W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Inni muzycy o Wielkiej Czwórce
dodane 09.07.2011 00:37:40 przez: ToMek
wyświetleń: 3691
Przed wczorajszym występem Wielkiej Czwórki w Knebwort oficjalna strona festiwalu zapytała kilkoro znanych muzyków, który z zespołów Wielkiej Czwórki znaczy dla nich najwięcej i dlaczego. Poniżej wybrani muzycy (wszystkie wypowiedzi znajdziecie tutaj). Warto dodać, że podczas Am I Evil? do muzyków Wielkiej Czwórki dołączył Brian Tatler z Diamond Head! Z innych ciekawych newsów: nowy album Megadeth będzie zatytułowany "13".



Andreas Kisser:
“To jest niesamowite. Anthrax... wiesz, wszystkie te cztery kapele to DNA mojej gry na gitarze. Zacząłem ich słuchać, cięższą muzykę, i chciałem grać to samo. Byli moimi nauczycielami. Być tutaj jest po prostu... nie marzyłem o tym nawet w snach. Nie mogłem marzyć o tym, że coś takiego będzie miało miejsce. Dobrą rzeczą jest to, że to bardzo pozytywna sytuacja. Scott [Ian] nie jest chory, nie złamał ręki czy coś takiego. To bardzo, bardzo pozytywna sytuacja. Jestem bardzo zaszczycony będąc tutaj, przez tych gości, i przez wspólny jam. Dobrze się bawimy."



Peter Iwers, basista In Flames:
“To trudne ptanie. Skoro mam wybrać jedną... oh, to trudniutkie. Naprawdę lubię ich wszystkich. Lubię wczesny Anthrax, cały Megadeth, wczesny Slayer, wczesną Metallikę. Lubię ich wszystkich. Mając do wyboru jeden wskazałbym na Anthrax , ale tylko dlatego, że każecie mi wybierać. Widziałem Anthrax otwierający koncert Iron Maiden w czasach 'Persistance Of Time' i byli niesamowici, ta energia i moshowanie. I wciąż to mają, biorąc pod uwagę, że są starsi ode mnie, wciąż mają energię i wciąż rockują na scenie.”




Michael Amott, gitarzysta Arch Enemy:
“Dorastałem słuchając tych czterech kapel i bardzo dobrze się bawię przy wszystkich ich pierwszych albumach, one pomogły ukształtować mnie jako muzyka, jakim jestem dzisiaj. Nie mniej jednak Slayer jest zespołem, który konsekwentnie gra ekstremalny metal i utrzymuje ducha thrashu przy życiu. Enter to the realm of Satan!”



Chris Jericho, wokalista Fozzy:
“Metallica to mój ulubiony zespół wszechczasów, ale również jestem podekscytowany tym, że zobaczę Anthrax. Oni zawsze byli jednymi z moich ulubieńców, ale w ostatnich 10 latach nie zrobili tyle, ile mogli. Wydaje mi się, że te koncerty dodadzą ognia ich tyłkom i zagrają wspaniałe koncerty. Są dla mnie lokalnymi bohaterami , poza Metalliką, którzy są ponad i poza zasięgiem kogokolwiek innego, kogo w życiu widziałeś. Mając 14 lat i grając w piwnicy Seek And Destroy nie myślałem, że pewnego dnia zagram na tym samym festiwalu co Metallica.”



Max Cavalera, wokalista Cavalera Conspiracy, Soulfly:
“Moim prawdopodobnie jest Slayer. Slayer to po prostu gwałtowność człowieku. The old shit. Dorastaliśmy z tym. Kocham te pieprzone płyty. Są brutalne.”



Josh Middleton, gitarzysta Sylosis:
“Metallica o prawdopodobnie moja ulubiona kapela wszechczasów. Oni rzecz jasna wywarli wielki wpływ na metalową scenę i zainspirowali wiele kapel, ale uważam, że wyszukaną, majestatyczną stroną ich muzyki jest to, na czym inne kapele poległy próbując naśladować czy nawet odtwarzać. Kontrast między super-ciężkim riffowaniem i dojrzałą melodyjną wrażliwością jest dla nas ogromną inspiracją. Jesteśmy pierwszą kapelą, która zagra na głównej scenie po Metallice (i reszcie Wielkiej Czwórki) wcześniejszej nocy, co całkowicie mnie rozpieprza. Ogromny zaszczyt."



Ryan Knight, gitarzysta Black Dahlia Murder (RockAAA):
“Sonisphere zoznacza dla mnie dobre chwile. Jestem naprawdę podekscytowany tym, że po raz pierwszy zobaczę Metallikę i Megadeth grających razem.”



ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak