W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Metal Hammer o planach Metalliki
dodane 14.01.2011 01:24:13 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1380
W związku z ogłoszeniem wspólnego koncertu Wielkiej Czwórki Thrash Metalu w Anglii na festiwalu Sonisphere (8 lipca w Knebworth) parę artykułów ( w dwóch ostatnich numerach) o Metallice napisał brytyjski Metal Hammer, przytaczając m.in. wypowiedzi Larsa z lipca i listopada 2010. Poniżej materiały z tych numerów, nadesłane i przetłumaczone przez Kris, któremu serdecznie dziękuję!!!




Enter studio


Jako, że trasa Death Magnetic zmierza ku końcowi, Lars Ulrich ujawnia następne kroki Metalliki. Po zakończeniu trwającej dwa i pół roku trasy, można wybaczyć Metallice, że chcą dać odpocząć nogom i w 2011 roku posiedzieć z kubkiem herbaty i herbatnikiem w ręku. Jednakże co raz bardziej wygląda na to, że coś takiego nie nastąpi. Po sugestiach Larsa, możliwość nowego albumu jest co raz wyraźniejsza, jako że zespół zamierza wkroczyć do swej siedziby w San Francisco by popracować nad nowym materiałem.

"Jest kilka tematów w powietrzu na 2011 rok. Główny to pragnienie powrotu do pisania materiału" - powiedział duński perkusista agencji informacyjnej Pulse of Radio. "Tak naprawdę nie pisaliśmy od, bo ja wiem, 2006 może 2007 roku i chcemy ponownie wrócić do bycia kreatywnym. Aktualnie chcemy się trochę wyluzować, a potem w marcu badź kwietniu ponownie założyć czapkę kreatywności i zacząć pisać utwory."

Koła już się toczą odnośnie planów na 2011 rok. Metallica potwierdziła udział jako główny artysta na Rock in Rio w Brazylii (nie ten w Madrycie lub Lizbonie) we wrześniu. Informacja, pozostająca na razie w swerze plotek, o dziesięciu wielkich koncertach w dziesięciu wielkich miastach, o których wspomniał manager Metalliki Peter Mensch w zeszłym roku, może zamienić się w coś konkretniejszego Rozmawiając z Classic Rock wcześniej w 2010 roku Mensch powiedział bowiem: "Powiedzmy na razie, że w następnym roku zobaczycie trasę, która zwali waz z nóg. Planują tylko dziesięć miast, ale będą to wielkie przedsięwzięcia. Taki Metallikowy odpowiednik The Wall."

Jeśli chodzi o angielski aspekt aktywności zespołu, to Wielka Czwórka ostatecznie dotrze i do nas. "Wiesz, w swoim iPhonie możesz poruszać mapami pogody w górę i w dół" mówi Ulrich. "Wielka Czwórka szybko porusza się w kierunku szczytu w kategoriach potencjalnych wydarzeń w najbliższych latach".
Trzymamy kciuki...




Wielka jebana czwórka


Heavy metal jest bestią, która nigdy nie będzie ujarzmiona i patrząc na to jak się rzeczy mają, rok 2011 rozerwie nasze gardła. Poniżej oficjalny przewodnik po obietnicach, które będą rządzić w nowym roku.

Największy metalowy zespół w historii, był w ostatnich latach bardzo zajęty, nie prawdaż? Wszystko zaczęło się gdy Metallica wydała Death Magnetic we wrześniu 2008 roku. Niezaprzeczalny powrót do formy z najcięższym albumem od czasu nazwanego własnym imieniem i sprzedanego w milionach sztuk osiągnięcia w 1991 roku. Album ten potwierdził, że James, Lars, Kirk and Rob wyczarowali nowy sens zbiorowej potrzeby i determinacji.

Bezdusznie wyruszyli w drogę i pozostali na niej przez następne dwa i pół roku, występując dla ogromnych tłumów na całej kuli ziemskiej, potwierdzając swoją reputację, jednego z najbardziej fantastycznych zespołów na żywo, kiedykolwiek pojawiającego się na afiszach.

W 2011 Wielka Czwórka zawita na angielskiej edycji Sonisphere, a Metallica spełni marzenia kilku pokoleń fanów metalu, jednocząc siły ze swoimi legendarnymi metalowymi braćmi z Megadeth, Slayera i Anthraxu, dzieląc z nimi ponownie scenę, jak podczas kilku występów na Sonisphere w Europie w 2010 roku, co zostało udokumentowane na ostatnio wypuszczonym DVD "The Big 4 Live from Sofia, Bulgaria". Koncerty były chwalone jako punkt zwrotny w metalowej historii i wydaje się, że wywarły odświeżający efekt na wszystkich czterech zespołach. Kolejne koncerty Wielkiej Czwórki wydają się być nie uniknione w 2011 roku i znów zobaczymy Metallikę przewodzącą jej rówieśnikom w tym temacie.

Plotki zaczęły się gdy Lars powiedział: "Wiesz, w swoim iPhonie możesz poruszać mapami pogody w górę i w dół. Wielka Czwórka szybko porusza się w kierunku szczytu w kategoriach potencjalnych wydarzeń w najbliższych latach". Czy to będzie część dyskutowanych planów spektakularnej trasy, pozostaje do potwierdzenia.


W dalszym etapie działalności wydaje się jednak, że w jakimś momencie 2011 roku Metallika wkroczy do studia i rozpocznie prace nad wyczekiwaną kontynuacją albumu Death Magnetic. Zgodnie ze słowami Larsa, zespół wkrótce wznowi proces pisania w swojej kwaterze głównej w San Francisco. Oczywiście od razu powstały spekulacje jaki kierunek obierze nowy materiał. Biorąc pod uwagę pozytywną reakcje na Death Magnetic, nie wspominając, że zdaniem ogółu było to najlepsze dzieło zespołu, wyprodukowane w ostatnich dwóch dekadach, ciężko wyobrazić sobie, że Lars i spółka zbyt daleko odejdą od swego znaku firmowego, urywającego jaja, metalowego brzmienia, użytego ze wspaniałym efektem w ostatnich utworach, takich jak That Was Just Your Life, My Apocalypse i All Nightmare Long. Jednak mniej pewne jest, czy Metallica tym razem skorzysta z usług producenta Ricka Rubina, powszechnie krytykowany za ogólne brzmienie i ciężką ręką zrobiony mastering ostatniego albumu, który wielu fanów zmusił do słuchania go w wersji Guitar Hero zamiast oficjalnej. Death Magnetic był surowy i poszarpany, co ucieszyło wielu ludzi, którzy lubią słuchać Metalliki brzmiącej znowu jako żywy, oddychający rock'n'rollowy zespół, w chwili gdy irytował tych, którzy tęsknią za dniami gdy nagrania zespołu znajdowały na najostrzejszych krańcach ciężkiej muzyki.

Jednym z oczywistych kandydatów do roli producenta jest Bob Rock, którego praca na Black album, Load i Reload była jedną z głównych składkowych olbrzymiego sukcesu komercyjnego tych nagrań. Jednakże wiele metalowych dusz głosowałoby za Andy Sneapem, którego praca stała się wyznacznikiem destrukcyjnego, aktualnie najlepiej brzmiącego metalu. Jednakże Andy ma w planach rozpoczęcie pracy nad nowym albumem Magadeth w tym roku i mało prawdopodobnym jest, że Metallica chciałaby podzielić się producentem z Davem Mustainem, nawet biorąc pod uwagę pojednanie miedzy nimi w ostatnim czasie.

Podsumowując, jeśli prace nad nowym albumem mają rozpocząć się zgodnie z planem Metallica musi stawić się w studiu w pewnym momencie 2011 roku. Aczkolwiek biorąc pod uwagę nieśpieszne tempo, jakie zazwyczaj zespoły o ich statusie mają tendencję do wykazywania, nie zanosi się na to by cokolwiek nowego ukazało się przed 2012 rokiem.

Tłumaczenie: Kris

Waszym zdaniem
komentarzy: 25
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak