W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
James o nowych przetwornikach EMG JH Set
dodane 12.05.2011 16:13:37 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 4069
Jak już informowaliśmy - na tegorocznych targach NAMM zaprezentowano, poza sygnowanymi już gitarami Jamesa i Kirka, również przetworniki EMG sygnowane przez Hetfielda. Dwa dni temu ukazał się 30 sekundowy trailer, z którego dowiadujemy się, że przetworniki te - JH Set - pojawią się na rynku już w czerwcu. Przy projekcie designu do nich czynny udział brał James - po latach używania przetworników 81/60 chciał on bowiem nie tylko czegoś nowego w brzmieniu, ale i wyglądzie. Bazuje on na przetworniku 81, ale i podnosi go na nowy poziom. Przetworniki wykończone są czarną, niklowaną płytą pokrytą nierdzewną stalą. Poniżej pierwsza część wywiadu z Jamesem, w którym opowiada on o tych nowych przetwornikach:


O przetwornikach poinformowała właśnie również Metallica.com















"Podczas koncertu na żywo zazwyczaj gramy set z 18 kawałkami i jest to niezły miks, od ballad po ekstremalnie szybkie kawałki. W zależności od kawałka jest inne brzmienie gitar. Kształ Flying V, Explorerów czy Les Pauli pasują mi, szczególnie Explorery. Gdy stoję i gram na Explorerze, to jego balans, to jak czuję jego niebezpieczeństwo, to dobrze się balansuje.


Uwielbiam podpiąć gitarę, dostać wspaniałe brzmienie, stanąć naprzeciw i poczuć to coś. Oto co pomaga mi pisać piosenki, gdy czuję się dobrze, to pisze dobre kawałki. Gdy czuję się źle, to zaczynam pisać teksty, to dlatego piszę dobre teksty. Granie na gitarze uszczęśliwia mnie. Duże znaczenie ma tutaj brzmienie. Naprawdę chciałem w końcu mieć Het-Set, jak je nazwałem, moje własne przetworniki. Wyzwaniem było zrobić je lepszymi, bo jak zrobić lepsze niż te co mam, 81/60, jak zrobić lepsze?


Tym co zapoczątkowało tę ścieżkę było zrobienie przeróbki przetworników do gitary Iron Cross, czy do innych gitar, którym akcentowałem wygląd przetworników, i które nie miały tradycyjnych 81-nek z czarnym plastikiem na nich. Wychodząc od tego zacząłem robić co nieco z Les Paulem z pasywnymi przetwornikami i spodobała mi się ich jasność i siła. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie mogę mieć obu tych światów, mieć jasnego i silnego brzmienia pasywnych przetworników przy masywnym, dźwięku aktywnych 81-nek. Połączenie ich obu stało się dla mnie wyzwaniem. Zadzwoniłem wtedy do mojego kumpla Roba [Turnera, prezesa EMG, przyp. ToMek] i powiedziałem: 'Hej, jest wyzwanie, dalej, zróbmy coś, stwórzmy historię.'

To nie stało się z dnia na dzień: 'Hej, chce mieć swoje imię na przetwornikach. Zrób to.' 'Ok, masz. 81-nki z podpisem Hetfield'. To nie tak, uczestniczyłem w tym procesie. Robiliśmy coś wyjątkowego, historycznego. Tego chcę, zróbmy to. Była pierwsza partia, potem kolejna, kto wie ile ich było, ale wciąż próbowaliśmy, pewnie koło dwudziestu.


Próbowanie tych przetworników na trasie było jak... wymieniałem je, próbowałem, szedłem udzielić jakiegoś wywiadu, wracałem, próbowałem inny przetwornik, nagrywałem to na Pro-Tools, jedliśmy kolację, wracałem, próbowałem kolejny... testowaliśmy kilka na trasie. Mając jakieś 20 ten numer 19 okazał się magiczny i skończył tutaj, w HQ, gdzie okazał się tym magicznym.

Chciałem aby miały klasyczny wygląd, zawsze pragnąłem czegoś, co wygląda bardziej klasycznie, ale nie tak, jak coś co już było. Są więc naprawdę stalowe, lekkie, szybkie, wyglądają na szybkie... uwielbiam ich wygląd, nie wyglądają jak nic co było wcześniej.






ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 34
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak