Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
06.12 |
The Prodigy, Poznań |
Oryginalny, a zarazem uroczysty "Master of Puppets"
dodane 31.10.2017 00:06:22 przez: Elvis-Królwyświetleń: 2393
Władca Marionetek ma coraz więcej sznurków do pociągania...
...co widać na powyższym wideo! Prawda, że ciekawe?
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
|
He he, nie chciałem robić dymu :P Ponownie obejrzałem nagranie i tym razem zwróciłem uwagę na muzyków - no wczuła się ekipa na drugim refrenie. Może faktycznie momentami się trochę mijają z "kapelmistrzem", ale jak wspominałem, widywałem gorszych. Tak czy siak nie miałem zamiaru robić żadnych zaczepek ani prowokacji :)
A propos kartofli - pora obiadowa się zbliża :D
|
A kto kartofli nie lubi:D
|
A z tymi kartoflami to albo coś mi się przypadkie skopiowało, albo jakiś wesoły admin upiekszył moją wypowiedź ;)
|
"nie chcę się czepiać, może się mało znam"
Nie czepiasz się. Znasz się! :)
Natomiast bardzo lubię kartofle, a Wy?
|
A że jako dziecko w szkole muzycznej się bujałem to rolę dyrygenta znam z autopsji :) Chór też bez dyrygenta nie pociągnie.
Ba, nawet inny ciekawy jeden epizod. Jest taki utwór muzyki klasycznej "Symfonia dziecięca", no i grają tam dzieci na perkusyjnych instrumentach. Ja gralem na grzechotce :) I pamiętam jak dziś, jak widzę jak dyrygent patrzy na mnie, w oczy prawie że, i pokazuje że teraz wchodzę. Także kumam bazę :)
|
Sosik, nie zrozumiałeś, ja nie pytam po co w ogóle dyrygent. Ja pytam po co ten konkretny na tym filmie, przecież się rozjeżdża z orkiestrą....
|
Sosik
Również miałem krótki "epizod orkiestrowy" ale w Zasadniczej Służbie Wojskowej:D Miałem przyjemność grać na werblu w pierwszym rzędzie, tuż za kapelmistrzem(coś jak dyrygent) Facet buławą "wywijał" rytm na lewą stopę by cała defilada szła równo a orkiestra wiedziała kiedy zacząć grać, skończyć i w międzyczasie trzymać się "choreografii":D Robił pewne gesty ową buławą i każdy wiedział co dany gest oznacza.
Potwierdzam jedynie, że bez "dyrygenta" 1500 żołnierzy (w tedy na przysiędze) maszerowało by jak gęsi w mrozie a orkiestra to by prędzej parodiowała Ulricha niż zagrała cokolwiek;)
Poza tym uważam, że MaciekP raczej z przymrużeniem oka wypowiedział się na temat: "kto co sobie";)
|
MaciekP, nie chcę się czepiać, może się mało znam, jednak dawno temu miałem krótki epizod w remizowej orkiestrze dętej, którą prowadził profesjonalnie wykształcony dyrygent. Może z zewnątrz to dziwnie wygląda, ale on daje jasne i czytelne znaki. Gwarantuję, że bez tego tam gościa, tylu muzyków nie rozpocznie ani nie zakończy utworu razem i wtedy kiedy trzeba. O tych muzykach na pewno nie można powiedzieć, że oni sobie a dyrygent sobie. U nas za to różnie z tym bywało :D
|
Nie wiem po co tam ten dyrygent tylko skoro on sobie a oni sobie :D
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|