Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
Grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
Historia opowiedziana w Ride The Lightning
dodane 24.03.2013 19:41:26 przez: Rafałwyświetleń: 6330
Marios podsyła: Ostatnio słuchałem "Ride..." i z utworu na utwór wyobrażałem sobie dość ciekawą historię, która może być wpisana w ten album. Po wszystkim pomyślałem, że to fantastyczny fabularny album koncepcyjny, który oprócz znajomych haseł "śmierć" i "umieranie" posiada jedną konkretną opowieść, rozbitą na osiem części. Myślę, że nada się do poczytania, więc udostępniam.
Przypomnę pokrótce to co mówi się przy każdej okazji, gdy pojawia się temat RTL. Cytując np. słowa napisane przez Jordana Babulę dla rodzimego kwartalnika „Teraz Rock Kolekcja: Metallica po całości”:
Drugi album Metalliki zdefiniował ten zespół pod każdym względem. Ba! RTL stał się kamieniem milowym w historii metalu. Metallica wyznaczyła tu standardy thrashu. Po pierwsze brzmieniowe. Po chaotycznym i surowym debiucie, otrzymaliśmy płytę o brzmieniu szorstkim, ale potężnym i klarownym, a przy tym wielobarwnym. RTL to niezaprzeczalne arcydzieło muzyki rockowej. I w niczym jego wielkości nie umniejsza to, że na kilku kolejnych płytach Metallica grała jeszcze lepiej.
Jeśli chodzi o zawartość literacką, krążek uważany jest za album koncepcyjny (choć nie fabularny album koncepcyjny), w którym treść śpiewana w całości opowiada o śmierci i umieraniu. I nawet jeśli Lars Ulrich przy okazji wydania ...And Justice For All zarzekał się, żeby nie traktować Justice jak koncept-albumu... Płyta koncepcyjna? Nie podoba mi się ta nazwa. Wskazuje na coś sztucznego, wymyślonego, kiedy siadasz i planujesz wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Sprawiedliwość wzięła się na płycie stąd, że pojawia się w wielu tekstach. ...to mimo wszystko pierwsze cztery metallikowe krążki mają znamiona koncepcji, w której pojawia się przewijający się przez wszystkie utwory dany temat:
- na Kill’em All - teksty opowiadają o przygodach zespołu podczas pierwszych koncertów. Dla większego urozmaicenia i bardziej poetyckiego przekazu, zostały wykorzystane liczne środki artystyczne, m. in. epitety. Miały one na celu pokazanie niezwykłości wydarzenia, jakim był koncert.
- na Master Of Puppets – tematem przewodnim jest wszechobecna manipulacja, zarówno systemowa, dokonywana przez państwo, jak i psychiczna, która zatruwa umysł.
- ...And Justice For All – to wcześniej przytoczona przez Ulricha nie tyle sprawiedliwość, co właściwie jej brak, skorumpowane amerykańskie sądownictwo i potencjalna wolność słowa.
A co z Ride The Lightning? Czy to album koncepcyjny, w którym tylko przewija się dany temat (śmierć i umieranie), czy może jest to klasyczny fabularny koncept-album? W ramach koncept-albumów idealnych pod względem fabuły mieszczą się np. „The Wall” Foydów, a także „Lulu” Lewisa Reeda & Metalliki. Po uważnym prześledzeniu tekstów z Ride The Lightning twierdzę, że ten album to wspaniały fabularny album koncepcyjny, w którym jest oczywiście mowa o śmierci i umieraniu, ale też jest tam opowiedziana historia ważnego wydarzenia z życia pewnego człowieka.
OGIEŃ ZWALCZ OGNIEM
Naszego bohatera poznajemy w samym środku wojennej akcji. Jest żołnierzem. Wraz ze swoimi kompanami przygotowuje zasadzkę dla nieprzyjaciela. Mimo tego, iż żołnierze działają w pośpiechu, przygotowują skuteczną pułapkę dla wroga. Cała akcja kończy się sukcesem, gdyż na końcu słychać wybuch z podłożonych ładunków wybuchowych. Istny Armageddon dla nieprzyjaciela.
DOSIĄŚĆ BŁYSKAWICY
Nasz bohater zostaje pociągnięty do odpowiedzialności za przeprowadzoną akcję i ląduje w areszcie. (Nie zawsze wojna to frajda z zabijania wroga. Często giną niewinni cywile). Kolejne doby przebywania w zamknięciu sprawiają, że żołnierz ma coraz częstsze „czarne myśli”. Śni mu się, że został skazany na śmierć na krześle elektrycznym. Jest przekonany, że kara jest niesłuszna. Tuż przed dokonaniem egzekucji żołnierz budzi się – „Budzi mnie straszliwy krzyk, uwalniam się od tego koszmarnego snu”.
KOMU BIJE DZWON
Pojmany żołnierz nadal przebywa w celi. Przypomina sobie całą akcję przygotowywania zasadzki. Wspomina czterech swoich kompanów, którzy podobnie jak on, przebywają w areszcie. W utworze przedstawiony jest ludzki wymiar toczącej się walki, ludzkie słabości i załamania, a także nieupozowane, powszednie bohaterstwo walczących.
ZATRACIĆ SIĘ W MROKU
To nadal areszt. Żołnierz nie ma już siły czekać na jakiekolwiek wieści, dotyczące tego, co się z nim stanie. Załamuje się. Jest przekonany, że jedyne co go czeka, nawet po opuszczeniu aresztu, to śmierć. Chce uwolnić swoją zszarganą mocno psychikę. Postanawia powiesić się w celi.
UWIĘZIONY POD LODEM
To już sama akcja samobójstwa. Żołnierz nie wie, jak może przeżyć w tym ciągłym piekle niepewności o swój los. Pętla zaciskająca się coraz mocniej na szyi coraz skuteczniej odbiera mu powietrze. Uczucie to jest porównane do przeżycia z jakim styka się ktoś, kto jest uwięziony pod lodem. Nie może się wydostać, nie może oddychać, nie może wołać o pomoc. Jednak świadomość podpowiada, że to krok w e właściwą stronę – „Umieram by przeżyć”.
UCIECZKA
Już wiadomo, że jest to nieudana próba samobójcza. Żołnierz zostaje odratowany i przewieziony do szpitala. Jest oczywiście pilnowany, ale już nie tak drobiazgowo jak w areszcie. Jest wściekły na ludzi, którzy uratowali mu życie – „Gwałcicie moją duszę, niszczycie me uczucia. Nie mówcie mi co mam robić”. Żołnierz zdaje sobie sprawę z tego, że to jego przełożeni mają nad nim władzę i to oni zadecydują nawet o tym kiedy będzie mógł umrzeć – „Przejrzałem was na wylot”. Buntuje się i pragnie zemścić się na tych, którzy go wykorzystali. Odtąd jego celem jest zniszczenie przełożonych, którzy decydują o każdej sekundzie jego życia. Koniec utworu to dźwięki syreny alarmowej, mówiące, że żołnierz zbiegł ze szpitala.
PEŁZAJĄCA ŚMIERĆ
Znów na wolności. Żołnierz zrozumiał, że jest tylko pionkiem w tej wojennej grze. Bohater porównany jest do pełzającej śmierci, która pragnie zabić pierworodnego syna faraona. „Syn faraona” jest porównaniem do najważniejszych osób w armii, które to osoby wydają rozkazy. Nasz bohater zamienia się w mściwą maszynę do zabijania swoich przełożonych.
ZEW KTULU
Utwór jest oczywiście instrumentalny, jednak można dokonać interpretacji samego tytułu. Jak wszyscy fani doskonale wiedzą Cthulhu to najważniejsze bóstwo w mitologii Lovecrafta. Cthulhu leży uśpiony na dnie Pacyfiku. Kiedy jednak gwiazdy ustawią się we właściwym porządku, powróci i odzyska władzę nad światem. Cthulhu, mimo uśpienia, może wpływać na ludzi poprzez nawiedzanie ich snów, podsuwanie im koszmarnych wizji. W naszej opowieści Ktulu to personifikacja jakichś nienazwanych mocy, które spowodowały, że żołnierz postanowił zabijać dowódców i decydentów w rodzimej armii. Żołnierz wykonał to, czego żądał od niego wewnętrzny głos. Teraz w końcu może uwolnić się od ziemskiego świata, pełnego trosk i cierpienia. Początek kompozycji to bardzo spokojne, ale niepokojące nuty. Kolejne fragmenty są coraz głośniejsze i ostrzejsze. Brzmią, jakby żołnierz bił się z własnymi myślami. Następnie jest znów uspokojenie. Ostatni takt perkusji przypomina wystrzał z pistoletu...
Marios
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 52
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
Newsted
Przedstawiłem polską wersje czytaną, to jest teraz takie bardzo popularne :D
|
|
No niestety jestem zmuszony słuchać tego shitu...
|
dlatego jak masz możliwość, to włączaj mp3 i miej fakersa na to śmieszne radyjko
|
Stuki
współczuje ludziom, którzy są zmuszani do słuchania tych powiedzmy 30 pioseneczek puszczanych w kółko macieju przez cały dzień pooddzielanych tymi samymi żenującymi, naiwnymi reklamami, naprawdę współczuje.To nasze społeczeństwo jest biedne.
|
Wczoraj koło 15 słuchałem w pracy rmf fm, i po raz kolejny ta beznadziejna stacja pokazała swoją totalną ignorancję jeżeli chodzi o muzyke inną niż ten plastikowy pop-dance który puszczają na okrągło.
Prowadzący: za chwile metallica w jakże wspaniałym utworze "mama sajd" - a po chwili leci....nothing else matters....żenada!!!
| przemas 26.03.2013 22:36:19
Luke
X
Zgadzam się! Meta jest wielka!!!
|
Własnie słucham tego albumu, ciary na plecach, ponadczasowe dzieło, meta jest wielka!
|
nie zaponę nigdy tego momentu, gdy puściłem Call of Cthulhu a za oknem burza jak skurwysyn.
|
Ja polecam słuchać tego albumu jadąc starym pksem, zaparowany autosan w nocy w środku zimy, co za klimat.
|
Gościu miał pomysł co prawda ale jest to bardzo naciągniete.
1 Fight fire with fire jest o zagładzie atomowej
2 Ride the Lighning jest o karze śmierci na krześle
3 For whom the bell tolls to nawiązanie do Hemingwaya zresztą w samym tekście jest tak jak w książce o tym samym tytule zresztą
4 Fade to black jest o samobójcy
5 Trapped Under Ice jest akurat traktowany dosłownie- gościu wpadł w przerembel czy jakos tak ;p
6 Escape to kawałek o byciu sobą i sprzeciwie wobec kontroli państa
7 Creeping Death to biblia i czasy starożytnego Egiptu
8 Call of Chtulu....no
Nie widzę dialogu miedzy tymi utworami ale mi osobiście album wydaje się bardzo bardzo zimny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) Kolorystyka okładki nawet narzuca klimat. Brr
Ale szacunek dla gościa za wymyslenie tej historii Pozdrawiam
| James`Boy 25.03.2013 21:56:14
Ta, Fade to Black powstało po utracie sprzętu a Creeping Death opowiada historię ze starożytnego Egiptu - to chyba jasne. Pisanie, że chodzi tu o żołnierza to lekka nadinterpretacja. Pozdrawiem
|
Nadinterpretacja - trochę kogoś poniosło w zachwycie nad płytą, RTL to legenda, ale co do interpretacji tekstów to chyba nie ma co sie za bardzo wysilać. Jak to było z One? Piękny protest song, hymn antywojenny itd itp, a Papa Het na to: Nie ku....r....wa to jest piosenka o gościu, który na wojnie nadepnął na mine i urwało mu noge!
Ot cały ambaras!
| James`Boy 25.03.2013 18:43:59
Jak dla mnie trochę nadinterpretacja ale niech wam będzie.
|
Nigdy do końca nie wiadomo co autor miał na myśli,ale to jest piękne,że jego sztuka porusza wyobraznie odbiorcy.Ciekawa interpretacja ,ale słuchając tego albumu trochę inaczej go czułam.
|
" Nie zawsze wojna to frajda z zabijania wroga. Często giną niewinni cywile " Ciekawe spostrzeżenie, zwłaszcza to dotyczące frajdy z zabijania :)
|
|
Marios
Ciekawa interpretacja, naprawdę fajnie się czyta.
|
Egon
a co Ci sie podoba, powiedz bo co post, to krytykę tylko u Ciebie słysze, nie potrafisz nadawać na innych falach?
|
"Walking Dead" <--------dałem rade 5 odcinków pierwszej serii, wieje nudą to tak samo jak House
|
Komenatrz skasowany z powodu złamania paragrafu 22. regulaminu.
|
Ta interpretacja nadawałaby się na scenariusz kolejnej części Rambo ;)
|
Nigdy nie patrzyłem na albumy Metalliki w ten sposób, no ale ciekawe do poczytania.
|
Nigdy nie patrzyłem na albumy Metalliki w ten sposób, no ale ciekawe do poczytania.
|
no to masz do nadrobienia ponad 15 odcinków, więc masz co oglądać, niektóre są nudne, powiem od razu, a niektóre dobre, bo trzymają w napięciu jak ta iskrówa z okładki rtl :D
|
Ciekawa interpretacja, coś w tym jest. :)
|
chyba odświeżę sobie znajomość z tym serialem, bo po drugim sezonie odpuściłem (nie pamiętam nawet czy do końca doszedłem), a komiks chyba właśnie na części, w której Lori się rozdwoiła za pomocą shotguna, albo na jeszcze kolejnej, nie pamiętam już:)
|
Davidian
No Lori trupła padem, Rick z odcinka na odcinek dostaje coraz większej korby i zaczyna być wku*wiający.Ogólnie jest dobrze bo postacie ewoluują, nie są takie same, raz Merla lubiałem, raz działał mi na nerwy, tak więc aktorka prosze ciebie, na poziomie.Trochę się pozmieniało w trzecim sezonie, doszło sporo nowych aktorów, no i jest niejaki gubernator, ten to wybitnie mnie wkurza, bo gra coraz większego psychopate.... i nie mogę się doczekać aż go zaje...m
Nikt
A nie widziałem tego filmu, może go kiedyś zarzucę na gały... :D
|
*miało być
"niech GO ktoś/coś w końcu zabije"
|
Luke tu akurat masz rację, np. aktor grający Shane'a stanął na wysokości zadania, pomimo że wcześniej znałem komiks, to oglądając co chwila powtarzałem w myślach "kurwa, niech ktoś/coś w końcu zabije", i chyba znienawidziłem, w sumie bogu ducha winnego gościa:) Drugi przypadek to oczywiście Norman Reedus, czyli Daryl, ale ten aktor to klasa sama w sobie. Szkoda tylko, że wysiłki tych dobrych tak kontrastują przy takich drewniakach jak Rick, Lori i jeszcze paru.
|
Się wie. Kto co woli:) Jeśli mam wybierać to też wolę poważniejsze rzeczy ale czasem pozwalam sobie na "zlasowanie" mózgu dla równowagi:) Chociaż wspomniany wcześniej przeze mnie "Valhalla Rising" to ambitne kino a takiego bałaganu mi narobił w głowie że usnąć nie mogłem:) Jeśli ktoś lubuje się w dziwnych, "chorych" klimatach to polecam.
|
davidian
WD trzeci sezon cisne i powiem Ci że powoli krzywa spada w dół, ale da się oglądać, na grę aktorów nie narzekam, wręcz przeciwnie- pewnych bohaterów nienawidzę, a wzbudzić w odbiorcy takie odczucia jest najwyższym kunsztem.Jutro kolejny odcinek i w spoilerach zapowiadają parę zgonów(tak co by w temat delikatnie wejść):D
|
Luke
nie ma to jak życiowe filmy o zombie:)
Walking Dead obejrzałem 2 sezony, generalnie jest niezły, problem w tym, że statyści wcielający się w role zombie czasem przewyższają poziomem aktorskim głównych bohaterów. Szczególnie aktor wcielający się w postać Ricka, mam wrażenie że wypatrzyli go na castingu do "Pamiętników z wakacji", po tym gdy nie dostał roli w "mięsnym jeżu", może później się wyrobił ale, szczególnie w pierwszym sezonie oczy mnie bolały gdy go widziałem, poza tym serial, pomimo że jak pisałem najgorszy nie jest, to do komiksowego pierwowzoru mu daleko.
A co do interpretacji, to ciekawa, ale ja bym nie nazywał RtL, ani żadnego innego albumu Mety koncept-albumem, dla mnie każdy z tych kawałków to kompletnie odrębne historie, jedynym elementem wspólnym jest śmierć, ale ta sama w sobie jest tematem na tyle rozległym, że jej powszechna obecność nijak nie musi historii spajać.
|
Nikt
szanuje, ale mi się nie podobał, wole serious filmy w tym temacie, np Walking Dead, tyle że to serial, wiadomo...
|
Luke
Jak na głupawą komedię o zombiakach to "Zombieland" nie był aż taki tragiczny. Ot raz na jakiś czas obejrzeć "odmóżdżacz" można :)
|
eee tam, Zombieland moim zdaniem był momentami całkiem zabawny, a co do soundtracków i dawania praw do swojej twórczości byle komu, to bardziej powinni się wstydzić za "Biker Boyz", jedyne co było gorsze od tego filmu, to ten szpetny bękart Mety i Ja Rule'a "We did it again"
|
Na ich miejscu nie dawałbym byle komu praw do swego dzieła, no chyba żebym głodem przymierał, ale im nie grozi, prawda?
|
Ja nie moge !!!!. Teraz to na wszystkim człowieka obedrą z grosiwa. XXI wiek jest trochę niesprawiedliwy. Chociaż nie powiem, że jest źle :D.
|
Newsted
???pojęcia nie mam, ale wyszło tak jakbyś jadł kiełbase z dźemem, jakiś syf, no, ale Meta zainkasowała grosiwo i utwór wpletli w jakieś gówniane zdjęcia
|
Luke Zmiksowali "For Whom The Bell Tolls" do filmu "Zombieland" ? OH GOD WHY ?!.
|
Moim zdaniem wszystkie utwory siedzą w temacie płyty i można z nich zrobić opowieść(no może prócz ktulu bo wyłamuje się z całego konceptu)że na wyrost wiadomo, pierwotnie są odrębnymi historyjkami
|
Niezłą interpretacja, chociaż mocno na wyrost ;)
|
W filmie Zombieland wykorzystano utwór fwtbt i dość fajnie zmiksowane ale sam film kiepski
to tak, na marginesie :D
|
|
A ja polecam obejrzeć "Dobry Zły i Brzydki".
|
Aż sobie przypomniałem że kilka dni temu oglądałem dość ambitny i drastyczny film pt. "Valhalla Rising". Gdyby historię Mariosa nakręci na modłę tego filmu i wpleść w to muzykę z RTL to myślę że by było na prawdę porządne "kino".
|
Fajna interpretacja ;) Co prawda chłopaki pisząc album raczej na pewno takiej historii przed oczyma nie mieli, no ale o to chyba chodzi, żeby się doszukiwać :P
|
Dość sroga nadinterpretacja, ale gratuluję wyobraźni. :P
|
Świetny materiał! Tak btw. "Ride The Lightning" to jeden z zajebistych albumów Mety \m/.
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|