W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
James w magazynie Rolling Stone
dodane 01.01.2004 00:00:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1578
James Hetfield jest jednym z artystów, jacy znaleźli się w najnowszym magazynie Rolling Stone poświęconym "fotkom definiującym rock&rolla" . Jest to swego rodzaju hołd dla muzyków stojących po drugiej stronie obiektywu fotografów magazynu - m.in. Annie Leibovitz i Mark Seliger.Poniżej wypowiedź Marka na temat jego pierwszej sesji zdjęciowej z Jamesem:



Powiedziałem Jamesowi: "Po prostu wyglądaj jak najbardziej demonicznie, musimy rozruszać to bat-mitzvah party! (bat-mitzvah - w Judaizmie: ceremonia włączenia młodej osoby we wspólnotę "dorosłych". Przyp. Leentje)" , wspomina Mark Seliger, który walczył z czasem robiąc portret frontmana Metalliki z lutego 1993. Poprzedniego dnia fotografował Hetfielda na zewnątrz, w czymś, co nazwał "wysypisko odpadów toksycznych" , na okładkę Rolling Stone'a. To zdjęcie, użyte w czasopiśmie, zostało zrobione następnego ranka w sali bankietowej hotelu Sarasota na Florydzie, hotelu, który faktycznie był zarezerwowany na popołudnie na uroczystość "bat mitzvah" jakiejś miejscowej dziewczynki.



To był już drugi raz w mniej niż osiemnaście miesięcy, kiedy twarz Hetfielda ozdobiła okładkę Rolling Stone'a. Zaraz po błyskawicznym sukcesie albumu Metallica (szerzej znanego jako Czarny Album), wydanego w sierpniu 1991, Hetfield wystąpił na okładce razem z kumplami z zespołu. Ale do wiosny 1993 Metallica stała się zapewne największym zespołem świata - Czarny Album sprzedał się w ponad 6 milionach kopii a na koncerty grupy przychodziły komplety widowni na arenach i stadionach całego świata, i tym razem na okładce był sam Hetfield. "To była moja pierwsza własna sesja zdjęciowa, bez reszty zespołu" , mówi Hetfield. "Bycie na okładce to był poważny interes." W towarzyszącym wywiadzie, w którym starszy redaktor Rolling Stone'a, David Fricke opisał wygląd Hetfielda jako "mieszanka potentata hodowlanego z pythonowskim Erykiem Wikingiem" , enigmatyczny wokalista i gitarzysta po raz pierwszy omówił bardzo szczegółowo śmierć byłego basisty Cliffa Burtona, swój gniew na wychowanie w duchu Scjentystów oraz prawdę o nowym przydomku jego ostro imprezującego zespołu: Alcohollica. "Trochę już minęło odkąd mieliśmy ostatnią prawdziwą popijawę" powiedział Hetfield Fricke'owi, dodając bez cienia sarkazmu: "Właśnie ją przegapiłeś. Odbyła się jakieś dwa czy trzy dni temu".

"Ustawiliśmy parę świateł i małą dziecięcą wanienkę w tej sali bankietowej" ,mówi Seliger. "Prawdziwi metalowcy zawsze pójdą człowiekowi na rękę i dlatego też [Hetfield] nie szczędził okrutnych i chmurnych min". Z powodu braków w personelu, a także żeby się podlizać swojemu modelowi, Seliger zatrudnił "uroczą osiemnastoletnią osóbkę - fana Metalliki", która to pracowała przy basenie hotelowym żeby wylać wodę na głowę Hetfielda. "[Seliger] powiedział, 'Mam parę pomysłów co do wylewania na ciebie wody'" wspomina Hetfield. "A potem okazało się, że woda nie wyglądała wystarczająco fajnie i w związku z tym musieli użyć jakiegoś oleju. Wtedy wyglądałem szatańsko!" Hetfield trzymał polaroidową fotkę z tamtej sesji na lodówce przez siedem lat, aż się wreszcie rozpadła. "Dzięki Bogu za zdjęcia, moja pamięć jest tragicznie kiepska" , mówi. "Przez te lata mieliśmy chyba z parę setek różnych fryzur, tak więc łatwo jest skojarzyć kiedy to było. A tamta fotka przypomina mi o wspaniałym okresie z naszego życia" .

Tłumaczyła: Leentje







Potwierdziły się kolejne daty koncertów w USA:

20 październik - Philadelphia, PA
25 październik - Boston, MA
06 listopad - Ft. Lauderdale, FL
08 listopad - Jacksonville, FL
11 listopad - Nashville, TN






Były gitarzysta Metalliki - Dave Mustaine - obchodzi dziś 43 urodziny. Wszystkiego najlepszego !!! Jednocześnie Dave zapowiada letnią trasę Megadeth u boku Iron Maiden. Miejmy nadzieję, iż dotrą również do Polski.





Ernie Ball słynny producent strun do gitary nie żyje. Zmarł 9 września w swoim domu. Miał 74 lata.

Jego produktów używali najsłynniejsi muzycy świata nie wyłączając takich legend jak The Rolling Stones, BB King, czy Metallica. Wszystko zaczęło się od malutkiego muzycznego sklepiku w San Fernando Valley, teraz firma Erniego Balla osiąga obroty w wysokości 40 milionów dolarów rocznie, a jej logo należy do szeregu marek najlepiej rozpoznawalnych w muzycznym show-biznesie.

"Zmienił zupełnie podejście ludzi do akcesoriów gitarowych, a także do sposobu ich sprzedaży i promocji. Dzisiaj wypracowane przez niego podejście jest standardem tego biznesu" - mówi Sterling Ball, syn zmarłego.

Źródło: Onet.pl
Nadesłał: Grzechu


Nowy numer So What! nadchodzi:

</a>


ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak