W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Machine Head o Metallice
dodane 21.08.2011 10:17:29 przez: ToMek
wyświetleń: 2444
Poniżej najnowszy wywiad z Robbem Flynnem, dla witryny Ultimate-Guitar.com, w którym wypowiada się m.in. na temat Metalliki. Kilka słów o Metallice powiedział również perkusista zespołu - Dave McCain – w wywiadzie dla Examiner.com. 27 września ukaże się siódmy album grupy – “Unto The Locust”.


Robb Flynn:
Album zaczęliśmy pisać w listopadzie 2009 roku, nie wiem czy była to reakcja na Blackening i nawet 10-minutowe kawałki ze skomplikowaną strukturą, czy też to, że każdej nocy obserwowaliśmy Metallikę, przy której ludzie tracili zmysły, ale mieliśmy dzięki temu sporą garść riffów i napisaliśmy album w jakieś 2 tygodnie. [...]

[Swojej techniki grania nauczyłem się] koncertując z Jamesem Hetfieldem i patrząc jak on sobie radzi. Oni są niesamowici. Są prawdziwym zespołem – jednym z tych prawdziwych zespołów, które przetrwały. Na wymarciu [Lifers]. Sposób, w jaki komponują swój set i to jak mieszają w secie, to szczyt wszystkiego. Dla mnie to spełnienie marzeń. Pochodzę z Bay Area, a oni to moi idole. Po prostu widzę jak wielkie może być coś tak wielkiego i gdzie można tak naprawdę zajść. [...]

To rzeczywistość, to totalna rzeczywtistość. Zrobili to na swoich zasadach, zrobili swoją własną muzykę. Każdej nocy słyszysz, że grają “Master of Puppets” – to kawałek ośmio i półminutowy, super skomplikowany, pokręcony, ze zmieniającymi się rytmami. To nie muzyka pop, to nie Lady Gaga czy Taylor Swift. To coś zupełnie innego, bardzo różnego, bardzo ciężkiego, brutalna muzyka. Ludzie się z nią identyfikują. Jasne, jest też “Enter Sandman”, kocham Czarny Album. Oglądanie tego, jak rozwija się kawałek taki jak “Master of Puppets” – to coś niesamowitego. Ma pokręcone struktury, trwa 8 minut, jest super ciężki, mówi o narkotykach, wciąganiu na śniadanie. Jest zajebisty, uwielbiam go. [...]

Jeśli chodzi o gitarę prowadzącą, to nie jestem największym wymiataczem na świecie. Co nieco potrafię jednak zagrać. Inspirowali mnie tak naprawdę kolesie tacy jak Randy Rhoads, Gary Holt i Kirk Hammett. W szczególności uwielbiam Kirka, za to, że do jego gry można śpiewać. To gitara, do której ludzie mogą śpiewać, i która pozostaje w pamięci. Wydaje mi się, że właśnie takie granie jest najważniejsze. Łatwo jest po prostu wyjść i wymiatać milionami arpeggio. [...]

Tak jest też z Metalliką i Slayerem i im podobnymi zespołami. Tak długo, jak są w zgodzie z tym co sami robią – bez znaczenia jaki typ muzyki grają – nawiązują kontakt z ludźmi. Być może i śmiesznie to zabrzmi, ale uważam, że gdy wychodzimy i jesteśmy po prostu sobą, to ludzie mogą zobaczyć naszą duszę.”




Dave McCain:
„Mój ulubiony kawałek z nowego albumu to Locust. Wydaje mi się, że jest tak dlatego, że jest dla nas nieco inny, i granie go, szczególnie partie perkusyjne, wiesz, dla nas to jak taki nasz Enter Sandman. Mocny, rockowy kawałek. Nigdy wcześniej nie nagraliśmy czegoś takiego. [...]

Zobaczymy co będziemy robić dalej w przyszłym roku, ale na pewno będzie trasa po Stanach, no chyba że Metallica powie: ”Hej goście, znowu chcemy pojechać z Wami w trasę.”. i tak, tym kolesiom nie można odmówić.”




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak