W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lulu: trailer & recenzja Independent.co.uk
dodane 13.10.2011 10:52:06 przez: ToMek
wyświetleń: 3267
Oficjalna strona projektu Lulu wypuściła trailer, promujący album. Dodatkowo prezentujemy dość krytyczne zdanie o projekcie, zamieszczona na witrynie Independent.co.uk, a przetłumaczone przez Seeka:

Przypominamy, że wspólny występ Metalliki i Lou Reeda będzie miał miejsce 8-go listopada w programie Later With Jools Holland (prawdopodobniebędzie to występ na żywo).



„Chorzy chłopcy” wypuścili właśnie pięcio i pół minutowy gitarowo-pseudo-liryczny kawałek. Może ogłoszenie tej kolaboracji było małym zaskoczeniem, które zainteresowało mnie na moment. Przez chwilę pomyślałem nawet, że może być fajnie widzieć ich jak opuszczają swoją „strefę bezpieczeństwa” która prawdopodobnie prowadziła ich czasami do potknięć.

Być może Reed, którego wczesna praca z Velvet Underground, była przez dekadę brutalna, sprawił, że dorośli, aby stawić czoła temu wyzwaniu. Być może przekazał tym 40 paroletnim gościom trochę punkowej złośliwości i energii. Miejmy nadzieję, że się nie zawiedziemy!
Może dzięki temu pionierowi muzycznemu, Metallica będzie w stanie po raz pierwszy od 15 lat wziąć muzykę na serio i zrobić coś, co nie będzie brzmiało jak odświeżone, stare demo z napisanymi w 5 minut tekstami. Niektórzy w to wierzą!

Wypuszczony jako zapowiedź kawałek „The View” przedstawia jednak najgorsze aspekty ich współpracy. Teksty Lou zainspirowane sztuką Franka Wedekinda, sugerujące że chce on zranić świat, pełny złości i nienawiści , zbuntowany duch, lecz to wszystko brzmi jak jęczenie pijaka na ławce. Świetny głos Hetfielda podzielił słuchaczy. Jest to głębokie wycie prosto z serca, rozmyślnie paskudne, czy tylko tak fałszywe w stylu macho, które zasklepia każdy kawałek zespołu warstwą sera? Tak czy owak, prawdopodobnie nigdy nie brzmiał tak śmiesznie, jak teraz gdy wykrzykuje wersy „I’am the table” w ostatniej zwrotce piosenki. Różnica polega na tym, że Lou wokalnie jest tak samo pokręcony na co dzień, przylgnęła już do niego łatka hipstera, którego dewizą jest „nie mam żadnych skrupulów”. Jednakże gdy wokalista Metalliki śpiewa „I’am the agressor” wiesz, że on wyobraża sobie, że kopie kogoś w dupę.

Muzycznie kawałek oparty jest na 2 riffach - pierwszy w stylu Black Sabbath, drugi zaś utrzymany w nieco bardziej thrashowym. Obydwa nie są zbytnio urzekające i raczej nie zostaną ci na długo w pamięci, a nawet sprawiają, że to wszystko wydaje się być trochę śmieszne. Patrząc na to wszystko nie mam jakiś pozytywnych oczekiwań. Oczywiście to trochę nie fair, ale po przesłuchaniu „The View” mogę powiedzieć, że nie będę wychodził z siebie aby zakupić album.



Jedną z najsmutniejszych rzeczy jeśli chodzi o dzisiejszą muzykę jest fakt, iż herosi minionego stulecia, zdumiewają nas. Jest paru wykonawców grających swoje stare przeboje, od czasu do czasu wydając śmieszny materiał, ale to powoli, ze świetnym skutkiem, niszczy ich majestat. To jest coś w stylu opiekowania się naszym starym dziadkiem przez 24 godziny na dobę, nienawidzimy tego, ale jest to coś z czym musimy się pogodzić. Naszą ostatnią nadzieją jest godność. Niestety na The View, Metallica i Lou „mężowie stanu” rocka, zostawili swoją godność za sobą.



Seek
Overkill.pl


Waszym zdaniem
komentarzy: 33
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak