Poniżej słowa Steffana Chirazi zamieszczona w sekcji Virtual So What! na stronach MetClubu:


Hola mi amigos y amigas!!!!!!!!!

Tak, jeśli JESTEŚCI TYMI, którzy utknęli gdzieś za skałą lub, w szczególności, są skałą (rock), to pozwólcie, że walnę newsa i powiem, że tydzień trwające 30 urodziny Metalliki już się skończyły. Mogę tylko potwierdzić, że wszyscy mieliśmy kupę dobrej zabawy, ale jeśli chcecie nieco więcej informacji i nie czytaliście jeszcze to zapraszam na moją relację tutaj, miłego czytania.

A teraz, jako że Wirtualne So What! jest poniekąd blogiem, pozwólcie, że zdementuję plotki. Nie, do moshowania [w Fillmore] nie trzeba mnie było wrzucać siłą LOL. Można było mnie dostrzec robiącego hałaśliwy air guitar (hej, po tygodniu powoli budowanych emocji wydaje mi się, że WSZYSCY możemy potwierdzić, że usłyszenie "Phantom Lord", "Jump In The Fire" i "Metal Militia" z trzema najlepszymi gitarzystami jacy istnieją było swego rodzaju katalizatorem, który skierował nasze serca do poruszenia ciałem i umysły do wyskoczenia z siebie! Były niesamowite wibracje... czwarta noc to było prawdziwe imprezowanie z rodziną... niesamowite.

Powracam do zakurzonego fotela redakcyjnego i mogę wam zdradzić, że w NASTĘPNYM wydaniu magazynu So What!, które ukaże w Nowym Roku znajdzie się relacja z Indii/Abu Dhabi oraz opowieść o Loutallice, o której już wspominałem w poprzednim uaktualnieniu – obecnie jesteśmy w późnym stadium projektowania numeru. Z kolei w numerze 19.1 znajdzie się relacja z 30-lecia Metalliki. Oba numery pojawią sią jakoś razem w pierwszych trzech miesiącach 2012 roku i miejmy nadzieję, że w odpowiedni rytm wydawania magazynu już niebawem wejdziemy (wierzcie mi, jest kilku ludzi, którzy by tego w końcu chcieli, w tym ja).


Tymczasem mam dla Was kilka migawek z Fillmore, do zobaczenia wkrótce.
Steffan
VSW!

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet