Autor tekstu z witryny bohemian.com proponuje odpowiedni soundtrack do motywacji do treningów na siłowni, jednym z utworów jest Motorbreath Metalliki:


Z wielu powodów chodzenie na siłownię jest trudnym wyzwaniem, ale dla mnie najważniejszym jest jaka muza jest wtedy zapuszczana. Kiedy pakuje to totalnie nie chcę słyszeć jakichś gwiazdeczek popu śpiewających o zabawie czy zrywaniu związków, potrzebuję czegoś mocniejszego i bardziej mrocznego. Muszę mieć kogoś, kto będzie na mnie wrzeszczał, a w tle będą niszczące wszystko na strzępy gitary wraz z uderzeniami na perkusji rodem z burzy z piorunami. Potrzebuję heavy metalu! Oto lista najbardziej hardkorowych kawałków do Twojego soundtracku podczas pakowania:

- Black Sabbath, 'Paranoid'
- Judas Priest, 'Painkiller'
- Pantera, 'Strength Beyond Strength'
- Amon Amarth, 'Guardians of Asgaard'
- Dethklok, 'Thunderhorse'
- Metallica, 'Motorbreath':

Każdy kawałek z pierwszych trzech albumów Metalliki da Ci szaloną chęć do trenowania, dla mnie takim szczególnym kawałkiem jest ta perełka pochodząca jeszcze z początków zespołu. Gitary szybsze niż światło, double-time na perkusji i nadające się na hymn wokale dodają do treningu więcej intensywności. Gdy następnym razem wybierzecie się na siłownię i staniecie na bieżnię to zapuśćcie sobie ten utwór, a potem ustawcie sprzęt na maksymalne obroty.

Rafał
Overkill.pl