W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Brian Slagel i Michael Alago o Metallice
dodane 24.10.2009 08:33:04 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 2012
Poniżej ostatnie wypowiedzi założycieli pierwszych wytwórni Metalliki:






Brian Slagel , założyciel wytwórni Metal Blade, dla telewizji
VBS.TV:



"Zacząłem w 1982 roku, od tego czasu dużo się wydarzyło. Gdy byłem dzieckiem to w Los Angeles czy w Anglii była już wielka scena, tu w San Francisco nie działo się nic. Zacząłem więc wydawać fan-zine, pierwszy heavy metalowy fan-zine w Ameryce - The New Heavy Metal Revue - z pewnego powodu tak właśnie pisane słówko revue. Oczywiście chciałem założyć wytwórnię, ale nikogo to nie obchodziło, nie było prasy o tym piszącej, niczego. Będąc jednak pod wpływem NWOBHM i tego co działo się w Anglii podzwoniłem do sklepów i pytałem, czy jak założę wytwórnię to będą sprzedawać moje płyty, powiedzieli, że tak, założyłem więc Metal Blade dla lokalnej sceny. Wtedy też pewien mały Duńczyk, wszyscy tu znaliśmy się bo byliśmy fanami brytyjskiej sceny, zadzwonił do mnie i powiedział: "Zakładam zespół, napiszesz o nas?", odpowiedziałem "Jasne". Tak zaczynała Metallica. Wyskoczyliśmy razem do sklepu, kupiliśmy Kerrang i inne magazyny, które wpadły nam w ręce. Lars naprawdę chciał założyć zespół, nie wierzyliśmy mu, mieliśmy wtedy po 17 lat, zaczął nawet grać z Jamesem, ale nic im nie wychodziło. Przestali więc jammować, ja miałem już wytwórnię i.... chyba coś zaświtało w główce Larsa, zaczął myśleć o płycie składance, na której mogliby zamieścić swoje demo, to chyba on podsunął mi ten pomysł [na Metal Massacre, przyp. ToMek].










Michael Alago, dyrektor wytwórni płytowej Elektra, dla magazynu
Fantasticsmag :





Fantasticsmag:
Jesteś znany, jako odkrywca Metalliki.
Alago:
Usłyszałem KIll 'Em All, wydany przez małą wytwórnię Megaforce i oszalałem. To była niesamowita płyta, bez porównania do jakiejkolwiek innej. To podekscytowanie pozwoliło mi spotkać się z zespołem. Było to w Roseland w wakacje 1984 roku, a dzień później byli u mnie w biurze, reszta, jak to się mówi, to już tylko historia.
Fantasticsmag:
Jak rozwinęła się Twoja współpraca z zespołem?
Alago:
Było zabawnie i ekscytująco. Wszyscy byliśmy młodzi, mieliśmy po dwadzieścia lat, sukces zespołu narastał w szybkim tempie, a my byliśmy po prostu niesamowicie szczęśliwi [cloud nine]. W tamtych czasach bardzo mocno sobie ufaliśmy, wiedzieli, że rozumiem ich muzykę, a to wiele ułatwiało.
Fantasticsmag:
Dokument Metalliki - Some Kind Of Monster - był hipnotyzujący. Czy film odzwierciedla rzeczywistość?
Alago:
W tamtych latach nie współpracowałem już z zespołem, ale oglądałem ten dokument i to co mogę powiedzieć, to że jest to brutalna prawda.
Fantasticsmag:
Współpracowałeś z wieloma wielki artystami naszej ery.
Alago:
Mogę teraz np. powiedzieć, że z Niną Simone nigdy nie było nudno i że z Metalliką przeżyłem niejedną pijacką nockę.
Fantasticsmag:
Co ostatnio Ci się podoba?
Alago:
Kocham Adele, Amy Winehouse, Drowning Pool, Robin Thicke, Dianę Krall, Mastodon, Cage, Slayera i oczywiście ostatnią płytę Metalliki, tak samo jak Niny Simone i Tony'ego Benetta.





ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet




Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak