28 października 1981 w Los Angeles powstał zespół o nazwie Metallica.
Początki zespołu sięgają maja 1981, gdy wokalista i gitarzysta James Hetfield oraz perkusista Lars Ulrich spotkali się po raz pierwszy. Mimo, że z pozoru pochodzili z dwóch różnych światów to ich dystans zmniejszał się, co więcej nie zdawali sobie nawet sprawy z tego, że … posiadają wspólnego znajomego –
Hugha Tannera. Wspomina on, że:
Lars w ogłoszeniu dla gazety
The Recycler podpisał się jako
„perkusista z Europy”. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenie Hetfielda na temat Larsa to określił to mianem:
„zupełnie niezachwycony”. Lars do wszystkiego podchodził z pewnością siebie, a niepowodzenia nawet nie brał pod uwagę. Słaba gra zdawała się mu nie przeszkadzać, przepełniała go determinacja, ale dalsza współpraca między muzykami na tamtą chwilę nie rozwinęła się.
Jakiś czas później
Brian Slagel, założyciel wytwórni płytowej
Metal Blade Records zbierał oszczędności i poprosił przyjaciół o wsparcie finansowe z zamiarem wydania składanki z najlepszymi metalowymi zespołami tamtych czasów.
Lars Ulrich podjął ten pomysł z wielkim entuzjazmem, co więcej zapytał Slagela czy będzie miał możliwość umieścić na płycie swoją piosenkę. Prośba była zuchwała, bo w tamtym czasie Ulrich nawet nie miał zespołu, ale Slagel nie mógł się oprzeć entuzjazmowi Larsa i zgodził się.
Osobą z którą skontaktował się Ulrich usłyszawszy o pomyśle Slagela był oczywiście Hetfield. Nie zadzwonił do niego jednak bezpośrednio, a posłużył się Tannerem.
„Nie miałem dużego kontaktu z Larsem od jakiś 6 miesięcy”– mówi Tanner –
„Kiedy w domu zadzwonił telefon, natychmiast rozpoznałem ten akcent i ten entuzjazm w głosie po drugiej stronie linii. Niechętnie skontaktowałem go z Jamesem, bo pamiętałem opinię Jamesa na temat jego bębnienia.”
28 października 1981 Ulrich powiedział Hetfieldowi, że ma zarezerwowane miejsce na kompilacji Metal Massacre, wydawanej przez jego znajomego.
Hetfield, który już wtedy przejawiał ogromny talent muzyczny nie był zachwycony Larsem, ale był zainteresowany propozycją oraz pojawiającym się na horyzoncie kontraktem płytowym. Od tamtej pory Hetfield i Ulrich widywali się często, również razem wychodzili.
John Kornarens, który otworzył Metal Blade Records wraz z
Brianem Slagelem wypowiedział się na temat Hetfielda z tamtych czasów:
„Wiedziałem, że wyładowywał się poprzez muzykę. Nie był wtedy szczęśliwy i pił. Po prostu nie był… hmm… radosny".
Znajomość Hetfielda z Ulrichem rozwijała się, a założenie zespołu oraz nagranie utworu na składankę potoczyło się w szybkim tempie. Dzisiaj,
po 39 latach można ze spokojem stwierdzić, że zespół składający się z frontmana, który był zbyt nieśmiały aby śpiewać oraz perkusisty, który nie potrafił grać, przedefiniował nurt w którym działał. Hetfield, Ulrich, Hammett i Trujillo posiadają własną wytwórnię i zagrali w każdym możliwym miejscu na świecie. Zespołowi życzymy kolejnych lat na scenie mimo trudnych czasów, a nam, fanom jak najwięcej wspaniałej muzyki.
No Leaf Clover
Overkill.pl