Przyjrzeliśmy się nieco co tam w Stanach gra.
Jako, że trasa po Stanach Zjednoczonych trwa w najlepsze, postanowiliśmy się przyjrzeć bliżej setlistom Metalliki, bo jak większość fanów, zawsze czekamy z niecierpliwością na to co wydarzy się w nowym roku koncertowym, a zważywszy że jest to trasa promująca nową płytę, to spodziewamy się porządnego mieszania kawałków, a dodatkowym smaczkiem było nagranie zza kulis ćwiczonego I Disappear.
Na oczekiwaniach jednak póki co się zakończyło. Praktycznie każdy koncert jest grany w bardzo schematyczny sposób jeżeli chodzi o układanie setlist, a jakiekolwiek roszady mają miejsce w pięciu przypadkach, co umówmy się, szaleństwem nie jest przy granych osiemnastu kawałkach co koncert. (Wyjątkiem był koncert 7go czerwca, gdzie z powodu ciszy nocnej, set skrócono o dwa kawałki wyrzucając Halo On Fire, oraz Nothing Else Matters.
Z najnowszej płyty chłopaki przycinają w tej części trasy tylko pięć kawałków w kółko, co nieco dziwi, bo przed trasą w USA mieliśmy przyjemność usłyszeć między innymi CONFUSION, oraz DREAM NO MORE.
Na kanale Nutkungz na Youtube można zobaczyć aktualne postępy Metalliki na ostatnich próbach w tunning roomie, gdzie już ćwiczyli Spit Out The Bone, Here Comes Revenge, czy ManUNkind.
Wracając do tematu utworów granych w Stanach, Setlista wygląda następująco na każdym koncercie:
Ecstasy
1. Hardwired
2. Atlas Rise
3. For whom The Bell Tolls
4. Fuel/Creep/Ride
5. Unforgiven
6. Now That We're Dead
7. Moth Into Flame
8. Wherever I May Roam/Harvester Of Sorrow
9. Halo On Fire/ (dwukrotnie Sanitarium)
10. Hit The Lights/Motorbreath, Whiplash, Four Horseman
11. Sad But True
12. One
13. Master Of Puppets
14. Fade To Black
15. Seek And Destroy
16.Battery/Fight Fire/Blackened
17. Nothing Else Matters
18. Enter Sandman
To setlisty z ostatnich dziesięciu koncertów, więc jak widzimy, mieszają maksymalnie pięciu przypadkach. Dla kogoś, kto ma na koncie wiele koncertów taka setlista może nużyć, jednak trzeba spojrzeć na to, że jest to trasa stadionowa, w Stanach Zjednoczonych, gdzie grają stosunkowo rzadko, więc takie zestawienie nie dziwi. Są utwory z nowej płyty, są klasyki i są klasyki nad klasykami :) Dla kogoś, kto idzie na koncert po raz pierwszy idealnie.
My jednak mamy nadzieję, że na europejskiej, halowej części trasy usłyszymy więcej rzadko granych kawałków.
Przy okazji w komentarzach możecie się pochwalić na jaki koncert oprócz krakowskiego się wybieracie. Razem raźniej, a wiemy, że wiele osób wybiera się w różne zakątki Europy.