W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
METALLICA: The Club Dayz, 1982-1984, recenzja Atmospheric Magazine
dodane 16.11.2011 13:25:46 przez: ToMek
wyświetleń: 2504
Atmospheric Magazine podesłał nam recenzję książki Billa Hale - „METALLICA: The Club Dayz, 1982-1984”, którą prezentujemy poniżej. Jednocześnie zachęcamy do zapoznania się z Atmospheric Magazine - serwisem ogólnometalowym, nastawionym głównie na muzykę podziemną. Jest to również zin papierowy, który ukazuje się od 1995 roku (Cena wraz z kosztami wysyłki: 10 zł - zamówienia: atmospheric@atmospheric.pl).





Na rynku wydawnictw książkowych, na razie tylko w USA, ukazała się bardzo ciekawa pozycja, będąca gratką dla kolekcjonerów, fanów największej legendy thrash metalu - zespołu, który istnieje do 30 lat, zrobił oszałamiającą karierę na całym świecie, sprzedał 100 milionów płyt i wypełnia po brzegi wielkie obiekty koncertowe... „METALLICA: The Club Dayz, 1982-1984" to album ze zdjęciami autorstwa Billa Hale (przez lata współpracującego m.in. z magazynem „Metal Rendezvom International") - fotografa, który towarzyszył grupie podczas występów w najstarszym okresie działalności (1982-1984). A dokładnie są to fotosy z sześciu pierwszych koncertów kapeli - ze sceny i zakulisowe. Co ważne, wiele z tych fotografii nigdy wcześniej nie było publikowanych. Oglądamy więc unikatowe, pamiątkowe zdjęcia METALLIKI z muzykami, którzy szybko opuścili skład zespołu - chodzi o Dave'a Mustaine (gitara) i Rona McGovney (bas). Hale „uwiecznił" też pierwszy gig, jaki dali z METALLIKĄ panowie Kirk Hammett i Cliff Burton.

Widać wyraźnie, że Bill ma wielkie wyczucie, aparat jest przedłużeniem jego ciała, sprawnie nim operuje. Udało mu się uchwycić na kliszy fotograficznej potężnego ducha młodego zespołu, koncertową energię, szaleństwo fanów. Ujęcia z daleka czy portretowe - żyją własnych życiem, jakby w ogóle się nie zestarzały. W parze z tym idą młodziutkie twarze muzyków METALLIKI. A byli z nich naprawdę piękni pryszczaci chłopcy:-). Zaś fotki zrobione poza sceną mają charakter typowo towarzyski, zabawowy, całkiem prywatny. Zdjęcia zamieszczone w książeczce „METALLICA: The Club Dayz, 1982-1984" w większości są kolorowe i w formie oryginalnej, tzn. kompletnie nie były poprawiane, retuszowane w programach graficznych, co jest teraz bardzo modne i tym bardziej jest to atut tego albumu. Zdjęcia są posegregowane i każde zostało opatrzone autorskim podpisem, krótkim komentarzem, w których nierzadko Hale zawarł swoje opinie i wspomnienia (np. podkreśla, że już wtedy członkowie METALLIKI wyglądali i zachowywali się jak „zadatki" na gwiazdy:-)).



I tak w gronie wyjątkowych dla autora fotografii jest np. ta z 8.12.1986, gdy MEGADETH supportował Kinga Diamonda. Została zrobiona na zapleczu, przedstawia Dave'a i Cliffa. Wtedy Bill Hale widział Cliffa ostatni raz przed śmiercią... Zaś pierwszą część książki stanowią wypowiedzi - wspomnienia kilku osób zaprzyjaźnionych z METALLIKĄ, pamiętających początki słynnej kapeli. Na przykład przedmowę napisał John Strednansky (szef magazynu „Metal Rendezvous Int."), który od dawna znał Larsa i bezpośrednio przyczynił się do spopularyzowania jego nowej kapeli. Autorem drugiego wstępu jest Ron Quintana (przyjaciel zespołu, pomysłodawca jego nazwy, edytor zina „Matal Mania"), który opowiada o starych koncertach, opisuje je, podaje fakty, cytuje zapowiedzi utworów (dobrą ma pamięć!). Jako trzeci o METALLICE popisał Scott Earl, basista CULPRIT. Podkreślał, jak wielkie wrażenie wywarła na nim gra Cliffa (na żywo). W ramach podsumowania można rzec jedno - Bill Hale to szczęściarz:-). Z bliska obserwował narodziny legendy i ogólnie thrash metalowej sceny w Bay Area. I utrwalił na zdjęciach pierwsze koncerty METALLIKI.

Fani zespołu z całą pewnością będą zachwyceni albumem „METALLICA: The Club Dayz, 1982-1984"!

[Kasia]



Atmospheric Magazine


Waszym zdaniem
komentarzy: 6
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak