Wczoraj podsumowaliśmy rok 2015, a dziś ruszamy z pierwszym newsem w 2016. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jakie płyty wybralibyście dla kogoś, kto chciałby zrozumieć i docenić muzykę metalową? Strona
bloody-disgusting.com proponuje 5 albumów, wśród których znalazł się The Black Album. Powód? Zapraszam do lektury!
Istnieje powód, dla którego jest to najlepiej sprzedający się album ery SoundScan, ok? Niesamowicie spójnie napisane utwory połączone z najlepszym miksem na płycie metalowej w tamtym czasie (do dnia dzisiejszego wciąż uważany za niezwykły), czego wynikiem jest album, który sprzedał się w ponad 16 milionach egzemplarzy. Pozwólcie, że przez chwilę się w to zagłębimy, ok?
Jeśli chodzi o ten album, jest kilka rzeczy, które sprawiają, że ludziom, próbującym wejść w ten gatunek muzyczny, jest łatwiej:
1) James Hetfield nie wyszczekuje swoich tekstów, jak robił to na większości poprzednich utworów. Zamiast tego, jest trochę bardziej powściągliwy w swoim przekazie, ale nie oznacza to, że jest w tym choć odrobina mniej energii. Możecie usłyszeć determinację i moc, a jego teksty, które w rzeczywistości są bardziej interesujące i poetyckie niż ludzie im przypisują, naprawdę błyszczą.
2) Utwory nie są tak thrashowe jak wcześniej. Yeah, jednak wciąż mają w sobie tony agresji, ale nie atakują Was z siłą karabinu maszynowego. Zamiast tego, mamy tu bardziej metodyczne podejście, co w tym przypadku działa fantastycznie.
3) Długość utworów nie jest zniechęcająca. Najdłuższy utwór to "My Friend of Misery", który trwa 6:47. Patrząc na poprzedni album, czyli "... And Justice For All", najkrótszy utwór zamykał się w 5:12. Średnia długość utworu na tamtym albumie wynosiła między 6 a 7 minut, podczas gdy na "The Black Album" trwają 5 do 6 minut. Podczas, gdy fani metalu oraz ludzie, którzy uwielbiają muzykę klasyczną nic sobie nie robią z dłuższych utworów, to już populacja zwykłych ludzi zdecydowanie dostrzega takie rzeczy.
Podsumowując, jest to fantastyczny album, którego popularność sugeruje, iż każdy powinien dać mu szansę. To jak obejrzenie "Gwiezdnych Wojen" czy "Ojca Chrzestnego". Po prostu musicie to zrobić, żeby sporo zrozumieć z kultury, która Was otacza.
overkill.pl