Nie pamiętam przez ile lat byłem przekonany, że "Am I Evil" to utwór Metalliki, ale nawet jak dziś słucham tego wykonania, to czuję taką dziecięcą radość:) Morda mi się śmieje gdy sobie przypomnę, jak gdzieś w '89 skakałem po pokoju udając, że jestem na zmianę perkusistą i gitarzystą drąc japę "Ema jiwooool, aja meeeen!!":D:D To samo miałem ogólnie z całym albumem "Kill 'Em All" bo miałem w tamtym czasie takiego pirata (na kasecie oczywiście), na którym z jakiegoś powodu nie było "Pulling Teeth", za to były "Em I Evil i Blitzkrieg":) Kiedyś się pofatyguję do piwnicy, bo istnieje prawdopodobieństwo, że ta kaseta jeszcze gdzieś tam w pudle zalega. Aaa.. no przecież jeszcze gdzieś w tym pudle powinien być maksisingiel "Creeping Death/Jump In The Fire".
|
No Leaf Clover Drugie 50 % też się uzbiera
|
|
effenberg a kto to przyszedł? pan maruda niszczyciel dobrej zabawy pogromca uśmiechów dzieci
Chętnie dorzucę się do akcji, mimo że niestety nie dane mi będzie uczestniczyć tym razem. :(
|
Super pomysł !!! Będę tam akurat 7 lipca ale mimo wszystko wpłata poszła. Trzymam kciuki !
|
Będą śmieci produkować,zamiast zaproponować,żeby każdy zabrał coś żółtego ze sobą(kupić w lumpeksie,jakąś koszulkę,szalik,ręcznik,itp,a po tym wrzucić do kontenera Czerwonego Krzyża),ale lepiej bić pianę i branzlować się na cały świat.
|
Jakoś nikt nawet nie próbował 1 kwietnia dodawać newsów w obawie przed Prima aprillis. Dosłownie przed chwilą wyczytałem, że "powrót" Slayera na dwa koncerty odwołany.. Powodem miały być rozbieżności Kinga i Arayi co do stroju instrumentów i podejrzenie o kradzież Wertel's Orginal z pokoju w domu spokojnej starości Toma. Oskarżenia padły na Kinga.. Wiem że to nie miejsce na wiadomości o Slayer, ale od kiedy Lars przeszedł na buddyzm ja zacząłem mieć to gdzieś:D
|
|
Prawdopodobnie pod tym newsem mógłbym się rozpisać na kilka stron A4, ale chyba nie ma większego sensu. Na pewno nigdy nie będę na tylu koncertach Metalliki, co Alcoholiki już byłem, ale nie będę płakał z tego powodu. Koncerty Alco to w zasadzie zajebiste imprezy wśród znajomych, kupa zabawy, śmiechu, przybijania piątek i bardzo często kac na drugi dzień:D No, ale ta nazwa zobowiązuje;)
Jeśli chodzi o ich autorską muzykę, to o ile debiut był co najmniej dobry, z niesamowitymi momentami, o tyle druga płyta to już konkretny wpierdol. Chopy potrafią i w riffy, i przyjebać po uszach aż miło:D Płytka F.E.A.R. (stety/niestety) stoi u mnie wyżej niż ostatnie wydawnictwo wiadomej kapeli.
Z okazji tego jubileuszu należy IM życzyć "fhooy" dużo sukcesów w kolejnych latach ich kariery. Swoją drogą, już ponad 10 lat uczestniczę w tej Alcoholizacji.. Muszę sobie kupić jakiś prezent za wytrwałość:D
|
Hej. Chętnie odkupię bilet dwudniowy na płytę. Mój email: lato_ml@wp.pl, mój nr: 604109266.
Pozdrawiam
Marcin Lato
|
Ja po cichu liczę na - "I`m still standing" :-)
|
Dostępne będą jeszcze bilety na Metallikę na 2 warszawskie koncerty?
|
pojawią się jeszcze bilety w sprzedaży na 2 koncerty?
|
Elvis-Król
Kurde.. Ale to by się przecież sprzedało:) Blackened Picolo:D
|
Może dla Heta jest specjalna beczka z bezalkoholowym whisky? :P
|
Mam mieszane uczucia widząc Hetfielda w pobliżu flaszki.. Wygląda to jakby udawał, że oswoił demona który go opętał.
|
Witam, mam pytanko
Odnośnie pakietu Frantic Early GA Package - co to znaczy w pierwszym punkcie opisu tego pakietu, że "jeden bilet na płytę z wcześniejszym wejściem na OBYDWA KONCERTY W TYM SAMYM MIEŚCIE" ?
|
Sosik
Lepiej Larsowi notatnik podpieprzyć niż Kirkowi smartfona:D
|
Spoko, że komuś się chciało zrobić takie statystyki - no chyba, że poszedł na łatwiznę i podwędził notatnik Larsa ;)
|
Okładki już nie mają takiego znaczenia jak kiedyś, nie ma co się szarpać.
Okładki LOADÓW to najsłabszy element tego okresu w ich karierze, bo muza była super. Zdjęcia z okładki to prowokowanie na siłę; taka niby sztuka, a tak na prawdę straszny kicz.
W st.Anger cały środek płyty był znacznie ładniejszy niż sama główna grafika, która notabene strasznie odbiegała od stylu graficznego ksiażeczki i była faktrycznie prymitywna, choć ta surowość miała na celu odnieść się do strasznie surowej produkcji.
Okładka Death magnetic zasługuje na więcej uznania niż dostakje :) Fajny pomysł z tym magnetyzmem wokół grobu.
HTSD - pmysł spoko, ale wykonaie słabe. Jakby je jakis praktykant po podstawowym kurise photoshopa.
72 seasons nie powala, ale nie ma wstydu. Żółto-czarna stylistyka kojarzy mi się bardziej z Hipertrofią od Comy.
Co ciekawe, Metallica od paru lat co rusz publikuje plakaty kolejnych koncerów, i wiele z nich bije na łeb Metalikowe okładki, nawet te z lat 80tych.
|
Death Magnetic - słaba okładka.
Loady - profanacja niestety, choć logo i skośne obramowanie jest ok.
St. Anger - prostactwo
Najlepsza okładka to Justice.
Te najnowsze po Black Album są zbyt przekombinowane, przeintelektualizowane z na siłę dorobionym przesłąniem.
|
Nie podoba mi się ta okładka. Przede wszystkim jest zbyt pusta i wygląda zbyt sztucznie, może przez to gradientowe tło. Szczerze mówiąc myślałam, że przedmioty widoczne na zdjęciu wygenerowane są komputerowo. Brakuje mi tu jakiejś głębi. Ale i tak dużo lepiej niż Death Magnetic na które nie mogę patrzeć.
Hardwired miało bardzo fajną okładkę ale i tak najlepsze dla mnie są loady i kill’em all.
|
Za to ta cała spalenizna sprawdza się dobrze jako wnętrze książeczki z tekstami.
|
"Lux Aeterna" to był najlepszy pomysł na nazwę, najpiękniejszy i najoczywistszy wybór.Też się dziwiłem, że nie nazwali tak albumu. Ale może to moje umiłowanie łaciny?
Konceptualna okładka (to wypalone łóżeczko i gadżety dzieciństwa) zupełnie do mnie nie trafia.Znowu Lars zrobił złą robotę. Ale zestawienie kolorów jest świetne.
|
Ja problemy z logowaniem miałem w poprzednich latach, w tym roku, bez problemu :-)
|
Z logowaniem problemów nie mam, bo zaglądam tu swoim zwyczajem codziennie, więc nie ma potrzeby aby się wylogowywać:) No, ale fakt, czasem jak zrobię "porządki" na kompie, to trzeba się zalogować i wtedy trwa to dłuższą chwilkę, ale problemów większych nie ma. Jednak coś jest na rzeczy, bo jeden z naszych nie potrafił się zalogować na Overkill.pl przez kilka lat:D Uparty skurczybyk, bo w tym roku w końcu mu się udało, choć nie jestem pewien, czy nie stworzył nowego konta:D
Co do ilości komentarzy, to od czasu do czasu coś tam wystukam na klawiaturze, ale pisać do pustego monitora, to jak przeklinać w lesie:D
|
No niestety nie ma już tego ruchu co dawniej, jeśli chodzi o logowanie to ja osobiście nie mam żadnych problemów
|
Ilość komentarzy w ostatatnich miesiącach drastycznie spadła. W moim wypadku, 9/10 prób zalogowania na stronce kończy sie niepowodzeniem... Też tak macie? (o ironio, jeśli tak macie to pewnie nie będziecie w stanie odpisać :-D )
|
11 z St. Loius jest najlepszy
|
Aż się dziwię, że nikt nie wpadł na pomysł by po jakimś czasie po tym wypadku nadać Papie pseudonim "Hot Het":) No, ale tak poważnie, to nie chciał bym się dowiedzieć jakie to uczucie być grillowanym za życia nawet w 1%.
|
Piccol
Jurgen Reil nie ma tyle dolarsów żeby pozwolić sobie na bycie zmęczonym;)
|
Kiedy czytam o przygotowaniach do koncertu Larsa, o tym ile wkłada wysiłku w utrzymanie formy fizycznej by zagrać dwa koncerty na tydzień, z dniem przerwy, w jednym miejscu, z setlistą złożoną z utworów i szybkich i wolnych, to zastanawiam się jak radzą sobie jego koledzy, np. Jurgen Reil z Kreatora który gra kilka koncertów w tygodniu, bez dnia przerwy, w różnych miejscach, z setlistą złożoną głównie z szybkich utworów?
|
Czyżby Kirk zamierzał zostać jakimś pastorem?? Świetny nadruk na koszulce:D
|
Miał okazję zagrać coś klimatycznego, bardziej bluesowego (ciągle podkreśla że jest bleusowym grajkiem), a zagrał dokładnie to samo, i tak samo jak zawsze..
Usłyszymy kiedyś solówkę Kirka bez Kaczki, ale np z mocnym fuzzem? Albo z flangerem? Z Octaverem może?
|
Ja byłem w Poznaniu na auli UAM. Koncert świetny, akustyka sali bez zarzutu. Call of Ktulu i Bells wbiły mnie w wygodne krzesło. Blisko dwie godziny przzleciały jak kilkanaście minut. Na bis bez orkiestry Harvester i Seek and Destroy wybrzmiały świetnie. Polecam i na pewno posłucham jeszcze raz.
|
Dla mnie film mega. Jak nikogo nie ma w domu włączam w 3D plus dźwięk na głośniki. Do tego pifko i jest moc
|
niebardzo sie bedzie oplacalo zamawiac z US bo dojdzie jeszcze clo oprocz przesylki
|
Jeśli te wydania różnią się tylko naklejką, to chyba warto rozważyć rynek, z którego kupicie tę serię... Nie wiem jak koszty wysyłki, ale wstępna cena Walmarta dość kusząca: taki Justice w Walmarcie 28 dolarsów (ok. 122 zł), a ten europejski - 54 euro (ok. 248zł)... Taka przebitka to za nowość chyba... i za inną naklejkę, bo kolor samej płyty wydaje się być identyczny..
|
Jak te czasy się pozmieniały... Dziś fani od jakichś 15 lat i dwóch albumów studyjnych czekają na balladę :)
|
Marios - a tam nie idzie w komercję ;) Chcąc odnieść sukces i wypełniać hale a potem stadiony i następnie utrzymać się na szczycie czasem trzeba posłuchać ludzi biznesu i pójść za ich wskazówkami które ukierunkowane są na sukces / zysk. Dopóki nie jest to świadome robienie lipy w imię forsy to nie widzę nic w tym złego. Co do TTN to nie kupuję go jako filmu koncertowego - oglądając go nie widzę prawdziwych emocji, nie widzę autentycznego koncertu. Nie potrafię po prostu zapomnieć że to nie był prawdziwy koncert tylko plan filmowy,, że w snake picie są aktorzy a reszta publiki kilka razy słuchała poszczególnych utworów by złapać idealne ujęcia. Mimo wszystko wolę Live Shit lub Cunning Stunts ale to jest właśnie super, że mamy taki wybór, że każda / każdy znajdzie coś dla siebie. :)
|
Echhhh... A mógł wybrać Polmuza i Czarcie Kopyto ;-)
|
Ja tam od dekady nie widziałem lepszego koncertowego filmu w 3D. Poza tym po prostu Metallica nie idzie w komercję :) i interesuje ich tylko zabawa sztuką. Najgorsza dla artysty jest (niektórzy robiący w tej branży potwierdzą) obojętność, bo jak śpiewa wieszczka: mają być zachwyty i skowyty, bo najgorzej to, jak odbiór jednolity... I tak to się kręci już ponad czterdzieści lat. Lars potwierdzi.
|
Rany sorki za trzeci komentarz ale przypomniało mi się że był wtedy jeszcze Orion! Kolejny eksperyment i tu chyba kolejny nie wypał komercyjny. To był faktycznie dziwny okres…
|
A swoją drogą przypomniało mi się, że na fali Through The Never Metallica chciała podbijać chiński rynek z jakimś innym filmem specjalnie stworzonym pod tamtego widza ale coś nie pykło i temat ucichł. Tak to byśmy HDTSD mieli chyba po pandemii… Nie pamiętam tylko czy to było już po klapie finansowej i to był ich sposób na odkucie się czy to jeszcze było jak wierzyli w TTN.
|
Artykuł o tym jak zrobili film ciekawszy niż sam film. xP Niestety ale TTN to niewypał. Co prawda podejrzewam, że w Imax oglądało się go miodnie (niestety nie miałam możliwości zobaczyć go w kinie) to jednak już w domowym zaciszu po prostu nudzi. Ani to film ani to koncert, takie jakieś dziwne nie wiadomo co. Ogólnie ten okres w karierze Metalliki wspominam jako dość eksperymentalny z komercyjnymi klapami - najpierw Lulu, potem TTN i jako niekończące się oczekiwanie na nowy album i szumnie zapowiadany nowy utwór Lords Of Summer który zdecydowanie ostudził emocje związane z nową twórczością i wskazywał raczej na jakieś twórcze wypalenie Metalliki. Na szczęście Hardwired niesamowicie pozytywnie zaskoczył i rozpalił na nowo ogień. ;)
|
W 2016 roku w podobnie długiej formie (dla szwedzkiego radia)
https://www.overkill.pl/Lars-wystapil-w-szwedzkim-radio-,6760.html
Lars sięgnął wspomnieniami do dzieciństwa i lat nastoletnich w świecie tenisa. Mogę słuchać jego opowieści godzinami, szczególnie o duńskich czasach, pokoju w piwnicy, Deep Purple, chłopaku, co to jego rodzina trzęsła duńską federacją tenisa i zderzeniu gwiazdki juniorskiego tenisa z Danii z prawdziwymi światowymi wymaganiami tego sportu...
|
To co? Za trzydzieści lat te trzy numery zostaną dołożone do rocznicowego boksu, mam nadzieję :)
|
A ja zawsze z przyjemnością wracam do tej płyty. Może mam coś z uszami, ale mi tam nic nie trzeszczy. Kompozycje też mi bardzo odpowiadają. Owszem, z głośnością przegięli, ale to był album, na który czekałem i go dostałem. Życzyłbym sobie więcej utworów z tej płyty na koncertach.
|
Zgadzam się z przedmówcą. Oprócz problemów z niedopasowaniem riffów, na DM cierpiał też mastering płyty. Głośność została podbita na maksa, co dało w efekcie zerową dynamikę i sprawiło, że całość wyszła strasznie płaska.
Dobrze, że HTSD i 72s nie popełniły tych błędów i zdecydowanie przebiły Magnetika.
Ogólnie DM da się słuchać. Był to jakiś powrót korzeni, zwłaszcza po bardzo nieudanym nu-metalowym St.Anger. album wyznaczył też pewne trendy, który trwają w Metalice do dziś: dłuższe przerwy w nagrywaniu, stylistyka nawiązująca do korzeni, poprawna ale trochę nudna perkusja, solówki, które robią swoją robote, ale nie niosą nic nowego, trochę zbyt długie utwory, mnóstwo świetnych riffów i zmiany w manierze śpiewania Hetfielda.
Ogólnie wolę Metalikowe lata 90, ale BM raz na jakiś czas też jest grane :-D
|
Jak ten czas leci… Pamiętam, że po tych zajawkach riffów każdy wyrobił sobie już jakieś wyobrażenie na temat nowych utworów, gdzieś tam każdy w głowie słyszał jak dalej utwór jest kontynuowany i tu nagle takie zaskoczenie, że te riffy są sklejone z innymi riffami i jakoś słabo to trzyma się kupy hahaha. :) Same riffy, słysząc tą zajawkę brzmiały niesamowicie; jak to możliwe, że z takim materiałem wyszedł taki dziwny frankenstein. Rzadko dzisiaj wracam do Death Magnetic, jedyna piosenka którą lubię i to mocno to My Apocalypse - szkoda, że taka niedoceniana; dobry thrashowy kawałek. Drugi mój ulubiony utwór to The New Song haha, zajebiste to było, szkoda że został rozebrany na części i posłużył jako baza do innych utworów. Poza tym bridge wraz z solówką z Judas Kiss jest zajebisty, ale cały utwór ciężko się słucha.
Koncert w Chorzowie 2008 <3
|
Dosyć zabawny jest fakt, że Rick Rubin, który w HQ zamienił się w ILO (zidentyfikowany obiekt leżący), jednak na owej kanapie też przesiadywał i nawet się przysłuchiwał :) Warto zachować w pamięci te trzy jego fotki z 25 strony Teraz Rocka, bo za wiele takich nie ma, a i scena z panem producentem w Making Magnetic jest bodaj tylko jedna...
|
|
Tatuaż mówi: "Your will, not mine be done"
Ewangelia Św. Łukasza 22 werset 42
Uznanie przez Jezusa najwyższej mądrości i władzy Ojca stało się jeszcze wyraźniejsze w tym, co nastąpiło po jego prośbie. Modlił się: „Zabierz ode mnie ten kielich; jednak nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie” (Łk 22,42). Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie.
Nie ma za co.
|
|
Ależ ten żółty bas Roberta wizerunkowo wyeksploatowany! Pościerana ta żółciutka farba okropnie. Czy tak powinien wyglądać bas za nie wiadomo ile tysięcy dolarów? Po pierwszym seansie utwierdzam się w przekonaniu, że nie kino brzmi (ewentualnie) źle, tylko goście od miksowania dźwięku (też ewentualnie) nie dali rady. Przy Global Premiere "72 Seasons" miałem spore zastrzeżenia, a teraz była miazga! Stopy Larsa (i nieoczekiwanie tomy! - jak one fenomenalnie się pokazały!) rozpierdalały mi bebechy i (chociaż nie było płytowych blasterów w Lux Æterna i Hardwired), całość brzmiała zajebiście fajnie. Ile razy słyszałem tę na nowo zaaranżowaną wersję "Master of Puppers" do kończenia koncertu? Kilkaset. A dziś po prostu końcowy riff rozjebał mnie na kawałki! Kurwa, jak to brzmiało! Jaka moc! Jaki ciężar!
I jak bardzo 60-letni prawie Lars musi ogarniać tempo w Shadows Follow - jak on walczył o utrzymanie rytmu! Szacun! Niby nie tak szybko, ale precyzja potrzebna...
No i muszę przyznać, że cwane lisy z tej Metalliki: co zrobić, żeby skrócić koncert Metalliki Roku Pańskiego 2023? Zagrać Lux Æterna i Hardwired jednego wieczoru. Sześć i pół minuty w sumie wychodzi, zamiast przynajmniej dwunastu... Ale będzie dłużej w poniedziałek.
|
Witam, potrzebuję dwa bilety na piątek - “FRANTIC” EARLY ENTRY GA PACKAGE. Jak ktoś ma na sprzedaz proszę o informacje : tomasz.szczerba@o2.pl
|
Ja też mam na oba i też Helios w Sukcesji :-)
|
To teraz przydałoby się 10 najwolniejszych:)
|
Pomimo tego, że zespół skończył się przed moimi narodzinami to poznałem go już po moich narodzinach.
|
Musiałbym się angielskiego nauczyć. A słyszałem, że ci z merkury to narkomani są. Oni sobie stukną za dużo, umrą, żadnego filmu nie będzie, a ja z tym angielskim jak chuj zostanę. (koniec parafrazy) :)
|
Mam nadzieję, że Marios się zgłosił i będziemy mieć polski akcent w tym filmie.
|
Przeciez powszechnie wiadomo, ze livemetki sa poprawiane, nic nowego :)
|
Adamas:Love And Thunder
Nie wiadomo. Jest to prawdopodobnie zapowiedź trasy po układzie słonecznym, więc nie ma pewności czy będzie im się opłacało dawać dwa koncerty na Antarktydzie. Mogą wyniknąć problemy logistyczne :D
|
To chyba też zapowiedź nowej trasy:)
Btw czy obecna trasa obejmuje też dwa koncerty na Antarktydzie?:)
|
Poprawka: nie E#, a Eb. :)
|
Oooo... Lars zamenił Najacze, na Adasie ;-)
A co do szybkości podwójnej stopy, niech sobie Howard zaprosi do siebie choćby Grega Kolliasa, to usłyszy, co to szybka stopa ;-)
|
Adamas:Love And Thunder
A kiedy się śmieje to kwa-kwa? :D
|
MaciekP
Jeśli się nie mylę to ten riff poszedł do Leppera.
|
|
Adamas:Love And Thunder
I 15 lecie Magnetic
|
Fajny ten pierwszy newsletter. Chłopaki pracowali nad nowym numerem o roboczym tytule "Hills Ran Red". Ciekawe co to finalnie było - raczej nic z Kill'em All bo wszystko było zagrane wcześniej, pozostaje zatem spekulacja co z Ride :) Albo może zarzucili prace nad tym akurat i riffy uległy zapomnieniu....
|
Pomysł spoko. Jakby nie patrzeć mamy też 35 lecie AJFA, 20 lecie Angera i 25 lecie Garaża.
|
Nikt
Zapewne jak Kirka coś zaboli to wtedy krzyczy a-wah.
|
Mustaine'a jakby zapytać o Zenka to też by wspólny mianownik z Metalliką znalazł w postaci tego, że oba zespoły grały na Narodowym. Koleś chyba uwielbia pytania o Metallikę.
|
Megadeth wydali płytę w tamtym roku, a nie ma chyba wywiadu, żeby Mustaine nie był pytany o Metallikę. Czy to dziennikarze nie potrafią odpuśić czy gościu jest tak nadal zafiksowany na jej punkcie, że gada o niej w każdym temacie i wiecznie jakieś porównania do innych zespołów nawet jak temat dotyczy czego innego.A co do stosunków MC i Metalliki to przedstawiona wyżej sytuacja dotyczy lkat 90-tych czyli 30 lat temu, więc skąd ta pewność, że nadal mają nieprzyjzane stosunki?
|
Bym zażartował, że to od nadużywania kaczki przez te wszystkie lata, ale nie ma się co śmiać z czyjegoś bólu, więc Kirkuś dbaj o siebie, byś mógł jak najdłużej gnieść kaczuchę:)
|
To ja się do pana Darka dołożę - Inamorata jest tak sabbathowa, że pamiętam, jak po trzech, czterech przesłuchaniach tego utworu zapragnąłem sobie puścić 13 od Balck Sabbath właśnie. Ta płyta funkcjonuje w świecie 10 lat, a właśnie tak odczułem najnowszy zamykacz od Metalliki. Druga sprawa - czy "Żółtą" można postawić obok "Czarnej"... Cóż, innego wyjścia raczej nie ma. Remaster Black Album wyszedł w 2021 roku, więc skoro nic pomiędzy nim a 72 Seasons na płycie nie wyszło (a nie wyszło), to rzeczywiście "Żółtą" fani stawiają na pólkach obok "Czarnej" (wyd. 3CD albo deluxe z winylami). Czego i Wam życzę.
|
Sztuczna inteligencja skończyła się na pytaniu: "który zespół posiada najgorszą bazę fanów?"
|
Adamas:Love And Thunder
Sztuczna inteligencja skończyła się na "Kill 'Em All":D
|
Sztuczna inteligencja skończyła się.
|
NIKT
Dokładnie. Raczej bym zaryzykował stwierdzenie, że fani Metalliki są bardziej otwarci na inne gatunki muzyki niż pozostali wielbiciele metalu. I to właśnie Metallice zarzuca się zdradę ideałów :) Jeden facet (chyba w ramach terapii?) napisał nawet biografię Metalliki, w której mocno akcentował tę kwestię.
|
Ulfield
Ja to bym powiedział, że to raczej fani innych kapel twierdzą, iż Metallica to nie jest prawdziwy metal. Coś ta sztuczna inteligencja słabo się orientuje w temacie:D
|
Bardziej bzdurnego uzasadnienia to bym nie wymyślił :)
"Strażnicy metalu"? Dobre :)
|
Picol
Pytanie co miało być zamiast :p
|
Miała być uśmiechnięta emotikonka na koniec ale zamiast niej wstawiły się znaki zapytania. :P
|
Ewidentnie brakuje na tej liście Tornado of Souls ????
|
Gdyby robić takie zestawienie to moim zdaniem sensownym byłoby umieścić w parze braci Young oraz Izzy/Slash.
|
Czyli Solnik służy nie tylko do picia.
|
Świetnie Hetfield sprawdza się w reklamowaniu alkoholu:D To jego spojrzenie podczas kwestii Roberta:D:D
|
Powinni Mustaina umieścić na jednym miejscu z Hetfieldem i to na podium, bo będzie afera:D:D A tak poważnie, to kolejny ranking, który można sobie potraktować jako jakiś totalny nonsens.. Ciekaw jestem co było brane pod uwagę przydzielając poszczególne miejsca. Chyba maszyna losowała..
|
Metallica od lat jest w takim punkcie, że co by nie zrobili, to przez jednych będą gnojeni a przez innych kochani:) Myślę, że to nie tyczy się tylko Metalliki, ale oni są szczególnie narażeni na grad krytyki przez swą rozpoznawalność. Myślę nawet, że w pewnym momencie stało się modne, by krytykować Metallicę i chyba początek tej mody jakoś zbiegł się w czasie z początkiem internetu:D I tak, zgadzam się, istnieje wolność słowa, można wyrażać własne zdanie, a nawet cudze zdanie:D
A co do LULU, to nie słyszałem tej płyty od lat. Kiedyś sobie zapuszczę, bo może akurat po latach w mojej głowie się pozmieniało i mi się bardziej spodoba niż kiedyś;)
|
|
Zazdroszcze, do ostatniej chwili polowałem na jakieś tańsze bilety niż 400 ale no nie udało się... ale już za chwilkę w Krk Deep Purple, Iron Maiden i Kiss
|
To było wielkie wydarzenie i ogromna przyjemność uczestniczyć w nim razem! Na zawsze zapamiętam ten wieczór.
|
Dawno nic nie wrzucałem, ale cóż... Overkill wciąż głęboko w sercu :)
Dzięki Marmetal za podesłąnie relacji!
|
Daje radę ten kawałek. Może zagości w setach na dłużej.
|
Ja na samym początku bardzo broniłem St.Anger. Mówiłem wszystkim, że album jest trudny, bo taki ma być. Ale minęł rok, czy dwa i uznałem, że nie ma co się oszukiwać. Przestałem po tą płytę sięgać. DVD obejrzałem 1 RAZ. Ten album niczym się nie broni: źle brzmi, nudzi i męczy. Na koncertach słychać BUUUUUU, i Metallica o tym wie, więc prawie w ogóle tego albumu nie grają, a wszystkie nowe wydawnictwa róznią się od STA diametralnide. Ślepa uliczka po prostu.
|
bilety na oba koncerty kupione ... łódzki Helios w Sukcesji ... 19 i 21.08 ... Hell YEah !!
|
A ja jakoś nigdy nie miałem problemu z St.Anger, dopiero z internetu się dowiedziałem, że ta płyta jest chooyowa:D Ja ją potraktowałem jako kolejna płyta Metalliki, zupełnie inna od tego co nagrali w przeszłości. Może dlatego że jestem fanem muzyki metalowej ogólnie, to nie wyrządziła mi ta płyta uszczerbku na duszy jak innym..? W zasadzie słuchałem jej bardzo dużo od dnia premiery, a i później bardzo często do niej wracałem. Teraz prawdopodobnie jestem troszeczkę w innym miejscu jeśli chodzi o muzykę i kapele, ale jeśli miałbym zapuścić sobie coś Metalliki, to pewnie bym rozważał pomiędzy ..AJFA a St.Anger właśnie. Jedno jest pewne, jeszcze nie raz sobie posłucham St.Anger i to z przyjemnością:D
|
Gdyby Kirkowi cos nie odwaliło i zrobił do niego solówki to wszyscy by się nim zachwycali, a tak to wyszły długaśne partie rytmiczne Heta.
|
Piccol
"(...) za każdym razem sobie myślę o tym jak bardzo ten album by zyskał gdyby utwory okroić o 30%". Dokładnie. Zresztą na kilku późniejszych płytach również można by było zrobić podobny zabieg.
Co do reedycji i remixu "St. Anger" to może kiedyś (np. na 30-lecie)? Fajnie by było, gdyby przy okazji reedycji ponownie wydali covery Ramones ;-)
|
Bo to jest bardzo dobry album, natomiast na swoje czasy był zbyt kontrowersyjny. Po latach 90tych i Loadach wszyscy czekaliśmy na coś bardziej tradycyjnego, na powrót do korzeni, do mocnego grania i wszystkie zapowiedzi na to właśnie wskazywały, że będzie to najcięższy album Metalliki, że Lars daje popis, mnóstwo podwójnej stopy, najlepszy album w historii itd. I oczywiście były sygnały że to wszystko zbyt piękne, że James w jednym utworze rapuje, że nie będzie solówek, ale jakoś myślało się że albo to fake newsy albo że przecież to Metallika więc wiedzą co robią. No i potem najpierw wyszły dwie minuty Frantica z MTV Icon i już wtedy część ludzi zaczynała mieć obawy a część (w tym ja) jeszcze większą podjarkę, a potem jeszcze wyszło video St. Anger i tu już nastąpiła mocna polaryzacja opinii, ale dopiero jak wyszedł cały album i okazało się, że wszystkie utwory są przydługie, surowe, w konwencji nu-metalowej to trudno było nie czuć się zawiedzionym żeby nie powiedzieć zrobionym w ch*ja. Natomiast z czasem ten album u mnie zyskał i uwielbiam część utworów a nawet w całości lubię go łyknąć, ale za każdym razem sobie myślę o tym jak bardzo ten album by zyskał gdyby utwory okroić o 30% i poprawić brzmienie jak w singlu SKOM. Liczyłam że na 20lecie może powstanie jakiś remix ale widzę, że St. Anger już na zawsze pozostanie takim jakiego go znamy. :)
|
desperacko pytam, czy ktoś ma do sprzedania bilety na koncerty w Wielkiej Brytanii? chętnie odkupię!
|
Na początku sola Kirka, dźwiękowiec pomścił Jasona z AJFA ;-)
|
O kurde, jak na piknikowy program to naprawdę świetny wywiad!
|
Przyznam, że nawet fajna ta solóweczka Kirka.
|
|
Rozumiem że James się nie pojawia ?
|
NIKT
Z uwagi na wiek naszych ulubionych dziadków, to trzeba się powoli oswajać z myślą, że następna płyta może być ostatnią, najbliższy koncert w Polsce (może niekoniecznie ten w 2024), tym pożegnalnym itd. :(
Porównując to do biegu na np. 10 000 metrów, to już ostatnie okrążenie. Pewnie nawet zbliżają się do ostatniego łuku.
Z tego względu, w ostatnich latach, już nawet nie wkurzam się na niektóre wypowiedzi albo podejmowane działania. Wolę się cieszyć, tym co jest, nawet jeśli np. ostatnia płyta trochę odbiega od moich oczekiwań.
|
Ulfield
Tego akurat to się strasznie boję.. Mój mózg wciąż jeszcze nie zaakceptował faktu, że Slayer już nie istnieje, więc nawet nie próbuję sobie wyobrażać, że Metallica.. :( To ja już wolę się wkurwiać, że coś tam pierdolą, niż nie mieć się na kogo wkurwiać :D
|
NIKT
Jeszcze zatęsknimy za tymi kontrowersyjnymi wywiadami Larsa, Kirka i reszty :)
|
Mr.Lars.. Kilka płyt i kilka lat w waszym wykonaniu to jakieś pieprzone sci-fi:D No, ale miejcie zdrowie i siły jak najdłużej.
|
Będę leżał w szpitalu w kwietniu. Ale chyba James mnie nie odwiedzi.
|
Adamas:Love And Thunder
W poprzednim wieku Hetfield dużo pił, więc pewnie nie wiedział co czyni i jak wysoko poprzeczkę zawiesza:D Teraz wychodzą skutki picia:D
|
Ja się wybieram, ale z pomorskiego. Będzie jakiś overkillowy meet&greet? :-)
|
Nikt
Wiadomo, że to zmowa milczenia w tym temacie.
W sumie w przyszłym miesiącu minie 10 lat.
|
Adamas:Love And Thunder
Powiem więcej. Pewnych rzeczy, które odwaliłeś ja też nie pamiętam:D Podpowiadam: pierwsza impreza u nas na Chylońskiej:D:D
|
To jedzie na oba gigi ze śląskiego?
|
Blackmark
Generalnie dokonania Mety w XXI wieku wypadają słabo na tle tych z XX.
Ale to niezwykle wysoko zawieszona poprzeczka była.
|
Dekadę temu bym piął z zachwytu nad tym jak kreatywne są setlisty na tej trasie.
|
Nikt
Wierzę. Poza tym sam jestem tego przykładem.
|
|
Adamas:Love And Thunder
Miałem dużo takich sytuacji i wierz mi, przeważnie nie było powodów do dumy:D
|
Nikt
To trochę jak w sytuacji kiedy podoba Ci się co zrobiłeś wczoraj czego nie pamiętasz.
|
|
Drogi Kirku, rozwiązanie jest proste. Następna płyta (o ile jeszcze będzie takowa) bez żadnych solówek. "Przyjaciele z ulicy" będą pisać petycje do Larsa, że chcą Twoich solówek. :-)
|
To miło, że Kirkowi podoba się jego własna solówka, której nie pamięta:D
|
Na tej liście powinny być tylko 3 pozycje:
3. Death Magnetic
2. Hardwired...To Self-Destruct
1. 72 Seasons
|
|
W amatorskich nagraniach zdawało mi się, że Lars gra tam podwójną stopę.
|
|
Zgadzam się w pełni z BME. Kirk żyje iluzjami o sobie. Jest oderwany od rzeczywistości jak typowy lewak. Hahaha
|
Utwór bardzo zyskuje live
|
|
Where whild i Some Kind są świetne
|
Adamas:Love And Thunder
Pewnie tak było i nie tylko :D
|
Niech te warszawskie koncerty już do historii przejdą, bo ja tak będę do lipca się mylił...
|
Konkurs trwa do 27 maja 2024?
Ponad rok?
|
Ja St.Anger czy Loady ubóstwiam więc lista do kosza.
|
Adamas
Dokładnie, ten ranking pewnie mógłby się znaleźć w zestawieniu dziesięciu najgorszych tekstów zamieszczonych na tym portalu :)
|
Proszę jaki clicbait. Chyba portalowi Loudwire spada oglądalość, skoro ida w takie tanie zagrywki. Nawet nie próbują tego zrobić obiektywnie, a możnaby podeprzeć takie zestawienie choćby statystykami grania utworów live lub sięgnąć po jakieś oceny na Youtube czy innym Spotify.
Jak dla mnie (i pewnie większości z Was) lista do kosza :)
Na mojej znalazłyby się np Cyanide (okropny składak niedopasowanych riffów), Carpe Diem (miałki zapychacz), Frantic (tick tick tick tock), Dirty Window (i połowa wygwizdywanego na koncertach albumu St.Anger w sumie :-D ), just a bullet away i Ronnie (nagrał go zły zespół po prostu).
|
Dawno tutaj nie zaglądałem. Jedyne z czym mógłbym się tutaj zgodzić to chyba "Cure"
|
Nikt
Wychodzi na to, że masz problem z hejtem
Ulfield
Bo ten ranking znalazł się w zestawieniu 10 najgorszych materiałów portalu Louder.
|
|
Nie mam problemu z żadnym z tych utworów poza "Hate Train". Dodam więcej, oprócz wspomnianego HT to tu wszystko mi lepiej wchodzi niż cokolwiek z nowej płyty:D
|
Adamas:Love And Thunder
Bo Kirk telefon kiedyś zgubił i się Dave nie może dodzwonić :D
|
|
Nie wie ktoś czy funkcjonuje gdzieś w sieci koncert z Krakowa do pobrania?
Chodzi mi o zapis video, nie samo audio.
|
A czemu sam nie zadzwoni?
|
7/10 z tych kawałków uwielbiam.
|
O, to jest myśl! Brać Dave`a na trasę :-)
|
Mi ta kapela bardzo podeszła.
|
Marios
Ja zawsze z butelki najpierw wylewałem a potem robiłem cuda:D:D
|
|
Czołem, wysypał mi się nocleg w Hamburgu:(
Szukam kogoś, kto wybiera się i miałby w pokoju kawałek wolnej podłogi, głównie z soboty na niedzielę...
Za dopłatą oczywiście.
Ktoś coś? :)
|
Czołem, wysypał mi się nocleg w Hamburgu:(
Szukam kogoś, kto wybiera się i miałby w pokoju kawałek wolnej podłogi, głównie z soboty na niedzielę...
Za dopłatą oczywiście.
Ktoś coś? :)
|
Czołem, wysypał mi się nocleg w Hamburgu:(
Szukam kogoś, kto wybiera się i miałby w pokoju kawałek wolnej podłogi, głównie z soboty na niedzielę...
Za dopłatą oczywiście.
Ktoś coś? :)
|
Czołem, wysypał mi się nocleg w Hamburgu:(
Szukam kogoś, kto wybiera się i miałby w pokoju kawałek wolnej podłogi, głównie z soboty na niedzielę...
Za dopłatą oczywiście.
Ktoś coś? :)
|
Się pospieszyli.. Od 1,5 roku nie wolno mi tykać alkoholu i wreszcie jest:D Aaa.. w zasadzie i tak nigdy nie byłem zwolennikiem łychy, to będzie ładnie w gablocie wyglądać chociaż.
|
Niestety, PIT stracił trochę klimat przez rozmiary. Ale oczywiście wszystko zależy od miejscówki. Znajomy był blisko wybiegu i powiedział, że to było najlepsze doświadczenie w SP, a bywał już wcześniej w środku.
|
Ja 28 listopada też miałem ochotę na Snake Pita, 30 listopada przeszła mi nawet ochota na płytę :D
|
Jak naprawdę zastanawiałem się nad snejkiem w Wawie tak na próbę na jeden wieczór, to po Amsterdamie ta ochota mi chyba na dobre przeszła.
|
The-Rock Nikt
W 2013 była taka sytuacja.
Dzwoni mi telefon.
Kumpel:kto dzwoni?
ja:Nikt
|
|
Jeden z najsłabszych kawałków na płycie.
|
Dziwi mnie, że Jamesa to zadowala i puszcza te partie. Może Kirkowi znów potrzebny jest coaching Boba Rocka, po ponad 30 latach :)
|
Nie bronie tutaj Larsa ale uważam że gdyby Kirk zagrał zajebistą solówkę to nikt by jej nir edytował i nie mówił mu jak i co zagrać. Lars i Greg po prostu słyszą że jest chujnia i robią co mogą żeby to jakoś pokleić.
|
Jestem na bieżąco z jego wypowiedziami odnośnie grania, szczególnie te dość kontrowersje, które niedawno wypuścił. Nie podpiera swoich słów czynami, że tak powiem.. :)
Wierzę, ze nadal kocha grać, rozumiem ten pomysł na impro, wolność, niepowtarzalność, ale egzekucja tych pomysłów ssie.
|
A ja prawdę napisawszy to się Kirkowi nawet nie dziwię, że wybrał taki sposób "naszkicowania miejsc, w których powinny być solówki" - jak się wyraził w rozmowie z Chirazim, a resztę zostawił duetowi producenckiemu Fidelman/Ulrich. Bo jeśli chłop w HQ miał taki klimat, jak w przypadku nagrywania HTSD, to na niewiele by się przydały jego "dopracowane" solówki.
Nawet jak siedział w studiu cały dzień i tylko w nim komponował jedną solówkę dziennie, gdzie, załóżmy, na koniec dnia miał zajebiste solo np. do "Atlas, Rise!", to następnego dnia przychodził Ulrich i z kartką i długopisem w ręce kontrolował każdą sekundę edycji utworu, patrząc Fidelmanowi przez ramię na kompa. I tam, gdzie zagrywka Hammetta (załóżmy, że nawet dopracowana) Larsowi nie pasowała, ten instruował go dźwięk po dźwięku, czego dokładnie potrzeba. Trochę przykro mi się ogląda ten fragment making of do "Atlas"... I teraz Kirk miałby jakoś spędzić nie wiadomo ile czasu nad komponowaniem "dopracowanych" solówek, kiedy Lars i tak w nieskończoność klei numery? No się pan gitarzysta nie miał ochoty przemęczać, nagrał ileś tam popisów, a Lars niech se to edytuje, jak mu się podoba...
|
Pierdolamento leniwego gitarzysty. Tu nie chodzi o chęć improwizacji i jakieś impulsy dla ludzi tylko gościowi się po prostu nie chce. Nagrał cokolwiek żeby było a na żywo ma podejście że jakoś to będzie. Najwyżej powie że takie solo czuł w tym momencie. Kocham Metallike ale nie mam już siły bronić tego gościa. Kiedyś tworzył piękne solówki które się pamiętało. Teraz to jest pitolenie po gryfie i nawet mu się tego uczyć nie chce tylko pieprzy o chęci improwizacji. Smutne to ale cóż zrobić. Bardzo mi się podoba nowy album ale solówki są tam słabe.
|
Brak losowania SnakePit :)
|
Ja uważam, że Larsisko swoje zrobił i zaznaczył się w historii gatunku grubymi literami. Pewnie, że jako perkusista już dawno jest daleko od czołówki, a nigdy do podium się nie zbliżył, ale ilu perkusistów na początku swojej drogi zachwycało się partiami Larsa kiedyś?? Myślę, że całe pokolenie zaczynało od tych niezbyt trudnych, aczkolwiek charakterystycznych patentów i gdy już opanowali je, to byli szczęśliwi jak dzieci na gwiazdkę:D Resztę wkładu Larsa pomijam, bo na temat tego kurdupla z Danii można by książkę napisać pewnie:D
|
Zgodzę się. Rozumiem jego chęć improwizacji, ale wykonanie tego jest po prostu nijakie i na odwal, bez polotu, non-stop te same zrecyklingowane motywy, mehhhh.
|
Hamettowi można pozazdrościć tego poziomu wyjebania w to co kto o nim myśli :)
A pozatym trochę chrzani głupoty. W Bluesie rzadko słyszymy czystą pentatonikę. Jest coś takiego jak skala Bluesowa oraz nieustannie wykorzytuje się dźwięki przejsciowe spoza skali.
A dlaczego "trudno jest coś opowiedziec pentatoniką"? W szybkim graniu Pentatonika trudno jest zbudować coś ciekawego bez powtarzania tych samych motywów. Dlatego na 72s wszystkie solówki są podobne do siebie i NUDNE. I trudno jest zbudować KILMAT. Bo klimat budują właśnie te dodatkowe dźwięki, których nie ma w pentatonice.
Kirk dużo mówi o tych melodiach u innych legend rocka, a nie potrafi przyjąć, że u niego właśnie tych melodi jest jak na lekarstwo, za to woli szybkie przejścia po gryfie, wajchowanie i bardzo podobne do siebie podciągnięcia dźwięków.
Mówi dużo o improwizowaniu, ale na żywo on te solówki gra bardzo podobnie, tylko nie musi pamiętac czy teraz miało być zejście w dół czy kilka podciągnięć. Więcej w tym lenistwa niż improwizacji.
|
Lars jest geniuszem, a przy okazji palkerem największego metalowego bandu ever. Trzeba mieć mocno ograniczone myślenie, żeby rozliczać go tylko za granie na perkusji :)
|
MoP to peak Metalliki - to fakt.
Czy to mój ulubiony, nie wien... :)
|
Początek brzmi rewelacyjnie - Bas Roberta i riff Jamesa !
|
Master zawsze bedzie najlepszy !
|
Może i nie jest super techniczny ale 2,5 h set wytrzymuje nawalanie...
|
the_Rock
Dobre:D Możesz na mnie zgonić nawet zakup drogiego wzmacniacza, tyle że odpowiadając że "nikt" może dojść do awantury :D
|
Lars nie zagra takich przejść jak Lombardo, ale to Dave na swoim solowym albumie brzmi, jakby nasłuchał się Larsa ze ścieżki dźwiękowej z "Potrójnej granicy" :) Bardzo fajne, plemienne granie bez zbędnych ozdobników. I wcale nie musiał tam dokładać łomotu typu Soulfly.
|
Zgadzam się. Dajmy spokój Duńczykowi.
..trzeba ponabijać się z piprzonego lenia Kirka Hammeta.
Czytaliście już wywiad w kórym wyjasnił jak powstały solówki na 72s?
Zaimprowizował 20 solówek i kazał Gregowi i Larsowi wyedytować je sobie.
Zero komponowania, zero przyłożenia się i próby stworzenia klimatu, czy jakiegokolwiek ciekawego motywu. I na moje ucho jest tam jedna i ta sama skala w kżdej solówce.
Może album PORTALS tak wyssał go z kretywności?
|
heh Ksantyp z tego żyje, a ja jestem kanapowym grajkiem :-D
Żona: masz 2 nowee gitary?!!
Ja: ..no tak mi doradził...
Żona: KTO????
Ja: ..nikt
:-D
|
James już od lat gra oszczędniej, nic nowego, normalka. Za to Kirk nadal nie odpuszcza :)
|
uuuu Dżejmz bez downpickingu??? soł sad bat truuuuu
|
the_Rock
Kup oba:D 6 gitar to dopiero początek przygody:) Spójrz na FOGownię ksantypa:D
|
Tele nigdy nie miałem i też uważałem, że nudne :). Ale gust się zmienia. Teraz szukam czegoś fajnego z Single Coilami i moje oczy skierowane sa na Meksykańskiego Strata lub Tele.
Ktoś ma? Nie mówicie tylko żebym kupił oba, bo mam już 6 wioseł :-D ...
|
|
Rozwazalem kupienie biletow w tym snakepicie ale teraz sie ciesze ze jednak szkoda mi bylo tyle kasy. Szczerze to bylbym wkurwiony bo to zaden snakepit tylko dodatkowy sektor. Czytalem opinie ludzi ze snakepita z Amsterdamu i niektorzy narzekali ze musieli ogladac koncert na ekranach. Przezylem jeden konert w prawdziwym snakepicie w Slane z losowania i to bylo cos naprawde wyjatkowego. Tu to wyglada jak skok na kase. Zaczynaja dzialac jak jebany ryanair. Chcesz normalna miejscowke to bulisz jak za zboze. Nie wiem czyim pomyslem byla ta scena ale to jest kupa straszna. To wyglada jak jakas bierznia treningowa. Nawet nie wygladaja tam jak zespol. Kazdy stoi gdzies samotnie jak palec a przejscie z jednego konca na drugi zajmuje pol utworu. Szkoda bo pomysl z dwoma konertami fajny. Sety wysmienite. Forma tez rewelacja ale coraz bardziej czuje sie jak cytryna z ktorej ktos probuje wycisnac wiecej...
|
Jak ktoś byłby zainteresowany i wystarczająco bogaty to ostatnio spokojnie dało się kupić snake pit na dwa dni i na jeden. Teraz nie wiem jak jest
|
Nie wiem, co ludzie mają z tymi les paulami. Obok telecasterów jedne z najbardziej nudziarskich wioseł na świecie...
|
To bardzo rzadki Gibson z fabrycznym Bigsby i oryginalnymi pickupami, żadne aktywy, to by była profanacja :)
|
Piękny ten Gibol. Ciekawe czy użył kiedykolwiek to Bigsby czy to tylko ozdoba :)
PS. Dudrix, tak widać, że Humbuckery, ale czy wiadomo jakie? Seymur Dunkany? Wreszcie chłopaki próbują czegoś innego niż EMG?
|
Są wrzaski rodem z Kill'em All (refreny w Halo on Fire, Confusion, 72 Seasons) i są też potężne ryki i murmuranda z mocnym pogłosem jak na Czarnym Albumie (Spit Out The Bone, środkowa część Screaming Suicide)
|
A ja uważam, że Hardwired i 72 Seasons to są wokalnie najlepsze albumy Jamesa. Jest tam dużo większa różnorodność niż to było dawniek. I owszem, jest tam sporo wokaliz, które nie brzmią jak James jak chociażby zwrotka w Halo on Fire (jakby inspiracja Dio), popowy refren Moth, zwrotka If Darkness Had a Son (brzmi jak Mustaine), czy off-springowe w stylistyce wokale w takich kawałkach jak Room og Mirrors czy Too Far Gone.
|
Aż tak bardzo wokal Jamesa nie ewoluował na ostatnich albumach, ale na przestrzeni 40 lat, to można by rzec, że wokalnie Heta przeszedł rewolucję a nie tylko ewolucję wokalną. Sporo bestii z jego wokalu bezpowrotnie zniknęło, ale jednak wciąż jest to Het.
Tak à propos ewolucji wokalu, to wczoraj oglądałem jakiś fragment występu Megadeth.. No i tu cholera o ile wokal Mustaina zawsze był jaki był, to to co widziałem i słyszałem wczoraj normalnie wzbudziło we mnie smutek. Ten facet wyglądał i brzmiał jak by to były jego ostatnie godziny.. Nie śledzę od dłuższego czasu poczynań Megadeth, więc nie wiem czy na każdym koncercie tak to wygląda, ale to co oglądałem wczoraj było wręcz żałosne.
|
Blaack
Wychodzi na to, że tam się nie da wejść:D
|
Do bajdurzenia Kirka już przywykłem. Oni wszyscy już od dawna mają jakiś "napompowany" sposób wypowiadania się. Troszkę mnie to śmieszy czasem, bo brzmi jak dialogi z gównianego serialu:D Wolałem jak byli zwykłymi świrusami i nie owijali za bardzo w bawełnę, ale to było wiele milionów dolarów temu;) Ludzie się zmieniają i czasem te zmiany słabo wyglądają.
|
Piccol, Kirk i tak ma wywalone na komentarze w necie :)
|
Te platformy to są te, na które sprzedawali jakieś tam bilety z pakietu za kilka tysięcy. Pamiętam z opisu, że tam było właśnie, że dedykowana platforma.....się zastanawiałem, o co chodzi? Miejscówka fajna, w miarę blisko sceny, ponad głowami ludzi, widać wszystko, jak na dłoni, tyle że w chuuj drogo.
|