Żebyśmy się dobrze zrozumieli - chodziło mi o "ogień" wychodzący z trzewi muzyków a nie bzdury pirotechniczne :-)
|
Mitch, raczej trzy kawałki, bo poza U2, DD to jeszcze do tego jest Fixxxer. Ewentualnie w porywach z Load bym jeszcze do wypełnienia płyty dorzucił Thorn Within i "Dżaka bulita" xD
NIKT wiadome, że dali czadu, bo jak wiadome w każdej sferze, że skończyli się na kill'em all :D hihihihi
|
Egon_
W tym roku grali bez "piorunów" i był ogień:) Obejrzyj sobie koncert takiej mało znanej kapeli DEHAAN (dali chyba tylko jeden koncert w swej karierze) to będziesz miał wizerunek tego jak METALLICA mogła by zagrać w "warunkach SLAYER" na BIG4:)
|
Kubal, koncerty Mety to ogień. Tu masz rację, ale bez tych ogni tip czy byłyby takie fajne ? Byłem na jednym koncercie Mety i gdyby grali z takimi warunkami jak Slayer przed nimi itp (bemowo, big4) czy byłby ogien ? Nie byłoby ! Slayer grając za dnia dał jednak większy show niż meta
|
Tomo, czyli Reloada praktycznie nie lubisz poza unforgiven II, na to wychodzi :P Devil Dance miał się znaleźć na Loadzie, ale zabrakło już miejsca. Gust gustem ale nie ma co się oszukiwać, ReLoad to już tylko popłuczyny poprzednika - z drobnymi wyjątkami, chociaż nawet jak na popłuczyny nie jest to wcale takie złe znowuż ^^
|
Ja tam lubię Load/ReLoad, ale tylko jakieś nie wiem 7 kawałków dwóch płyt? Mam tu na myśli bleeding me, outlaw torn, fixxxer, king nothing, until czy unforgiven 2, Devils dance. Jeszcze może coś bym dorzucił i taki load by mi nawet podchodził. Bo niektóre kawałki niemiłosiernie mnie męczą niestety.
|
Osobiście Slithera uwielbiam.
Slither jest nudny jak cały album ReLoad. Kwestia gustu.
Kubal, ogień to się zaczął kończyć na BA a skończył na loadach. No chyba że dla ciebie są cierpiętnicze wynurzenia w stylu slither czy podobne
Egonie prowokujesz ?;-P
Jak napisałem Load to jedynie strona A jest do przesłuchania. Reszta nie do przyjęcia. "Ogień" to również koncertowanie. Mimo iż po 1991 nagrali słabe albumy to gigi nadal trzymały poziom. Takie moje zdanie.
|
Osobiście Slithera uwielbiam.
|
Kubal, ogień to się zaczął kończyć na BA a skończył na loadach. No chyba że dla ciebie są cierpiętnicze wynurzenia w stylu slither czy podobne
|
Metallica to dwa okresy :
I - 1981 - 2000
II - 2001 - teraz.
I - był ogień (poza nieśmiertelnym Mama Said, nigdy tego nie przeżyję jak można było coś takiego nagrać), chłopaki poprzez swoje działania (ćpanie, granie, picie, ruchanie) dążyli do autodestrukcji w wyniku czego James nie wytrzymał a i pozostali pewnie też się przepełniła.
Chłopaki się przestraszyli i dali spokój.
W wyniku czego zeszło z nich powietrze. Czy to normalne to musiałyby się wypowiedzieć osoby doświadczone w tym temacie.
II - panowie w średnim wieku ze zmienionym światopoglądem, rodzinami, których dopadł kryzys wieku średniego chyba szybciej niż "normalnie" żyjących ludzi .
Przez obecne działania poboczne chcą udowodnić, że w dalszym ciągu są cool, na fali i modni.
Jeśli chodzi o image to może się bronią i przekonują do siebie ludzi ale jeśli chodzi o dokonania muzyczne to jest bardzo słabo.
P.S. - Wg mnie DM było najlepszym dokonaniem muzycznym od 1991 roku, nie ukrywam, że "My Apocalypse" był najczęściej granym przeze utworem. Po drodze było jeszcze Garage Dayzz INC. które daje radę i ok przyznaję strona A kasety LOAD.
..gosc poznał Metallice w 2000 roku a gada o nich jakby "żył" z nimi od lat osiemdziesiątych. po co????????????
W poprzednim wcieleniu był z nimi od lat 80-tych ;)
Urodziłem się na początku lat 80'tych i z Metalliką jestem od 1990 roku.
Poprzez zgłębianie historii czytając stare artykuły, oglądanie koncertów z VHS, Cliff'em All, wywiadów, całych masę archiwalnych materiałów zżyłem się tak jakbym był z nimi od początku (oczywiście jakoś metafizycznie) ale zawsze. Dlatego myślę, że rozumiem a7zsz.
|
Szokiem bylo to jak Meta się szamotała i zmieniała style, wizerunek i logo przez kilka w zasadzie lat..
1997 ReLoad, po drodze Human, No Leaf Clover, I Disappear, niby wszystko spoko.. a nagle dostajesz takie STA, inne logo, inny image, Lars jak Eminem i w ogóle.. ta płyta to był szok. Potem szok jak 3 lata później znów zmienili logo na stare (długo nie wytrzymali), nie mówiąc już o stylu i image znów.. mamy po 20 latach powrót do porzuconego świadomie stylu lat 80 ..
a potem mamy cyrk z festiwalami, filmami i odwlekaniem robienia płyty.
Nie wiem, ale mi się wydaje że lata 2001-2014 są totalnie na maksa powalone.
|
Nie ma nic złego w byciu fanem od lat 2000 , uważam ,że są oni tak samo ważni jak Ci którzy byli z zespołem od samego początku ,ale jedyną rzeczą która się zmienia to nastawienie do zespołu. Młodsi fani nie byli nigdy zaskoczeni pierwszą balladą , odejściem Cliffa , Black Albumem , później Loadami itd ... Tacy fani ( ja również - mój początek to s&m ) przyszli gdy już wszystko było gotowe. Powiedzmy sobie szczerze , po 2000 Metallica jakoś nie zmieniła muzyki .
|
W poprzednim wcieleniu był z nimi od lat 80-tych ;)
|
..gosc poznał Metallice w 2000 roku a gada o nich jakby "żył" z nimi od lat osiemdziesiątych. po co????????????
|
Skoro ktoś zaczął słuchać mety od 2000 i uznał ,że po tym roku zespół nie zrobił juz nic fajnego to nie ma gwarancji ,że gdyby ta osoba zaczęła słuchać ich w latach 90' to spodobały by mu się ich dokonania z lat 90 np. Loady .
Mam nadzieję ,że ktokolwiek zrozumiał moją wypowiedź ,bo jest troche zawikłana.
|
"to co się potem działo... szkoda gadać. "
Tylko, że non stop o tym gadasz.
|
Zacząłem w 2000 roku i byłem zafascynowany. Ale to co się potem działo... szkoda gadać.
To że gazeta przyznała nagrodę za album, nie znaczy że ten album jest genialny. Genialny to był Black Album i zasłuzenie dostawał laury. DM to beznadziejnie brzmiąca posklejana próba kopii własnego stylu z lat 80. Instrumental na siłę itd.
A nagroda za odegranie na zywo, to co za nagroda? Mi chodzi o ich pomysły, posunięcia i nowe wydawnictwa.
|
Ach no i zdaje się, że w tych latach a7xsz zacząłeś słuchać Metalliki co jest prawdopodobnie jej największym sukcesem w całej karierze.
|
Największym sukcesem METALLIKI po roku 2000 jest to że co by nie zrobili to i tak wkurzą a7xsz. Ba.. nawet nie robiąc nic wkurzają takich jak ty:P
|
Grammy Awards[1]
2001 „The Call of Ktulu” Best Rock Instrumental Performance
2004 „St. Anger” Best Metal Performance
2008 „My Apocalypse” Best Metal Performance
Kerrang! Awards
Rok Nagrodzony Kategoria
2008 Metallica Hall of Fame
2009 „Death Magnetic” Best Album
i takie tam
|
Na Gołotę też przyszli, a osiąga jakieś sukcesy? Gołota się kończył, bo przegrywał i niczego nie wygrywał. Zapełnienie hali, stadionu, koncertu to co innego.
Meta na wieki będzie zapełniać stadiony, co nie zmienia faktu że po 2000 ich własne pomysły nie są genialne, świeże, fajne i nie zamieniły sie w złoto, a okazały się klapą, porażką, wpadką i było zjechane jak nigdy.
To że nie potrafisz ot tak wymienić sukcesu Mety z tego czasu, tylko powtierdza że takowego nie było. No ale czekam z nieciepliwością.
|
Het wyglada jak drakula jeszcze z czasów kina niemego, całkiem fajne =]
|
a7xsz
To że wciąż zapełniają stadiony na swych koncertach sukcesem według Ciebie nazwać nie można oczywiście?:)
|
a7xsz
Nie możesz być pewny tego w co wierzysz gdyż nie słuchasz ludzi o odmiennym zdaniu. Nikt Ci nie przemówi do rozsądku że "czarne jest czarne a białe jest białe".. :)
|
Pokażcie jakieś sukcesy Mety z czasów 2001-2014 i uzasadnijcie.
|
Adamas
Data skończenia się METALLIKI jest bardzo "elastyczna" ze względu na to że są skończeni od samego zaczęcia bycia skończonymi:))
|
Ostatni sukces to I Disappear, świetny utwór ze świetnym teledyskiem. Od 2001 jest coraz gorzej moim zdaniem.
|
Ten moment zakończenia Mety widzę, że się zmienia tak często, że trudno za nim nadążyć.
|
Mustaine mówił: "wszystko czego dotknie Metallica zamienia się w złoto" - czy jakoś tak. Metallica przestała istnieć od momentu kiedy to co zrobili w złoto się nie zamieniło, a zostało zjechane czy okazało się totalną porażką. STA, LULU, Orion, TTN 3D ..
tamte 3 rzeczy które wymieniłem to nie sukces czy geniusz, tylko coś co mi się spodobało i uważam za zajebiste. Resztę coverów uważam za kiepskie. Co się zamieniło w złoto przez ostatnie kilkanaście lat w świecie Mety?
|
a7, czyli wedle zaktualizowanej, najświeższej teorii Meta skończyła się w styczniu 2001. Masz zapewne na myśli dokładnie 17 stycznia 2001? :D
|
_Just-Me 26.10.2014 13:47:27
|
Na Overkillu za to sami przodownicy pracy :P
Biedny Kirk co by nie zrobił to i tak mu się oberwie. Powinien w cholerę rzucić to gitarzenie w Metallice (no skoro i tak nic tam nie robi) i wieść spokojne życie na Hawajach. W koncu i tak nikt za nim nie będzie tęsknił ;)
Tylko na kogo będziemy psioczyć? Aaa zapomniałam, ze jest jeszcze Robert, a w ostateczności Larsa można mieszać z błotem :P
|
Wpadniecie na pomysł zrobienia koszulki nie wymaga jednak dużego nakładu pracy, tak naprawdę żadnego. Kirk z uwagi na wrodzone lenistwo pewnie też za wiele się nad tym nie na pracował
|
Zakładam, że pomysł wyszedł od Kirka ... czyli jednak coś tam jeszcze robi :P
Niestety, wolę sobie sama wykonać taki nadruk niż kupić, taniej wyjdzie.
|
Dla siedmiolatka spoko. Syn pewnie by się ucieszył.
P.S. - Metallica jest na fejsbuku ? Kolejny cios...
Wybaczcie ale nie mam konta więc nie wiem.
|
phi... 200 zł
Ja kiedyś kupowałem koszulki za 150 000 zł
:)
|
NIKT, może i pisali tak 10 lat temu, ale jak widać - część fanów jeszcze to śmieszy :) Coś jak z "Familiadą" i anegdotkami Karola S.
|
Metallica skończyła się w styczniu 2001 roku.
Od 2001 do 2014 to pasmo porażek, błędów, głupot i wypaczeń.
W zasadzie z tego kresu podobają mi się i dobre są tylko 3 rzeczy.
1) Akustyczna wersja All Within My Hands
2) riff do Invisible Kid
3) cover Ronnie Rising Medley
|
Wybacz NIKT, widocznie skończyłem się na kill'em all jak metallica :(
|
Te teksty z tymi podpaskami, papierem toaletowym i gumkami takie już stare i nie śmieszne Tomo. Na OVERKILL'u już to pisali z 10 lat temu..
|
Tomo
Wejdź na facebook Megadeth i kup wino. Kolacja przy świecach bardziej ją ucieszy.
|
Czekam na podpaski z facjatami panów z mety i logiem metallica. Kupie dziewczynie, będzie bardzo zadowolona.
|
Koszulka za ponad 200 zł ...
|
Ehhh jak słodko a zarazem gorzko jest być polskim fanem...
|
Chciałbym jakoś to skomentować, ale nie mam za bardzo pomysłu.
Powiem tylko tyle, że jak bym czegoś takiego nie kupił, bo wstyd by mi było w takiej koszulce chodzić po mieście. Raczej, moim zdaniem, to dla jakichś nastolatków-gimbusów. Sam wzór-treść nie jest ani straszny, ani śmieszny, ani ciekawy. Nic specjalnego. A cena, jak zwykle, za wysoka i nieproporcjonalna do poniesionych kosztów produkcji, jak na koszulkę i kawałek papieru.
|
koszuleczka całkiem spoko, ale ja sobie ten zestaw raczej odpuszcze ;)
|