W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Blog Andie Airfix - historia Victora
dodane 03.02.2011 04:05:26 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1798
Polecamy blog Andie Airfix, na którym znajdziecie sporo historyjek osoby, odpowiedzialnej za kilka projektów Metalliki, m.in. boxu Live Shit i ostatnio DVD Wielkiej Czwórki. Jego prace w formacie A2 możecie obejrzeć i zakupić w londyńskim London Art Fair. Na blogu będzie można przeczytać m.in. o Lollapaloozie i Lemmym, kolacji Larsa z Marianne Faithful, wycieczce do Barcelony, matkach i ojcach, the Viper Roomie, Some Kinda Monster,Antonie Corbjinie i o tworzeniach projektów graficznych na Load, ReLoad, Garage Inc. S&M i wielu innych historiach.


Na początek Andie opowiada historie Victora (poniżej nie tłumaczę dosłownie historii, ale przytaczam ją własnymi słowami, przyp. ToMek):



Victor był siedemnastolatkiem, pracującym na siłowni w Chelsea Harbour, często odwiedzanej przez autora blogu. Był też wielkim fanem Metalliki - do dziś zagaduje Andiego o bilety na koncerty zespołu. Andiemu, który dostaje darmowe wejściówki na koncerty Mety, często zdarzało się szukać fanów, których mógłby takim biletem obdarować i gdy Metallica grała w Londynie na Wembley Arena Andie zaprosił m.in. Victora na ten koncert. Razem z dodatkowo 8-10 fanami zamówili limuzynę, którym mieli podjechać tuż pod same bramy stadionu, a od razu po koncercie mieli nią wrócić, omijając wszelkie korki i ściski w komunikacji publicznej. Wyraz twarzy Victora, który zobaczył czekającego na niego białego Cadillaca miał być tylko przedsmakiem tego, co będzie czekało na niego tego wieczora, mając wejściówki, "Anywhere I Want", do wszelkich miejsc za sceną.

Razem z Victorem do garderoby Metalliki weszło kilka innych osób, ale on był wyjątkowo poddenerwowany, czuł się jak żołnierz, który po zwycięskiej bitwą miał spotkać się z generałem. Nad całością "wycieczki" czuwał ochroniarz Gio. Po zapukaniu do drzwi James krzyknął: "Wchodzić". Victor zamarł i nie mógł postawić kroku, w środku zespół jadł właśnie przed koncertową kolację. Lars rzucił: "Andie, Richy - wspaniale was widzieć goście. Hey, kto to jest?". I tu się zaczyna.


Metallica jest bezbłedna w zauważaniu, że fani czują się wobec nich zawstydzeni lub niezręczni. Andie przedstawił Victora Larsowi, który notabene był w doskonałej formie. "Hej Victor, jak się masz? Fajna kurtka stary - chcesz żebyśmy ją podpisali?". Usta Victora otworzyły i zamknęły się kilka razy, ale nic nie chciało przejść mu przez gardło. Lars krzyknął: "James, łap ten gruby pisak, żebyśmy mogli wszyscy podpisać się na kurtce Victora."

Kurtka, srebrna, wyglądała na nową, Andie pomyślał nawet, że być może Victor kupił ją specjalnie na ten koncert. Zespół rozpoczął podpisywanie, co poza autografami oznaczało również narysowanie różnego rodzaju wzorów i dedykacji. Victor oczywiście nie widział, co Lars, James, Kirk i Jason zrobili na jego plecach. Pogadaliśmy jeszcze przez chwilę z nimi, po czym udaliśmy się na swoje miejsca na stadionie. Victor cały czas nic nie mówił. Andie powiedział do niego: 'Spójrz na swoją kurtkę, jest naprawdę wspaniała'. Victor zatrzymał się, zamknął oczy i dopiero po ściągnięciu kurtki je otworzył. Znowu się zawiesił, po prostu patrząc na nią. Dopiero po chwili stało się jasne co jest tego powodem. 'To najlepsza kurtka mojego starszego brata, on nie wie, że ją pożyczyłem. Zabije mnie, on mnie kurwa zabije', powiedział.

Gdy kilka dni później Andie zawitał na siłownię Victor na szczęście wciąż żył. Jego brat po jedynie śmiał się, słuchając jego historii, ale i oddał mu kurtkę. Nikt jednak Victorowi nie uwierzył, że te malunki wykonała sama Metallica. Gdybyście kiedyś spotkali kolesia w srebrnej kurtce, z dziwnymi autografami na plecach, zapytajcie więc, czy ma na imię Victor. Jeśli potwierdzi, powiedzcie, że znacie jego historię. To z pewnością rozwali go na miejscu.

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 5
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak