W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Nadchodzą reedycje "...And Justice for All & Metallica"
dodane 13.10.2017 12:14:47 przez: Elvis-Król
wyświetleń: 3165
Metallica po raz kolejny prosi fanów o pomoc w realizacji przyszłych reedycji albumów i przysyłanie materiałów z okresu 1987-1993.



Już 10 listopada premiera reedycji albumu "Master of Puppets". Natomiast Metallica nie próżnuje i już zabiera się za kolejne dwa krążki. Plotki mówią, że obydwa wydania mają ujrzeć światło dzienne pod koniec 2018 roku!



Metallica: "Prosiliśmy fanów o pomoc przy realizacji trzech pierwszych reedycji. Zależy nam, by mieli swój wkład we wszystkie wydania, dlatego znów liczymy na Was. Poszukujemy wszystkiego co ma związek z naszym zespołem w okresie od sierpnia 1987 do lipca 1993 roku. Wasze zdjęcia, ulotki, bilety, wejściówki za kulisy i inne pamiątki jakie posiadacie. Jeżeli przeprowadzaliście wywiady z Jamesem, Larsem, Kirkiem lub Jasonem i wciąż je posiadacie, to koniecznie skontaktujcie się z nami!



Bądźcie częścia przyszłych wydań i piszcie do nas na submissions@metclub.com i podzielcie się swoimi przeżyciami. Nie ma rzeczy małych i banalnych, przesyłajcie wszystko co macie w archiwach i dołączcie do wspólnej przygody wspomnień wraz z innymi fanami!"


Elvis-Król

Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Elvis-Król
17.10.2017 22:25:30
O  IP: 91.228.198.238
Dziwne, że Jason nigdy nie wpadł na pomysł by wydać same ścieżki basowe z AJFY i sprzedawać jako suplement :D
JackFixxer
14.10.2017 01:47:42
O  IP: 89.100.79.5
https://www.youtube.com/watch?v=-m92LuaM6II

chyba najlepsza wersja z podrasowanym basem - fajnie byloby dostac cos takiego w nowym boxie

Pokaż podgląd
Vamike
13.10.2017 20:54:04
O  IP: 83.31.145.10
Aż tak cienko z forsą u nich Lars chyba chce miec na nowy pozłacany odrzutowiec...Ale rozumiem jak sie da zarobić na fanach to czemu nie....
NIKT
13.10.2017 19:33:38
O  IP: 81.190.73.179
Myślę że gdyby Metallica zdobyła się na remaster AJFA z "głośnym" basem Jason'a to by się takie wydawnictwo sprzedało jak bułeczki. Z drugiej strony wiem jak przekorny potrafi być Lars i myślę że prędzej wydadzą dwupłytową wersję: Na jednej będzie "normalna" płyta z wersją jaką znamy a druga będzie mieć tytuł "..And Justice For All (Only Bass)" :D
Sue
13.10.2017 18:16:47
O  IP: 81.190.185.5
Elvisie - a wiesz, że nigdy nie pomyślałam o tym, że pudełko można kupić? Nigdy na to nie wpadłam. No, ja mam dużo "grubych" jak i "chudych" płyt i faktycznie zauważyłam, że te grube jakoś się nie rysują za bardzo i zawsze zastanawiałam się dlaczego tak jest. Więc tu przyznaję ci rację. :) Co do papierowych, nie ma opcji, by moje się poprzycierały, podarły czy zadrapały, bo te także bardzo szanuję. Chociaż jak to mówią, nigdy nie mów nigdy. :)
Elvis-Król
13.10.2017 16:54:19
O  IP: 91.228.198.238
Sue szanuję Twój punkt widzenia, ale pomyśl z drugiej strony. Pudełko plastikowe kupisz w każdym sklepie nowe jak za mocno się porysuje. Papierowe opakowanie jak się poprzeciera, podrze czy zadrapie już go nie wymienisz. No chyba, że kupisz drugi taki album. Wiem, bo też mam bzika na tym punkcie i szanuję rzeczy, ale wymienić pudełko to koszt 1zł kontra 30-40zł albumu.

Po drugie z doświadczenia nie zgodzę się, że płyty się niszczą w plastikach (chyba że mówimy o tych chudych z jakimi przeważnie sprzedają czyste płyty, one rysują). Natomiast te "grubasy" w jakich przeważnie jest zapakowana muzyka są na tyle dobrze zrobione, że płyta nie dotyka powierzchni opakowania. Wystarczy delikatnie wyciągać i wkładać, oraz pod żadnym pozorem nie obracać w pudełku, bo wtedy może się porysować nośnik. Natomiast wracając do papieru, mam taką antologię gry The Elder Scrolls właśnie całe opakowanie z papieru i wsuwane płyty w papierze. Niestety papier/karton nie jest taki przyjazny dla podłoża nośnika i też potrafi rysować płyty. O wiele łatwiej dbać o nie w plastikowym opakowaniu jak i również okładka jest bezpieczna. Nie jest narażona na zadrapania czy zagniecenia rogów. Półśrodkiem może się okazać opakowanie takie jak z Hardwired, ogólnie to karton a w środku wkładki plastikowe na płyty. Tam nie ocierasz płytą, a w kartonie już żeby ją wsunąć i wysunąć musisz trzeć i nie ma szans, by po pewnym czasie nie pojawiły się rysy.

Też mam na tym hopla i moje płyty nawet te, które mają wiele wiele lat wyglądają jak nowe. Natomiast te, które były w "papierze" trzymam gdzie indziej nauczony tym, ile już mi płyt takie opakowania porysowały i zostawiły smugi.

Więc jeżeli chodzi o mnie, to z dwojga złego wolę raz na jakiś czas kupić nowy plastik-fantastik, niż poobcierać płytę czy zniszczyć okładkę. :)
Sue
13.10.2017 16:23:06
O  IP: 81.190.185.5
* żeby było jasne - chodziło mi o to, że nie lubię, gdy okładki i tyły płyt się rysują.
Sue
13.10.2017 16:18:48
O  IP: 81.190.185.5
Elvisie, to samo pomyślałam o And Justice For All. Będę tym szalenie zainteresowana, jeśli wydadzą też wersję z Jasonem, to byłoby spore zaskoczenie, gdyby jednak ją wydali, bo czuję, że nie wydadzą, choć... kto tam wie. :) I zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o Czarny Album. ;)

Natomiast kompletnie nie zgadzam się ze zdaniem, że plastikowe pudełka są najfajniejsze. Owszem, są fajne, ale mi osobiście do końca nie leżą. Możesz uznać to za głupotę, ale bardzo szanuję płyty i staram się je jak najmniej rysować, co często jest niemożliwe przecież, by płyta się w ogóle nie porysowała, i to nawet, gdy się o nią bardzo dba, ale mimo to dostaję świra, gdy widzę jakiekolwiek ryski na plastikowym opakowaniu. Oczywiście, wiem że opakowanie nie jest tak ważne jak płyta, ale dla kolekcjonera, którym jestem, to jest nie do przebolenia, by płyta miała rysy na pierwszy rzut oka widoczne, jestem na tym punkcie uczulona i wolę papierowe pudełka, właśnie dlatego, że nigdy się nie porysują. Ba, uważam że nowe wydania płyt Mety są wydane bardzo ładnie, przyzwoicie, chociaż napewno nie tak ładnie wydane jak np. wersja deluxe "Hysterii" Def Leppard, która właśnie została wydana w Europie jako trzypłytowe wydanie w papierowym opakowaniu. Oczywiście są też wydania papierowe płyt, które są rzeczywiście badziewiaste. Przykładów nie ma co daleko szukać, np. poprzednia płyta Marilyn Mansona w wersji deluxe to taki cienki kartonik, że pożal Cię Boże, podobnie płyta Bjork, a kosztuje krocie. Oczywiście szanuję twój punkt widzenia, ale chciałam przedstawić też swój, że są też pozytywy tych nowych wydań. :) Żeby nie było - mam płyt plastikowych mnóstwo, ale cieszę się, gdy płytę kupuję w papierowym wydaniu. Tak wolę. :)
the_Rock
13.10.2017 13:34:28
O  IP: 165.225.80.245
Może im wyślę okładki z kasety od TAKT Music. https://img.discogs.com/sMu_mBQaI7brI3xG0-U9bh1zN6E=/fit-in/600x605/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-9444791-1480709284-8432.jpeg.jpg

Będą zachwyceni. Dopiszę, że na tamtejszej wersji była wyciszona perkusja za to bas grzmiał przepotężnie.


A7,
podeślesz im coś ze swojej kolekcji?


;)
Elvis-Król
13.10.2017 13:13:48
O  IP: 91.228.198.238
Ciekawe czy Justynę dotknie tylko zwykły remaster, czy może jednak Metallica skusi się na propozycję Tobiego Wrighta i pozwoli mu zrobić remiks? Stworzyć dwupłytowe wydanie AJFA, gdzie jeden krążek to 1988 rok tylko po ponownym masteringu, natomiast drugi dzieło Pana Wrighta tak jak chciał to zrobić kiedyś.

Ciekawi mnie natomiast reedycja piątego albumu. Czy chodzi tutaj tylko o wydanie pudełkowe, bo ten album jest tak doszlifowany i perfekcyjnie nagrany, że nie wiem co tam można by było jeszcze poprawiać. By nie zadziała później zasada lepsze jest wrogiem dobrego.

I jedynie czym mnie Metallica wkurza to te badziewne papierowe opakowania. Nie kumam dlaczego rezygnują z klasycznych plastikowych pudełek, które są najfajniejsze. Album grubości koperty na CD kompletnie mi nie leży...
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak