Dick Tee - organizator festiwali Reading i Leeds, na których w tym roku grała Metallica, udzielił ciekawego wywiadu dla magazynu Kerrang, w którym opowiedział o organizacji pracy. Overkill.pl oczywiście obecny był na obu tych koncertach. :)


Kiedy na festiwalu ma wystąpić tak wielka marka jak Metallica, jaki niesie to za sobą poziom trudności dla organizatorów?

Musimy mieć pewność, że nie narazimy przez to innych występujących artystów, bo rzecz jasna każdy zespół jest istotny dla festiwalu. Twoje pytanie jednak wiąże się z ciężką pracą od strony technicznej. Chodzi o to, że trzeba stworzyć odpowiednią ilość miejsca na te wszystkie super elementy, które Metallica przywozi ze sobą. Musimy mieć odpowiednie miejsce zarówno na dachu jak i na samej scenie. Musi być też czas na ustawienie tego wszystkiego. Zaplanowanie całej pracy z tym związanej jest jeszcze ważniejsze.



Jak wcześnie zaczyna się przygotowania?

Pierwszy raz skontaktowałem się z Metalliką na początku roku, wymieniliśmy wtedy wstępne informacje. Temat pociągnęliśmy dalej w okolicach Wielkanocy, a na przełomie czerwca - lipca, byliśmy w kontakcie już każdego dnia.

Czy tak doświadczony zespół jak Metallica działa jak dobrze naoliwiona maszyna?

Ten zespół to jest naoliwiona maszyna, bo grali już na wielu festiwalach. Jednak te wielkie zespoły zawsze starają się przesuwać kolejne granice. W pewnym sensie, jeśli chodzi o biznes - jeśli coś osiągniesz, sam sobie stajesz się największym zagrożeniem, ponieważ następnym razem zespoły chcą robić coraz to większe rzeczy. Zatem tak, część zespołów działa jak naoliwiona maszyna, ale niektóre zespoły stanowią wyzwanie.



Dalej cieszysz się na takie wyzwania w realizacji festiwalu dla takich zespołów jak Metallica czy wolisz łatwiejsze zadania?

Oczywiście wyzwania i stworzenie całej otoczki jest w tej pracy bardzo ciekawe i trzyma nas w gotowości. Jednak kluczem jest praca z profesjonalistami. Gdy pracujesz z ludźmi bez doświadczenia w tego typu imprezach, ale którzy mają spore aspiracje względem tego, co chcieliby zrobić, to trudne zadanie. Natomiast pracując z kimś takiego kalibru jak Metallica, czyli z ludźmi doświadczonymi, którzy są fachowcami w swojej branży, to naprawdę wielka przyjemność.

Kiedy zaczynacie przygotowywanie sceny dla Metalliki?

Będziemy mieć zapewne ponad 100 osób zaangażowanych w budowę sceny. Praca będzie toczyła się nocą. Zaczniemy zaraz po tym jak swój koncert skończy Mumford And Sons i od około 1:00 będziemy pracować całą noc. Spodziewamy się od Metalliki około 18 ciężarówek zaopatrzenia - czyli dwa razy tyle niż przywożą na festiwale inne zespoły. To będzie jeden z największych występów odkąd jestem w tym biznesie, czyli przez 35 lat. Pracowałem w wielu różnych miejscach, przez 20 lat byłem szefem produkcji na festiwalu Glastonbury, pracowałem przy wielu innych festiwalach, ale występ Metalliki to bez wątpienia największa produkcja, przy której przyszło mi pracować.

Overkill.pl w Reading:

Overkill.pl