W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Zakamarki historii: Lars gościnnie na albumie Motorhead
dodane 19.03.2015 19:00:42 przez: Leper_Messiah
wyświetleń: 8455
Kolejny ciekawy tekst z historii muzyki przygotował dla nas Marios - tym razem będzie o naszym wirtuozie perkusji i największym idolu wszyskich fanów Metalliki: Larsie Ulrichu. Zapraszam do lektury.




Tak, Lars Ulrich jest obecny na studyjnym albumie Brytyjczyków z Motörhead. Jednak efekt tej „współpracy” musiał poczekać prawie 5 lat, aby ujrzeć światło dzienne.

Jakiś czas temu przypomniałem sobie ubiegłoroczny występ Metalliki w programie „The Late Late Show”. Oprócz kilku zagranych przez zespół hitów (lub jak mówi Lars: „Nie lubię słowa hity. Są to utwory, które po prostu wybiły się odrobinę wyżej, niż pozostałe z naszego katalogu”), nie zabrakło wywiadu z liderami. Lars wspomina swoje zauroczenie zespołem Lemmy’ego Kilmistera. „Motörhead był potężną inspiracją dla nas. W tamtym czasie, a mówimy o latach 1979 – 1981, Motörhead był jedną z największych kapel w Anglii i jedną z największych w ogóle w Europie, więc gdy przyjechali do Stanów, byli dla nas jak bohaterowie. Jeździłem za ich autokarem, gdy grali trasę po Stanach”.



Pierwsze spotkanie między Larsem a Lemmym ma dwie wersje. Według wspomnień Larsa, pierwszy raz spotkał lidera Motörhead w Kalifornii. „W 1981 roku miałem okazję być na próbie, kiedy pracowali nad kawałkami z Iron Fist”.
Na wszelkie pytania do Lemmy’ego o to, jak Lars znalazł się na próbach, gdy Motörhead pracował nad „Iron Fist”, Kilmister odpowiada, że nie pamięta, aby Lars kręcił się w pobliżu, ale mówi, że obecność Ulricha na tych próbach nie jest wykluczona, jednak Lars nie rzucił mu się w oczy ani razu. Według Lemmy’ego jego pierwsze spotkanie z Larsem miało miejsce w czasie trasy Motörhead po Kalifornii, ale w nieco innych okolicznościach niż praca nad „Iron Fist”.
Umieśćmy przytoczone wydarzenia w konkretnej dacie. Jak doszła do skutku trasa Motörhead po USA? Dzięki Ozzy’emu Osbourne’owi. 22. kwietnia 1981 rozpoczęła się amerykańska część trasy Ozzy’ego, promująca solowy debiut Księcia Ciemności – „Blizzard of Ozz”. Supportem Ozzy’ego na tej trasie był zespół Lemmy’ego. Wspólnie zagrali blisko 70 koncertów. W dniach 25.06 – 07.07.1981 roku, sześciokrotnie wystąpili dla kalifornijskiej publiczności. W listopadzie 1987 roku Lars wspominał: „Pamiętam, że kiedy występowali jako support Ozzy’ego, z kilkoma kumplami jeździliśmy za ich autokarem chyba ze sześć dni”. Praktycznie bezpośrednio po zakończeniu objazdu za Motörhead - bo już 10. lipca 1981 - Lars pojawił się przed Woolwich Odeon w południowym Londynie i za trzy funty kupił bilet, uprawniający go do zajęcia miejsca na balkonie hali i podziwiania swojego ulubionego zespołu Diamond Head. Wróćmy jednak do spotkania z Lemmym. „Lemmy przybył do miasta (siedemnastoletni Lars mieszał wówczas w Los Angeles, więc może chodzić o 27. czerwca 1981 i motorheadowy gig w Long Beach) o trzeciej po południu. Byłem mocno zdenerwowany. Wypiłem kilka shotów wódki. Nie próbujcie tego w domu dzieci. Próbowałem dostać się do hotelu, w którym przebywał Lemmy i kilka godzin później obudziłem się w pokoju hotelowym cały w treści własnego żołądka. Ktoś mi zrobił zdjęcie”. Tym oto sposobem Lars zaszczycił swoją obecnością w środku książeczki albumu „Orgasmatron”, który został wydany w 1986 roku.

A teraz zagadka z cyklu Gdzie jest Wally. Gdzie jest Lars?



Jak to spotkanie wspomina Lemmy? „Siedziałem w hotelowym barze. Wszedł Lars i próbował się do mnie dopasować zamawiając drinka za drinkiem. Nie udało mu się. On był dzieciakiem. W pewnej chwili zapytał: Czy mogę na chwilę skorzystać z twojego pokoju? Odpowiedziałem: Spoko. Nie ma sprawy. Gdy wszedłem do pokoju, zobaczyłem Larsa leżącego we własnych wymiocinach”. Lars – Lemmy 0:1. Takiego spotkania z przyszłą gwiazdą metalu już nie sposób zapomnieć. Gdy obaj panowie spotykali się później, Lemmy rozpoznawał swojego młodego fana - „To ty jesteś tym dzieciakiem, który zwymiotował na siebie w moim pokoju hotelowym”. No cóż. Zawsze można wyjść z założenia, że nieważne jak – ważne, żeby pamiętali.
Okazja do rewanżu nastąpiła na wyjeździe. Między marcem a kwietniem 1984 roku, Metallica dwukrotnie zagrała w Londynie. W tym czasie Malcom Dome – dziennikarz magazynu „Kerrang!” - zaprosił Larsa na popijawę w klubie St. Moritz w Soho. Tego wieczora dołączył do nich Lemmy. Ulrich wyszedł z szaleńczą propozycją, iż pobije lidera Motörhead w piciu na umór. Jak łatwo przewidzieć, nie skończyło się to dla niego dobrze. „Nie dał rady” – wspomina Dome. „Musiałem go wnieść do taksówki. Zespół mieszkał wtedy w zachodnim Londynie, i pamiętam, że taksówkarz zapytał go: „Dokąd jedziemy?”. Nie odpowiedział, więc spytałem: Lars, dokąd chcesz jechać? Na co on odpowiedział: „Do Danii! Zabierz mnie do Danii!” Mówię: „Lars, pytam poważnie, gdzie chcesz jechać?” A on: „Do Danii!”. Lemmy oczywiście był całkiem trzeźwy i czuł się dobrze”. Lemmy – Lars 1:0. Wynik dwumeczu: 2:0 dla Lemmy’ego.
Jak widać, zdjęcie z wkładki albumu „Orgasmatron” jest zamieszczone ze smakiem. Nie pokazuje Larsa w całej okazałości. Nie kompromituje go. W książeczce albumu oczywiście nie ma ani słowa o Larsie. Nie jest możliwe, żeby bez znajomości tej anegdoty, na zdjęciu rozpoznać młodego Ulricha. Może dzięki wywiadowi w „The Late Late Show”, sprzedaż kompaktowej wersji albumu miała chwilowy boom? Trzeba by sprawdzić listy sprzedaży płyt w ostatnim miesiącu 2014 roku.

Marios
Overkill.pl


Waszym zdaniem
komentarzy: 11
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Electrodee
20.03.2015 18:53:43
O  IP: 77.254.154.44
Mimo że w tamtych czasach dystans między gwiazdami a fanami był mniejszy to i tak Larsa podziwiam, nie każdemu sie udawało :D widok bezcenny, uwielbiam takie opowieści :P
Ewta
20.03.2015 16:05:55
O  IP: 31.1.146.113
Larsa historia z przepijaniem Lemmy'ego jest moją ulubioną chyba :P Co za pomysł ... :P
Janusz
20.03.2015 07:28:45
O  IP: 31.61.129.26
Czyli Lars jest kretem. Udaje e w mecie jest a tak naprawdę pracuje dla Lemmego. Stąd jasne jest dla fanów mety od teraz czemu takie opoznienia z nowa plyta. Lemmy zakazuje Larsowi.
Cybe
20.03.2015 01:23:32
O  IP: 89.69.41.33
Nagle ze snu, coś mnie obudziło.
To był koszmar o tym, że Larsa w fotce nier było.
NIKT
20.03.2015 00:32:26
O  IP: 81.190.117.73
Marios
Nie jestem pewien ale chyba kilka lat temu rozmawialiśmy o tym incydencie:)) Podejrzewam że zarzygany LARS to ta fotka na której widać tylko dupę i nogi by "niesmaczności" nie znalazły się na zdjęciu:))
O zajściu słyszałem "wieki" temu ale zdjęcia w pełnej okazałości do dziś nie widziałem. Takie wspominajki to mój ulubiony dział OVERKILL'a.
Dzięki Marios|,,/
Marios
20.03.2015 00:05:59
O  IP: 89.151.18.192
Marios
20.03.2015 00:03:14
O  IP: 89.151.18.192
Klunek
19.03.2015 19:53:39
O  IP: 83.23.237.96
No i na której fotce on jest?
a7xsz
19.03.2015 19:27:48
O  IP: 109.243.60.85
Chyba że Charlie Sheen.
a7xsz
19.03.2015 19:13:22
O  IP: 109.243.60.85
I takie historie lubię :)
Nikt nie przebiłby Lemmy’ego Kilmistera :)
Leper_Messiah
19.03.2015 19:01:49
O  IP: 89.68.248.93
Ciekawie jest usłyszeć, że Lars dla kogoś mógł być tym "dzieciakiem, który się gdzieś kręci" :) Dzięki Marios za tekst!
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak