W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
James, Kirk oraz Lars o trasie
dodane 20.11.2004 00:00:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1287
James w wywiadzie dla stacji radiowej z San Antonio - 99.5 Kiss wypowiedział się na temat sceny, na jakiej grają podczas obecnej trasy:


"To co najważniejsze to to, że jest blisko, tak blisko jak to tylko możliwe, łapiemy kontakt wzrokowy [z fanami] co jest bardzo ważne. Im bliżej jesteś tym bardziej możesz to poczuć, możesz "przybijać piątki", możesz pocić się na nich, możesz poczuć gorąc bijący od efektów pirotechnicznych. Chcieliśmy grać na samej podłodze, ale nie miałoby to sensu dla wszelkich okablowań i tego typu rzeczy, dlatego też jesteśmy na wysokości 3 stóp nad ziemią. Jesteśmy też w środku, to daje zdumiewającą liczbę pierwszych rzędów. Niemal każda miejscówka jest dobra, ponieważ oświetlenie jest wszędzie takie same. W środku jest luz, nie ma żadnych lin oddzielających fanów od siebie, tak więc każdy ma dobry widok."







Z kolei Kirk udzielił wywiadu dla The Salt Lake Tribune , w którym wypowiedział się m.in. na temat zbliżającego się końca trasy.


"Biorąc wszystko pod uwagę to była całkiem skromna trasa, zdecydowanie pociągnęlibyśmy ją dłużej. Przeżywam tu chwile swego życia nie wykańczając się powoli. Na poprzednich trasach mnóstwo czasu spędziliśmy na samym zabijaniu się. Samodestrukcja na raty. Teraz jest to znacznie bardziej czysta, bardziej odpowiedzialna i bardziej dojrzała trasa - będę w stanie zapamiętać większość z niej."


Odnośnie zagrania The Call Of Ktulu wspólnie z Robertem:
"To było małe wyzwanie dla nas, [...] utrzymać naszą jakość i połączyć się ze starym kawałkiem. Na poprzednich trasach mieliśmy tendencje do grania tych samych setlist i nagle na końcu trasy pamiętaliśmy tylko owe piosenki. Teraz każdy na tym korzysta. Fani to kochają. Mamy grupy fanów, którzy jeżdżą za nami po trasie i są podekscytowani, ponieważ nie wiedzą, co zagramy. Każdej nocy jest inny występ."

Odnośnie wspólnego grania:
"Za każdym razem, gdy wychodzimy na scenę, cieszy mnie fakt, że znów jesteśmy razem jako grupa - to się dzieje każdego dnia. Każdego dnia mówię sobie "Cholera, ciągle to robimy, ciągle jesteśmy razem, ciągle kopiemy po tyłkach." Jak można było zobaczyć w dokumencie, byliśmy już w punkcie z którego mogliśmy nie wyjść, nie poradzić sobie z naszymi problemami.

Bycie na trasie to jak jazda 120 mil na godzinę, a gdy dzień się kończy to jakbyśmy zwalniali do 5 mil. Ciężko się dopasować, tym bardziej, że mam własne plany. Mam swoje prywatne zainteresowania. Uciekam więc do koni, do surfowania, czasami można złapać mnie na czytaniu. Uciekam do gry na gitarze czy też przebywaniu z moimi kotami."






Natomiast Lars w wywiadzie dla rozgłośni radiowej z San Antonio 99,5 KISS
opowiedział o procesie tworzenia setlist:

"Czasami poświęcam temu za dużo uwagi, dochodzę śmieszności. Siadam, jak na przykład tu w San Antonio, nad setlistami z 3 czy 4 ostatnich koncertów w tym miejscu, ponieważ chce mieć pewność, iż zawsze będzie to inny występ. Mam teraz opcję zagrania tak wielu utworów... prawdopodobnie około 60 czy 70. Próbuje i mieszam je jak tylko możliwe. Gramy 18 kawałków każdej nocy, czasami zmieniamy do 12 z nich."









Morderca, o którym pisaliśmy kilka dni, a który za zabójstwo przed 20 laty miał zostać skazany na śmierć po raz drugi uniknął wykonania wyroku. Wiadomość o tym zaskoczyła wszystkich, także skazańca. Przypominam, iż podczas mordowania wykrzykiwał on tekst No Remorse.

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak