W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lars i Robert o tym, o czym tak naprawdę jest Through the Never
dodane 16.10.2013 12:08:05 przez: ToMek
wyświetleń: 3658
Dokładnie na tydzień przed naszpikowaną gwiazdami premierą koncertowego filmu „Metallica: Through the Never” w Metron Theatre w San Francisco, członkowie zespołu – Lars Ulrich (perkusista), James Hetfield (wokalista), Kirk Hammett (gitarzysta) i Robert Trujillo (basista) – zebrali się w swojej kwaterze głównej (HQ) w nieoznakowanym budynku przemysłowym w tej części San Rafael, gdzie czujesz, iż może wydarzyć się coś złego, gdy zapada zmrok. Wywiad dla sfgate.com przetłumaczył dla nas DanielZywy,, dzięki stary!!!




Metallica rośnie w siłę swoim koncertem - opowieścią w IMAX


Wśród ścian obwieszonych przeróżnymi pamiątkami (począwszy od pamiątkowej plakietki z koncertu MTV Icon, po wykonane przez fanów flagi zebrane ze stadionów po koncertach na całym świecie) z ich ponad trzydziestoletniej kariery heavy metalowych tytanów, zespół przysiadł nad ostatnimi szczegółami przed oficjalnym pokazaniem światu swojego filmu. Wyreżyserowany przez Nimróda Antala, „Through the Never” prezentuje nowatorskie połączenie ujęć koncertu Metalliki z fikcyjną opowieścią o młodym roadie (w tej roli będący ostatnio na fali Dane DeHaan, znany z filmów „The Amazing Spiderman 2” oraz „The Place Beyond the Pines”- w Polsce pod tytułem „Drugie Oblicze”), który zostaje wysłany z niezwykle ponurą misją.

Usiedliśmy wspólnie z Ulrichem i Trujillo, aby porozmawiać o filmie.


Q: To musi być niesamowita sprawa zobaczyć siebie na mierzącym 100 stóp (ponad 30 metrów - przyp. tłum.) ekranie IMAX w 3D. Czy kiedykolwiek mieliście okazję oglądać w ten sposób siebie występujących na scenie?

Ulrich: Naturalnie cała sprawa z tym filmem, a przynajmniej jego częścią koncertową, wiązała się z zabraniem widzów <w kinie> na scenę, w centrum wydarzeń i sprawienie, by stali się częścią akcji, jakby byli w środku bitwy. Wiesz, być razem z zespołem, oplutym, czując nasz pot na sobie, nasze smarki i wszystko inne, co może się przydarzyć. Czujesz, że naprawdę jesteś częścią całości. Zamiast czuć, że patrzysz na Metallikę, faktycznie jesteś z Metalliką.

Trujillo: Fani doświadczają przeżyć dokładnie takich jak nasze. Pojawia się duże podekscytowanie, ale jest też i niebezpiecznie. Ta scena jest przerażająca.

Q: Czy musicie pozbyć się waszego ego, jeśli zamierzacie odkryć się do tego stopnia?

Ulrich: Minęło 10 lat od ukazania się „Some Kind of Monster”, który jest kompletną, perwersyjną formą udostępnienia siebie wraz ze wszystkimi sprawami, których prawdopodobnie nie powinieneś, ani nie chcesz zobaczyć. Nie możesz usiąść i zarządzać wszystkim w skali mikro, wszystkimi szczegółami każdego dnia. Na pewien sposób przyzwyczajasz się do bycia filmowanym przez cały czas, przyzwyczajasz się do uczucia dyskomfortu, gdy patrzysz na zakola tworzące się nad twoim czołem, potrójny podbródek, głupi wygląd, czy cokolwiek innego. W końcu to przenosi fanów bliżej tego, co robimy i myślę, że jest to coś dobrego.

Trujillo: To jest coś dobrego.

Q: Dlaczego uważaliście, że film koncertowy potrzebował pobocznej historii z fabułą pełną szczegółów?

Ulrich: Mieliśmy pomysł, żeby dołożyć do tego coś innego, coś co byłoby przeciwwagą dla koncertu, tak ułożyć wątek opowieści, aby przenikał się na zmianę z koncertem. Wydało nam się to ekscytujące, chcieliśmy tego spróbować. Nie mieliśmy jednak pojęcia jak to zrobić, z kim i dlaczego. Zaczęliśmy szukać w Hollywood i próbowaliśmy wyjaśnić nasz pomysł kilku bardzo znanym topowym reżyserom – wszystkich ich pewnie znasz – i większość z nich patrzyła na nas jakbyśmy przybyli z planety Zulu, czy coś w tym stylu. Nimród był pierwszym, który nam przytaknął i dołączył do tego naszego szaleństwa, nieprzewidywalności i dziwactwa.



Trujillo: To jest to co lubię, będąc w Metallice. Ryzykujemy. Mój pierwszy występ z nimi odbył się w więzieniu stanowym w San Quentin. To było jak: „Witamy w Metallice!”. Nagrywamy album z Lou Reedem i wszyscy drapią się po głowach. To jest właśnie piękne. Robienie filmu w 3D. Właśnie takie rzeczy. Dla mnie to wszystko czyni Metallikę czymś specjalnym.

Q: Wyszedłem z kina po filmie i nie byłem pewny, co właściwie zobaczyłem. Może Wy wiecie o czym jest fabuła?

Ulrich: Ja nie wiem. Przestałem pytać już dawno temu. … W końcu uważam, że to, co zawsze próbowaliśmy robić, tak jak z tekstami Jamesa i innymi rzeczami, jest dość dwuznaczne, tak jak wszystkie pomysły pochodzące od Metalliki. Nie siadamy i nie dochodzimy, co my właściwie robimy, albo co próbujemy zrobić. W połowie przypadków my również nie wiemy. Myślę, że nasz film z tym się pokrywa. W końcu okazuje się tym, czym chcesz, żeby był.

Q: Czy oglądaliście filmy Justina Biebera i Katy Perry dla IMAX jako punkt odniesienia?

Ulrich: Nie powiedziałbym, że obejrzałem je w tym celu. Jestem wielkim fanem filmu, więc oglądam ich wiele. Obejrzałem obydwa i spodobały mi się. Wiesz, stwierdziłem, że bardzo dobrze wpasowują się w swoją określoną niszę. Ale to nie jest coś, co chcieliśmy skopiować.

Q: Nie wiem czy zastanawiałeś się nad tym, czy nie…
Ulrich: Prawdopodobnie nie.
Q: Wiem, że nie. Ale jedną z korzyści zrobienia tego filmu teraz, po płycie z Lou Reedem, jest świetny sposób na przypomnieniem ludziom o tym, co robicie najlepiej.

Ulrich: Sam pomysł filmu pochodzi z roku ’97 lub ’98. Zanim hity kinowe i filmy hollywoodzkie pojawiły się w IMAX, w tego typu kinach pokazywano filmy o motylkach, nurkowaniu, czy wspinaczkach górskich. Rozmawialiśmy z nimi (IMAX – przyp. tłum.) w tamtym okresie o zrobieniu filmu muzycznego. Wtedy ich kamery były wielkości ciężarówek i było to dość skomplikowane, więc odłożyliśmy pomysł na półkę.



Q: To niesamowite, że możecie odłożyć pomysł, jak ten z filmem, na później, wrócić do niego po 15 latach i zrobić to na odpowiednim poziomie. Niektóre utwory nigdy nie brzmiały lepiej.

Ulrich: Dzięki, stary. Chyba zaraz się popłaczę.


Daniel Żywno
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 4
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Adamas
16.10.2013 21:52:54
O  IP: 192.162.151.197
Ostatnia odpowiedź Larsa brzmi nieco ironicznie ale chyba po prostu nie za bardzo wiedział co powiedzieć :)
pitbull
16.10.2013 13:15:27
O  IP: 46.76.66.77
O NAJLEPSZEJ MUZYCE EWER
orzel
16.10.2013 12:17:46
O  IP: 94.220.78.166
Ale glupie pytania, statnia odpowiedz Larsa jest bardzo dosadna..
ToMek
16.10.2013 12:08:59
O  IP: 80.109.74.200
dzięki po raz kolejny Daniel!

Lars o tym o czym jest film: "Ja nie wiem. Przestałem pytać już dawno temu" :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak