W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Metalilieton #12
dodane 13.04.2014 20:16:12 przez: Leper_Messiah
wyświetleń: 4376
W dzisiejszym odcinku dalej drążymy temat Jamesa. Dziś będzie o zdjęciu widocznym poniżej, czyli temat trochę plotkarski, trochę psychologiczny - James i alkohol. Czy coś się zmieniło? Jeśli tak, to dlaczego? A może to tylko domysły? Zapraszam.




"Pewnie to bezalkoholowe mohito", "jakiś soczek i tyle, nie histeryzujcie" - to z grubsza dwie grupy opinii po opublikowaniu tego zdjęcia na overkillu. Temat później przycichł, ale teraz powrócił ze zdwojoną mocą po tym, jak wyszło na jaw, że od zeszłego roku Jamesa nie ma na m&g. Od odwyku frontmana Metalliki minęło ponad 10 lat - czy coś w tym temacie
uległo zmianie?

Wiecie, James to temat rzeka. Nic dziwnego, bo to przecież najbardziej charyzmatyczna postać w zespole. Ową charyzmę zawdzięcza temu, że pisze teksty utworów, które nas poruszają i zmuszają do zastanowienia.

Co je wyróżnia?

Liryki mają to do siebie, że w przeciwieństwie do riffów, solówek, basu czy bębnów mówią za siebie, mają namacalny, empiryczny wydźwięk. Rozumieć je można na wiele sposobów, ale stanowią o przesłaniu płynącym z kompozycji. Bez nich ani rusz.

To właśnie teksty przez ponad 30 lat działalności zespołu najwięcej mówiły o życiu prywatnym Hetfielda. Były odzwierciedleniem jego pasji, tragedii, stanu fizycznego i psychicznego, nastroju, agresji czy wielu innych spraw. Alkohol w nich też się pojawiał, najczęściej jako synonim zniszczenia i upadku. Zniknął zupełnie od czasów St. Anger - nawet na Death Magnetic nie da się go znaleźć.

Do czego zmierzam - to, że od 2003 roku go nie ma, to nie znaczy, że zupełnie wyparował. Zerwanie z nałogiem to nie tylko kilkumiesięczna terapia, po której wszystko jest ok. Psychologia mówi jasno - alkoholikiem jest się do końca życia, nawet jeśli się zerwie z nałogiem. Uprzedzam pytanie - tak, można być niepijącym alkoholikiem. Miejmy nadzieję, że James takim jest. Pojawiło się kilka komentarzy, że PapaHet ma już w miarę dorosłe dzieci, które chce zmusić do buntu i dlatego zaczął pić. Najpierw się zaśmiałem, jednak po części to może być prawda. Może nie tak wprost, że pewnego dnia James tak dokładnie sobie pomyślał. Jednak może to opisywać jego stan psychiczny.

Jak to może wyglądać?

Nie musi być tak, że niepijący alkoholik pewnego pięknego dnia stwierdzi od razu "a, pójdę do baru i się schleję do upadłego". Rzadko kiedy tak jest. Powrót do picia może być o wiele łagodniejszy - winko do obiadu (dla zdrowia), potem piwko do meczyku (to przecież nic złego), mohito przed koncertem (dla lepszego głosu), szklaneczka whiskey (przecież gramy "whiskey in the jar"), potem kieliszek wódki po koncercie (jeszcze nikomu nie zaszkodził) i tak dalej, i tak dalej. Nie chcę być złym prorokiem, ale niedawno publikowaliśmy listę rzeczy, jakie Metallica potrzebuje na każdy gig. Znalazło się tam kilka trunków - czy Lars, Kirk i Rob byliby w stanie tyle wypić? Mam nadzieję, że tak.

Jeśli miałbym być pesymistą, to musiałbym jeszcze napisać o jednej kwestii. Istotny jest też fakt, że James jest (daj Bóg) jedynym abstynentem w Metallice. Jeszcze trudniej jest utrzymać swoją postawę, kiedy po koncercie i Lars sobie łyknie, a Kirk zapali ziółko. Rob nie wiem, czy pije - ale zdaje się, że raczej temat mu obcy nie jest. Czy Het ma na tyle samozaparcia, aby się powstrzymać? Znów muszę napisać, że mam taką nadzieję.

I have a dream...

Frontman Metalliki to człowiek-zagadka. Tak swoją drogą, to chciałbym przeczytać kiedyś taki bardzo osobisty wywiad z Jamesem, w którym opowiedziałby o poprzednich 10 latach, co się działo w zespole od 2003 roku, po 2014. I żeby Het nie mówił w nim głosem Metalliki, ale głosem Heta. O ile to jeszcze możliwe (chociaż myślę, że tak).

Leper Messiah
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 36
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Mitch
16.04.2014 20:34:49
O  IP: 159.205.123.134
Tyle rozważań, a James jak nie pił tak nie pije, zbyt dobrze wie przez co przeszedł i nie będzie chciał powtórki z "rozrywki" . ;)
Jason Newsted
16.04.2014 12:25:52
O  IP: 185.12.21.22
Moim zdaniem wszystko jest kwestią psychiki. Jeżeli James jest silny psychicznie to będzie trzymał się swoich zasad nawet wtedy kiedy wokół Niego będzie morze alkoholu i sami najebani kolesie częstujący Go każdym możliwym alkoholem. James musi pamiętać o swoich priorytetach, myślę że ma dużą świadomość tego co może stracić jak zacznie pić na nowo. Lepiej żeby trzymał się od procentów z daleka, za dużo szkód już Mu wyrządziły, Jego rodzinie też.
fan nie fanatyk
15.04.2014 12:07:03
O  IP: 46.45.87.88
@Egon, nie da się z tego wyleczyć, po prostu trzeba nie pić, żadne testy niczego nie wykażą. Nieuleczalne cholerstwo. Jak z każdym nałogiem.
Egon
14.04.2014 21:58:15
O  IP: 5.173.62.173
Co o alkoholizmu. Podobno to da się leczyć. Więc może testem jest to aby delikwent wypił/upił się itp. Jak potem wpadnie w ciąg to znaczy że się nie wyleczył. ps. dysarytmia i dyskalkulia to nie choroba a oznaka że kolo mający takowe jest po prostu bardziej debilem niż jego kumple z gimn. Nie każdy musi mieć maturę :D
Egon
14.04.2014 21:54:46
O  IP: 5.173.62.173
Czy nie może Kirkowi ktoś powiedzieć że ten jego znak ręką telefonu (wiem, zaraz odezwą się ci że to nie znal telefonu a znak pływaków czy jak by to zwał) wygląda komicznie i idiotycznie.
NIKT
14.04.2014 19:06:10
O  IP: 81.190.113.215
Alkoholizm jest straszny. Wszystko co taka osoba robi każdego dnia wiąże się z jednym: "byle się nachlać". Ci pijący to chodzące trupy tyle że jeszcze nie umarły ale ci którzy nie piją i wiedzą że im nie wolno mają również przechlapane. Pracowałem z jednym takim który bardzo długo nie pił a do tego jego żona była alkoholiczką. Facet nie krył tego że jest alkoholikiem a nawet potrafił żartować z tego. Wyglądał na normalnego gościa, normalnie ubranego, dość logicznie postrzegającego życie a do tego był dobrym fachowcem w swojej profesji. Któregoś dnia nie przyszedł do pracy a po kilku tygodniach okazało się że leży w szpitalu po "turne alkoholowym". Wystarczył jeden moment słabości, nerwów,.. To już nie ten sam facet jakiego poznałem. Tyle czasu i wszystko na nic..
Mam nadzieję że PAPA jest na tyle silny i nigdy nie "sprawdzi czy może".
emesch
14.04.2014 18:43:23
O  IP: 188.122.9.180
Był przecież jakiś czas temu wywiad z Hetem (nawet na overkillu), gdzie mówił o tym, że zdarza mu się wypić drinka. I, że wkurza go kiedy ktoś mu patrzy na ręce i mówi "ooo nieeeeee, James, co Ty robisz? To alkohol?!".
Leper_Messiah
14.04.2014 18:27:35
O  IP: 195.150.233.10
a7xsz - może i tak, ale czy to coś szkodzi? Pojawił się taki wątek, skłonił mnie do refleksji, to napisałem. Po to są te metalilietony, aby overkillowiec ruszył głową i napisał coś od siebie. Chcemy Was przez to nakłonić do uzewnętrzniania się, jest sezon ogórkowy, to chyba można. Jak na "temat z miejsca, gdzie słońce nie dochodzi", cieszy się całkiem sporym odzewem, a o to chodzi.

Nawet chciałem przy okazji coś zaspoilerować, ale się wstrzymam :P
a7xsz
14.04.2014 17:14:30
O  IP: 31.175.220.64
Z całym szacunkiem, ale.. uważam że ten cały temat o piciu jest za przeproszeniem z dupy. Sam osobiście doszukiwałem się wielu teorii spiskowych, ale tą akurat uważam za niepoważną i bez sensu.

Hetowi się po prostu znudziło chodzenie na m&g lub wkurzyła go ta prześladująca pseudo fanka i tyle.

A doszukiwanie się powrotu do picia poprzez: zdjęcie ze szklanką, miny Jamesa w tunning roomie, czy niby jakieś odzywki/gesty Heta w stosunku do Larsa, to delikatnie mówiąc zwykłe nadużycie.
III
14.04.2014 12:47:02
O  IP: 83.25.157.135
Patrząc np na Osbourna 89 (np. banned interview), a na Hetfielda 98 to czasami zastanawiam się nad faktycznymi przyczynami tej terapii. Sądzę, że bardziej chodziło o to co Hetfield robił PO SPOŻYCIU alkoholu niż picie samo w sobie. Widziałem takie przypadki (to trochę jak przemiana w HULKA - nie trzeba do tego dużo wódki itp.).
modżajto
14.04.2014 12:44:53
O  IP: 79.186.206.61
Przeca na tym zdjęciu James pije pewnie Sprajta z limonką, do tego trochę lodu. Żona by go z domu wywaliła od razu jak by wyszło na jaw, że pije drina przed kamerami. A co do M&G to sądzę, iż jest to po prostu zmęczenie Jamesa, dlatego też zrobił sobie przerwę.
Marmetal
14.04.2014 12:21:20
O  IP: 83.31.40.101
Ależ James jest bardzo wrażliwą osobą (w końcu artysta) i nie tylko jego teksty to uzewnętrzniają. Ciężar psychiczny spowodowany otoczką boga go męczy, czemu wcale się nie dziwię. I też sam powiedział podczas wprowadzenia do RRHOF, że uratowała go Francesca. Wiele jej zawdzięczamy i to, że James jest z nami a zespół wciąż gra i sprawia nam uśmiech :).
JamesGirl
14.04.2014 12:15:38
O  IP: 194.165.48.90

Leper_Messiah

Alkohol jest dla ludzi z wyjątkiem niepijących alkoholików. U alkoholika, który ma "nawrót" nie ma etapu "kieliszek winka do obiadu" - jest od razy upicie się "na umór".

"W czasach, kiedy pił, na koncertach prezentował się wybornie i nikt go nie musiał ani wnosić, ani wynosić ze sceny...."

Po pierwsze jak był młodszy to organizm więcej wytrzymywał, bo był jeszcze mniej zatruty.
Po drugie nie przewracał się, ale było widać, że jest uchlany.
Po trzecie bywały sytuacje, że James był tak narąbany, że śpiewał za niego Jason.

Po czwarte "nawroty" po długoletnim niepiciu są dużo gorsze niż gdy ktoś jest "w ciągu". Im ktoś dłużej nie pił tym większy "apetyt" w momencie spróbowania alkoholu - nie ma umiaru i pohamowania. Taki ktoś tankuje do utraty świadomości - nie poprzestanie na jednym drinku...

Cóż niestety alkoholika (Jamesa też) nie można w tym przypadku uznawać za jak normalnego człowieka. Jak trafnie napisał Fan nie fanatyk - alkoholizm to nieuleczalna choroba psychiczna.

Oczywiście alkoholicy są mistrzami kamuflażu, ale taki ktoś jak James miałby bardzo trudne zadanie się ukrywać, bo zbyt wiele oczu i obiektywów obserwuje go.

Cóż nie mam pewności, że James nie pije, ale jak na razie wygląda, że tego nie robi.
Chociaż... jeśli pije od niedawna, może mu się jeszcze udaje ukryć to, ale nie uda mu się to długo robić...

Mam jednak nadzieję, że nie pije, bo jeśli wpadnie w ciąg, to teraz może mu się nie udać z tego wyjść, a skutki tego mogą być niestety tragiczne. :(
EvellinA
14.04.2014 12:06:40
O  IP: 79.191.48.235
wierzę, że James to silny chłop, który potrafi powiedzieć nie. Był on, i jest, dla mnie wzorem właśnie dlatego - potrafił pójść do piekła i z niego wrócić.

I tu może być właśnie pewien przytłaczający go problem. Dla wielu jest wzorem, tym dla mnie, teraz spróbujcie wejść choć na chwile w jego skórę. Co M&G słyszy to, od co drugiej osoby. James nie chce być brany za Boga. James może myśleć: Jaki ze mnie wzór? Tyle co krzywd wyrządziłem najbliższej mi osobie, to ma być wzór? Tyle że dla nas wzór to to, co on zrobił poprzez odwyk, i to że z zamkniętego w sobie człowieka, stał się miły, otwarty. Ale przez to zapłacił dość dużą cenę. Każdy chce mieć choć chwile spokoju. A nie do końca jest mu to dane. Nawet teraz my go obgadujemy za plecami. To może psychicznie wykańczać. Każdy James James James. Cóż skutek uboczny sławy,otwartości można by rzec. Bycie miłym to też cena. Odwykliśmy od nie miłego Jamesa. Być może dlatego to tak boli.
Można mnie wyśmiać, proszę bardzo, ale James to twardy człowiek z zewnątrz, ale delikatny i wrażliwy wewnątrz:) Można to doskonale wyczuć w tekstach. Te teksty to też wołanie o pomoc, jest mi źle, i potrzebuje pomocy. Na szczęście, zwłaszcza dla niego, że spotkał na swojej drodze tą właściwa osobę, którą jest jego żona. Jakby nie ona, to jego by nie było. I to jej należą się duże podziękowania, za to że jeszcze go mamy, i mamy na kim się wzorować:) James nie uciekniesz od tego:) I czy chcesz czy nie my Cię wszyscy kochamy:)
Leper_Messiah
14.04.2014 11:04:48
O  IP: 195.150.233.10
JamesGirl - fakt, źle się wyraziłem. Bardziej chodziło mi o to, że przypisujemy mu charyzmę właśnie przez wzgląd na teksty - liryki są jakby uosobieniem właśnie tej charyzmy.

Czyli charyzma nie wynika z tekstów, tylko teksty wynikają z charyzmy. Ot, co.

Co do tego alkoholizmu - nie musi być tak, że znosiliby go ze sceny. W czasach, kiedy pił, na koncertach prezentował się wybornie i nikt go nie musiał ani wnosić, ani wynosić ze sceny. Tak jak pisałem, James (jeśli wrócił do alkoholu - oby nie), może być na etapie "winko do obiadu" albo "mohito przed koncertem", a nie od razu balangi do białego rana i zataczanie się na drodze. Wiem coś z własnej przeszłości (choć sam jestem abstynentem) jak to może wyglądać i jakie są stadia uzależnienia.

O jednej ważnej rzeczy zapomniałem - alkohol, jak i wszystko, jest dla ludzi. Problem zaczyna się wtedy, kiedy nie potrafimy go sobie odmówić (powody mogą być różne - od "dla zdrowia", przez "bo się stresuję" po "bo muszę").

Chociaż podkreślę jeszcze raz - wierzę, że James to silny chłop, który potrafi powiedzieć nie. Był on, i jest, dla mnie wzorem właśnie dlatego - potrafił pójść do piekła i z niego wrócić. Mam nadzieję, że tam na dole mu się nie podobało i nie zamierza tam znowu pójść.
EvellinA
14.04.2014 11:04:36
O  IP: 79.191.48.235
_Just-ME

nie jesteś taki jedyny, bo też tak mam, a zawsze myślałam że to ja jestem inna, a tu prosze nie jestem jedyna:)
EvellinA
14.04.2014 10:54:42
O  IP: 79.191.48.235
Nie wierze w to że wrócił do tego:/ Oczywiście wiem że co dzień musi z tym walczyć, raz jest lepiej raz gorzej. Ale ma przy sobie bardzo potężną motywacje, aby tego nie robić, a tą motywacją jest jego rodzina.
fan nie fanatyk
14.04.2014 10:31:11
O  IP: 46.45.87.88
@Egon

Alkoholik NIE MOŻE pić choćby się świat walił. Nawet łyczka czy kropli. Alkoholikiem jest się do końca życia (jak z każdym nałogiem) i uwierz mi James myśli o alkoholu przez kilka minut, codziennie. Nie jest to silna chęć wypicia ale myśl o alkoholu. Alkoholik musi wybierać czy na przykład iść do cioci na imieniny i siedzieć z pijącymi, czy nie iść, czy może iść do cioci na 15 minut i wracać. Alkoholik który dopiero co przestał pić, MUSI i to jest BARDZO WAŻNE odciąć się od wszystkiego co przypomina mu o piciu ( dlatego James zniknął na tak długi czas z Metalliki i pewnie kontroluje do dzisiaj gdzie i z kim siada przy stoliku lub co dzieje się na backstagu). Alkoholik wystawiający się na alkoholowe towarzystwo zwłaszcza na początku zaczyna oszukiwać sam siebie i budować iluzję silnej woli. James jak każdy alkoholik przechodzi od czasu do czasu tzw. "nawroty", nie oznacza to że pije ale te codzienne niewinne myśli o alkoholu zaczynają uderzać z 10krotną siła przez jakiś okres (ze względu na stres, stany depresyjene lub np. zbyt częste przesiadywanie z pijącymi). "Nawroty" to kiepski, nawet bardzo, nastrój, chujowe uczucie. Najważniejsze NIE WYPIĆ ANI KIELISZKA, bo kiedy się nie pije szansa na ponowne picie jest znacznie mniejsza niż kiedy wypiło by się kieliszek. A wierzcie mi gdyby James wypił jednego kielonka to nie ma mocnych, wcześniej czy później wrócił by do nałogu ZE ZDWOJONĄ siłą. Czy James pije? Alkoholicy (zresztą wszyscy nałogowcy) to mistrzowie kamuflażu, kłamstw i logistyki, więc tylko sam James wie na czym stoi. Alkoholizm to nieuleczalna choroba psychiczna. Wiem coś o tym bo sam jestem uzależniony ale trzeźwy od 3 lat.
JamesGirl
14.04.2014 09:47:17
O  IP: 194.165.48.90
Małe sprostowanie.
James nie zawdzięcza swojej charyzmy temu, że pisze teksty. Charyzmę albo się ma, albo się jej nie ma. To rodzaj talentu, jak jego talent do pisania fantastycznej muzyki. Z tym się człowiek rodzi. A teksty Jamesa dlatego są takie dobre, bo posiada on również talent do pisania liryków.
Ogólnie James jest bardzo utalentowanym człowiekiem.

Ten zamawiany alkohol... myślę, że jest nie tylko dla samego zespołu, ale także dla ludzi z najbliższej ekipy obsługującej ich na koncertach.

Alkoholik jeśli ma dobrą motywację to potrafi siedzieć bez przeszkód obok osoby pijącej i go nie ciągnie do napicia się.

Tak więc, jeśli chodzi o picie Jamesa, to również nie chce mi się wierzyć, że znów pije, bo jakby zaczął, to nie potrafiłby tego ukryć. Alkoholik, który wraca do picia (jak napisał ToMek) nie potrafi się powstrzymać i chla do nieprzytomności. Znosiliby go ze sceny, o ile by tam w ogóle dotarł.

Wiem coś o tym. Pracowałam jakiś czas społecznie z takimi ludźmi.
a7xsz
14.04.2014 09:08:47
O  IP: 164.126.151.67
ToMek

Przecież napisałem: "Nie znam się na alkoholikach / alkoholizmie"
Egon
14.04.2014 08:37:32
O  IP: 46.112.116.181
Jeśli ma silną wolę i wsparcie rodziny to alkoholik może śmiało pic alkohol jak normalna osoba (chyba)
ToMek
14.04.2014 08:12:04
O  IP: 217.74.68.2
a7xsz , chyba nie do końca wiesz czym jest alkoholizm albo nie miałeś z tym na tyle styczności, jelsi twierdzisz, ze alkoholik , może od czasu do czasu sobie wypic co nieco i nie wróci przez to do nałogu
a7xsz
14.04.2014 07:48:54
O  IP: 164.126.151.67
Bez sensu takie gdybania. To znaczy, są pewne przesłanki ku temu. Skoro zespół wymaga alkoholu po koncercie, to dziwne żeby James nie brał w tym udziału. Nie znam się na alkoholikach / alkoholizmie, ale czemu tak dramatyzujecie? Nie musi chlać codziennie litrami wódę, może przecież od czasu do czasu wypić trochę (jak ja robię na przykład). W niektóre dni zero alko, a czasem piwko czy 3, wszystko z umiarem. Ale żeby być całkowitym abstynentem.. nie wiem czy to możliwe.

A tak w ogóle widzę, że sezon ogórkowy..
Mitch
13.04.2014 23:43:45
O  IP: 159.205.123.134
James na pewno dobrze sobie zdaje sprawę, czym by skutkował powrót do alkoholu. Cofnąłby się w rozwoju o 12 do czasu niedługo przed odwykiem, zaprzepaściłby rodzinę i sama meta by to mocno odczuła. W dodatku jeśli ma pewną wszywkę pod skórą, to tym bardziej się nie odważy.
Luke
13.04.2014 22:59:58
O  IP: 88.199.233.138
Raczej nie pije, bo z alkoholikami przeważnie jest tak że jak dziabnie bo długiej absencji, to już leci po bandzie
Egon
13.04.2014 22:19:38
O  IP: 37.225.164.26
Moim zdaniem jak wyjdzie nowa płyta to się dowiemy czy James pije czy nie, wg mnie na razie pije mało albo w ogóle
_Just-ME
13.04.2014 22:12:27
O  IP: 89.231.83.243
Zawsze mnie ciekawiło co ludzie mają z piciem alkoholu lub papierosami... możecie sobie chlać wiadrami i palić ile wlezie w mojej obecności, ale ja nie ruszę tego bo mnie to zwyczajnie brzydzi (no palić bym nie dał nikomu przy mnie bo strasznie mnie dobija smród dymu z papierosów ;) To samo z jedzeniem.. większość wpierdziela ile wlezie, a mi wystarcza normalna ilość... Ja zawsze muszę być inny... ;]
Co do tematu to sugeruję dać sobie spokój bo bez info od Heta to sobie możemy gdybać :/
Mitch
13.04.2014 21:56:34
O  IP: 159.205.123.134
Tak baj de łej, ale Kirk tu wygląda staroo ...
Adamas
13.04.2014 21:26:32
O  IP: 192.162.151.197
Sądzę, że gdyby James faktycznie pił to napewno w ukrycie a nie przy błyskach fleszy. Akurat to foto to dla mnie wcale nie sugeruje picia. To może być czysta woda z cytryną równie dobrze.
Jaded
13.04.2014 21:22:25
O  IP: 88.156.213.157
Znam wiele przypadków, gdzie alkoholik poszedł na odwyk, ale po przykrych doświadczeniach życiowych po kilkunastu latach znów wracał do pica.
Ale nie chcę mi się wierzyć, że Het znów pije, ten facet sporo przeżył i myślę, że teraz jego życie jest już dużo stabilniejsze i nie potrzebuje już alkoholu jako ucieczki, jest dużo rozsądniejszy i kiedy słucha się go w wywiadach, kiedy wsłuchuje się w jego teksty widać, że to już nie jest ten sam Het co w latach 80-90 czy na początku XXI wieku.

To, że ostatnio Metallica zażyczyła sobie alkohol podczas koncertów w Ameryce, nie oznacza, że James wrócił do nałogu, bo Rob to kawał chłopa, nie wygląda na abstynenta, podobnie Kirk i Lars raczej lubią sobie wypić.
A z tego zdjęcia też to jest robienie wielkiego halo, bo to nie musi być alkohol
rroarMet
13.04.2014 21:19:00
O  IP: 5.172.248.176
Ale co to ma do rzeczy, czy znają go fani czy nie? Faktem jest, że napisał go Het i tyle.
----
Nie, nie wierzę w powrót do alko Jamesa.
Marmetal
13.04.2014 21:17:14
O  IP: 83.31.40.101
No tak, oczywiście, ale mnie chodziło o szerzej znany, wydany materiał, a "Temptation" znają tylko zagorzali fani w głównej mierze ;).
Adamas
13.04.2014 21:15:41
O  IP: 192.162.151.197
Marmi
Sądzę, że najbardziej anty-alko jest tekst z Temtation, że "pokusa nie wypełnia dziur". Piękny jest ten tekst :D
Mitch
13.04.2014 21:09:07
O  IP: 159.205.123.134
Kto tam wie co James trzyma w ręku, może to tylko mineralka z cytrynką.
To identycznie ma się jak do rzucania fajek, nie palisz przez pięć lat i nagle zapalisz jednego i wszystko wraca od początku.

James w swoich tekstach porusza między innymi takie tematy jak manipulacja ludźmi, o zniewoleniu narkotykowym, bezsensie wojny, kary śmierci, o skorumpowanym wymiarze sprawiedliwości, ale również bardzo osobiste liryki adresowane między innymi do swoich rodziców i nie tylko. A więc poruszał ważkie tematy, przeciwieństwie do niektórych zespołów, nie śpiewał o ssaniu kutasa szatana i wychwalaniu rogatego oraz innych czarnych mszach i robieniu konfitur z kota dachowca.
Marmetal
13.04.2014 21:03:09
O  IP: 83.31.40.101
Nie wierzę, że James wrócił do picia. To bardzo twardo stąpający po ziemi facet z nieciekawymi przeżyciami, też spowodowanymi właśnie alkoholem. Po odwyku to inna osoba, bardziej rozsądna i zachowawcza. Reszta chłopaków na pewno lubi sobie troszkę jeszcze wypić (ale w małych ilościach zapewne, dbają teraz bardzo o zdrowie), szczególnie Lars i Kirk, nie widzę jednak pijącego Jamesa, nie wierzę w to. Swoją drogą, wspomniałeś o tekstach, a wydaje mi się że "Sweet Amber" jest tekstem trochę anty-alkoholowym, pokusą która jest złudna i fałszywa. I też mam nadzieję, że James nie zagląda do kieliszka, że nie ma takiej potrzeby :).
Leper_Messiah
13.04.2014 20:17:10
O  IP: 195.150.233.10
Dziś znów trochę smutny temat, ale cóż - "dobra wiadomość, to zła wiadomość" ;)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak