2 tygodnie nagrywania są takie kosztowne, bo ja nie ogarniam. Powołujesz się przy tym na wyniki sprzedaży z pierwszego tygodnia czy miesiąca a przecież pewnie nawet dziś ktoś kupił LULU. LULU będzie kupowane do końca ich życia i dłużej (śmierć zawsze też poprawia wyniki sprzedaży co widać np. po MJ, no ale to już inny temat). Co do Orion to mogę się z Tobą zgodzić, chociaż nie mam danych, ale to się zmieni w przyszłości (albo zakończą festiwal, albo tak go rozwiną że będzie zarabiał - nie od razu Rzym zbudowano).

3. Było już o tym w temacie o pierwszych wynikach, ale warto powtórzyć. W dniu dzisiejszym gdy Metallica w USA zarobiła 15 % wartości filmu, a biorąc pod uwagę inne kontynenty to jest już spokojnie 30-40% (40% w ciągu 14 dni! faktycznie porażka ;) ) cały czas mówimy tylko o kinach! A gdzie wspomniane koszulki, dvd, blr, ost itp. itd.?

4. Podsumowując - Metallica ma się dobrze w sferze finansów, jeszcze raz podkreślę że nie ma w tym nic złego. Cieszy mnie film, bo czekałem na takie coś - więc akurat nie będę psioczył. LULU też przejdzie jako ciekawostka i coś maksymalnie innego (lepsze to niż płyta z 50centem - ale to moja opinia). Jednak naprawdę zaczyna mnie smucić brak nowego materiału. Jest mi smutno gdyż to mój ukochany zespół a jeszcze nie są tacy starzy i wierzę że mogą coś pokazać światu. Za 10-15 lat może już być z tym gorzej, chociaż Johnny Cash pokazał że można nawet mając 70 na karku nagrać jeden z najlepszych albumów, ale sami członkowie zespołu wspominają że ich muzyka jest bardziej wymagająca...fizycznie. Dlatego życzyłbym wam wszystkim i sobie żeby te poboczne projekty zostawili na emeryturę, a dziś wykorzystać dany im czas na tworzenie nowej muzy. Bo tego czasu jest już coraz mniej, chyba że mają jakiś pomysł na przyszłość (może płyta z samymi balladami na pożegnanie-jestem na tak, tak tylko spekuluje co mogliby zrobić będąc w zaawansowanym wieku). Proszę o nieprzekłamywanie rzeczywistości co do ich finansów i wysuwania tez że LULU jest stratne, TTN jest stratne bo to nie jest prawda. A news że mają zagrać na Antarktydzie spowodował że zalała mnie krew, to już jest kabaret chyba jakiś i oby się nie potwierdził. Życzę im jeszcze jednej takiej płyty na miarę BA która znów wstrząśnie światem, bo wiem że jeszcze ich na to stać. Boli mnie to, bo są moimi herosami z dzieciństwa i dzięki nim zmieniła się też moja filozofia życiowa, nastawienie, postrzeganie rzeczywistości czy jak tam to nazwać. I chwała im za to! Naprawdę życzę im albumu który będzie ich kolejnym, ostatnim prawdopodobnie przełomem i kamieniem milowym, dlatego gdy czytam o Antarktydzie czy innych pierdołach to tylko się wkurwiam i zaczynam podzielać zdanie niektórych osób które są tu nazywane trollami. Czy zaślepienie i wpadanie w zachwyt przy każdym pierdnięciu larsa i spółki jest lepsze? Antarktyda jest teraz ważniejsza niż płyta? Serio? bez jaj
Juarez
09.10.2013 20:29:14
O  IP: 83.144.120.194
Aby Metallica wyszła tym filmem na zero to na całym świecie film musi wyciągnąć od ludzi 36 mln $, a gdzie tu jeszcze mowa o zarobieniu na tym przedsięwzięciu.
Na bank taka komercyjna wtopa ich zaboli nawet takich milionerów jak kolesie z Mety.
Niech już przestana jeździć po świecie i promować ten niewypał bo i tak na nim nie zarobią, tylko niech wbijają do studia i tam niech się postarają odkuć z tej porażki.
NIKT
09.10.2013 18:28:50
O  IP: 81.190.106.44
Oj ludziska nie płaczcie. Sam JAMES już dawno temu śpiewał: "fortuna, sława, szalona zabawa, odejdą w dal siną lecz wspomnienia nie zaginą.." ;) Klapa finansowa to ich problem. My skupmy się nad swoimi problemami i czekajmy cierpliwie na to co jeszcze z ICH strony nas czeka.
WRU
09.10.2013 16:20:49
O  IP: 83.9.27.179
Jest na świecie mnóstwo osób w tym i ja, które wiedzą i pamiętają czym jest prawdziwa Metallica. Wciąż trwają przy tym i mają ją w sercu mimo, że może sam zespół trochę zapomniał czym kiedyś był. Jak to James śpiewa w Whiplash "Because you're Metallica".
James'Boj
09.10.2013 15:48:58
O  IP: 89.69.240.35
i po co to wszystko?
JamesGirl
09.10.2013 15:01:27
O  IP: 194.165.48.90
The_Rock
Teraz też chodzi o gust.
Lulu nie jest obrazem tylko muzyką...
Widzisz mam zupełnie inne podejście - według mnie (jak niejednokrotnie pisałam) artysta ma prawo do wypowiadania się w sposób jaki go w danym momencie inspiruje.

Dlaczego "dziwnych"? Po prostu może uważają, że są rzeczy, które powinni zrobić w pierwszej kolejności... w tym czasie robią równie twórcze rzeczy - dla mnie film jest równie dobrą twórczością jak muzyka...
Jim Morrison pisał również wiersze. Jared Leto jest też aktorem (niezłym)...

Oczywiście, że są inne zespoły co miesiąc można kupić nową płytę jakiegoś genialnego lub tylko dobrego zespołu. I wcale to nie jest smutne, tylko fantastyczne, że na świecie jest tak wiele dobrej muzyki, a dodatkowo można obejrzeć fantastyczny film swojego ulubionego zespołu...

A takie niecierpliwienie się NIC nie da.
Ja rozumiem, jakby było, ze będę się niecierpliwiła, podenerwuję się i "pyk" za tydzień mam nowa płytę Metalliki - pierwsza bym tu ich poganiała. Ale
wiem, że to NIC nie da.
Posłucham więc nowego krążka DT - genialny według mnie. :)
vicek
09.10.2013 14:03:35
O  IP: 80.51.99.4
According to Lars, there is no shortage of ideas for METALLICA's next CD, with the guys having met up twice in the last six months to cook up some tasty riffs in the studio.

"We have more riffs than we know what to do with," Ulrich said. "We talked about setting up a special riff thing, where maybe we could share some of these riffs with others, like an eBay kind of thing for leftover riffs. Some of them are actually quite decent, but we won't be able to use all of them."


jakie pejsy..........
1 2
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak