W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Loutallica dla magazynu Mojo - wstęp
dodane 03.09.2011 22:17:10 przez: ToMek
wyświetleń: 3660
Jako pierwszy o współpracy Metalliki z Lou Reedem poinformował magazyn Rolling Stone. Pod koniec wakacji ukazał się magazyn Mojo, w którym już znacznie szerzej, opisał tę kolaborację, zamieszczając również wypowiedzi wszystkich pięciu muzyków (zapewne pamiętacie wypowiedź Kirka o reakcji na tekst Junior Dad, oraz Roberta o możliwości wyruszenia wspólnie w trasę). Magazyn podesłał nam Kris, któremu dziękujemy, zapraszając na pierwszą część tego artykułu:


ZARZĄDZANIA GNIEWEM
Czyli jak Lou Reed, mroczny władca nowojorskiego punka skończył współpracując z królami speed metalu, Metalliką, przy zrobionym na prędce albumem, do którego poezję i riffy zainspirowała sztuka Franka Wedekinda, Lulu.



Tak jak wiadomo, że człowiek poluje na niedźwiedzie dla zabawy, tak James Hetfield nie jest ostatnią gwiazdą rocka, którą można zobaczyć dzierżącą nóż. Ale to, że robi to w apartamencie 115 londyńskiego hotelu Claridge, klejnocie hoteli Mayfair jest nieco niezwykłe. Obserwowanie , jak podnosi nóż w stronę 69-letniego człowieka... cóż, może powinienem kogoś zaalarmować, gdyby nie to, że tym człowiekiem jest Lou Reed, niegdysiejszy zwierzak rock ‘n’ rolla, gość, który szczyci się tytułem: „Mój tydzień przebija twój rok”, i którego twarz jest tak kamienna, jak kamień węgielny, na którym zbudowano Nowy Jork.

Ubrany w skórzane spodnie, wytatuowany i dobrze się trzymający, jak na swoje 47 lat, jest w zajebistej formie, ale tak jak JBC, który tyle co zjechał z linii produkcyjnej, tak i on ma ostry umysł i język, niczym ostrze, które trzyma. Reed jest sześć stóp niższy, więcej niż 20 lat starszy i porusza się w zwolnionym tempie. O ile kilka jego atrybutów przeczy wiekowi, w jakim jest, inne pokazują, że jest bardzo stary. Silne, opadające włosy dla przykładu nie pokazują ani śladu siwizny, ale skóra poniżej zawija się wokół jego czaszki. Hetfield objął ramieniem ramię Reeda. To gest dla kamery, ale przy tej fizycznej między nimi różnicy może symbolizować pewnego rodzaju ochronę. Niesamowite, w porównaniu do poprzedniego jego spotkania z przedstawicielem MOJO, tym razem Reed wygląda na czułego człowieka. I jest tak, dopóki nie zaczyna mówić.



„Spóźniłeś się”, mruczy do wyższego Hetfielda, usta ledwie się otwierają. „Ja już swoją sesję mam za sobą”.

Fotograf MOJO dzwoni do Larsa, aby przyszedł na zdjęcia. „Jesteś pewny, że go potrzebujemy?” pyta Hetfield i ściska serdecznie Lou. Wchodzi Ulrich, ubrany w skórzaną kurtkę. Ubrany dokładnie tak, jak mógłby być ubrany Reed, ale jest tak dlatego, że ta kurtka należała właśnie do niego, zanim podarował ją Larsowi. Powitania się nie kończą, jako że wchodzą również Kirk Hammett i Robert Trujillo.

„On tak dobrze wygląda”, mówi Reed wskazując na Trujillo. „Jest zbyt umięśniony ale dobrze wygląda.” Trujillo, wstydliwie przestępując z nogi na nogę, ale Reed szybko przeprasza za zbyt grubiański dowcip. „Za dobrze wyglądający dla naszej kapeli?” śmieje się James. „Potrzebowaliśmy czegoś takiego. Dalej zastanawiasz się dlaczego jest tyle teraz dziewczyn na koncertach?!”. Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

cdn...

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 13
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak