W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lars o SKOM
dodane 25.12.2014 13:03:48 przez: ToMek
wyświetleń: 3633
10 lat po ukazaniu się dokumentu Some Kind of Monster, Lars, Sinofsky oraz Berlinger udzielili wywaidu dla magazynu The Wrap. Poniżej to, co o filmie powiedział Lars:


„Ten film pomógł nam uniknąć potencjalnej katastrofy, naprawdę. To, że wokół nas były kamery pomogło skupić się na nagrywaniu albumu. To było jak kolejna para oczu i kolejne uszy w studio. Najczęściej jest tak, że gdy ktoś inny przebywa w pokoju, to nieco bardziej zwracasz uwagę na swoje zachowanie. Myślę, że to w pewien specyficzny sposób pomogło nam się nie wykoleić. Nie raz staliśmy na rozdrożu, ale byliśmy nieźli w radzeniu sobie z wszystkimi sprawami - tłumiliśmy je piciem lub innymi ekstrawagancjami. Tym razem po raz pierwszy musieliśmy ze sobą rozmawiać, musieliśmy się poznać i razem pracować nad problemem. A kamery to wszystko nagrywały. Hetfield odszedł, ale pomyśleliśmy, dlaczego nie mieliśmy wciąż nagrywać, jeśli uważamy, że jest to interesujące. Powiedzieliśmy reżyserom: ‘ufamy wam’. Skończyło się tym, że byli naszymi kolejnymi oczami i uszami w tych pokojach przez kolejne 18 miesięcy, kiedy to mierzyliśmy się z odejściem Hetfielda i całym dominem, które zostało przez to odejście ruszone.



Jakbyś nie chciał kontrolować to, jak ludzie będą na cos reagować, zawsze coś sprawi, że wszystko się pomiesza. Bo prawdę mówiąc nie mogliśmy przewidzieć tego, że świat muzyki został tym filmem oszołomiony, podczas gdy to świat filmu go doceni.”

ToMek
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 15
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Tomo
31.12.2014 11:35:20
O  IP: 82.143.187.35
Adamas dla mnie Unnamed Felling to chyba w ogóle najlepszy kawałek z tej płyty. Od premiery tego albumu tylko jego czasem słucham, bo naprawdę się wyróżnia z całej reszty i ma potencjał i kopie dupę. Jeszcze ciężar ma fajny some kind of monster, tylko mógłby być ciekawiej zaaranżowany, również byłby kawałkiem świetnej muzyki. :)
Adamas-wygnany
30.12.2014 20:12:58
O  IP: 192.162.151.197
Z St.Angera zdecydowanie najbardziej lubię Sweet Amber. Szkoda, że nie grają tego live.

No i Unnamed Felling, napewno jeden z najciekawszych wokalnie w karierze Jamesa.
Tomo
29.12.2014 11:26:27
O  IP: 82.143.187.35
bbbbbbbb lepiej uciekaj, tutaj nie dasz rady żyć. :D
Kubus-87
29.12.2014 09:21:12
O  IP: 95.173.217.208
"bbbbbbbb" z przykrością muszę stwierdzić że nie pasujesz do tego forum.
Niczego nie "hejtujesz" i w dodatku dobrze odmieniasz nazwę "Metallica"

...swoją drogą ja chyba też tu nie pasuje bo twierdzę że St.Anger to wspaniały album ;P
bbbbbbbb
27.12.2014 19:47:48
O  IP: 89.78.243.99
A mnie film się podoba. Death Magnetic bardzo mi się podoba. To fantastyczny album. St. Anger mniej mi się podoba ale jednak podoba, są tam fajne momenty, np. Frantic, Shoot Me Again, All Within My Hands, Dirty Window, The Unnamed Feeling. Lulu faktycznie trochę słabe ale to zupełnie co innego, zupełnie inna konwencja, dobrze że to nagrali. Film 3D Through The Never fajny, dobrze zrobiony, fajnie się słucha i ogląda. Metallica to wielki zespół i mieli prawo być w kinach. Kocham Metallikę za to że jest, że ciągle gra, że istnieje nadal. To wielka wspaniała historia. Mam 40 lat a Metallica 50. Słucham ich odkąd skończyłem 15 lat, a więc już 25 lat.
Mitch(gzieś mi hasło wcieło)
27.12.2014 11:20:20
O  IP: 77.255.209.185
Mi ten film pokazuje jakby metallika w tamtym czasie zapadła w "śpiączkę" ,czyli czas który obejmuje akcję filmu i powolne wybudzanie się z niej, lecz niestety tracąc różne rzeczy po drodze, których już nigdy nie odzyska.
ToMeK, trzeba by raczej zadać pytanie czy zespół by istniał gdyby nie rozpoczęli terapii, bo jak zapewne wiesz film miał być o kręceniu albumu, a nie być prekursorem programu "Trudne sprawy" na polsacie :P
jgcdghjnb
26.12.2014 09:29:34
O  IP: 178.235.85.200
Ale mety juz nie ma od roku 2000.
Tomo
25.12.2014 18:10:15
O  IP: 82.143.187.35
Lars mówi, że film, by się dobrze reedycja sprzedała. Wiecie, kupcie film, to się upewnimy że było warto, bo dolary płyną. :D
TKR
25.12.2014 16:46:29
O  IP: 83.31.141.73
Nie byloby gownianych komentarzy z gownianymi bledami ortograficznymi. No dobra... pewnie jednak by byly, ale tego by nie bylo.
cdn
25.12.2014 15:03:35
O  IP: 89.70.254.68
James mówił, że wogóle nie myślał o kamerach, Lars odwrotnie. Skom to największy kwas jaki Metallica wydała. Jak można przechodzić osobistą terapię w paradokumencie z fabułą i scenariuszem? Jakby faktycznie chcieli ratować wtedy kapele to pojechaliby na odludzie i wygarneli wszysko sobie. Film ten to gówno w stylu ukryta prawda itp. Już gówniano brzmiące płyty są dla mnie bardziej prawdziwe.
Adamas
25.12.2014 14:18:18
O  IP: 192.162.151.197
Ale nie byłoby też wówczas a7xsz, który biedny, nie mogąc trolować na overkilu musiałby udzielać się stronach porno.

I też by był "dajcie mi lepszy sprzęt a ...."
a7xsz
25.12.2014 13:43:15
O  IP: 164.126.215.249
Nie było by małpy z białymi skarpetkami w zespole.
Nie było by gównianego St.Anger.
Nie było by żenująco gównianego, brzmiącego jak pierd Death Magnetic.
Nie było by żenująco gównianego, brzmiącego gorzej niż pierd Lords of Summer.
Nie było by kolaboracji z zawodzącym narkomanem.
Nie było by pajacowania na meczach, reklamowania Coli i sprzedawania kubków.
Nie było by filmu 3D, czyli wtopy finansowej, czyli w konsekwencji By Request.

Same plusy.

A ostatnie wspomnienie było by z tras 2000, gdzie mieli super formę.

To moje świąteczne życzenie - by to wszystko po 2000 roku się nie wydarzyło.
a7xsz
25.12.2014 13:34:05
O  IP: 164.126.215.249
Chciwi menadżerowie ocalili Metę.
Szkoda, że Meta nie przestała istnieć wtedy. Bardzo żałuję. Przynajmniej dziś nie kalali by własnej legendy żenującym zachowaniem i pseudo wydawnictwami.
Adamas
25.12.2014 13:17:52
O  IP: 192.162.151.197
To chyba nie film ocalił Metę a terapia raczej :P
ToMek
25.12.2014 13:04:35
O  IP: 91.237.136.158
no ciekawe czy gdyby nie film to Metalliki nie byłoby od 12 lat
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak