W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lars odpowiada na najbardziej interesujące nas pytania
dodane 25.04.2011 16:38:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1267
Poniżej najciekawsze fragmenty wywiadów, jakie z Larsem przeprowadziły LAWeekly.com oraz RollingStone.com:



LAWeekly.com:

"Wczoraj w Indio było nieco wietrznie, ale poza tym było wspaniale. Dzieciaki były wspaniałe, nasz zespół całkiem niezły, biorąc pod uwagę, że nie graliśmy od listopada. Wskoczyliśmy na głęboką wodę i teraz potrzebuje kogoś, to pochodzi mi po plecach przez kilka godzin. Ale dobrze się bawiłem. Przyszło sporo przyjaciół, wiele znajomych twarzy z ostatnich 25-30 lat, nowych i starych przyjaciół. Cały dzięń okazał się całkiem niezłym sukcesem. Ludzie byli zakręceni, brzmienie było dobre.
[...]
Coachella może stać się najlepszym festiwalem w Ameryce. Z tego co widziałem to może rywalizować z najlepszymi festiwalami w Europie, od Redding po Roskilde.

Gdy grasz dla 50 tysięcy ludzi, to w zasadzie chcesz zagrać kawałki, które ludzie znają. Grasz może więcej swoich hymnów. [...] Gramy na wielu typach imprez: na festiwalach, stadionach, w halach, amfiteatrach. Na trasach po nich, wiem co się gdzie sprawdza. Gdy gramy w halach, to zmieniamy setlisty każdego dnia, i gramy wiele mało znanych kawałków, odpadów z albumów czy kawałków ze stron B singli, ale gdy grasz na takim specjalnym wydarzeniu jak w dzisiejszą noc, to nie wiem czy chciałbyś, abyśmy grali te mniej znane kawałki, te, których ludzie nie znają. Takie podejście mogłoby obniżyć atmosferę, szczególnie gdy ludzie stoją na pustyni przez 6 do 8 godzin w 30 stopniowym upale.
[...]

[Orion] to tak inny kawałek muzyki, że jesteśmy zaskoczenie tym,jak fani do niego podchodzą. Dodaliśmy go wczoraj, ponieważ stwierdziliśmy, że będzie czymś, co ludzie uznają za wyjątkowość.
[...]

Jest wielu młodych dzieciaków, które nigdy nie doświadczyły tej [starej, metalowej] muzyki. Dzieciaki mające po 13, 14 lat - to jest ich czas, aby wejść w muzykę podobną do Black Sabbath , Deep Purple Metallica czy Slayer. Wiele z nich rzecz jasna nie żyło w tamtych czasach. Są kraje w Europie - przysięgam ci, w których połowa publiczności ma 15 lat i mniej. Nie chcemy więc obracać się tylko plecami do przeszłości, ale nie chcemy też tylko na niej polegać. Trzeba znaleźć coś pomiędzy.


[W czasie "Am I Evil?" wczoraj pojawiło się dwóch członków Slayera], bo wiesz, wszystko idzie do przodu i inni kolesie się pokazują. Gdybyśmy byli uporczywi, to mielibyśmy tam wszystkich w tym samym czasie. Mówiłem Kerremu Kingowi po wczorajszym koncercie, że na koncercie w Sofii i na wczorajszym mieliśmy wszystkich czterech członków Slayera tam, czy to na jammie, czy na zdjęciu na okładce DVD. Między Sofią a Coachellą rozegraliśmy wszystko lepiej, niż się spodziewaliśmy.


[Dlaczego "Am I Evil?"] Nie powiem z jakiego kosmicznego powodu. Uważaliśmy, że nie zaprasza się kogoś na scenę, aby zacząć grać kawałek Metalliki. To byłoby nieco samolubne, musieliśmy więc znaleźć cover, który miałby między nami wspólny mianownik. Wszyscy mieliśmy różne inspiracje, byliśmy pod różnymi wpływami, ale zdecydowanie Diamond Head odpowiada na wiele pytań, jeśli chodzi o rodowód grania czterech kapel na pustyni w 2011. Oni są prawdopodobnie jednym z największych powodów, dla których istniejemy. Gdy Mustaine był w Metallice, to bardzo go oni inspirowali. Wiem, że Diamond Head nie miał takiego samego wpływu na chłopaków ze Slayera, ale gdzieś trzeba znaleźć złoty środek. Gramy pół tuzina innych koncertów tego lata, chciałbym więc być nieco bardziej ryzykowny i nie polegać na tym samym kawałku, jeśli te wspólne grania będą kontynuowane. Są inne rzeczy do zagrania, wiem, że Tom [Araya] mówił o zagraniu "The Four Horsemen". Ale zapraszanie innych zespołów i granie kawałka Metalliki nie wydaje się być dobre.
Bazując na tym, co słyszałem, wydaje mi się, że oni wszyscy byliby za tym.
Wiesz, nie boję się iść w nic nowego. Może zamiast tego zagramy coś Slayera.

Pamiętam wybiórczo [pierwszy koncert ze Slayerem]. Było to w klubie Woodstock w Anaheim i było na nim jakieś 17 osób. Wydaje mi się, że graliśmy tam koncert w '82, kiedy jeszcze szukaliśmy swoich ścieżek. Jestem niemal pewny, że Slayer zagrał "Highway Star" Deep Purple, ponieważ wtedy, tak jak i dzisiaj, byłem wielkim fanem Deep Purple i nikt kto grałby ich kawałek nie zostałby niezauważony. Oczywiście przeszliśmy długą drogę od tego koncertu w Woodstock. Wydaje mi się, że wciąż mam gdzieś tamten plakat. To zajebiste, że wciąż w tym siedzimy i że 50 tysięcy ludzi chce być tego częścią."



RollingStone.com:


"Oczywiście, że te koncerty powinny mieć miejsce w większej ilości miejsc w Ameryce. Rozglądamy się za odpowiednimi miejscami na Wschodnim Wybrzeżu [nieoficjalnie mówi się, że będzie to lipcowy koncert w Meadowlands w New Jersey, przyp. ToMek] z powodu sukcesu tych koncertów, powinno się to wyjaśnić w ciągu tygodnia czy dwóch. Może zagramy też gdzieś w Środku czy na Południu [USA]. Wciąż nie wydaje mi się jednak, aby przekształciło się to w 40 koncertową, halową trasę. To sprawiłoby, że stałoby się to czymś mniej wyjątkowym. Podoba mi się to, że jest w tym wszystkim element chaosu. To nie powinno być sterylne, wyszlifowane i perfekcyjne. To musi być szorstkie, aby pozostało autentyczne."



ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 23
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak