Nagrywanie nowego albumu już najwyraźniej ma się ku końcowi - oto co ze studia napisał Lars (tłumaczenie nie do końca idealne - perkusista strasznie zakręcił swoją wypowiedzią ) :


"Chłopcy i dziewczęta, witamy po raz kolejny na tym co w metalliświecie nazywamy CRUNCH TIME. Upłynęła trochę czasu kiedy przezywaliśmy to ostatnio, około trzy i pół roku od wydania S&M, ale znowu nadchodzi ta chwila. Zaczynam widzieć światełko na końcu tunelu jakim jest nagrywanie. Rozmowy o tournee, produkcja, praca artystyczna, bas ... to wszystko się już kończy, ale sprowokowany i nie wyrywający sobie tych resztek włosów jakie mi pozostały, jestem dość cholernie podekscytowany na myśl o ponownym wejściu w to wszystko, lub dokładniej - jestem szczęśliwy że dana mi jest okazja robić to wszystko ponownie.
Przepraszam, nie zamieściłem nic nowego odkąd byłem tu przed świętami, ale aby być naprawdę szczerym z wami: spędziłem mnóstwo mojego czasu w pokoju nagrań kończąc swoje partie [...] teraz swoje riffy kończy Kirk, mam więc chwile wolnego czasu. W niedalekiej przyszłości, gdy tylko skończymy ostatnie kawałki, podzielimy się z Wami mnóstwem nowych wiadomości. Wiem, że niektórzy z was są bardzo niecierpliwi, ale by być szczerym, a chcę być takim, nie nastąpi to dopóki nie zapniemy wszystkiego na ostatni guzik, do tego czasu nie odpowiemy też na liczne plotki. Ale już niedługo fale nadejdą. Ok. To się nazywa Metallika motherfucker. [...] Pozdrowienia z fabryki metalowego dźwięku w środowe popołudnie."

ToMek 'Cause We're Metallica www.metallicenter.art.pl