James Hetfield, wspólnie z Justine Huntem, reżyserem filmu Absent pojawił się dziś w porannym programie telewizji Fox News Network's FOX & Friends. W San Francisco dochodziła 4 rano... poniżej tłumaczenie słów Jamesa:



James, jak doszło do tego, że zdecydowałeś się wziąć udział w tym filmie. To bardzo osobista historia i zapewne bolesna.
James: Wiesz, przeszedłem przez wiele bolesnych chwil w swoim życiu i musiałem się z nimi zmierzyć. To czego się nauczyłem to to, że jest to część bycia wojownikiem, robienia kroków naprzód, brania odpowiedzialności za siebie. Wiesz, dzięki przejściu przez odwyk i kilka innych rzeczom dużo bardziej komfortowo czuję się opowiadając moją historię, jest to również dla mnie sposób na wyleczenie się.

Co powiesz ludziom, którzy mówią: <i>'James, odniosłeś sukces, a to było dawno temu. Pogódź się z tym'. Jesteś z tym pogodzony?
</i>James: [śmiech] Wiesz, jest to taka rana po ojcu, z której się nigdy nie wyleczysz. Możesz zmienić przeszłość, ale nie stworzysz jej na nowo. I to, co trzeba tu stwierdzić, to to, że jako mężczyźni chcemy pokazać naszym dzieciom, szczególnie jak się ma młodego syna, że jest się w stanie z nim rozmawiać i mówić: "Wiesz, nie wiem jak mam to zrobić". On [wie, że] może zadać mi pytania o niekomfortowe sprawy, o których nie mam pojęcia, bo wie, że przejdziemy przez nie razem. Nie musze udawać, że jako ojciec wiem wszystko. To dla mnie wyzwanie. Jestem w stanie wejść w myślenie mojego ojca i zrozumieć co zrobił mu jego ojciec, sprawdzić... wiesz, gdzie ta rana po ojcu ma początek i jak on mógłby być ojcem, jeśli sam go nie miał. Ja jestem tu po to, aby być wojownikiem, aby powiedzieć, ze to kończy się tutaj. Chcę być najlepszym tatą, jakim tylko mogę teraz być.

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet