Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
06.12 |
The Prodigy, Poznań |
Robert Trujillo o swoim "krabim chodzie"
dodane 05.04.2017 11:50:22 przez: Kubus-87wyświetleń: 4818
Robert Trujillo został zapytany w wywiadzie dla AMBY ( A music blog, Yea ? ), jak powstał jego „Krabi chód”.
Kiedy pierwszy raz dołączyłem do Suicidal Tendencious, grałem naprawdę wysoko. Potem poszedłem do szkoły jazzowej i tam niektórzy z moich ulubionych basistów grali jeszcze wyżej, na przykład Mark King z Level 42. To ciągle mój bohater.
Ostatecznie jednak mój bas zaczął schodzić coraz niżej i niżej. W pewnym momencie był już prawie przy kostkach ( śmiech ). Następnie dołączyłem do grupy Ozzy'ego. Pamiętam że zacząłem go testować. On na scenie patrzył na mnie i robił te wszystkie zwariowane rzeczy. To było bardzo surrealistyczne. Pamiętam że wtedy pomyślałem sobie że dam mu wyzwanie i zejdę niesamowicie nisko jak zawodnik sumo. Wtedy on podszedł do mnie i razem zaczęliśmy ten szalony taniec. To przerodziło się w to co teraz nazywam „Krabi chód”. Graliśmy „Iron Man” albo „Sweet Leaf” i zacząłem to robić a on dołączał do mnie. Zostało to ze mną na lata.
Ta postawa, wydaję mi się że wzięła się z sufringu, deskorolki i całego dorastania ze sportami związanymi z deską. Kocham ocean i kocham śnieg. Wydaję mi się, że po prostu naturalnie przyjmujesz postawę zbliżoną do tej jakiej używasz w życiu.
Żródlo : AMBY
Foto : Kevin Plether, Concert-pictures.com
Tłumaczenie : Blaack
Waszym zdaniem
komentarzy: 26
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
12 letnie dzieci powinny w tym wieku chodzic do szkoly a nie jezdzic na trasy ze starymi facetami.
Pomysl na pewno zony Roba, ktora jest taaka na maxa odjazdowa...
|
dziwaczne brać 12 latka do poważnego metalowego zespołu z osobami ponad 40-sto letnimi. nawet jak ma wielki talent, jest to dziwne i niewytłumaczalne, jedyne to rozgłos i zrobienie atrakcji
|
swirkh
Zgadza się. Ciekawa wiadomość. W historii było już kilka takich ciekawostek z bardzo młodymi (by nie użyć słowa dziećmi) w dorosłym metalu. Chociażby nasz rodzimy, bardzo młody gitarzysta Anti Tunk Nun grający w pierwszym szeregu z Titusem (nie pamiętam jak się chłopak nazywa). Bije mnie na głowę talentem i umiejętnościami, mimo że "gram" na gitarze, próbuję szlifować technikę, pojąć jakieś tam podstawy teorii, tysiące godzin szlifowania, kilometry zgranych strun,.. i to przez jakieś ćwierć wieku.. Więc to nie przypadek że Titus postanowił grać właśnie z nim. Gdzieś tam w połowie lat '90 była kapela death metalowa (chyba USA/nazwy nie pamiętam), w której wokalista miał 14 lat. Na pewno nie ze względu na wiek został wokalistą:)
Sporo komentarzy poczytałem na jakimś forum i ludzie sporo więcej przykładów przytoczyli gdy to ktoś mimo wieku zna się na swoim instrumencie i jest obyty ze sceną.
Syn Roba zapewne nie dostał posady w KORN tylko ze względu na nazwisko.
|
@a7xsz W jakim sensie ?
Dla mnie to cholernie ciekawe... 12-latek w zespole o światowym uznaniu. Ciekawe jak się odnajdzie w towarzystwie 30-lat starszych gości i na scenie przed kilkudziesięciotysięczną publiką.
I w ogóle skąd taka decyzja ?
Czyżby zadzwonili do Roba, a on powiedział: "eee, nie mam czasu. Ale wiecie co chłopaki ? Mój syn ma 12 lat i jest początkującym basistą. Myślę, że podoła temu zadaniu".
Była w ogóle kiedyś taka sytuacja w historii "cięższej" muzyki ? Tak jak napisałem, cholernie ciekawe.
|
syn Roba w Korn to dla mnie jakiś kiepski żart
|
Alw same ujęcia z tej latającej kamery są zajebiste ;)
|
Tak jakby Kirka gitara była nastrojona między E a Eb ;)
|
|
Metallica się starzeje, ale ich techniczni 3x szybciej, Powinni wszystkich wylać, bo ilość wpadek na obecnych koncertach jest nie do zaakceptowania. Oni tam śpią. Na swoich ciepłych Metallikowych posadkach.
|
No, brzmi to tragicznie.
Zjebany mix albo techniczny Kirka lub Jamesa nawalił...
|
|
|
ale co by nie było barwnie się prezentują na scenie i to plus dla widowiska :)
|
przecież cała mimika to gra, poza, teatr, show
|
Większość muzyków którzy grają z pasją robi jakies miny bardziej czy mniej. To jest zwykła ekspresja. Robert dosyc mocno je robi a moze tego nawet nie czuc. Dla mnie to tylko pokazuje ze kocha bas.
|
Na bank a) bo on taki emo trochę chyba jest ;)
|
Mimika towarzyszy nie tylko muzykom. Zwróćcie uwagę na zawodników sportowych:) Jeden z przykładów bo nawet kowal zaangażowany w swą pracę mruży oczka i zaciska ząbki:D Ale wracając do muzyków: zauważcie jak przeżywają muzykę jazzmani:O Oni to już chyba są mistrzami "nie kontrolowania" mięśni twarzy:D
|
xyz żadnego problemu nie mam, nawiązałem tylko do tematu
|
Johnc
Co Ty gościu masz za problem? hehe
|
oczywiście to pół żartem pół serio, ale naprawdę zauważyłem u nich podkreśloną ekspresyjność, czasem wydaje mi się trochę teatralną :) Jim Carrey by się nie powstydził.
Może Hammett który tak skrzywia się podczas solo:
a) cierpi
b) ma trudność z odegraniem solo
c)sprawia mu to frajdę
d)sprawia mu to przyjemność
hehe
|
linchpin gram na gitarze :)
no ale wszyscy z nich wyjątkowo się ,,krzywią'' podczas gry :)
|
W sumie to pytanie Johna nie jest pozbawione sensu. Ekspresja na twarzy jest czymś naturalnym, to jasne, ale też i nie przeszkadza dodanie czegoś 'od siebie'. Skoro ja to robię, to na bank taka gwiazda jak Rob.
Tym niemniej dużo większych aktorskich umiejętności wymagało by granie BEZ mimiki :)
|
@Johnc - widać, że nie grałeś nigdy na żadnym instrumencie, skoro masz takie wątpliwości. To są emocje podczas grania muzyki, które się uzewnętrzniają, że się tak ładnie wyrażę :)
|
Jak się gra to miny się same robią w mniejszym czy większym stopniu, ciężko robić to bez mimiki jak każdą rzecz która jest fajna :)
|
dziwią mnie np ich miny podczas koncertów, zastanawiam się ile w tym teatru :D
|
Ciekawa historia. A jeśli związany z nią jest Ozzy, tym lepiej ;)
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|