W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Bob Rock o utworach z Black Album, cz.1
dodane 04.12.2011 07:51:24 przez: ToMek
wyświetleń: 2955
Kontynuujemy świętowanie 20-lecia Black Albumu – kulminacje dopiero na przyszłorocznych koncertach Metalliki. Temat na dziś do Bob Rock opowiadający dla MusicRadar.com o procesie powstawania albumu, oraz o każdym z jego dwunastu utworów. Na początek pierwsze cztery utwory – Enter, Sad, Holier i Unforgiven. Materiał przetłumaczył JarmenKell, pozdrawiam i dziękuję!


INTRO
„To nie była zabawa, łatwa rzecz do nagrania”, mówi producent Bob Rock, mając na myśli piaty album zespołu Metallica o tym samym tytule, znanym także jako Czarny Album. „Oczywiście czasami się śmialiśmy, ale ogólnie było ciężko. Powiedziałem chłopakom, że kiedy skończymy ten album, to już nigdy nie będę z nimi pracował. Mieli dokładnie takie samo zdanie na mój temat.” Kiedy Rock zaczął sesję z Metalliką w 1990r zespół właśnie osiągnął platynową płytę za …And Justice for All z 1988r, która katapultowała ich z lokalnych gwiazd do sowicie zarabiających władców sceny. Osiągnęli niezły poziom, ale nadal nie lecieli w radiu”, mówi Rock. „Kiedy do mnie przyszli, byli gotowi zrobić krok, by grać w największej lidze. Dużo osób uważa, że to ja zmieniłem zespól. Nieprawda. W ich głowach zaszła zmiana zanim się spotkaliśmy.” Nie to, że Rock im nie pomógł: dał im bogactwo, brzmienie, potężne uderzenie, którego brakowało na poprzednich płytach.

Część procesu dotyczyła bębnienia Ulricha. „Zauważyłem, że Lars grał do gitary Jamesa” wspomina Bob, „w taki sam sposób jak Keith Moon grał do Pete Townshenda [The Who]. W niektórych zespołach to pasuje, ale nie w każdym. Lars chciał, aby w Metallice było więcej groove’u. Back In Black zespołu AC/DC był punktem odniesienia do zespołu, który groove’uje. Powiedziałem mu, że zanim nastąpi to uczucie, muszą się skoncentrować na nim jako głównym muzycznym punkcie. Więc w określonych piosenkach, zespół grał do Larsa. Podążali za nim, robiło to znaczącą różnicę.” Tymczasem Hetfield przechodził większą przemianę.” Chciał pójść głębiej ze swoim pisaniem.” – mówi Rock. „Chciał, aby Jego piosenki naprawdę miały przekaz. Rozmawialiśmy o wspaniałych pisarzach piosenek jak Dylan, Lennon i Bob Marley i wydaje mi się, że był w stanie pisać dla siebie, ale ciągle dotykał tym innych ludzi. Toczył ze sobą bój, ale osiągnął ogromny przełom jako pisarz.”



Wydany 12 sierpnia 1991 roku, Czarny Album został natychmiast obwołany artystycznym sukcesem. Debiutował jako numer 1, z singlami: Enter Sandman, Sad But True, The Unforgiven, Nothing Else Matters i Wherever I May Roam [Kto ma wszystkie? :P ] – piosenki, które mogły lecieć w radiu w wielu formatach. Komercyjnie, album był kolosem, sprzedającym się w oszałamiającej liczbie 22 milionów kopii, umacniając Metallikę jako super gwiazdy na całym świecie i jako część nieodzownej kultury. Poniżej Bob Rock (który pracował z Metalliką na pięciu rożnych płytach), opowiada o tworzeniu Czarnego Krążka piosenka po piosence, 20 lat od jego wydania. „To prawdopodobnie największe osiągniecie w moim życiu”, mówi. „Myślę, że zespół może powiedzieć to samo”.


Enter Sandman
„Nalegałem, aby zespól grał w studio tak jak na żywo, Nigdy wcześniej tego nie robili – wszystkie poprzednie płyty były nagrywane w częściach. Powiedziałem im ‘Jesteście wielcy, gdy gracie na żywo. Koncertowa atmosfera jest kluczowa dla albumu’. Przy Sandmanie, zapytałem, czy Jason może grać bardziej jak basista niż gitarzysta. Połączyliśmy to z nowym spojrzeniem Larsa odnośnie perkusji i mieliśmy piosenkę z zabójczym groovem. Na początku, bazując na muzyce i riffie, zespół i zarząd myśleli, ze to może być pierwszy singiel. Jednak jak usłyszeli pierwotny tekst Jamesa, zdali sobie sprawę, że piosenka jest o śmierci dziecka w kołysce. Nie wywarło to dobrego wrażenia. Usiadłem z Jamesem i rozmawiałem z nim o Jego tekście. Powiedziałem ‘To co masz jest świetne, ale może być lepsze. Czy to musi być aż tak dosłowne?’. Nie to, że myślałem o pierwszym singlu, po prostu chciałem, aby zrobił wspaniałą piosenkę. Był to cały proces, uczył się powiedzieć to co chciał, ale w bardziej poetycki i otwarty sposób. Pozmieniał kilka słów i to było to… pierwszy singiel.”




Sad but True
„Puścili mi demo, powiedziałem że brzmi to jak Kashmir [jeden z najpopularniejszych/najcięższych utworów Led Zeppelin, uważany za ich najlepszy numer] lat 90. Riff był zdumiewający. Z tego co wiem, nigdy nie mieli czegoś tak ciężkiego, wyraźnego, czegoś tak potężnego. Rytmicznie, miało potencjał by miażdżyć wszystko dookoła. Byliśmy we wstępnej produkcji, co było niekomfortowe, ponieważ nikt nigdy nie pokazał im jak pisać piosenki w przemyślany sposób. Nagle zdałem sobie sprawę, że każda ich piosenka, wliczając tę była grana w E [standardowy strój gitary]. Wspomniałem o tym zespołowi, a oni na to ‘Cóż, czy E to nie najniższy dźwięk?’. Powiedziałem więc, ze na Dr Feelgood zespołu Motley Crue, lubianym przez zespół, a wyprodukowanym przeze mnie, stroili się do D [obniżony strój o ton]. Metallica jak to usłyszała, nastroiła się do D, i to był ten moment, w którym ten riff naprawdę stał się olbrzymi. To jest ta siła, której nie zatrzymasz, nieważne co by się nie działo.”




Holier Than Thou
„Jeżeli chodzi o tę piosenkę, to zespół ciągle mi dokucza, ponieważ był to pierwszy kawałek, który wydawał mi się, że ma potencjał na singla. Powinienem dodać, że na tamtą chwilę nagranie nie miało słów, wiec na początku jakoś to do mnie przemawiało. Dawało czadu w sposób bardzo agresywny, co brzmiało jak Metallica. Jak tylko zagłębiliśmy się w nagrywanie, przyszedł przypływ i inne piosenki rozkwitły, stając się większe, zamieniając się w rzeczy takie jak Enter Sandman, natomiast Holier Than Thou… pozostał wspaniały kawałek, ale nie jako singiel. Ciągle lubię tą energię i tempo. Posiada śmiercionośne ukąszenie. Za każdym razem gdy widzę zespól, to powtarzają ‘Holier Than Thou, co?’. Nigdy nie pozwolą mi się od tego uwolnić. Cóż mogę powiedzieć?” [Śmiech]




The Unforgiven
James był bardzo zachwycony piosenką Wicked Game Chrisa Isaaka. Podobał mu się sposób, w jaki brzmiał wokal - ciepło i donośnie. James chciał śpiewać w ten sam sposób. Zawsze krzyczał, teraz chciał spróbować czegoś nowego. W przeszłości zawsze podwajał swój glos. Nigdy sam z siebie nie śpiewał w harmonii; po prostu śpiewał to samo na kolejnej ścieżce. Nie można było uzyskać tej cechy w podwajaniu głosu, poważnie; w praktyce dużo razy zabiera to coś, ponieważ masz nadzieje że drugi głos da Ci tę głębokość, którą powinien mieć pierwszy. Powiedziałem Jamesowi, że powinniśmy nagrać Jego wokal, ale zamiast słuchać na słuchawkach, miał tym razem posłuchać siebie na głośnikach. Różnica była zadziwiająca. Zaśpiewał piosenkę, ponieważ słyszał siebie w inny sposób, wokal przeniósł się w zupełnie nowy wymiar. Był donośny, głęboki, ciepły i odnosił się do Ciebie”.





JarmenKell
Overkill.pl


Waszym zdaniem
komentarzy: 12
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak