Znany Wam już z kilku newsów zespół Charlie Monroe zagra swój pierwszy zamiejscowy koncert we Wrocławiu. Wydarzenie będzie miało miejsce 8 lipca (piątek) w klubie Liverpool o godzinie 19.00. Kosztować będzie 5 złotych. Za tą cenę usłyszycie również lokalny Uluru, a także będziecie świadkami
secret gigu pewnego zespołu mającego czelność grać utwory innego, bardziej znanego zespołu, który też urządzał secret gigi :) Oprócz tego zanotujemy debiut sceniczny zespoły Bleeding Moses.
Secret gig to oczywiście występ Mikotalliki !!!
Charlie Monroe - Pierwsza próba Charlie Monroe odbyła się 21 lutego 2011. Zespół mimo, że młody składa się z osób mniej lub bardziej doświadczonych scenicznie - Dominik i Martyna śpiewali w Arce Noego, Maciek gra w najstarszym polskim coverbandzie Metalliki, a Jędrek udzielał się w projekcie bluesowym. Już od pierwszego spotkania okazało się, że wizja zespołu jest zgodna, dlatego też na dzień dzisiejszy Charlie Monroe ma na swoim koncie 12 autorskich kompozycji łączących rock z funkiem, a nawet bluesem. Zespół ma zagranych kilkanaście dobrze przyjętych koncertów(w tym support przed Łona and The Pimps) i wciąż nie może i nie chce przestać (czego wyrazem będzie koncert na Wałach Chrobrego na Dniach Odry). W pierwszej połowie maja nagrali materiał na płytę w "Małym Studio" w Puszczykowie koło Poznania.
Oto jeden z utworów tej sesji. Nosi tytuł "Liars"
Uluru - Ten zespół nie powstał na początku lat '90 pośrodku pustyni. Nikt z nas nie siedział jeszcze w więzieniu a co gorsza, nasz wokalista wciąż żyje. Żadnych złotych strzałów czy choćby jednego, maluśkiego sznyta. Co tu dużo mówić: to nie my zabiliśmy Laurę Palmer. Ale gramy mniej więcej od połowy 2010 i naprawdę mamy z tego kupę radochy. Sam czysty, niepoprawny politycznie oldskul.
Bleeding Moses - to projekt, który ma na celu tworzyć muzykę. Nie ma żadnych ograniczeń pod względem stylu. Twórcy opowiadają o świecie pełnym zakłamania i banału w poetycki sposób, często stosując punkt widzenia dziecka. Bleeding Moses tworzą przede wszystkim Tomek Barski i Krzyś Kielak wspomagani na scenie przez zajebisty bas Przemka i gitary Alga, oraz przez Olę na wokalu. Nie supportowali nikogo nigdy, nie nagrali materiału na płytę w żadnym studio, oprócz pokoju Mesa, a są zajebiści, ich muzyka porywa, raz przesłuchane kawałki sprawiają, że chce się więcej. Warto przyjść na koncert choćby po to, żeby ich zobaczyć.
Secret gig - to nie nazwa zespołu, a przypomnienie że takowy będzie mieć miejsce. Dla kompletnie niedomyślnych ułatwiamy jeszcze bardziej informując że jeden muzyk tego wieczoru zagra dwa razy...
\m/ Mikotallica \m/
Podczas trwania koncertu Mikotalliki zostanie nakręcone
podziękowanie dla Metalliki. Nakręcimy ok 5 sekundową scenę, podczas której krzyczymy hasło z flagi "We are for you, you are for us". Zobaczmy jeszcze czy podczas wykonywania np Sandmana czy po prostu w pewnym momencie przerwiemy grę i nagramy scenkę. W każdym razie kto chce być na filmie, który zobaczy sama Metallica, to już wie gdzie powinien być już w ten piątek :)
MaciekP
Overkill.pl